Cześć. wydaje mi się, że nacięcie to rutyna przynajmniej w moim szpitalu, dziewczyny z którymi rodziłam wszystkie były nacinane. Ale nie było tak źle wszystko szybko się zagoiło chyba dlatego, że było ładnie zszyte. Lepiej nie zaprzątać sobie tym głowy nie jest to takie straszne jak mogłoby się wydawać
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
nacięcie krocza przy porodzie
Collapse
X
-
AGATKA 16.04.07r
Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
W końcu w komplecie
Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1
-
-
ja rodziłam za granicą i tutaj po pierwsze tak zajeli sie mna, mężem i dzieckiem że ... ja osobiscie byłam nacinana ze względu na to że mojej małej Oliwce po skurczach strasznie nisko tętno spadało, więc pani doktor stwierdziła, że nie będziemy ryzykować i mnie nacieła:/ po resztą używali przy porodzie jak i próżnociągu tak i kleszczy:/ nie podobało mi się to zbytnio no ale... ważne że Oliwka urodziła sie cała i zdrowa a co do nacinania to wszystko zależy od tego w jakim stanie są twoje mięśnie. Jeżeli jesteś dobrze przygotowana do porodu i mięśnie są dobrze wyćwiczone to nie mają powodu Cię nacinać.Ale niestety o to to musisz już wcześniej zadbać
Skomentuj
-
-
-
Cześć.
Słyszałam, chociaż sama nie miałam jeszcze okazji sprawdzić, że mycie miejsca po nacięciu zwykłym szarym mydłem łagodzi część nieprzyjemności.
A tym dziewczynom które jeszcze nie rodziły polecam ten artykuł
http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_p...ykul,1253.html
Skomentuj
-
-
Przy pierwszym porodzie byłam nacięta, wtedy nie zastanawiałam się czy było potrzebne czy nie,zszywano mnie przy znieczuleniu ogólnym ponieważ miałam łyżeczkowanie macicy.Nacięcie długo się goiło chyba ze 2 miesiące.Przy drugim porodzie(po 9 latach) położna oszczędziła krocze mimo że mała ważyła 3900.A po porodzie czułam jeszcze tamto poprzednie nacięcie
Skomentuj
-
Nacinanie w Irlandii
Witam, ja mieszkam w Irlandii i tu bede rodzic, (za poltora miesiaca). Jest to moja pierwsza ciaza i bylam zielona jeszcze niedawno jesli chodzi o poord wiec pytalam Mame, kolezanki ktore rodzily w tym i poprzednim roku...i wystraszylam sie tego nacinania...
Zaskoczylam sie jednak jak zapytalam czy mozna jkos bez tego....okazalo sie ze tu takich praktyk sie nie stosuje, o naciecie trzeba poprosic, dopuszcza sie do naturalnego pekniecia i ponoc (wg lekarki Irlandzkiej) lepiej sie zrasta( jak ktos jest ogrodnikiem to mozna to na zlamanej i ucietej galazce wytlumaczyc bo to tez ta sama matka natura!!!)
wiec sie uspokoilam.
Dowiedzialam sie jednak ze po tym co robilam( trenoowalam gimnastyke art. sporty walki intensywnie 5x w tygodniu i ze szpagatami nie mialam problemu do 5 miesiaca ciazy..teraz sie boje ich rooic z brzuchem...) to jestem tak elestyczna i mam silne miesnie ze i corke powinnam na dwa trzy skurcze wypchnac bez pekniecia czy naciecia...wiec dziewczyny joga w ciazy i basen!!!!i nie ma strachu przed porodem....
Skomentuj
-
Skomentuj