Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.
Hej Mamuśki,
Witam się i ja, chociaż w taki upał to jakoś nie mam weny do pisania.
Dzięki Ola za namiary na przychodnię i zaproszenie na kawę chociaż póki co to raczej nie skorzystam, dzisiaj musiałam wyjść na chwilę do sklepu 10 minut od domu, to ledwie już wróciłam, tragedia.
Agatka, miłej zabawy i udanego urlopu, ale Ci zazdroszczę, znowu bym sobie gdzieś wyjechała, oby z daleka od Wawy.
Grabusia, a Ty nie mogłaś dłużej zostać tam na wsi? Łatwiej by Wam obojgu było znieść te upały.
A ja Wam powiem, że zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, jak się mała będzie chować i jaka będzie pogoda w sierpniu. Ale zaczynam się skłaniać ku temu, żeby po porodzie ze 2 tyg. pobyć w Wawie i jeżeli wszystko będzie ok, to wziąć M i niunię pod pachę i znowu sobie śmignąć na trochę na działkę. Tam mamy pełne zaplecze sanitarne, kuchenkę a jest na pewno dużo chłodniej niż w domu. Jeszcze zobaczymy
Hej Mamuśki,
Witam się i ja, chociaż w taki upał to jakoś nie mam weny do pisania.
Dzięki Ola za namiary na przychodnię i zaproszenie na kawę chociaż póki co to raczej nie skorzystam, dzisiaj musiałam wyjść na chwilę do sklepu 10 minut od domu, to ledwie już wróciłam, tragedia.
Agatka, miłej zabawy i udanego urlopu, ale Ci zazdroszczę, znowu bym sobie gdzieś wyjechała, oby z daleka od Wawy.
Grabusia, a Ty nie mogłaś dłużej zostać tam na wsi? Łatwiej by Wam obojgu było znieść te upały.
A ja Wam powiem, że zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, jak się mała będzie chować i jaka będzie pogoda w sierpniu. Ale zaczynam się skłaniać ku temu, żeby po porodzie ze 2 tyg. pobyć w Wawie i jeżeli wszystko będzie ok, to wziąć M i niunię pod pachę i znowu sobie śmignąć na trochę na działkę. Tam mamy pełne zaplecze sanitarne, kuchenkę a jest na pewno dużo chłodniej niż w domu. Jeszcze zobaczymy
Skomentuj