ja też nigdy na studia nie poszłam ale powodem nie był jedynie brak kasy ale również to że nigdy nie miałam chęci do nauki...wiem że w dzisiejszych czasach jest ciężko bez studiów ale jakoś brak mi motywacji...chociaż zobaczymy za rok czy dwa co życie pokaże...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamusie *Rocznik '87*
Collapse
X
-
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Ja teraz studiuje, bo trzeba. Jednak za pare lat jak już wszystko sie poukłada to chciałabym iść na prawo. Ale to wszystko przede mna. Za pare lat moze sie okazac, ze bede chciała cos innego.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Scaarlett widzę nowy suwaczek...! GRATULUJĘ KOCHANA!
Jeśli zaś chodzi o studia, to ja mam chęci do nauki mnóstwo! Maturę zdałam najlepiej w szkole...Ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Przynajmniej nie od razu! Kiedyś marzyłam o psychologii albo pedagogice, ale stwierdziłam, że za bardzo biorę do siebie problemy innych i nie potrafiłabym złapać dystansu, więc teraz myślę o polonistyce.
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Napisane przez kruszyna23 Pokaż wiadomośćPopieram twoją wypowiedz. Ja też skończyłam dobrą szkołę, zdałam maturę ale na studia ani na studium żadne nie poszłam-po pierwsze chciałam troszkę odpocząć od szkoły a po drugie chcieliśmy z mężem mieć zaraz po ślubie dzidziusia bo mój m twierdził że jeszcze tyroche to będzię o lasce biegał za swoim brzdącem i że niechce być starym tatą i mieć siłe dla dziecka-kończy w tym roku 27 lat a teraz z roku na rok przekładam tą trudną decyzję ze względu na brak funduszy...
Skomentuj
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
ola kruszyna dziękuję za gratulacjętak bardzo chcę zeby tym razem było wszystko dobrze..
a co do studiów, to widzę, że miałyśmy podobne zapędy hahahaha też mi się długo marzyła polonistyka, potem stwierdziłam jednak, że bardziej mi leży dziennikarstwo więc je wybrałam. teraz marzy mi się za kilka lat wybrać się na pedagogikę no zobaczymy, co z tego wyjdzie. prawdę mówiąc jak na razie mam dość studiów i chciałabym je jak najszybciej już skończyć
mój mąż choć starszy ode mnie o 3 lata, również ma takie podejście jak wasi hihihihihi chce się wyrobić z dzieciakami do 30, żeby w szkole nie robić za dziadka i chyba mu się uda. choć po cichu marzę żeby 3 dziecko machnąć sobie właśnie na 30
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Scaarlett jakie plany! Fantastycznie, że chcesz mieć nawet troje dzieci... I zazdroszczę, że masz ku temu warunki... Bo ja dzieci bardzo chcę, ale warunków niestety nie mam... Dołuję się tym czasami, bo nie chcę, żeby między Julką, a rodzeństwem było 10 lat różnicy. Nie będzie miała wtedy żadnej radości ze wspólnej zabawy, przygód itd. A niestety na razie ten czas oczekiwania ciągle się wydłuża... Chociaż wiecie co, czasami moja mama radzi mi - "Idźcie na żywioł. My też wychowywaliśmy was trójkę z jednej pensji, w skromnych warunkach." Czasem naprawdę mam ochotę jej posłuchać, ale boje się... Co o tym sądzicie???
Skomentuj
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Scarlet gratuluję...co do dzieci to mi też marzy się trójka najlepiej w odstępach 2-3lata ale z tym to nigdy nie wiadomo...z Samkiem bardzo szybko zaszłam w ciążę i jeszcze dziś się śmiejemy bo zaczęliśmy starania z myślą że nie uda się tak od razu ,byliśmy w trakcie remontu domu i myślałam że pewnie skończymy remont a ja nadal nie będę w ciąży a tu taka niespodzianka...ale pomimo mojej ciąży zdążyliśmy wyremontować wszystko przed pojawieniem się dzidzi miłego dzionka życzę...
Skomentuj
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
ola ciężko jest mi coś tobie doradzić, bo to musi być wasza wspólna, przemyślana decyzja. porozmawiaj z mężem, ustalcie wszystkie za i przeciw, prześpijcie się z tematem, a pewnie dojdziecie do porozumienia. my tak właśnie zrobiliśmy. kiedy zaczęliśmy odkładać myśl o drugim dziecku dostałam olśnienia, że przedobrzymy, a nie musimy odkładać tej decyzji na później, bo nic nie stoi na przeszkodzie, a mąż o tym wcześniej nie wspominał, bo bał się , że pomyślę, ze mnie chce znowu w domu uwiązać.
piszesz, ze mama wam radzi iść na żywioł, prawdę mówiąc rodzice są bardziej obiektywni od nas i często dobrze doradzają i jak ona twierdzi, bo widzi was z boku, że dacie radę, to myślę warto się zastanowić.
mamasamuela życzę jak podejmiecie decyzję o drugiej dzidzi żeby tak samo szybko do was trafiła jak synuś, bo wiem, co to znaczy czekać na dziecko
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Scaarlett gratuluje :*
Ja zawsze marzyła o trójce dzieci: najpierw syn, po dwóch latach córka. A jak skończę 30 to chciałam jeszcze jedno, żeby wszystkie dzieci mnie nie opuściły od razu. W pewnym stopniu mi się udało to wszystko. Ponieważ synek umarł zmieniły się moje marzenia i trzecie dziecko chcę za pare lat. O 4 nie ma mowy, bo choruje na miastenię i każda ciąża osłabia mój organizm. A tymczasem cieszę się moim Misiem
Ola im więcej planujesz tym bardziej będziesz przekonana, że nie dasz rady. A jak będzie już dziecko to dasz sobie świetnie rade. Jeśli tylko chcecie tego z mężem to DO ROBOTY KOCHANAur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Scaarlett Gratuluję. Najszczerzej.Attached FilesLast edited by Daaruniaa; 24-02-2010, 14:27.DAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie *Rocznik '87*
Ja też najchętniej postarałabym się o drugiego dizidziusia, Cypu w lipcu skończy 2 latka... Warunki mam ale tylko mieszkaniowe-3 pokoje, ale do całkowitego remontu i niestety jedna pensja-to przeciw, i dużo kredytów do spłacenia, no i sprzeciw mojego m który boj się że finansowo nie damy rade, ma dosyć mojego co miesięcznego z tydzień półtora przed wypłatą - Kochanie w portfelu mam 50 zł, hahaha ale taka mała Cypulinka mi się marzy
Skomentuj
Skomentuj