Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    ...powiedziala ze musi mi zalozyc pesar zeby ujscie sie dalej nie otwieralo
    Czciala mnie nawet w szpitalu zostawic ale dalam slowo ze w domu bede lezec na plasko...
    Ale juz sie zaczynam przyzwyczajac do tych wszystkich niespodzianek, bo przez cala ciaze wynika cos nowego.
    http://www.mamacafe.pl/forum/gallery...imageuser=5403

    Vanessa- Maria urodziła się 26.09.2009. o godz.23:50
    waga 3030 53cm

    Skomentuj

    •    
         

      Witam ja urodziłam 7 kwietnia i jestem bardzo szczesliwa:-)
      <a href="http://www.mamacafe.pl" title="Portal mlodej mamy"><img src="http://www.mamacafe.pl/suwak/4894.png" border="0"></a>

      Skomentuj


        Witaj Marta


        Majorka mi też się wydaje ze Lena jest jakaś wyrośnięta
        Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

        Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



        http://annalena4u.blogspot.com

        Skomentuj


          A w jakich rozmiarach Twoja Hanula teraz "chodzi"??
          bo mi już niektóre 68 pasują na Lene
          Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

          Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



          http://annalena4u.blogspot.com

          Skomentuj


            ewelka nie mam porownania jesli chodzi o wywolywanie i normalny porod. mi jak dali oksytocyne o 7 rano to skurcze zaczely sie nasilac, ale byly do wytrzymania najgorzej bylo jak rozwarcie bylo juz na 7cm a szyjka nie do konca zniknela, wtedy przy kazdym skurczu polozna mi ja masowala.jak dostalam skurczy partych to nie kazala mi jescze przec tylko samoistnie mialo dziecko wchodzic w kanal, nie bylo to takie proste,ale sluchalam sie poloznej bo wiedzialam ze ona wie lepiej co i jak. jak przyszli lekarze zobaczyc rozwarcie i skontrolowac sytuacje to juz bylo widac glowke i dostalam takiego powera, ze parlam jak oszalala, 2 skurcze i 3 parcia i moje dzieciatko bylo na swiecie. jak teraz tak patrze z perspektywy czasu, to wszystkie mamy maja racje ze zapomina sie o bolu jak dzidzi juz jest na zewnatrz.ogolnie wzieli mnie na porodowke o 5 rano z 5 cm rozwarciem podlaczyli do ktg i tak lezalam przez godzine, pozniej ta oksytocynka i o 11 juz bylo po wszystkim.wiec dlugo sie nie meczylam. najgorsze bylo to, ze 3 kobiety rodzily w tym samym czasie, one urodzily a ja dalej bylam ze skurczami. jedno powiem nie masz sie co martwic, boli bo to porod, ale wszystko da sie wytrzymac. wiec glowa do gory

            wlasnie wrcilam ze sciagniecia szwow, ehh powrastaly mi sie troszke, i lekarz powiedzial ze mam uczulenie na szwy. kazal mi jeszcze lezec przez tydzien i wietrzyc krocze zeby sie dobrze zagoilo, no i pelna recepta lekow poczawszy od dowcipnych a skonczywszy na doodbytniczych.

            za niedlugo jedziemy do synka do szpitala, moze juz bedzie wiadomo kiedy moje malenstwo wyjdzie do domku.


            Skomentuj


              mamuszka moja Pola na poprzednim usg w 6/7mies. miała zaznaczoną lekką hipotrofię bo brzuszek miała mniejszy.Ale starałam się jeść dużo po za tym maluszek przybiera najwięcej na wadze właśnie w ostatnich miesiącach więc mam nadzieje że jej się udało nadrobić te kilka g. Moja wazyła o 200g za mało więc to nie odbiega aż tak od normy, ale jednak hipotrofię miała .

              a u mnie poranek koszmarny.
              kłótnia z bratem i jeszcze telefon mnie obudził.

              idę trochę poleżeć bo ostatnio łapią mnie bóle krzyżowe , jak to moja mama mówi to przypadłość rodzinna, ona też takie miała a inne kobiety miały tylko bóle te z przodu .

              Skomentuj


                Dobry

                Anka, no to faktycznie byczek z tej Twojej Lenki! Krystian jest starszy przecież, a narazie zaczynamy 62 rozmiar zakładać

                Marta, witaj wśród kwietniówek

                U nas humorki całakiem całkiem
                Wczoraj była masakra- bylismy na spacerku po niezłej przerwie (pogoda była do d...) i jak zwykle wszystko bylo ok dopóki mały nie wylądował w wózku. Przeszliśmy kawałeczek i musiałam wziąć go na ręce, bo tak plakal że aż sie zapowietrzal. Dobrze że moi rodzice mieszkaja obok i akurat siostra byla w domu. Zabralam go na góre, tam sie uspokoil, zasnal i wtedy spokojnie moglam go wyniesc do ogrodka.

                W sumie ogólnie jest coraz lepej- pory jedzenie i spania jakoś zaczynają sie ukladac, Krystiano uśmiecha się baaaardzo duzo i coraz wiecej głuzy... No mysle ze teraz bedzie juz tylko lepiej

                (przepraszam ze nie wstawiam polskich znakow, ale cos mi sie wtedy pierniczy i wyskakuja jakies bzdury)


                Skomentuj

                •    
                     

                  Momo uspokoiłaś mnie troszkę bo właśnie ja mam o tyle dobrze że z chwilą jak będę miała rozwarcie 5 cm dostane znieczulenie zewnątrzoponowe, porodu samego z siebie się nie boję, bo wiem że to ból do wytrzymania, inne mamusie dały rade to i ja dam, tylko bałam się tego wywoływania, bo sie nasłuchałam i naczytałam takich rzeczy że głowa mała
                  Ja na sam początek wywoływania dostanę taki żel i czopek dopochwowy, który ma rozluźnić szyjkę macicy, a dopiero jak to nie poskutkuje to lecę pod kroplówkę. Współczuję ci z tymi szwami, na pewno się biedulko męczysz! Ja będę miała rozpuszczalne,to o tyle dobrze że nie będę musiała iść i później ich ściągać.
                  Trzymam kciuki żebyś mogła już zabrać synusia do domciu !!! Nic dziwnego jak się już po wszystkim zapomina o bólu ..jak patrzysz na taką maleńką kochaną kruszynkę
                  Powodzenia i dziękuję za podtrzymanie na duchu
                  Miłego dnia
                  Kubuś ur. 28.05.2009

                  Nasz synuś ma już...
                  http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
                  Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

                  Skomentuj


                    Witajcie dziewczyny! ja jestem obecnie w 18 tygodniu ciąży. Mam termin porodu na 30-go października. Jakiś tydzień temu zaczęłam odczuwać pierwsze kopnięcia. Wcześniej same bulgotania, które sprawiały mi nieziemską radość.
                    ja też się borykam z bólami i różnego rodzaju kolkami. niestety ze względu na mieśniaka :/, ale na szczęście ten się rozbił i zrobił miejsce dla dzidziusia. A płci maluszka jeszcze nie znam. choć nie ukrywam, że chciałabym wiedzieć dla kogo mój prawie 3 letni Bartuś będzie starszym bratem...
                    pozdrawiam Kasia

                    Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                    Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                    Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                    poematem niezliczonych słów
                    mą radością, miłości promieniem,
                    dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                    Skomentuj


                      Witajcie.
                      U nas niestety nie wszystko dobrze.Wczoraj malutka miała usg bioderek i wyszło,ze ma dysplazję obu.
                      Szkoda mi jej,bo sie umeczy w tych szelkach,ale lekarz powiedzial,ze trzeba byc dobrej mysli i ze za 2-3 miesiace bedzie po leczeniu,tylko,ze to na lato idzie i sie troche martwie.
                      Zmieniło mi nick z bejbusa na moje imię.
                      Pozdrawiam.
                      Julianka jest już z nami od 23.03.2009 r.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Napisane przez evela Pokaż wiadomość
                        ...powiedziala ze musi mi zalozyc pesar zeby ujscie sie dalej nie otwieralo
                        Czciala mnie nawet w szpitalu zostawic ale dalam slowo ze w domu bede lezec na plasko...
                        Ale juz sie zaczynam przyzwyczajac do tych wszystkich niespodzianek, bo przez cala ciaze wynika cos nowego.
                        O kurcze, ja to bym chyba umarła z przerażenia, panikara jestem jeśli o dzidzi chodzi... a boli zakładanie tego?
                        Ja mam wszystko zamknięte na szczęście.

                        Skomentuj


                          Cześć majóweczki te przed i po.

                          Momo fajniutkiego masz synka. Życzę szybkiego powrotu do domku, ale skoro antybiotyk się kończy, a nic złego się nie dzieje, to pewnie lada dzień będziecie już w domku w komplecie.

                          Ewelka ja już pierwszy raz mam za sobą, rodziłam naturalnie, tylko, że przez wywołanie. Ale nie jest tak źle jak wzięli mnie o 8 na salę pod kroplówkę, to o 13 miałam już córcię na brzuszku i myślę, że taki wywołany poród czasem przebiega szybciej niż naturalny.
                          Tym bardziej, że ja nie miałam ani skurczy, ani rozwarcia i nawet wody mi nie odeszły, to położna musiała mnie przebić , jedynie rano przed kroplówką odszedł mi czop. Ale jak ją dostałam to po 3godz. gdy skurcze już były dość silne to na pewno pomogła położna masowaniem szyjki podczas skurczy to szyjka zaczęła się szybciej rozwierać taka uparta ta moja szyjka była, że położna się aż dziwiła.Ja rodziłam bez znieczulenia.
                          Moja siostra rodziła sama i trwało to za pierwszym razem 16 godz. a za drugim 6, więc różnie to bywa.
                          Podobno drugi poród przebiega szybciej i łatwiej ale to nie jest reguła i nie wiadomo czego można się spodziewać.
                          AGATKA 16.04.07r
                          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                          W końcu w komplecie
                          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                          Skomentuj


                            Ewelka piszesz, że strasznie boisz się wywołania, a ja ci powiem, że jeśli była by taka możliwość to mogę iść na wywołanie chodź by zaraz, ale przed terminem to mogę tylko o tym pomarzyć.
                            A zobaczysz, że po porodzie połowa wyczytanych i usłyszanych rzeczy i opowieści nie będzie ciebie dotyczyć.
                            A o bólu to od razu zapomniałam jak dostałam małą na brzuszek, to już mi było obojętne co tam ze mną robią, a jeszcze łożysko do urodzenia( poszło raz dwa- w sumie nawet dokładnie nie wiem kiedy, to z tej radości) i do zeszycia byłam.
                            Głowa do góry my kobietki to twarde jesteśmy.
                            Last edited by aniasz8206; 22-05-2009, 12:26.
                            AGATKA 16.04.07r
                            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                            W końcu w komplecie
                            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                            Skomentuj


                              Napisane przez joaska77 Pokaż wiadomość
                              Witajcie.
                              U nas niestety nie wszystko dobrze.Wczoraj malutka miała usg bioderek i wyszło,ze ma dysplazję obu.
                              Szkoda mi jej,bo sie umeczy w tych szelkach,ale lekarz powiedzial,ze trzeba byc dobrej mysli i ze za 2-3 miesiace bedzie po leczeniu,tylko,ze to na lato idzie i sie troche martwie.
                              Zmieniło mi nick z bejbusa na moje imię.
                              Pozdrawiam.
                              No to mamy tak samo na imie
                              A takie nosidelko dostalismy. Jesli dalej bedzie taka klapa z wozkiem, to bede krystiana zabierac w nim na spacery. Niby pisze na metce ze jest od 2 miesiecy, ale itak mam wąty czy to nie za wczesnie... bedziemy próbować

                              w nosidelku.JPG


                              Skomentuj


                                hej dziewczyny!Tutaj to naprawde sie juz pustki zrobily!!!Co jest???dziewczyny mam pytanie?Przede wszystkim do babelka,bo ona tez sie dobrze czujezauwazylam wczoraj,ze nawet juz mnie piersi przestaly bolec,i zaczelo mnie to niepokoic.Zastanawiam sie czy wszystko jest ok.Na poczatku tak mnie bolaly,ze nie moglam wogole ich dotkac,a teraz???Moze to normalne,tak jak nudnosci przechodza,to moze obrzmiale piersi tez przestaja byc takie.Do lekarza ide dopiero za tydzien.Ale jakby mialobyc cos nie tak,to przeciez tez bym sie czula inaczej,nie???Strasznie sie boje

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X