Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

nacięcie krocza przy porodzie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Cześć. wydaje mi się, że nacięcie to rutyna przynajmniej w moim szpitalu, dziewczyny z którymi rodziłam wszystkie były nacinane. Ale nie było tak źle wszystko szybko się zagoiło chyba dlatego, że było ładnie zszyte. Lepiej nie zaprzątać sobie tym głowy nie jest to takie straszne jak mogłoby się wydawać
    AGATKA 16.04.07r
    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
    W końcu w komplecie
    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      nacięcie krocza

      Niestety ja rówież mialam nacięta krocze.Połozna zrobiła to w oststniek fazie porodu,bo miałam problem z wyparciem główki.Mam szew o dł.1 cm.Samo nacięcie ani szycie nie bolało.Teraz,3 tygodnie po porodzie,prawie zapomniałam o tym fakce

      Skomentuj


        ja rodziłam za granicą i tutaj po pierwsze tak zajeli sie mna, mężem i dzieckiem że ... ja osobiscie byłam nacinana ze względu na to że mojej małej Oliwce po skurczach strasznie nisko tętno spadało, więc pani doktor stwierdziła, że nie będziemy ryzykować i mnie nacieła:/ po resztą używali przy porodzie jak i próżnociągu tak i kleszczy:/ nie podobało mi się to zbytnio no ale... ważne że Oliwka urodziła sie cała i zdrowa a co do nacinania to wszystko zależy od tego w jakim stanie są twoje mięśnie. Jeżeli jesteś dobrze przygotowana do porodu i mięśnie są dobrze wyćwiczone to nie mają powodu Cię nacinać.Ale niestety o to to musisz już wcześniej zadbać

        Skomentuj


          ja rodzilam pierwsze dziecko i mialam nacięcie. ale dziewczyno nie stresuj sie ja wcale tego nie czułam. po 7 godzinnych zmaganiach już sie tego nie czuje

          Skomentuj


            ja miałam to szczęście, że obeszło się bez nacinania i bardzo sobie chwalę. Szybko się zagoiło wszystko, a po 5 godzinach śmigałam po korytarzu z uśmiechem na twarzy

            Skomentuj


              Witam!

              Ja miałam nacinane krocze (ale też pękłam w dwóch miejscach), lekarz to zrobił na szczycie skurczu, nawet nie poczułam, przy szyci dost. znieczulenie miejscowe i też nic nie czułam. Bardzo szybko mi się zagoiło.


              Skomentuj


                Ja rodzilam w niedziele mój mały ważył 2700 i był maleńki a i tak rozcieli mnie strasznie boli mnie do tej pory wszystko i siedzieć nie mogę a to już tydzień... macie może jakieś sposoby żeby się z tego szybko wykurować?? ja podmuwam się kalium i przykładam rywanol ale efektu nie widać
                1.03.2009 9:55 FILIPEK

                Skomentuj

                •    
                     

                  Cześć.
                  Słyszałam, chociaż sama nie miałam jeszcze okazji sprawdzić, że mycie miejsca po nacięciu zwykłym szarym mydłem łagodzi część nieprzyjemności.

                  A tym dziewczynom które jeszcze nie rodziły polecam ten artykuł
                  http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_p...ykul,1253.html
                  Zosia ur.07-07-2010
                  wtorek 14:55




                  http://pu zz.org.pl/?p=8yhM5FrWogpd

                  Skomentuj


                    ja po córce była dość mocno poszyta i podmywałam się szarym mydłem oraz robiłam sobie nasiadówki z kory dębu(czasami trochę się przemyłam tym wywarem)
                    dość szybko mi się wszystko zagoiło
                    Dawid 06.03.1995
                    Julia 18.05.2004
                    Adaś 30.06.2008



                    http://s2.pierwszezabki.pl/011/011088993.png?7877

                    Skomentuj


                      ania_2288 ja się podmywałam w płynie dla kobiet z Ziaji oraz Tantum Rosa (w saszetkach taki proszek do kupienia w aptece) a krocze osuszałam papierowymi ręcznikami.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Przy pierwszym porodzie byłam nacięta, wtedy nie zastanawiałam się czy było potrzebne czy nie,zszywano mnie przy znieczuleniu ogólnym ponieważ miałam łyżeczkowanie macicy.Nacięcie długo się goiło chyba ze 2 miesiące.Przy drugim porodzie(po 9 latach) położna oszczędziła krocze mimo że mała ważyła 3900.A po porodzie czułam jeszcze tamto poprzednie nacięcie


                        Skomentuj


                          Nacinanie w Irlandii

                          Witam, ja mieszkam w Irlandii i tu bede rodzic, (za poltora miesiaca). Jest to moja pierwsza ciaza i bylam zielona jeszcze niedawno jesli chodzi o poord wiec pytalam Mame, kolezanki ktore rodzily w tym i poprzednim roku...i wystraszylam sie tego nacinania...
                          Zaskoczylam sie jednak jak zapytalam czy mozna jkos bez tego....okazalo sie ze tu takich praktyk sie nie stosuje, o naciecie trzeba poprosic, dopuszcza sie do naturalnego pekniecia i ponoc (wg lekarki Irlandzkiej) lepiej sie zrasta( jak ktos jest ogrodnikiem to mozna to na zlamanej i ucietej galazce wytlumaczyc bo to tez ta sama matka natura!!!)
                          wiec sie uspokoilam.
                          Dowiedzialam sie jednak ze po tym co robilam( trenoowalam gimnastyke art. sporty walki intensywnie 5x w tygodniu i ze szpagatami nie mialam problemu do 5 miesiaca ciazy..teraz sie boje ich rooic z brzuchem...) to jestem tak elestyczna i mam silne miesnie ze i corke powinnam na dwa trzy skurcze wypchnac bez pekniecia czy naciecia...wiec dziewczyny joga w ciazy i basen!!!!i nie ma strachu przed porodem....

                          Skomentuj


                            Ja nawet zapomniałam o tym że nacinają krocze a trafiłam na super położną która robiła wszystko żeby ochronić moje krocze. Potem wszyscy się dziwili że nie byłam cięta więc chyba naprawdę cięcie to norma a szkoda bo przez to pewnie dużo kobiet ma złe wspomnienia poporodowe.

                            Skomentuj


                              to prawda, że nacięcie krocza w naszych szpitalach to norma, mi na cieli kroczę, a i tak popękało mi ...później goiło mi si ze trzy tygodnie

                              Skomentuj


                                A mi to bez roznicy czy mnie natna czy nie i tak nie mam nic w tej sprawie do powiedzenia, bo to Polska
                                Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X