Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Witam ponownie
    Jak na razie to pustki,zobaczymy co będzie dalej.
    U nas pogoda do chrzanu,mała chyba zasnęła bo jej nie słychać,nie wiem czy mi się wydaje ale jakoś bardziej jej furczy w nosie i chyba załapała katarek od któregoś z nas,albo po prostu jeszcze się oczyszcza zobaczymy.
    Mnie jeszcze kaszel męczy,dziś na 13 jedziemy na rehabilitacje a potem po pesel bo w końcu go przysłali i będzie można załatwić wszystko.
    HANULKA 09.04.2009




    Skomentuj

    •    
         

      Napisane przez coyotek74 Pokaż wiadomość
      Carin - słyszalam o takim przypadku, że jeden dzidziuś schował się za drugim i dopiero pod koniec zauważono dwójkę
      Ale u Mnie to niemożliwe, mam usg robione co miesiąc.Napewno już by zauważono drugiego ludzika )
      Ja też mam co miesiąc, a właściwie to nawet co trzy tygodnie, więc pewnie już by coś tam wypatrzyli . A szkoda ;P.

      Skomentuj


        Momo gratulacje synus duży tak jak moja córeczka,niech się zdrowo chowa,
        A moja misia ma juz 9 dni leci czas jak szalony,naprawde,miłego dnia mamusie
        Nasz Kwiatuszek jest z nami od 10.05.2009

        Skomentuj


          Ja to bardziej bym się bała mieć 2 od razu A tak wiem że na pewno dam sobie radę

          Skomentuj


            Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
            Ja to bardziej bym się bała mieć 2 od razu A tak wiem że na pewno dam sobie radę
            Ja teeeż, mam za sobą pół rodzinki chętnej do pomocy, trochę mnie to denerwuje, bo decydują za mnie :/. Teściowa chce ubierać mojego syna w żółte śpiochy po moim mężu :/. Nie pyta czy będzie mogła tylko twardo mówi, że będzie to robić :/. A mąż ciapcia się jej nie sprzeciwi, no bo jak swojej mamusi (?). (!) Eh...

            Skomentuj


              Carin, jak mieszkasz z rodziacami męża to jak sie urodzi dziecko to możesz mieć faktycznie trudno. Ale tylko na poczatku, potem spróbuj przez męża ustalić granice, co im wolno, a czego nie.

              Przy moim pierwszym dziecku, jak mieszkałam jeszcze z teściami miałam podobnie. Dziecko zapłakało w łóżeczku, drzwi z impetem się otwierały i wpadała teściowa. Żyć nie umierać. Po roku mieliśmy się dosyć. pomogła dopiero szczera rozmowa, jakie są nasze oczekiwania, jakie jej.
              Co prawda w czasie tego roku mój były mąż nie stawał po żadnej stronie. Były tylko teksty - radzcie sobie same.
              Teraz mam lepiej. Mieszkamy sami. A dobre rady zostawiamy za drzwiami.
              Nawet jak ktoś coś nam da, czego nie chcemy - to zostaje to tylko dla naszej wiadomości.




              i Bartek :-)

              Skomentuj


                hello

                witam przyszłe wrześniowe mamy:-)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Witam ponownie dziewczyny, my chyba jednak nie dotrwamy z wami do lipca, chłopcy tak wyrośli, że już się na świat pchają, praktycznie mogą się urodzić w każdej chwili, ale mam nadzieję, że chociaż 4 tygodnie jeszcze wytrzymaja, bo to by było najlepsze dla nich. Teraz musimy leżeć cały czas zakaz siedzeni i w ogóle czegokolwiek robienia.Gdybym nie dała rady już nic napisać to trzymajcie się ciepło dziewczynki dbajcie o swoje brzuszki i szczęśliwych porodów. No i trzymajcie kciuki za moich chłopców


                  Skomentuj


                    Mi raczej nie grozi użeranie się z mamami bo one za bardzo się nie wtrącają tylko cieszą i jakby co to zawsze pytają mnie czy się zgadzam. Liczą się z moim zdaniem co bardzo mnie cieszy Bardziej boję się siebie, że jak urodzę to nie będę pozwalała nikomu dochodzić do mojej księżniczki bo ona jest tylko mamusi najukochańszą córeczką

                    Skomentuj


                      A no i witaj mirosja Opowiedz krótko o sobie na kiedy masz termin skąd jesteś i czy spodziewasz się chłopca, czy dziewczynki. Pozdrawiam!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        hey mamusie
                        nie dawno się obudziłam , szykuje się bo dziś widzę się z Damianem.
                        pogoda brzydka jak cholera , jeszcze na szczęście nie pada ale chyba będzie.
                        Dam znać jak wrócę , trzymajcie się moje brzuchatki .
                        Mamanikosia nie denerwuj się tak dobrze że już jesteś na forum
                        olcm80
                        a ja codziennie widzę w markecie czy gdziekolwiek indziej przynajmniej 1 brzuchatkę i boje się że dla mnie na porodówce w czerwcu miejsca zabraknie . a bratowa na kiedy ma termin?

                        Skomentuj


                          Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
                          Mi raczej nie grozi użeranie się z mamami bo one za bardzo się nie wtrącają tylko cieszą i jakby co to zawsze pytają mnie czy się zgadzam. Liczą się z moim zdaniem co bardzo mnie cieszy Bardziej boję się siebie, że jak urodzę to nie będę pozwalała nikomu dochodzić do mojej księżniczki bo ona jest tylko mamusi najukochańszą córeczką
                          Moja mama tam się nie wtrąca, nie kupuje ubranek, których napewno mojemu synowi nigdy nie założę. Jak już to daje pieniądze lub kupuje to o co ją prosimy teraz to jest leżaczek, huśtawka i fotelik firmy FISHER PRICE takie 3in1. Tylko nie wiem jaki kolor... Zawsze jest jakieś "ale"... No a z teściami to faktycznie bywają trzy światy... Ale akurat ja jej z góry powiem, że w razie problemów sama o pomoc poproszę i koniec.

                          Skomentuj


                            Napisane przez mirosja Pokaż wiadomość
                            witam przyszłe wrześniowe mamy:-)
                            Witamy, witamy .

                            Skomentuj


                              hej dziewczyny.przez te zmiany nie moglam sie zalogowac i musialam zalozys nowe konto.No wlasnie co tu taka cisza????przygotowujecie sie do porodu,heheh.ja sie czuje bardzo dobrze.A Wy???Jakies dolegliwosci???Milego dzionka i piszcie!!!

                              Skomentuj


                                Witajcie drogie rodzicielki, hihihih.
                                U mnie dzień jak co dzień. Czyli polegiwanie na kanapie, bo ciężko cokolwiek zrobić. Jak tylko się ruszę brzuchol boli i boli. Ledwo daję radę obiad przygotować.
                                Mamanikosia Kochana hormony Ci szaleją i tyle. Teściowie przyjechali? Może już o tym pisałaś, ale mi umknęło...
                                Ja wczoraj kupiłam krem i masło do ciała na rozstępy, mam tak "poorany" tyłek że chyba będę się wstydziła z mężem od tyłu kochać po porodzie. Czuję się paskudnie w tym ciele. Też sobie popłakuję jak Mamanikosia.

                                To pytanie do dziewczyn z Polski: (Wy zagraniczne Mamusie pewnie macie wszystko zapewnione) bierzecie do szpitala kosmetyki dla dzidziusiów? Tzn mydło, oliwkę, maść do dupki, gaziki itd? Ja miałam zamiar tylko pieluszki ale koleżanka to cały majdan pakuje! A jak Wy?

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X