Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

dzidziusie na wrzesień 2011

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

    Moja niunia też zajada rączki ale fizjoterapeutka mówi że to oznaka prawidłowego rozwoju w tym wieku
    My nie byłyśmy na usg bioderek, na oko sprawdzali czy jest ok.... eh sama nie wiem czy u nas jakies inne zwyczaje ;-)
    Jesteśmy po pierwszych ćwiczniach, Vojta jest ciężki, nie wiem czy to dobrze robie a w pon nastepna wizyta, też 60 zł także Majowapati wiadomo tylko prywatnie :/
    Kalina zaczeła w końcu jeść odpowiednio wg tabelki i przespała mi dziś całą noc tzn od 22 do 6 hurra

    Aaa i donośnie tego ubezpieczenia i skierowań;a nie było u Ciebie lekarki na wizycie domowej,patronażowej?U nas po tyg i na usg główki wtedy dostałyśmy a w szpitalu też mówili żeby szybko podejść i bez dziecka bo po co ciągać po przychodniach...
    Last edited by 88ewcialina; 18-11-2011, 07:16.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

      U mnie byla polozna a żadnego USG główki nie było. Musiałam sama prywatnie zrobić. Polozna dała mi dokumenty do przychodni i kazała umówić sie na wizytę, zerknela na mała i jej pępek i na to jak sie gpi krocze. I tyle



      Skomentuj


        Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

        U nas zupełnie inaczej- 4 wizyty położnej plus po tygodniu nasza lekarka z przychodni nas odwiedzila dlatego mialysmy skierowanie


        Skomentuj


          Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

          U nas też było kilka wizyt położnej (chyba 5) choć powinna wg przepisów chyba 6 razy nas odwiedzić. teoretycznie tak jak u Eweliny lekarz po 10 dniach powinien przyjść do domu, ale my byliśmy szybciej u niego, bo pojawiły się kolki więc wizytę patronażową załatwiliśmy w gabinecie.
          Dziewczyny mam do Was pytanie czy w kupkach waszych maleństw jest śluz??
          Kurcze ja ost zaczęłam czytać o alergii na białko krowie i zastanawiam się nad tym wszystkim i sama nie wiem co mam myśleć. bo śluz może być objawem alergii, choć nie musi. I tak jedni piszą żeby się tym nie przejmować (tak też twierdzi moja położna) a inni że i owszem, dlatego jestem ciekawa czy Wy też zauważyłyście śluz. Ciekawa jestem bo karmicie dziewczyny w różny sposób.


          Skomentuj


            Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

            Ramania świetne zdjęcia , moja jeszcze tego nie potrafi dlatego sie rehabilitujemy :P .U nas mimo alergii żadnego śluzu, kupki wzorowe ;-) mamy za to atopowe zapalenie skóry i znowu katar z kaszlem tym razem, mnie już tez w przychodni rozpoznaja :P


            Skomentuj


              Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

              Ja jutro idę do pediatry, bo po ścianach zaczynam łazić przez te kupki, czy aby maleństwu nie zaszkodziłam kierując się opinią położnej. Przy okazji pokażę też wyniki moczu które ciągle robimy dopóki nie pójdziemy na badania do szpitala (wtedy też dowiem się konkretów czy wszystko z nerką jest ok).
              Pawełek od dawna główkę podnosi potrafi ją utrzymać czasem przez ponad minutę, za to nie potrafi poleżeć na brzuszku bez unoszenia główki co też nie jest dobre bo może mu się potylica spłaszczać. choć staram się go kłaść zgodnie z zaleceniami lekarki to mały i tak nie chce leżeć, a jak leży to po 30 sekundach włącza się wścieklizna, czyli wielki płacz I bądź tu dobrą mamą, która chce dobrze.


              Skomentuj


                Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                Lilia tez unosi główkę juz od dłuższego czasu. Podnosi sie na raczkach i stara sie ja utrzymać Przekreca raz na jedna, raz na druga strone, a potem odpoczywa zziajana Mysle, ze tak szybko zaczęła unosić główkę, bo te nasze cwiczonka ja wzmocnily. Chociaż..., ona jest strasznie ruchliwa. Jak lezy na brzuszku to stara sie wręcz pelzac, a jak klade ja na mate edukacyjna, to patrzy na owieczke i tak sie cieszy, tak wierzga nozkami, ze po 30 sek.ściąga sobie skarpetki i spodenki Aż boje sie pomyśleć co bedzie zaraz, bo na razie ma miesiąc i trzy tyg...
                Zeby jednak nie było zbyt kolorowo, to zaraziła sie ode mnie katarkiem... No i kolki męczą



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                  Napisane przez ramania Pokaż wiadomość
                  Ja jutro idę do pediatry, bo po ścianach zaczynam łazić przez te kupki, czy aby maleństwu nie zaszkodziłam kierując się opinią położnej. Przy okazji pokażę też wyniki moczu które ciągle robimy dopóki nie pójdziemy na badania do szpitala (wtedy też dowiem się konkretów czy wszystko z nerką jest ok).
                  Pawełek od dawna główkę podnosi potrafi ją utrzymać czasem przez ponad minutę, za to nie potrafi poleżeć na brzuszku bez unoszenia główki co też nie jest dobre bo może mu się potylica spłaszczać. choć staram się go kłaść zgodnie z zaleceniami lekarki to mały i tak nie chce leżeć, a jak leży to po 30 sekundach włącza się wścieklizna, czyli wielki płacz I bądź tu dobrą mamą, która chce dobrze.

                  Witam

                  Jeśli maleństwo nie chce leżeć na brzuszku a boisz się, że potylica będzie mu się spłaszczać to staraj się jak śpi kłaść Go na boczku raz jednym a raz drugim, lub nawet jak śpi na pleckach to też główkę można obracać raz na jedną raz na druga stronę. Zresztą dziecko nawet jak nie śpi a leży na pleckach to przeważnie sam sobie główkę obraca, więc nie powinno mieć spłaszczonej tylnej części główki .

                  Pozdrawiam

                  Skomentuj


                    Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                    Pawełek na szczęście sam obraca główkę na boki, chociaż jakieś pocieszenie.


                    Skomentuj


                      Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                      Byłam u lekarza. podejrzewa zakażenie układu moczowego i stąd niby te kupki ze śluzem, bo małego boli coś przy pęcherzu. zrobiłam znów badanie moczu, jutro mamy je powtórzyć i dostaniemy antybiotyk. Patrząc na wyniki to dzisiejsze są gorsze od wczorajszych, zobaczymy co będzie jutro.
                      Normalnie czasem mi się płakać chce


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                        Ramania, nie ma co plakac.. Ja tez juz sie naplakalam. Zawsze coś bedzie, jak nie katarek (patrz moja), to zapalenie pęcherza, jak nie asymetria (patrz moja i ewcialiny) to ropiejace oczko, jak nie goraczka to naczyniak (patrz moja). Chyba nigdy nie bedzie tak, ze bedziemy miały chwile spokoju.. Potem bedą wagarowac, pic piwo i mówić, ze ich w ogole nie rozumiemy



                        Skomentuj


                          Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                          U nas też katar i kaszel ale póki co zapalenia żadnego nie ma no ale ćwiczyc nie możemy a moja prawie 3 miesiace i bez mojej pomocy ( pokazala mi jak rehabilitantka) to praktycznie sama główki z leżenia nie podniesie polecam na katar domowe inhalacje : ja wlewam litr wody, 2 łyżki soli i kilka kropel olbasoil, naprawde katarek wylatuje no i my mamuśki chyba jakies pechowe jesteśmy bo moje znjajome maja "wzorowe" dzieci i nawet nie ma z kim pogadac poza wami :*


                          Skomentuj


                            Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                            Mojej juz na szczęście katarek sie kończy Ja z kolei polecam psiukanie soli morskiej w sprayu dla niemowląt (w aptece)
                            http://www.e-apteka.co.uk/image/cach...by-500x500.jpg
                            , a następnie oproznianie noska NoseFrida http://forumbiznesu.pl/obrazki/Image...opakowanie.JPG
                            Na koniec wazelinka na podrazniony nosek i maśc majerankowa pod noskiem na inhalacje. Pomogło w 3dni

                            Poza tym Lilka juz nie układa sie asymetrycznie i chyba wszystko jest ok! W czwartek kontrolna wizyta u neurologa..

                            Wczoraj byłam na kontrolnej wizycie u ginekologa i wszystko ok! mamy zielone swiatlo, teraz kwestia antykoncepcji. Na co sie decydujecie? Ja chyba na Mirene, bo jak na razie to ciąży mo wystarczy



                            Skomentuj


                              Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                              My mamy Nosa Drill do noska i fride też ale maścią nie smarowałam , wypróbuję
                              Trzymamy kciuki za Lili żeby bylo dobrze u neurologa.
                              Odnosnie pytanka ja u gina już byłam też wszystko oki ale @ nie mam i w sumie już powinnam pójść po tabletki na wywołanie ale czekam najwyżej 7go pójde ( niby po 12 tyg mA @ wrócic a ja nie mam ) a potem pewnie jakieś tabletki ale jakie to jeszcze nie myslalam
                              bylam dziś w dziecinnym w poszukiwaniu czegoś co dluzej trzyma temp wody i znalazlam to :http://lovi.pl/produkty,podgrzewacz_zelowy.html to jakby ktos nie wiedzial a potrzebowal


                              Skomentuj


                                Odp: dzidziusie na wrzesień 2011

                                Dziś mały miał normalne wyniki moczu. Póki co na razie dostaje lakcid na uregulowanie pracy brzuszka, ale antybiotyk czeka w pogotowiu. Dobrze wiedzieć co używacie na katarek bo jeszcze tego nie przerabiałam. Dziś czuję się dobrze ale wczoraj łzy same mi się do oczu cisnęły. Na prawdę jeżeli ktoś ma zdrowe dziecko to nie zrozumie mamy, którą coś dręczy. Ostatnio jak odpalam kompa to pierwsze co robię to wchodzę na forum zobaczyć co u Was.
                                Jeżeli chodzi o antykoncepcje to póki co mam azalię - niby jedyny preparat dla mam karmiących a przynajmniej tak twierdzi moja pani dr. Nie zauważyłam póki co aby miał jakieś efekty uboczne.
                                Jedyne co zauważyliśmy z mężem i z czego się śmiejemy że za mocno mnie pozszywali po porodzie


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X