Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    dzien doberek
    ja juz na nogach bo dzis do połoznej sie wybieramy
    a potem na male zakupki dla malego
    a wczoraj bylismy u znajomych mezczyzni pograli w kosza a kobity kibicowaly smiechu co nie miara troche odmiennosci od tematu ciąza przydaje sie naprawde
    u nas piekne słonce
    pieknego dzionka zycze!!!!!!!!!!!!!!!!

    http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
    BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
    .

    Skomentuj

    •    
         

      Dziewuszki, jeszcze tylko pare dni!!! Dacie rade, jak nie wy, to kto???

      Juz niedlugo wszystkie bedziemy sie tu spotykac i juz tylko chwalic swoje pociechy albo zalic sie na klopty i gledzic jak cos bedzie nie tak

      Ja twrardo mysle o przestawieniu malego na butelke. Rozwazam za i przeciw. Jesli nie pekne teraz, to na pewno dluzej niz do konca 3 miesiaca nie pociagne. To nie na moja psyche


      Skomentuj


        Wpadłam w wir sprzątanie więc wyłączam już kompa.
        Miłego dnia mamuśki
        Roksanka 13-02-2005 r.


        Tymek- 10-05-2009 r.

        Skomentuj


          U mnie różnie to bywa, tzn. nie wiszę codziennie nad kiblem, ale cały czas mam mdłości. Wczoraj zaliczyłam żyganko, ale to przez ziemniaczki z grilla z masłem czosnkowym
          Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

          Antek - 6 listopada 2009r.

          Skomentuj


            czesc!
            Moj pierwszy dzien lezeniajuz mi nudnoMąż w pracy,dobrze,ze jeszcze ten net jest)A Wy pewnie w pracy?Wiecie co,dzisiaj juz mi ustapilo to plamienie.Sama nie wiem czy to juz koniec czy poczatek.JAk bedziecie to sie odezwijcie!Milego dzionka!

            Skomentuj


              Napisane przez Nichol Pokaż wiadomość
              I wogole tak szczerze dziewczyny doswiadczone- plusy i minusy karmienia cycem waszym zdaniem. Co lepsze. Te z Was ktore juz przeszly na butle maja najlepsze porownanie, jak wiec jest wdg Was?
              Na początku przywitam się ze wszystkimi byłymi ciężarówkami i jeszcze teraźniejszymi
              Nichol ja osobiście od 3 tygodni karmię wyłącznie butelką i jestem zadowolona moje plusy to: mój mały wreszcie najada się do syta, nie denerwuje się tym że nie potrafi się dobrze przyssać do piersi, ładnie rośnie i przybiera na wadze, śpi dłużej a przy okazji daje pospać nam w nocy budzi sie dwa razy tylko a przy piersi nawet 4-5 potrafił, nie muszę się kontrolować w tym co jem. Minusem jest tylko to że na początku miał problemy z brzuszkiem wzdęcia i ciężkie kupki ale wszystko wróciło do normy, no i tęsknię trochę za tym karmieniem piersią bo to była niesamowita więź między nami a teraz zostało tylko przytulanie.... ale naprawdę jeśli kobieta ma problemy z karmieniem i dziecko też się przez to męczy to nie ma co się zastanawiać ja byłam poniekąd zmuszona do dawania mu butli bo zwyczajnie się nie najadał ode mnie no i tak było coraz mniej i mniej pokarmu aż się wreszcie skończył ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło przynajmniej mały jak widzi butelkę to szaleje ze szczęścia no i mój mąż wreszcie może dotknąć moich piersi bez obaw że trysnę mu mlekiem po rękach
              1.03.2009 9:55 FILIPEK

              Skomentuj


                Mi Lenka ładnie przesypia w ciągu dnia w nocy mamy trochę szaleństw i płaczu a raczej darcia bez powodu mam nadzieję ze się to unormuje

                acha i wczoraj odpadł nam pępuszek
                Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                http://annalena4u.blogspot.com

                Skomentuj

                •    
                     

                  moje piersi sa jakieś dziwne
                  można w nie walić rękawicą bokserska i nic, nigdy mnie nie bolały - ani podczas okresu, ani w ciąży...
                  owszem powiększyły się i sutki mam wielkości mandarynki, ale to wszystko, więc nie wiem czy sie opłaca coś masować, zreszta jeśli juz to sama nie będę tego robić

                  Dziś akcja wielkie sprzątanie i gotowanie, no i trzeba się zrobić na bóstwo (o ile to w ogóle możliwe) przed przyjazdem mojego przyszłego męża - nic mnie nie bierze poza tym, że wyglądam jak chomik tak spuchłam

                  Skomentuj


                    witam brzuchatki
                    jak minal Wam weekend? ja mialam dom pelen ludzi, rodzinka sie zwalila i te ciocie opowiadaly o swoich porodach, tak, ze prawie cala noc przebuczalam, ze nie dam rady itp. oczywiscie nie zapomnialy dawac cudownych rad..ehh . dobrze ze weekend juz sie skonczyl
                    ide zaraz zaturlac sie do sklepu, sama nie wiem po co ale ide
                    milego dzionka


                    Skomentuj


                      Witam cieplutko!

                      Ja wczoraj spędziłam wspaniałą niedzięlę!
                      Poszliśmy z mężem na długaśny spacer z dala od ludzi a na koniec wstapilismy do pubu pod parasolki - mąż na piwko, a ja na soczek. Fajnie mi było, bo ciągle rozmawialiśmy o naszej córeczce, dawałam meżowi wskazówki, gdzie co mam pochowane, gdyby mi czegoś w szpitalu zabrakło, rozmarzaliśmy się o wspólnych spacerkach z wózeczkiem - już niedługo!

                      A propos wózka - dzisiaj jedziemy odebrać pierwsze 4 kółka dla Edzi, więc może wieczorem albo już jutro postaram się wstawić fotkę wózka - zobaczycie jaki będzie ładny

                      Wieczorem byłam już tak wymęczona tym spacerowaniem, że po 21 poległam w łóżku, przespałam cała noc, wstałam tylko raz, po 3 nad ranem do wc i obudziłam się o 9.30...Aż wstyd się przyznać, że tak długo spałam! Po śniadaniu jakoś zaczęło mnie nosić, więc odkurzyłam, starłam kurze i ogarnęłam nasze dwa salony :P Teraz trochę się już zasapałam, więc muszę sobie troszku odpocząć.

                      Ostatnio zaczęłam z czystej ciekawości czytać posty dziewczyn, które urodziły lub jeszcze urodzą w kwietniu. I z moich obserwacji wynika, że te dziewczyny, które już zostały Mamuśkami nie mają lekkiego życia - albo wieczne kolki albo bolące piersi, a znowu te, które ciągle czekają na rozwiązanie marudzą, że nie mogą już wytrzymać w stanie błogosławionym i chcą na gwałt rodzić. Tak źle i tak nie dobrze. Ciężko dogodzić tym babeczkom! Mam nadzieje, że u nas będzie tylko dobrze! Ciekawe, która pierwsza z nas się rozsypie?!

                      Miłego dzionka!
                      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Witam Mamusie i Brzusie No już niewiele zostało kobitek do rozpakowania. Moja Hania na ogródku w wózeczku sobie śpi Taki przedsmak spacerków jej robię, już za 2-3 dni ruszymy na pierszy spacer taki prawdziwy.
                        Co do karmienia to ja strasznie się męczę, karmię piersią i dokarmiam z butli bo Mała samym cycem się nie niajada. Chyba za mało mleka mam, po każdym karmieniu odciągam pokarm ale nie długo,bo to czasochłonne i cholernie nudne. Zresztą nie tyle odciągam co stymuluję piersi, żeby więcej produkowały mleka. Piję herbatki laktacyjne i tak próbujemy. Samo ssanie zajmuje Hani ok. 40 min. na dwa cyce i potem i tak dojada z butli ok. 60ml. Z tego wynika że mam w cycach jakieś 40 góra To za mało żeby się najadła. No ale na razie daję jej tyle ile mam, nie poddaję się choć chwile słabości mam codziennie.Chciałabym żeby jak najwięcej tego mojego mleczka piła, bo najzdrowsze. Na razie chyba jakiś postęp jest, ssie coraz lepiej i mam nadzieję, że lada dzieńpokarmu przybędzie.
                        Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia

                        Skomentuj


                          Cześć dziewczyny

                          Grygoranna ,widzisz jaka jestem spostrzegawcza I nie próbuj żadnych skoków z szafki,bo zamiast na porodówce to się znajdziesz na ortopedii

                          Nicholl,tak jak pisała Ankasos,lepiej zrezygnować z karmienia cycem jak nie czujesz się na siłach ,zobaczysz ,że poczujesz się o wiele lepiej psychicznie...Wkońcu dziecko też wyczuwa stres matki,ale to już od Ciebie zależy co zrobisz.Ja bynajmniej wiem teraz ile mały zjada,budzi się co 3-4 godz i wszędzie możemy wyjść.

                          Aha i dziś kończymy 4 tygodnie
                          Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

                          http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



                          Skomentuj


                            Nichol ja uważam że jeśli tylko można to trzeba karmić piersią. Dziecko musi się nauczyć kożystania z piersi i złapać swój rytm ale jak już go wypracuje to jest bardzo wygodnie. Ja mimo że mam dziecko z alergią nie przestrzegałam specjalnej diety. Z czasem przesypiałam całe noce bo jak nakarmiłam o 22 to do 5 miałam spokój. Uważam że kontakt z matką jest dla dziecka najważniejszy i nie powinno się myśleć o własnej wygodzie. Poza tym nie trzeba z niczego rezygnować bo nawet czasem jak moja córka była już trochę wieksza i miałam ochotę na jakąś małą imprezkę to karmiłam ją sztucznie przez dzień czy dwa. Nie rozumiem mam które rezygnują z tego dla własnej wygody. Na początku nie jesteś w stanie ocenić jakie to ważne dla Ciebie ale jak przetrwasz kryzys to zrozumiesz że było warto. Ja karmiłam rok. Niektóre mamy nie mogą i jest to dla nich bardzo trudne do zaakceptowania. Niektóre wmawiają sobie że nie mogą. Nie wierzę w predyspozycje genetyczne bo u mnie nikt nie karmił a ja mówiłam że będę i już.... Poza tym dodatkowym plusem jest to że waga sama spada do tej z przed ciąży lub niższej. Nie rezygnuj tak łatwo.
                            Roksanka 13-02-2005 r.


                            Tymek- 10-05-2009 r.

                            Skomentuj


                              16 kwietnia urodziłam zdrowego synka- Tomeczka- waga 3,150 kg, 58cm.
                              TOMEK-UR.16 KWIETNIA

                              Skomentuj


                                Ania 76-GRATULACJE!
                                Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

                                http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X