Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Ja mam tak teraz, zero apetytu na cokolwiek prócz owoców . I strasznie dużo piję.

    Skomentuj

    •    
         

      witam po długiej nieobecności;
      przez prawie 1,5 miesiąca byłam z dzieciakami na wakacjach. Po drodze mięliśmy wizyty u lekarzy m.in u kardiologa, który na szczęście wykluczył wadę serca. Ale niestety mały jest alergikiem i wymaga specjalnej diety z mojej strony, ale to już przerabiałam przy córci. Ważne, że z jego serduszkiem nic się nie dzieje.
      Szkoda, że musieliśmy już wrócić do domu, bo zmiana klimatu wyraźnie służyła małemu. Kiedy byliśmy w domu całymi dniami byl nie do zniesienie, jedynie na spacerach nie płakał, a tam uspokoił się. Niestety powrót do domu i znowu zaczęlo się. Krzyś jest strasznie marudny, nic mu nie odpowiada. Praktycznie całymi dniami nie śpi, robi sobie tylko krótkie drzemki- 2- 3 po 15 min w ciągu dnia. Żadne zabawki, leżaczki, karuzele, leżenie u mnie na rekach nic go nie interesuje. Pomimo tego, że jest najedzony ma czystą pieluchę to i tak marudzi, a nawet jak nie płacze to nie mogę zostawić go nawet nawet na 5 minut samego. Tak jak wcześniej pomagają tylko spacery. Jednym słowem jest strasznie absorbujący. Moja Ewelinka potrafiła leżeć sama, bawić się zabawkami, słuchać piosenek, a Krzyś niestety. Ale każde dziecko jest inne może jak będzie troszkę większy to zmieni się to. W każdym razie po 8-9 godzinach z nim i jestem wykończona. Podczas ostatniej wizyty pediatra powiedziała nam, że ma już obrzmiałe dziąsła i być może to jest powód jego zachowania. Oby ten pierwszy ząb wyrósł jak najszybciej.
      Nie wiem jak Wasze dzieciaczki w nocy, ale mój mały jest straszny, co 2 godziny budzi się na jedzenie. Koło 19-20 ładnie zasypia, śpi 3-4 godz ciągiem a póżniej do rana budzi się co 2h. A od 6 jest już gotowy do zabawy. Masakra, jestem wiecznie nie wyspana, zmęczona i zła. Potrzebuję trochę czasu tylko dla siebie, ale nie mam takiej możliwości. Mój M coś ostatnio mało angażuje się w prace domowe. Wszystko na mojej głowie. Pranie, sprzątanie, gotowanie itp, a M odpoczywa przed telewizorem, bo po pracy jest zmęczony. Oj jak ja chciałabym już wrócić do pracy. Trochę się po użalałam nad sobą, ale czasem mam już na prawdę dość.
      Muszę nadrobić jeszcze zaległości w tym co działo się tu przez ostatnie 1,5 miesiąca. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki; milego dnia!


      Skomentuj


        carin 36.6 to idealny wymiar

        Skomentuj


          Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
          Uuu klocuszek . Więc możliwe, że przekroczycie. Nie boisz się rodzić takiego dużego dzidziusia?
          wiekszego wyboru nie mam i powtarzam sobie że nie będzie tak źle a pozatym lekarz uprzedził mnie że w razie czego będa gotowi na cesarke bo Weronika szybko przybywa na wadze (dwa tygodnie temu ważyła 3 kg) jak chodze na kontrole to tylko chce wiedzieć czy wszystko ok, ale ostatnio z waga się wygadał
          Weronika 19-09-2009

          Skomentuj


            Ja na początku ciąży jadłam strasznie dużo, ale to z nerwów. Niektóre dziewczyny pisały na internecie że trzeba jeść za dwoje, a to nieprawda. Teraz jest większe zapotrzebowanie, a ja na początku ciąży jadłam więcej bo byłam zdenerwowana. Uwielbiam owoce dużo owoców i na szczęście nie mam na nie uczulenia. W ciąży najpierw miałam uczulenie na paprykę i jeszcze nie mogłam dojść czy mam uczulenie na paprykę czy na ser, bo najpierw papryka była w pizzy, a później jadłam kanapki z serem i papryką, dopiero jak siostra zostawiła słoik z odkręconą papryką na stole i zaczęłam się dusić to wyszło że na paprykę, ale to uczulenie szybko przeszło, a później na pomidory mi się zrobiło.

            Skomentuj


              Napisane przez queenmother Pokaż wiadomość
              carin 36.6 to idealny wymiar
              Ni mówię, że zły tylko że duża . W sensie po prostu, że wiem co to znaczy wytoczyć taką 34cm, a prawie 3cm więcej swoje robi .

              Skomentuj


                Napisane przez magdapm Pokaż wiadomość
                wiekszego wyboru nie mam i powtarzam sobie że nie będzie tak źle a pozatym lekarz uprzedził mnie że w razie czego będa gotowi na cesarke bo Weronika szybko przybywa na wadze (dwa tygodnie temu ważyła 3 kg) jak chodze na kontrole to tylko chce wiedzieć czy wszystko ok, ale ostatnio z waga się wygadał
                Oo ale to dobrze, gorzej jakby nie przybierała .
                Jeny jak się cieszę, że mój maluszek już w domku.
                A z drugiej strony Wam zazdroszczę .

                Ja w ciąży przytyłam równe 20kg. Jak rodziłam ważyłam 73kg. A teraz 64kg.

                Skomentuj

                •    
                     

                  czesc Mamusie,
                  za chwile tez właczam pierwsze pranie dla Małego, troche sie usprawiedliwiam ze jestem 2 tygodnie do tyłu za wiekszoscia - bo termin na 23.10; wiec moge sie zajac pozniej tymi rzeczami...ale przynajmniej bedzie to za mna
                  A jak wasze samopoczucie? U mnie szczesliwie bez kurczy łydek i plecy jakby mniej bola, zeby nie zapeszyc...
                  Wczoraj skonczylam czytac Cien wiatru - Jomada mialas racje wciagajaca, teraz czekam na zamowiona na allegro Gre aniola - kolejna ksiazke zafona, mam nadzieje ze rownie fajna
                  Miłego dzionka

                  Skomentuj


                    a to moja mala panna
                    zaraz lece robic zapiekanke z szynka
                    Attached Files
                    Nikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm



                    Skomentuj


                      ja przytyłam 13 kilo i od dwóch tygodni ani grama
                      Weronika 19-09-2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Cień wiatru też bardzo mnie wciągnął

                        Ja czuję się bardzo dobrze. Jedyne co mi przeszkadza, to to, że nie dam rady leżeć, a nawet półsiedzieć na plecach. Musi być na boku, bo inaczej brak mi tchu. I trochę przez ten brzuch niezdarna jestem. Nie wyobrażam sobie przytyć ponad 20kg, bo moje 10 już mi przeszkadza. Ale wiem, ze się zdarza. Zgagę miałam tylko kilka razy przez całą ciążę, więc i tak nieźle jest. I ta lustrzyca
                        Nic mi nie puchnie, nie bolą mnie plecy, nie miałam wcale mdłości.
                        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                        Skomentuj


                          Ja przed samym porodem opychałam się mleczkiem w tubce. Byłam wiecznie głodna!!

                          Skomentuj


                            witam, ciemieniuchy coraz mniej, metoda podgrzewania oliwki i 2 godz przed kapiela i potm mycie glowki gabeczka
                            http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                            Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                            pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                            http://martynka------.aguagu.pl/

                            Skomentuj


                              Ja tak dziwnie tyłam, bo 10kg przez pierwszą połowę ciąży, a teraz od końca czerwca waga może o 0,5kg skoczyła, a Staś wyraźnie ruszył z masą w górę. Może też dlatego, że na początku miałam duży apetyt, a w lato głównie owoce wcinałam. Teraz ja mam jakieś 10,5kg na plus, w tym samo dziecko ok2,5kg teraz. Nie wiem czego się spodziewać na ten ostatni miesiąc.
                              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                              Skomentuj


                                Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                                Ja przed samym porodem opychałam się mleczkiem w tubce. Byłam wiecznie głodna!!
                                to ja teraz tak mam i ciągle bym morele albo słonecznika lub orzechy jadła a ikakao litrami bym piła
                                Weronika 19-09-2009

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X