Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Witajcie Kochane!
    Ja już od poniedziałku w domu ale wróciłam ze szpitala w gorszej formie niż poszłam. Teraz już całkowicie nie mam na nic siły. Pobytu w szpitalu nie wspominam najlepiej bo każdy lekarz mówił co innego a niestety nie zawsze na obchodzie był mój lekarz prowadzący ale w poniedziałek dzięki Bogu był i dał mi nadzieje co prawda mam już rozwarcie ale tylko na opuszek palca szyjka mi się też już skróciła (dlatego muszę dużo odpoczywać) ale jak wychodziłam to lekarz powiedział że raczej urodzę w terminie a do terminu mam jeszcze 28 dni chciałabym chociaż żeby maluszek jeszcze ze 2 tygodnie posiedział w brzuszku. Domowe obowiązki spadły na mojego męża bo ja nawet nie jestem teraz w stanie zmyć naczyń po prostu nie mam siły stać przy zlewie. Ale jestem z niego BARDZO DUMNA bo świetnie daje sobie radę Pozdrawiam Was Gorąco i też jestem ciekawa która z nas pierwsza urodzi.

    Skomentuj

    •    
         

      Cześć Dziewczyny!
      Rozrabiają już Wasze maluszki? U mnie najbardziej wieczorem gdy położę się do łóżeczka. Niesamowite uczucie
      Za tydzień mam wizytę u mojego pana doktora. Może zdradzi mi płeć dziecka, choć on raczej nie bardzo chce i trzeba go trochę przycisnąć. Przy ostatniej ciąży czułam, że to będzie synek. Teraz nie mam bladego pojęcia. Byle tylko zdrowiutkie było.
      Pozdrawiam Mamusie październikowe!
      Mateusz 07.09.2005

      Skomentuj


        Myszka dobrze, że jesteś już w domku. Wypoczywaj dużo, a synek poczeka do terminu A Twój mężuś się nie obrazi jak troszke będzie musiał porobić za pomoc domową. Ja nie mam rozwarcia ani nic, a też marudzą jak cokolwiek robie... Dobrze, że chociaż prać i prasowac moge.
        Wczoraj np. wyzywałam mame to musi wyprać krzesła (pożycza sąsiadce na Komunie) i mówie, że ja to zrobie w czwartek od rana. A ona że mam już nie przesadzać. To musiałam powiedzieć mamie, że cały dywan, łóżko u siebie wyprałam i nic mi nie jest, a skoro nawet wyprałam fotele w aucie (a tam dopiero było trzeba się nawyginać) i nie urodziłam to po głupich 6 krzesełkach nic mi nie będzie. Oj Ci rodzice

        A ja się szykuje do lekarza. No ciekawa jestem co mi powie... Te ostatnie wizyty są takie jakieś niepewne i czeka się na nie z niecierpliwością...
        Miłego Dnia Mamusie
        ur. 16.05.2009
        3590 g
        56 cm

        Moje Największe Szczęście





        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

        Skomentuj


          Napisane przez Ewylynka Pokaż wiadomość
          Hej dziewczynki My już po ciężkim dniu pracy, jutro połowa dnia i znowu jadę do domku na urlopik AMSW zazdroszczę Ci tego słoneczka które niedługo będziesz miała Agatka1987 gratuluję chłopaka, Tatuś jednak wygrał, wiadomo że jak każdy facet chce mieć syna. Mój też ciągle gada że Alan będzie, Sam wybrał to imię a mi się jakoś spodobało Carin Ja też od paru dni tylko bym piła, pochłaniam takie ilości wody że sama się dziwię, ale możliwe że to spowodowane jest tą pogodą, u mnie dzisiaj było 23 stopnie
          Tą temperaturą przypomniałaś mi, że w lodówce mam lody! Idę wszamać.

          Skomentuj


            Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
            Witajcie kobiety!
            Ale mialam glupia noc. Maz wrocil taki zmeczony, ze cala noc chrapal jak szalony Obudzilam sie o 3 w nocy, bo walczylam z jego chrapaniem i z nim o koldre, ktora ze mnie sciagal. Jak sie chlop uspokoil to nasze malenstwo zaczelo szalec - czulam sie jakbym miala stado galopujacych koni w brzuchu! Szalalo chyba z 30 minut. Usnelam o 4.30 a o 6 zadzwonil budzik
            Mój mąż za to wczoraj pilnował 1,5rocznego synka szefa i później opowiadał mi jak to było . Ale mu się to podobało (mężowi). A żona szefa śmiała się, że mały sobie przyszłego teścia szkoli .

            Skomentuj


              Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
              Tak myślałam, że robiłaś na 4D. Ile kosztuje takie usg? Mój ginekolog takiego nie ma (chyba) .

              Dziewczyny, ale zaliczyłam dzisiaj akcje. Zwymiotowałam na środku Krupówek... blee... Zaszkodził mi chyba śledzik w sosie śmietanowym, który sobie na obiad zjadłam, a w dodatku jak doszły intensywne zapachy z knajp to już niestety nie było ratunku... Ale obciach!
              Pewnie wzięli Cię za pijaczkę Wiesz, wódka i śledziki .

              sayapoamore Hmm musiałabym zobaczyć kiedy już można dokładnie stwierdzić płeć.

              Skomentuj


                Hej Laski. Super, że tyle przepisów dałyście, na cały tydzień mam menu Ja całą noc nie spałam, brzuch mnie bolał, dzidzia się rozpychała, miałam 3 mocne skurcze, miałam już budzić męża, ale przeszło. Żeby chociaż moja Marysia wytrzymała do 36tyg... Chyba chce wcześniej zobaczyć nasz cudny świat

                Młoda co do konfliktu Mamy z Damianem to pojęcia nie mam co Ci poradzić. Bardzo delikatna sprawa. Ja nigdy w takiej sytuacji nie byłam (na szczęście). Żebyś tylko nie musiała wybierać - Mama czy Damian? Trzymam kciuki i informuj nas na bieżąco jak się sprawy mają?

                AMSW i Mamanikosia dajecie tytuł tej książki i autora. Ja już nie mam co czytać. Ostatnio mąż kupił mi (optymistyczną) książkę, okazało się że same trupy i morderstwa!!! A mnie się śni to o czym czytam więc delikatnie musi być.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
                  Tak myślałam, że robiłaś na 4D. Ile kosztuje takie usg? Mój ginekolog takiego nie ma (chyba) .

                  Dziewczyny, ale zaliczyłam dzisiaj akcje. Zwymiotowałam na środku Krupówek... blee... Zaszkodził mi chyba śledzik w sosie śmietanowym, który sobie na obiad zjadłam, a w dodatku jak doszły intensywne zapachy z knajp to już niestety nie było ratunku... Ale obciach!
                  Nie martw się!!! NAJLEPSZYM SIĘ ZDARZA!!!

                  Heh, nieźle musiało być . Swoją drogą ja też nadal regularnie wymiotuję.
                  Filipek 09.11.2009 waga 3560, wzrost 57!



                  Skomentuj


                    Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
                    Tak myślałam, że robiłaś na 4D. Ile kosztuje takie usg? Mój ginekolog takiego nie ma (chyba) .

                    Dziewczyny, ale zaliczyłam dzisiaj akcje. Zwymiotowałam na środku Krupówek... blee... Zaszkodził mi chyba śledzik w sosie śmietanowym, który sobie na obiad zjadłam, a w dodatku jak doszły intensywne zapachy z knajp to już niestety nie było ratunku... Ale obciach!
                    Koszt USG 4D to różne koszty w zależności od gabinetu od 150-250zł

                    Skomentuj


                      Hejka

                      Dziś w nocy nie mogłam spać i wstałam też bardzo wcześnie, a to wszystko przez to, że idziemy dziś do Pana doktora. Nie mogę się doczekać .

                      Boli mnie głowa, wzięłam już Pracetamol, ale chyba nie bardzo pomógł. Pozostaje tylko miec nadzieję, że do 17:30 samo przejdzie.

                      Jeśli chodzi o ruchy dzidzi, to strasznie Ci zazdroszczę Katinkass, bo ja jeszcze nic nie czuję, a strasznie już bym chciała. Czuję czasem jakieś bulgotki, ale nie potrafię rozpoznać czy to dzidzia, czy moje jelita

                      Mam nadzieję, że już niedługo będę czekała.

                      Buziaki .





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                        Koszt USG 4D to różne koszty w zależności od gabinetu od 150-250zł
                        no dokladnie tak jak piszesz.. jak bylam w ciazy z kuba to placilam 200 zł i teraz dzwoniłam i pytalam sie to tez 200zl.


                        ps. ja już dzisiaj zaliczyłam 5 raz wymiotowanie..;/ od 7 rano;/

                        Skomentuj


                          Witka!!!

                          Gratulacje Nitka!!!
                          No to lista pomalutku sie zamyka

                          Mialam dzis nie wlaczac kompa tylko spac caly dzien, ale nie wytrzymalam. Z tego zmeczenia dol za dolem lapie i wogole nieznosna jestem.
                          Wkurza mnie kwestia spacerow u nas. Na poczatku chodzilismy z malym kolo poludnia, ale polazilismy, polazilismy, potem powrot do domu jak byla syrena o cyca i tyle widzialam swiata. Nie mam w poblizu kolezanek zeby je nawiedzic. Moi rodzice mieszkaja w sasiednim bloku, ale tak do 15 nikogo nie ma w domu jak wracalismy to juz bylam uwieziona w domu. Maz wracal z pracy to jeszcze sobie cos porobilam w mieszkaniu, kapanie karmienie i lulu. Ostatnio zaczelismy chodzic we trojke, jak tata wroci, wsunie obiad i maly tez jest juz nakarmiony. Fajnie, bo idziemy polazic a potem do rodzicow, posiedziec przed ich blokiem w ogrodku, pogadac, dziadkowie hahaja sie malym. Spoko, bo przynajmniej mam kontakt ze swiatem troche teraz, a to dla mnie wazne zeby nie zwariowac. Nie wiem tylko kurna czy to nie jest juz za pozno dla Krystiana- Wychodzimy tak miedzy 16 a 17...


                          Skomentuj


                            Napisane przez Mamuszka Pokaż wiadomość
                            AMSW i Mamanikosia dajecie tytuł tej książki i autora. Ja już nie mam co czytać.
                            Donna Woolfolk Cross "Papiezyca Joanna"
                            http://www.empik.com/papiezyca-joanna-ksiazka,2420127,p



                            Rosne...
                            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                            16.11.2009 5620 gr, -
                            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                            17.06.2010 9250 gr, -
                            06.09.2010 10600 gr, 77cm
                            14.12.2010 11600 gr, 81cm
                            05.05.2011 11900 gr, 83cm
                            20.09.2011 13200 gr, 90cm
                            14.01.2012 14300 gr, 93cm
                            19.07.2012 15500 gr, 98cm



                            Skomentuj


                              Cześć Laseczki

                              Dawno mnie nie było i musiałam nadrobić w czytaniu jakieś 10 stron, strasznie dużo się u was dzieje, a u mnie tylko monotonia. Dziś głowa mnie boli, to chyba przez to, że się nie wyspałam. Najpierw nie mogłam zasnąć, a potem mój Adrian tak chrapał, że myślałam, że normalnie nie wytrzymam.

                              Dziś idziemy do pana doktora na 17:30, ciekawe czy już się dowiemy co będziemy mieć. Chciałabym już wiedzieć, bo strasznie chce mi się mi się już ubranka kupować. W sumie mam już kilka kupionych, ale to w takich uniwersalnych kolorach żeby na każdą płeć pasowało.

                              Wczoraj mój tata zobowiązał się do kupna wózka i wcale nie zamierzam odwodzić go od tego pomysłu.

                              Buziaki





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
                                Czuję czasem jakieś bulgotki, ale nie potrafię rozpoznać czy to dzidzia, czy moje jelita.
                                Mi sie tez wydawalo, ze to moje jelita a lekarka powiedziala, ze to moj maly mieszkaniec brzucha. Bulgotalo i mialam wrazenie jakby mi baloniki w brzuchu pekaly od czasu do czasu.
                                A teraz to kopie jak szalone. Zwlaszcza jak siedze spokojnie (tak jak teraz) albo leze w lozku.
                                pozdrowienia dla pazdziernikowych brzuszkow



                                Rosne...
                                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                                16.11.2009 5620 gr, -
                                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                                17.06.2010 9250 gr, -
                                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X