Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie *Rocznik '87*

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie *Rocznik '87*

    ja też nigdy na studia nie poszłam ale powodem nie był jedynie brak kasy ale również to że nigdy nie miałam chęci do nauki...wiem że w dzisiejszych czasach jest ciężko bez studiów ale jakoś brak mi motywacji...chociaż zobaczymy za rok czy dwa co życie pokaże...




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie *Rocznik '87*

      Ja teraz studiuje, bo trzeba. Jednak za pare lat jak już wszystko sie poukłada to chciałabym iść na prawo. Ale to wszystko przede mna. Za pare lat moze sie okazac, ze bede chciała cos innego.
      ur. 16.05.2009
      3590 g
      56 cm

      Moje Największe Szczęście





      Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

      Skomentuj


        Odp: Mamusie *Rocznik '87*

        ja bym teraz wybrała pedagogikę, ale tak jak atusia mówi, za 5 lat może zechcę studiować historię sztuki nigdy nic nie wiadomo

        Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

        Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




        Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

        Skomentuj


          Odp: Mamusie *Rocznik '87*

          Scaarlett widzę nowy suwaczek...! GRATULUJĘ KOCHANA!
          Jeśli zaś chodzi o studia, to ja mam chęci do nauki mnóstwo! Maturę zdałam najlepiej w szkole...Ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Przynajmniej nie od razu! Kiedyś marzyłam o psychologii albo pedagogice, ale stwierdziłam, że za bardzo biorę do siebie problemy innych i nie potrafiłabym złapać dystansu, więc teraz myślę o polonistyce.


          Skomentuj


            Odp: Mamusie *Rocznik '87*

            Napisane przez kruszyna23 Pokaż wiadomość
            Popieram twoją wypowiedz. Ja też skończyłam dobrą szkołę, zdałam maturę ale na studia ani na studium żadne nie poszłam-po pierwsze chciałam troszkę odpocząć od szkoły a po drugie chcieliśmy z mężem mieć zaraz po ślubie dzidziusia bo mój m twierdził że jeszcze tyroche to będzię o lasce biegał za swoim brzdącem i że niechce być starym tatą i mieć siłe dla dziecka-kończy w tym roku 27 lat a teraz z roku na rok przekładam tą trudną decyzję ze względu na brak funduszy...
            kruszyna z moim mężem było podobnie. W tym roku skończy 28 lat i też bardzo chciał już być tatą. Zresztą moim zdaniem to też już czas najwyższy na ojcostwo. Bez sensu jest czekać do 40. No a teraz, wiadomo, finanse opierają się przede wszystkim na utrzymaniu Julki i zapewnieniu jej wszystkiego, co najlepsze. Liczę na to, że jak pójdę do pracy, uda mi się pójść także na studia. Tobie również życzę powodzenia!


            Skomentuj


              Odp: Mamusie *Rocznik '87*

              Scaarlett a to mnie zaskoczyłaś, GRATULACJE Kochana zazdroszczę, ja też tak chcę





              Skomentuj


                Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                ola kruszyna dziękuję za gratulacjętak bardzo chcę zeby tym razem było wszystko dobrze..
                a co do studiów, to widzę, że miałyśmy podobne zapędy hahahaha też mi się długo marzyła polonistyka, potem stwierdziłam jednak, że bardziej mi leży dziennikarstwo więc je wybrałam. teraz marzy mi się za kilka lat wybrać się na pedagogikę no zobaczymy, co z tego wyjdzie. prawdę mówiąc jak na razie mam dość studiów i chciałabym je jak najszybciej już skończyć
                mój mąż choć starszy ode mnie o 3 lata, również ma takie podejście jak wasi hihihihihi chce się wyrobić z dzieciakami do 30, żeby w szkole nie robić za dziadka i chyba mu się uda. choć po cichu marzę żeby 3 dziecko machnąć sobie właśnie na 30

                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                  Scaarlett jakie plany! Fantastycznie, że chcesz mieć nawet troje dzieci... I zazdroszczę, że masz ku temu warunki... Bo ja dzieci bardzo chcę, ale warunków niestety nie mam... Dołuję się tym czasami, bo nie chcę, żeby między Julką, a rodzeństwem było 10 lat różnicy. Nie będzie miała wtedy żadnej radości ze wspólnej zabawy, przygód itd. A niestety na razie ten czas oczekiwania ciągle się wydłuża... Chociaż wiecie co, czasami moja mama radzi mi - "Idźcie na żywioł. My też wychowywaliśmy was trójkę z jednej pensji, w skromnych warunkach." Czasem naprawdę mam ochotę jej posłuchać, ale boje się... Co o tym sądzicie???


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                    Scarlet gratuluję...co do dzieci to mi też marzy się trójka najlepiej w odstępach 2-3lata ale z tym to nigdy nie wiadomo...z Samkiem bardzo szybko zaszłam w ciążę i jeszcze dziś się śmiejemy bo zaczęliśmy starania z myślą że nie uda się tak od razu ,byliśmy w trakcie remontu domu i myślałam że pewnie skończymy remont a ja nadal nie będę w ciąży a tu taka niespodzianka...ale pomimo mojej ciąży zdążyliśmy wyremontować wszystko przed pojawieniem się dzidzi miłego dzionka życzę...




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                      ola ciężko jest mi coś tobie doradzić, bo to musi być wasza wspólna, przemyślana decyzja. porozmawiaj z mężem, ustalcie wszystkie za i przeciw, prześpijcie się z tematem, a pewnie dojdziecie do porozumienia. my tak właśnie zrobiliśmy. kiedy zaczęliśmy odkładać myśl o drugim dziecku dostałam olśnienia, że przedobrzymy, a nie musimy odkładać tej decyzji na później, bo nic nie stoi na przeszkodzie, a mąż o tym wcześniej nie wspominał, bo bał się , że pomyślę, ze mnie chce znowu w domu uwiązać.
                      piszesz, ze mama wam radzi iść na żywioł, prawdę mówiąc rodzice są bardziej obiektywni od nas i często dobrze doradzają i jak ona twierdzi, bo widzi was z boku, że dacie radę, to myślę warto się zastanowić.
                      mamasamuela życzę jak podejmiecie decyzję o drugiej dzidzi żeby tak samo szybko do was trafiła jak synuś, bo wiem, co to znaczy czekać na dziecko

                      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                        Scaarlett gratuluje :*

                        Ja zawsze marzyła o trójce dzieci: najpierw syn, po dwóch latach córka. A jak skończę 30 to chciałam jeszcze jedno, żeby wszystkie dzieci mnie nie opuściły od razu. W pewnym stopniu mi się udało to wszystko. Ponieważ synek umarł zmieniły się moje marzenia i trzecie dziecko chcę za pare lat. O 4 nie ma mowy, bo choruje na miastenię i każda ciąża osłabia mój organizm. A tymczasem cieszę się moim Misiem

                        Ola im więcej planujesz tym bardziej będziesz przekonana, że nie dasz rady. A jak będzie już dziecko to dasz sobie świetnie rade. Jeśli tylko chcecie tego z mężem to DO ROBOTY KOCHANA
                        ur. 16.05.2009
                        3590 g
                        56 cm

                        Moje Największe Szczęście





                        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                          Scaarlett Gratuluję. Najszczerzej.
                          Attached Files
                          Last edited by Daaruniaa; 24-02-2010, 14:27.
                          DAMIANEK 04.06.2007R
                          BARTOSZEK 21.05.2008R
                          NATANEK 30.04.2010R
                          OLIWKA 17.02.2012R

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                            dziękuję kochana, dziękuję powiedz nam lepiej jak ty się czujesz? dzidzia daje popalić? bo u ciebie to już niedługo choróbsko przeszło, czy dalej z nim walczysz?

                            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                              Ja też najchętniej postarałabym się o drugiego dizidziusia, Cypu w lipcu skończy 2 latka... Warunki mam ale tylko mieszkaniowe-3 pokoje, ale do całkowitego remontu i niestety jedna pensja-to przeciw, i dużo kredytów do spłacenia, no i sprzeciw mojego m który boj się że finansowo nie damy rade, ma dosyć mojego co miesięcznego z tydzień półtora przed wypłatą - Kochanie w portfelu mam 50 zł, hahaha ale taka mała Cypulinka mi się marzy





                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie *Rocznik '87*

                                Scaarlett jak ja ci zazdroszczę





                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X