Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

nacięcie krocza przy porodzie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dziewczyny, gdy będę rodzić drugie dzieciątko na pewno tak jak i teraz zdam się na położna: oan widzi czy trzeba czy nie.
    Ja byłam nacięta i w sumie 6 szwów zagoiło się w ciągu 2 tygodni... Nie wiem jak by było gdybym popękała, ale cieszę się, że było tak łatwo po nacięciu.
    Poród był szybki i małobolesny, a i po radziłam sobie odrazu super. W sumie jak masz nacięcie z jednej strony, to wiesz jak siadać i jak (za przeproszeniem) siusiać, żeby nie piekło!
    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: nacięcie krocza przy porodzie

      Napisane przez misio100 Pokaż wiadomość
      Dziweczyny czy to nacięcie jest wykonywane w każdym przypadku?
      Ja miałam nacięcie na zewnątrz (6) i na szyjce (2 szwy), powiem tylko tyle , że nie chcę juz nacięcia ponieważ goiło sie to strasznie długo ok. 3 tygodni . Mało tego pomimo , że rodziłam 8 lat temu do dzisiaj w tym miejscu odczuwam lekki ból i nie mam pojęcia dlaczego ?Ból był okropny przy chodzeniu. Poród trwał 18 godzin i to co było potem było jeszcze gorsze , dlatego nie wiem czy w takim przypadku cesarka nie jest lepsza. Trochę mnie to zraziło nie ukrywam. Ale każdy poród inny. Lada dzień spodziewam sie dziecka i zapytam czy nacięcie będzie konieczne . Samo nacięcie mnie nie bolało , tylko po kilku dniach od porodu , gdy rana zaczęła sie goić czułam wielki ból i nie mogłam skorzystać z toalety ( miałam cewnik ) także moje obawy są uzasadnione.
      Last edited by k33; 04-12-2009, 14:55.

      Skomentuj


        Odp: nacięcie krocza przy porodzie

        Napisane przez k33 Pokaż wiadomość
        Ja miałam nacięcie na zewnątrz (6) i na szyjce (2 szwy), powiem tylko tyle , że nie chcę juz nacięcia ponieważ goiło sie to strasznie długo ok. 3 tygodni . Mało tego pomimo , że rodziłam 8 lat temu do dzisiaj w tym miejscu odczuwam lekki ból i nie mam pojęcia dlaczego ?Ból był okropny przy chodzeniu. Poród trwał 18 godzin i to co było potem było jeszcze gorsze , dlatego nie wiem czy w takim przypadku cesarka nie jest lepsza. Trochę mnie to zraziło nie ukrywam. Ale każdy poród inny. Lada dzień spodziewam sie dziecka i zapytam czy nacięcie będzie konieczne . Samo nacięcie mnie nie bolało , tylko po kilku dniach od porodu , gdy rana zaczęła sie goić czułam wielki ból i nie mogłam skorzystać z toalety ( miałam cewnik ) także moje obawy są uzasadnione.
        Moim zdaniem masz duze szanse na to że urodzisz bez nacięcia jezeli trafisz na życzliwą położną i od razu zastrzeżesz sobie że chcesz tak rodzić przecież głowy Ci nie urwą jak o to poprosisz.
        Ja rodziłam po 9-ciu latach i niemiałam nacięcia mimo że dziecko było dość duże bo ważylo 3900g.Powodzenia.


        Skomentuj


          Odp: nacięcie krocza przy porodzie

          Raczej tak, chyba, że zastrzeżesz sobie, ze tego nie chcesz. Ale to jest bezbolesne, zszywanie z resztą też nie boli...

          Skomentuj


            Odp: nacięcie krocza przy porodzie

            Napisane przez ewela0301 Pokaż wiadomość
            Raczej tak, chyba, że zastrzeżesz sobie, ze tego nie chcesz. Ale to jest bezbolesne, zszywanie z resztą też nie boli...
            I tu sie nie zgodzę mnie jak szyli myslałm że umrę tak mnie bolało to przeciaganie nici przez skórę na sama mysl mam dreszcze a było to 7,5 roku temu.


            JULA

            MAJA

            OLGA

            Skomentuj


              Odp: nacięcie krocza przy porodzie

              Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
              I tu sie nie zgodzę mnie jak szyli myslałm że umrę tak mnie bolało to przeciaganie nici przez skórę na sama mysl mam dreszcze a było to 7,5 roku temu.
              Też sie zgodzę , szycie mnie bolało i to bardzo chociaż w porównaniu z porodem to pestka . Ja chyba nie miałam żadnego znieczulenia do tego szycia bo wszystko czułam . Słyszałam , że niektóre kobiety są znieczulane miejscowo , ale mnie to chyba ominęło

              Skomentuj


                Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                Ja osobiscie nie bylam nacinana wogole i tylko jeden szew mialam chociaz... MALA WYSZLA RACZKA, CO RZADKO SIE ZDARZA, a kbiety pekaja wtedy. Polozna mi mowila, ze dlatego, ze tam jestem baaardzo elastyczna, mala miala ponad 3 kilo, ale jest szansa ;, ze przy nastepnym tez nie bede nacinana. Ale swoja droga, ja wole naciecie krocza niz np cc, po ktorym sie dochodzi dlugo.










                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                  Napisane przez laurunia20 Pokaż wiadomość
                  Ja osobiscie nie bylam nacinana wogole i tylko jeden szew mialam chociaz... MALA WYSZLA RACZKA, CO RZADKO SIE ZDARZA, a kbiety pekaja wtedy. Polozna mi mowila, ze dlatego, ze tam jestem baaardzo elastyczna, mala miala ponad 3 kilo, ale jest szansa ;, ze przy nastepnym tez nie bede nacinana. Ale swoja droga, ja wole naciecie krocza niz np cc, po ktorym sie dochodzi dlugo.
                  wbrew pozorom nie jest to taka rzadkość dlatego , że ja miałam poród barków z prawą rączką , ale nie było to głównym powodem do naciecia

                  Skomentuj


                    Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                    Ja nie byłam nacinana ani nic . Już godzinę po porodzie śmigałam, po korytarzu z nadmiaru energii.

                    Skomentuj


                      Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                      nie zawsze nacinaja krocze.ja miałam nacięte bo połóżna się bala że pęknie samo.i do tego miałam szyjkę twardą w jednym miejscu, ale na szczęście wszystko było dobrze!!!Chłopiec 3800 g i 56 cm

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                        Nacięcie nie jest potrzebne... wszystko zależy od położnej... większość z nich wykonuje je tylko gdy zachodzi taka potrzeba, raczej nie praktykuje sie nacinania na wszelki wypadek, ale tak jak wspomniałam wszytsko zalezy od położnej... ja nie byłąm nacinana dużo zależy od wielkości głowki dziecka, jego wagi i Twojej "elastyczności"


                        ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




                        IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



                        ---------------------------------------------------

                        Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

                        Skomentuj


                          Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                          Ja byłam nacinana, ale sama nawet nie wiem kiedy, nic nie poczułam. Gdy położna mnie zszywała zapytałam, czy bardzo popękałam, a ona na to że mnie nacięła. Zszywanie też nie bolało. Dodam, że był to mój pierwszy poród a dziecko miało 32 cm obwodu główki.


                          Skomentuj


                            Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                            Moja miala 33 obwod... i wszla raczka.. Boze jak mi sie upieklo.. nie bylam nacinana... nie wiem czy nast razem ujdzie mi na sucho










                            Skomentuj


                              Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                              Ja miałam nacięte krocze, poród odbierała moja ciocia położna, która powiedziała, ze krocze jest grube i mięsiste i musi to zrobić, żebym się nie męczyła długo oraz żeby czasem nie pękło. Synek miał główkę 34cm. Szycie nie bolało, bo dostałam miejscowe znieczulenie, szwy były rozpuszczalne, więc nie musiałam chodzić na ściąganie. Wolę być nacięta, niż żeby krocze pękło, a najgorsze powikłania to pęknięcie aż do odbytu i potem problem z wypróżnianiem.
                              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: nacięcie krocza przy porodzie

                                Ja miałam nacięte krocze przez położną bo tak zadecydował lekarz który był przy porodzie, nic nie tłumaczył tylko padło hasło " siostro ciąć" po kolejnym parciu stwierdził " Jeszcze raz". Więc byłam docinana a mały maił obwód główki 37. Pamiętam że czułam dziwne pieczenie jak mnie nacinali ale nie bolało. W sumie skończyło się 14 szwami.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X