Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

styczniówki i lutówki 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: styczniówki i lutówki 2011

    Hej brzuchatki!!!

    Nowy dzień, nowy tydzień

    Rozpisałyście się wczoraj o porodach. Ja bardzo się boję, mój gin mówi że na razie nie mam co o porodzie myśleć ani się tym stresować ale i tak mi się samo myśli i ciągle się zastanawiam jak to będzie i co to będzie. Bo choć mam w brzuszku dwa szkraby to niekoniecznie muszę mieć cesarkę. Przyznam, że wolałabym siłami natury ale tego też ani gin ani lekarz od usg nie jest mi w stanie potwierdzić. Myślę, że pewnie do samego końca nie będę wiedziała - to moja pierwsza ciąża dlatego jestem taka zielona i przestraszona

    Cóż pozostaje mi myśleć, że wszystko się dobrze ułoży

    Miłego dnia życzę i spadam odwiedzić koleżany z pracy bo już dawno się widziałyśmy!!
    Sylwia



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: styczniówki i lutówki 2011

      Monia dokładnie ... Karetkę można wzywać i nie tylko do porodu! nawet jak dziecko (zapewne dorosły też)ma gorączkę np.39 lub40 stopni!! karetka jest przecież po to ......
      syl1103 każda z nas się boi jedna mnie druga więcej..ja boje się panicznie.Co do porodu bliźniaczego to nieraz lepiej kobiety go znoszą niż te co rodzą tylko jedno i ja ci właśnie życzę by było szybko i sprawnie
      Adaś ur.09.2008.
      Michałek
      [Iur.02.2011 o [/I]

      Skomentuj


        Odp: styczniówki i lutówki 2011

        czesc dziewczyny

        co do karetki w polsce to mam zle doswiadczenia nie chodzi o prod lecz o inne przypadki gdzie niestety nie zdazyli i moja babcia umarla a jechali jakies pol godziny gdzie szpital oddalony jest o jakies 10 minut i w ogole jeszcze inne historie mam z pogotowiem w polsce co do wod plodowych jesli nie ma skurczy to tutaj oni sie nie spiesza z przyjeciem na porodowke bo wody moga odejsc nawet do 24h przed porodem sprawdza dzidziusia i wsia do domku odsylaja

        syl na pewno dasz rade nawet ci troszke zazdroszcze dwojka za jedym razem super nie martw sie poradzisz sobie i wszystko bedzie dobrze....

        co do piersi z kurczaka ja nie rozbijam tylko wtedy kiedy robie w piekarniku w foli a tak to zawsze rozbijam inaczej sobie nie wyobrazam zeby to zjesc jakos zle mi sie to kojazy ale kazdy ma swoje upodobania kulinarne i jest spoko poza tym to ja nie jadam takiego mieska tylko jak kroje w kostke i robie jakies indyjskie danie a tak to nie jadam w fornie kotleta no chyba ze dewolaj...

        a ja juz jedno pranko mam za soba niedlugo wstawie kolejne bo chyba z 6 pralek przede mna jeszcze dzis albo jutro poprasuje bo cos nie mam weny aby dzis to zrobic choc nie powiem czas nagli 6 listopada sie przeprowadzamy i co nieco chce poprasowac przed wielkim pakowaniem a tych ciuszkow po synku to mam w cholere wiec mam wyzwanie przed soba a ja jeszcze nienawidze prasowac no coz jak mus to mus

        uciekam do pozniej




        Skomentuj


          Odp: styczniówki i lutówki 2011

          Hej mamcie.

          Po raz kolejny wpraszam się do Was na wątek, myślę że teraz znajdę więcej czasu aby trohcę z wami popisać, bo od tygodnia siedzę na zwolnieniu. Wcześniej czasem tylko coś udało mi się podczytać, ale żyłam w takim zabieganiu że o dłuższym posiedzeniu przy kompie poza pracą, raczej nie było już mowy. W końcu okazało się że trochę przegiełam z tym swoim poczuciem obowiązku, kiedy pogorszyły mi się wyniki badań (lekka anemia, odwodnienie, dodatkowo stres żyby ze wszystkim podołać) i wylądowałam w szpitalu pod kroplówką. Więszość z Was na pewno to zna, kiedy chce się być najlepszą mamą dla dziecka, niezastąpioną gospodynią w domu, a do tego pracować nadal tak dużo i wydajnie jakby nic się nie zmieniło, mam na myśli ciążę. Jednak koniec z tym. Postanowiłam zwolnić tempo i znacznie więcej odpoczywać.


          Skomentuj


            Odp: styczniówki i lutówki 2011

            Lullaby gratulacje powrotu zdrowego rozsądku :P Musisz sie oszczędzać skoro w szpitalu wylądowałaś!

            Co do karetek to za każdym razem jak wzywałam do dziadka to jechała 30-40 min więc beznadzieja. Zobaczymy jak bedzie z porodem. Pierwszy miałam wywoływany więc nie martwiłam sie bo od samego początku pod opieką byłam w szpitalu. Zobaczymy. Wczoraj dopadłuy mnie pierwszy raz skurcze, bo w tamtej ciąży nie miałam tego. Minęło po jakichś 15 min może mniej więcej.

            Co do piersi też nie rozbijam tylko przecinam zazwyczaj nawet na 3 cienkie plastry, potem wyglądają jak filet z ryby :P
            Karina


            Skomentuj


              Odp: styczniówki i lutówki 2011

              Dzięki karlin, na szczęście nic złego się nie wydarzyło, widocznie po prostu potrzebowałam takiego pouczenia, żeby trochę się otrząsnąć. Teraz dodatkowo zaczełam bardzo o siebie dbać, zwracać większą uwagę na to co jem itp. A jak rodzinka mnie teraz rozpieszcza... suma sumarum wyszło mi to tylko na dobre

              A co do karetek to trudno mi się ustosunkować, bo w pierwszej ciąży to mąż mnie odwiózł na porodówkę. Byłam w tej konfortowej sytuacji, że rano obudziłam się w kałuży wód płodowych, ale poza tym nic się jeszcze nie działo. Spokojnie wziełam prysznic, naszykowałam się do szpitala i pojechaliśmy wolniutko, kiedy pojawiły się pierwsze skurcze. Chciałabym żeby i tym razem tak to się potoczyło...


              Skomentuj


                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                Lulla niedawno właśnie myślałam sobie o Tobie. Oj przegiełaś ale dobrze że wsio już ok i korzystaj teraz ze zwolnienia ile się da
                A znasz już płeć bąbelka i jak tam Viki???

                Ja dziś mam lenia więc jak przeczytałam o tych sześciu pralkach Ninki -powodzenia kochana


                JULA

                MAJA

                OLGA

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: styczniówki i lutówki 2011

                  Lullaby skoro dawno cie nie było pokaż się jak najszybciej :P Myśmy już brzuchowe zdjęcia wrzuciły niedawno. Chętnie i twój brzusio zobaczymy
                  Karina


                  Skomentuj


                    Odp: styczniówki i lutówki 2011

                    Oooo, to muszę tych Waszych zdjęć poszukać, mam nadzieję że jeszcze będą dostępne. Ja swoje wrzucę jak tylko sobie jakieś zrobię, bo wstyd się przyznać ale aktualnego chyba nie mam. Chyba że coś wybiorę z urodzinek córy, które miała tydzień temu, takie żeby było brzuch widać. W sumie powinno się takie znaleźć bo brzuchol mam wielki, pomimo że to stosunkowo wczesna ciąża, bo dopiero półmetek.
                    Tak spoglądam na suwaczki i widzę że niektóre z Was to już będą rodziły niedługo...zazdroszczę, sama się już nie mogę doczekać...
                    Płeć już znamy i pochwalę się że będę miała pareczkę w domu


                    Skomentuj


                      Odp: styczniówki i lutówki 2011

                      Lulla to gratuluję synalka
                      Mi chyba nie jest dane mieć chłopa;mąż się śmieje że on musi mi wystarczyć za to jemu super 4 baby


                      JULA

                      MAJA

                      OLGA

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: styczniówki i lutówki 2011

                        Hej dziewuszki!!!

                        goście odjechali , przyjechała do Szymka angina wlasnie wrocilismy od dr ma sumamed forte na trzy dni ale zuch dzielny wypil bo jak to mowi "musze szybko wyzdrowiec zeby caly caly caly czas chodzic do pzedszkola"

                        nawet wczoraj do Was nie zajrzalam bo biegalam z pokoju z goscmi do pokoju ze zwalonym goraczka Szymkiem... echhh powtorka z poczatka wrzesnia... powiedziala dr ze jak w nastepnym miesiacu tez cos zlapie to tzreba bedzie pomyslec o jakiejs szczepionce zeby malenstwa nie atakowac odrazu Szymonowymi chorobskami...

                        przy okazji dowiedzialam sie ze zmienila mi sie srodowiskowa polozna i to na najfajniejsza babke w przychodni, nawet nie wiedzialam ze ona jest polozna a tu dzisaj przy rejestracji Szymon oczywiscie chcial zajrzec do nich zobaczyc panie na co ja zeby zajrzal rprzez ich wejscie bo ja nie moge go podnosic (18 kg) a ona odrazu a dlaczego? no to mowie ze ja tu (klepiac sie po brzuszku) i tak nosze... na co o na z radoscia ze zaraz mi da ankiete i pogadamy... myslalam ze jakastam ankieta a tu sie okazuje ze poprzednia polozna odeszla i ze to ona teraz jest polozna wypytala o wszystko poczawszy od poprzedniej ciazy po ta pozapisywala sobie nr tel do mnie wszelkie daty zaproponowala szkole rodzenia i powiedziala ze bedziemy w kntakcie i jakby co to ona chcetnie odpowie na wszystkie pytania o ile bedzie w stanie i o ile bede chciala bylam baaaardzo milo zaskoczona! opieka przedporodowa!

                        no a teraz Szymek sobie spi bo walnelo mu znowu 39...


                        Skomentuj


                          Odp: styczniówki i lutówki 2011

                          a tak jeszcze nawiazujac do Waszych wielu ku mojej uciesze postów
                          przede wszystkim to chyba czas na obiad bo czytajac Was zdecydowanie zglodnialam no i widze ze niedziela z kurczakiem w roli glownej tyle ze ja poszlam na latwizne i u mnie byly udka ale wyszly tak dobre jak nie pamietam kiedy... no i na dzisaj jeszcze zostaly... tylko szkoda ze skorki mi nie wolno bo moj to az mlaskal...

                          moniaB - ognisko nad jeziorkiem... echhh az sie rozmarzylam normalnie...oby tylko zmarzniecie zle sie nie skonczylo!!!

                          majajula - ale jakie macie te skurcze takie juz bolace??? czy jak twardnieje brzuch to cos niepokojacego czy to tez jakis rodzaj przepowiadajacego? u mnie to chyba za wczesnie a wczoraj mialam jakis taki krotki epizod z brzuchem twardym jak sciana... a co do porodu to moj tez nie chce byc... niestety maz z Toba nie bedzie mogl jechac akretka pozwalaja na to tylko w przypadku oosb niepelnoletnich no chyba ze akurat trafisz na takich co sie zasad nie trzymaja... ja tez jechalam karetka bo wody mi odeszly i gina kategorycznie kazala karetka... inna historia ze powinni mnie zniesc a ja nie dosc ze poszlam nogami z mojego 4 pietra to musialam przejsc do karetki ze 100 metrow bo "nie chcial pod blokiem stawac (!)" nawet mnie w katretce nie kladli tylko siedzialam i dopiero w szpitalu wsadzili mnie na wozek... jak powiedzialam o tym ginie to myslalam ze im nogi z d.... powyrywa... bo jak wody odchodza to juz w zasadzie nie wolno chodzic tylko i wylacznie lezec...

                          syl1103 - u nas wszytkie blizniacze sa cc z tego co rozmawialam na oddziale, co szpital to inne zasady, ja wiem jedno nie ma sie co nastawiac bo i tak bedzie jak ma byc mialo byc normalnie a mialam cesarke... wiec teraz sie nie nastawiam... i jakos poki co nie stersuje...

                          ninkapa - no to juz lada dzien przenosiny!!! ale tych prasowan to wspolczuje... nie nawidze tego robic i zawsze prasuje tylko to co mi akurat trzeba wyjac... dla malucha zawsze tylko dwie trzy zmiany tez prasowalam a potem to juz wogole nie prasowalam no chyba ze cos sztywne strasznie po praniu bylo... i tu wyszedl ze mnie leń

                          Lullaby - witaj ponownie! zrob jakis suwaczek bo ciezko spamietac kto kiedy no i odpoczywaj na tym zwolnieniu!!!karlin bardzo trafnie napisała powitanie i gratuluje synia chlopaki górą na naszym watku!

                          no to tak pokrotce... ide przelece chalupke po gosciach bo niby posprzatane a jednak... no imialam znow ambitne plany sprzatania dokladnego pokoju za pokojem ale z Szymonem w domu to sie nie uda...

                          dobra a najpierw obiadek!!!


                          Skomentuj


                            Odp: styczniówki i lutówki 2011

                            hej
                            dobrze wiedziec o tej karetce. jeszcze się spytam swojego gina. o to dokładnie.

                            ale mnie dzisiaj piersi bolą. każdy dotyk jest bolesny.
                            mnie też twardnieje brzuch jak mam skurcze. czasami są bolesne czasami mniej.
                            dobrze że nie są codziennie. i to chyba normalne że twardnieje.

                            Lullaby gratuluje synka. a na kiedy masz termin?

                            dzisiaj pogoda do niczego, a do tego strasznie śpiąca jestem.




                            Skomentuj


                              Odp: styczniówki i lutówki 2011

                              A co to za pustki popoludniowo-wieczorne...???

                              Szymek trzyma sie dzielnie i tylko jak temperatura wali to wyglada na chorego.. tak wiec caly dzien mamy dla siebie jeszcze zeby troche chociaz przestal gadac a jemu sie geba nie zamyka normalnie juz zmeczona jestem tym gadaniem... no mial byc mowca jak to okreslili przed moim porodem ze wzgledu na twarzyczkowe ulozenie no i jest mowca... pelna geba...

                              chyba dzisaj padne jak przecinek...

                              na dodatek pogoda u mnie dzis byla dziwna nie za zimno book 9 stopni w dzien ale tak pochmurno i ponuro ze jak wracalismy od doktor w samo poludnie to Szymek powiedzial chodz mamus szybko bo zaraz sie nocka zrobi i bedziemy po ciemku szli... i tak caly dzien wygladal ze swiatlo caly dzien sie w domu gdzies swiecilo...

                              dobra sprobuje mlodego polozyc spac choc teraz sie bawi w najlepsze... a my w domu sami...
                              a ja chce spac...

                              dobranoc!!!


                              Skomentuj


                                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                                aguszasza u nas taka "nocka" w dzień to od wczoraj jest. Wczoraj obiad robiłam przy włączonym świetle w kuchni.

                                A moją mała znowu jakieś przeziębienie też wzięło. Dzisiaj do przedszkola nie poszła bo kaszel taki mokry i katar i wogóle. I już też idziemy spać ale zobaczymy co to bedzie za nos. eh.
                                Karina


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X