Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    hej melduję się i ja
    Pamka fajnie że Zosia taka ruchliwa, moja też się przemieszcza ale pełzać nie potrafi bo brzuch za duży i jej przeszkadza ale próbuje
    Nichol nowa kuchnia...... marzy mi się ale stara musi jeszcze wytrzymać bo za niedługo czeka nas kupno nowych mebli i pożegnanie z sypialnią...... jak chłopcy pójdą do szkoły (za dwa lata!!!o zgrozo) to trzeba im będzie kupić łóżka z biurkami (takie piętrowe na dole biurko i szafa od razu upatrzyliśmy) mała wtedy dostanie jedno z ich łóżek i będzie trzeba jej pokój zrobić. bo się w trójkę nie zmieszczą w jednym pokoju. No i staruszki wtedy pożegnają się z wygodnym łóżeczkiem ale będę musiała sobie i szafę kupić.......
    no ale nic to jak mi się 3 dzieci zachciało to będę spać na kanapie
    a u nas średnio dobrze, wczoraj Paweł obudził się z płaczem że go ucho boli pojechał z tatą na dyżur no szpitala no i poza zapaleniem ucha ma zmiany na oskrzelach. Dostał zinat, krople do ucha i oczywiście tradycyjnie już ventolin i flixo,bo świszczał ale mój genialny maż nie wziął recepty na to bo stwierdził że mu się wydawało że w domu jest.......
    dzisiaj byłam z nim u pediatry naszej po recepty, no i wzięłam też Piotrka bo cały tydzień był na nasivinie i flegaminie, bo oczywiście od kiedy przestał brać nasonex ma znowu cały czas katar i kaszel, kaszel ma od kataru na szczęście czysty osłuchowo, ale pediatra kazała jechać znowu do laryngologa, bo nie podoba jej się to że po odstawieniu nasonexu katar wrócił.
    no i mała też co dzień rano nos zawalony, ja w domu wietrzę cały czas prawie w nocy okna na mikro, kaloryfery przykręcone nawilżacze na nich a ta ma od ponad miesiąca prawie cały czas lekki katarek ( z małą przerwą) no i dok stwierdziła że chyba jednak mamy za ciepło w domu bo jej to wygląda na sapkę niemowlęcą bo gardło nawet ma czyste
    masakra....
    Agata i co z Igunią?
    Monika a ty jak po operacji?


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      Przepraszam, że się wtrącam ale bananów nie dawajcie jak dziecko ma biegunkę. To jeszcze bardziej pogarsza sprawę, najlepiej dawać coś lekko strawnego. Żeby nie obciążać małego brzuszka. Jeśli maluch je jogurty to też lepiej je odstawić na jakiś czas.

      Pozdrawiam



      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        Hej

        U nas jz najgorsza za nami- mam nadzieje bo od wczoraj em meczy, wymiotowal strasznie , dzisiaj do lekarza idzie, przed wczoraj mnie biegunka meczyla, mam nadzieje ze Cypu sie uchowa dzieki bogu mniej choruje niz w,zeszlym roku
        Igusia juz dobrze, jeszcze robi z 3-4 malutkie takie kwasno pachnace kupki ale dupka,zagojona dalej jej podaje Nifuroksazyd, ale mam innt problem wogole nie chce jesc nic innego tylko same mleko, zupki to pare lyzecxek a pozniej zaczyna,sie bawic i pluje jedzeniem, kaszek wogole nie chce a i tego mleka to malo zjada nieraz nawet 120 nie zje a raz moze dwa ze 140 co ja mam robic

        Wczoraj bylam z mlodym na,wycieczce jako opiekun , sympatycznie bylo, dzieci sie wyszalaly w kinderplanecie, pozniej seans 3 D , a dzisaj mam cypriama,szczepienie, po poludniu spowiedz a jutro na 17.30 chrzest .... nie wiem jak to wyjdzie , nic nie mam przygotowane, posprzatane przez te choroby wyjazdy... wszystko na ostatnia chwile.

        PAMKA to tak jak ja ciagle w biegu, z niczym sie nie wyrabiam, wszystko na mojej glowie,. dziewczyny dajcie nam jakis sposob na organizacje

        Jak znajde chwilke to sie odezwe pewnie na weekend :*





        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          hej...

          ulcia
          w sumie nie pomyslalam a banan mimo że zapiera to jest raczej cięzko strwany. im wiecej opinii tym lepiej...

          kruszyna
          Dobrze, że Igusia czuje się lepiej. Mam nadzieje że Cypriana ominie...moja Zosia tez nie chciała tego melczka a gdybys jej dosypywała kaszki żeby trochę zmienic smak?? ja juz rózne probowałam i u nas najlepiej jest z kaszką nestle zdrowy brzuszek ze sliwką. dosypuje jej 3 miareczki od mleka (ta kaszka nie puchnie). Co do zupek i kaszek to u nas też jest tak. siedze i mowie tylko "nie", "nie wolno" troche to juz pomaga. wydaje mi się że wie że jestem niezdowolona . Zabawiam ją troche i tak jakoś takoś zjada. Ale ma swoje ulubione i innych nie tknie. Kaszkę daje bobovita ekspert minima robimy ja na wodzie i nawet jej smakuje, polecam. Spróbuj. Moja Zosia tez zjada mieszy 100-150 ml.

          Agnieszko
          współczuje. zapalenie ucha i do tego tego jeszcze oskrzela.. uuu biedulek. no u nas tez lawinowo jak jedno to i drugie a w tym wypadku i trzecie bo M tez chory... Dostalismy wczoraj leki na szczescie bez antybiotyku... narazie...
          Kuchnia nowa to tez moje marzenie ale w tym roku zrobiliśmy przedpokoj wiec musimy troszkę kaski odlozyc i za jakis czas...

          nichol
          ja sie przejmuje cały czas ale juz tak nie panikuje. wiesz nie zawsze tak zjada to najbardziej optymistyczna wersja...

          Wczoraj byliśmy u lekarza, dostali syropki oboje. Na razie bez antybiotyku bo przeciez niedawno brali. Antek strasznie kaszle. Zosia jest w lepszym stanie, oby się wykurowała szybciutko. Zjadła dzisiaj ładnie rano 150 ml mleka wiec i ona i ja mamy dobry humor. Uciekamy na sniadanie z Antosiem, bo dopiero wstał...
          Miłego dnia, u nas lejej
          "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            Agatko daj czas Idze po tej chorobie może nie mieć apetytu.
            Pamka moja je kaszki bobovity te "zwykłe" smakują jej coraz bardziej na szczęście.
            dobrze że antybiotyku nie trzeba.
            A ja dzisiaj spacerówkę zamontowałam i w sumie to prawie na leżąco tam jest, bo niestety w gondoli księżniczka przestała się mieścić.......głowa na samej górze a nogi dawały radę jak zgięte miała jak tylko prostowała to już się nie mieściły.... wyciągnęła mi się ostatnio na długość
            idę bo bracia się pół dnia nie widzieli i teraz mi dom roznoszą.....


            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              Halo? Cicho, piszcie dziewczyny!!!








              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                hej...

                U nas marudnie. Zosi idzie drugi ząbek na dole. Jedyneczka prawa. Jeszcze się nie przebiła ale juz ją widac.
                Śpiewa ta moja śpiewaczka, marudzi, budzi się nie może spac. Nie wiem moze to ten ząb. Do tego katar jej nie przeszedł całkowicie (wogole nie daje sobie oczyszczac nosa) i czasem jeszcze pokasłuje. Zapiszę ją na jutro do lekarza nie zaszkodzi sprawdzic. Ostatnio wazyła 7400g ale ta waga jest jakas dziwna. Teraz nie wiem czy bede ja wazyc. Tylko mnie to denerwuje.
                Zaraz jemy deserek (ulubione morelki) Antos w szkole, M w pracy i powiem wam że super. Odpoczne sobie bo ostatnio wszyscy mi na głowie siedzieli...

                Miłego dzionka )
                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Ale tu cisza ostatnio
                  Pamka, czytam to co piszesz i normalnie jakbym o swojej Majce czytała
                  Mamy od kilku dni dolną lewą jedynkę i teraz prawa ją męczy
                  No i moja też ostatnio miała katar, wyleczyłyśmy się lekami, które ostatnio pediatra nam na to przepisała i po tygodniu znów zapalenie krtani. Zwariuję! Nie wiem już czy to ja robię coś nie tak, czy to ta cholerna pogoda, wirusy, które może Kris przynosi z przedszkola
                  No i Zosia waży mniej więcej tyle co Majka, więc - już Ci pisałam- jest dobrze! Ja z Majką nie mam aż takich problemów z jedzeniem, i też- nie panikuję, ale jak nieraz grymasi to się zamartwiam. Mam wyćwikę po Krystianie, bo on od zawsze jest niejadkiem. Teraz potrafi przezcały dzień zjeść w sumie jedną bułeczkę i kilka kęsów obiadu. Rozmawialiśmy na ten temat z pediatrą i to nie rz i powierdziałą, że skoro waży książkowo, to znaczy że wszystko jest ok i mamy przestać schizować. Dziecko się samo nie zagłoedzi, skoro je tylko tyle, to znaczy że tyle potrzebuje, i że mamy go nie zmuszać broń Boże do jedzenia. Ma dostawać tyle ile chce i to czego chce, byleby tylko jadł

                  No i Majka się wścieka, to popisałam


                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    hej
                    oj cisza cisza
                    Dzieczyny najlepiej nie panikować z jedzeniem dzieci jedzą różnie ważne żeby prawidłowo się rozwijały. Olga je np. mniej ale częściej chłopcy jedzą bardzo dużo, różnie to bywa
                    Pamka a jak te wyniki badań które robiłaś Zosi jakiś czas temu?

                    u mnie chorobowo było Paweł dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu jest a jak był w domu to kompa za bardzo włączać nie mogłam bo zaraz chciał gry.....
                    ale jak był wyłączony to super było bo mi Olge tak zabawiał że miałam wrażenie że sama w domu jestem.
                    A przez tę jego nieobecność dowiedziałam się czego o moim synu, a mianowicie jest uwielbiany przez koleżanki w przedszkolu. Masakra normalnie jak z nim przychodziłam po Piotrka to się normalnie co najmniej 4 rzucały mu na szyję.I teraz wiem dlaczego pierwszego dnia kiedy szedł Piotrek sam to był ucieszony że się z dziewczynkami będzie bawił, bo normalnie to one za Pawłem biegają.
                    Z Piotrkiem w poniedziałek u laryngologa byłąm bo nasza dok już nie wiedziała co z jego wiecznym katarem robić bo niby zdrowy a katar jest... no i dostał gentamecynę i znowu nasonex na 5 tygodni. mam nadzieje że to pomoże na dłużej bo nie chcę żeby zbyt długo sterydy brał.
                    Olga w końcu zainteresowała się odwracaniem z brzuszka na plecy i robi to coraz częściej choć najchętniej leżała by cały czas na brzuchu. No i posadzona coraz ładniej siedzi już tylko czasami straci równowagę.
                    I żarłok się robi.... rano kaszka o 14 obiadek a pomiędzy tym cycek musi być i to konkretnie, a wieczorem o 18 dostaje kaszkę tą na noc co to niby dziecko po niej dłużej syte jest. pamiętam jak chłopcy zaczęli ją jeść to potem o 23 mleczko dopiero pili a Olga o 20 już się cycka domaga wypija wszystko co mam i potem śpi do 24-1 w nocy i znowu chce jeść.....
                    no i ma teraz okres wzrostu w szerz bo mi się zaokrągliła co nieco....
                    i dół ją męczy strasznie, choć nie jest tragicznie dziąsła ma rozpulchnione, ale na razie nic nie widzę bo nie da sobie zobaczyć, a co dopiero dotknąć tych dziąseł
                    Last edited by bagnes; 30-10-2013, 13:11.


                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      Hej u nas dzieciaczki zdrowe, póki co była tylko jedna choroba. Marcelek tez marudny u nas pojawiają się powoli górne ząbki. Mały chwyta się w łóżeczku barierek i staje, nawet chwilę sie sam utrzymuje. No zobaczymy, Julka miała 10 miesięcy jak się sama puściła i poszła. We wtorek mielismy szczepienie, mały ma 80 cm i 9 kg. Czyli bardzo wysoki i wagowo też dość dobrze bo 75 centyl. Ale jest wysoki więc nie jest grubiutki, jest taki w sam raz

                      Ja po operacji ok, trochę było ciężko przez kikla dni ale teraz wszytsko wraca do normy

                      Lecę bo goście zajechali








                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        rany Monika mnie to powala że taka niewielka różnica wiekowa między dziećmi a taka ogromna w rozwoju, tzn że w pierwszym roku dziecko tak szybko się rozwija.
                        a swoją drogą to silny chłopak z Marcelka jest


                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Witam

                          Ostatnio nie mam czasu i checi na nic, z niczym nie,zdarzam....
                          Do tego caky czas,u mamy siedzimy bo tydzien temu dowiedziala sie ze jedzie do nomiemiec na,dwa miesiace i jutro jest ostatni dzien w domu- oj nie lubie tych wyjazdow jej zwlasza zimowych i na,swieta i nowy rok jej nie bedzie

                          Cyprian od dwuch dni bardzo mokro kaszle, dzisiaj doszedl katar do tego ale mam resztki syropow w domu to mu podaje , kropie sulfaminon czy jakos tak he je smarujemy sie , syropek cebulkowy i inhalacje przez,wekend z mucosolwanu i zobaczymy...
                          Mamt straszne problemy z cyprianem, nie radze sobi juz z tym wszystkim nie potrafie go naprostowac, nieraz jak tak patrze na niego to zastanawiam sie z kad w nim.tyle agresji , zla gdzie popelnilam blad - do tego przestal lubiec Ige . Mam w domu dziecko piecioletnie ktore jest tak okropne jak.niektore dzieciaki z tego programu Surowi Rodzice





                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            Za to z Iga nie mam zadnych problemow- sama,zasypia, jest bardzo wesola prawie caly czas sie smieje- teraz ma etap takiego smiechu jak ten najmlodszy z Rodzinki.pl , komicznie to brzmi i do tego non stop marszczy nuzke i chrzaka jak swinka robi samochodzik ustami , plujac przy tym niemilosiernie, mowi pieknie mama i zaczyna baba mowic i wogole ciagle nawija, zaczepia wszystkich , pieknie lapie przedmioty , zamyka wszystko co da sie zamknac, juz kombinuje z zabawkami , a dzisiaj sama sterowala sobie samochodzikiem jak jej sie udawalo to az piszczala z radosci.

                            Je malo ale i tak widze ze sie zaokragla mleka co 2-2.5 h tak srednio kolo 140ml zupki niecaly maly sloiczek, deserki srednio pare lyzeczek ale jak zrobie kleik z 30 ml mleka i dwuch miareczek i wymieszam z polowa deserku to nawet zje , je chrupki kukurydziane sama. Ale nie chce mi jesc nic innego co nie jest zmiksowane tymi po 6 miesiacu sie dusi i wymiotuje, a jak jest u was???? Kupuje jej juz,obiadki nawet po 8 miesiacu ale musze blenderowac, zeby byly malutkie kawalki. Jeszcze nie bylismy na,szczepieniu wiec nie wiem ile,wazy i mierzy ake ubranka tak 68-74 ma, urosla,sporo

                            Sama nie podniesie sie do siadu chuba,ze z pozycji pollezacej i jak sie brzegow wanienki zlapie, juz dobrze,siedzi ale jeszcze nie rozumie ze jak sie za mocno wychyli ani nie podtrzyma to polec za to jak ja podnosze do siedzenia,za,raczki to cwaniara zamiast siedziec to wstaje i to bardzo ladni

                            Ucuekam spac :*





                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              Napisane przez kruszyna23 Pokaż wiadomość
                              Witam

                              Mamt straszne problemy z cyprianem, nie radze sobi juz z tym wszystkim nie potrafie go naprostowac, nieraz jak tak patrze na niego to zastanawiam sie z kad w nim.tyle agresji , zla gdzie popelnilam blad - do tego przestal lubiec Ige . Mam w domu dziecko piecioletnie ktore jest tak okropne jak.niektore dzieciaki z tego programu Surowi Rodzice
                              kruszyna idź z nim do psychologa i szukaj pomocy dla jego i twojego dobra , bo z tego co pamiętam to trwa to już dosyć długo z większymi czy mniejszymi przerwami, na razie ma 5 lat i przy odpowiedniej pomocy i poprowadzeniu napawano go "wyprostujesz", im będzie starszy tym będzie trudniej , tak myślę
                              nie chce cię oceniać, czy krytykować ale oprócz jego charakterku to jednak coś musicie robić nie tak , w końcu żadne dziecko nie rodzi się z gruntu złe, niegrzeczne czy agresywne dlatego poszukaj pomocy i porady specjalisty

                              powiem ci że ja to jestem w szoku jak słyszę lub widzę takie zachowania u małych dzieci, w głowie mi się to nie mieści , może dlatego że żadne z moich dzieci nigdy , nawet w najmniejszym stopniu nie przejawiało takich zachowań, może dlatego że mam dziewczynki , sama nie wiem ? a może mam takie idealne dzieci
                              Last edited by kala8; 01-11-2013, 20:32.
                              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Agatko mnie też się wydaje że pomoc psychologa jest wskazana. Po za tym relacje pomiędzy Tobą i M mają bardzo duże znaczenie, pisałaś nie raz że m nie traktuje Cię często z szacunkiem, a dziecko widzi więcej niż nam się wydaje. Psycholog na pewno Wam pomoże, głowa do góry!.
                                Co do jedzenia to Olga dostaje już obiadki nie całkiem miksowane i radzi sobie z nimi bez problemów, i z tymi gotowymi i z moimi: ja miksuję większą część i drobniutko kroję np. marchewkę. oczywiście mięsko jej jeszcze miksuję całkowicie bo nie ma jeszcze ząbków.
                                Kala zazdroszczę idealnych dzieci moi czasem coś próbują, zazwyczaj na zmianę jak jeden jest grzeczny to drugi dokazuje, ale prostowanie ich nie jest problemem.
                                Last edited by bagnes; 01-11-2013, 21:40.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X