Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
    Staś sam się podciąga na rękach do pozycji siedzącej, trzeba dać mu się złapać tylko dobrze. I dziś udał się jeden przewrót z pleców na brzuch. Strasznie mu się podoba leżenie na boku i sam cały czas tak się układa i do opadnięcia na brzuch tylko mu ręka ta pod spodem przeszkadza. Przewroty z brzucha na plecy kompletnie ignoruje
    To chyba wczoraj był dzień przekrętów (jak to mówi mój mąż) Jasiek też przekręcił się z boczku na brzuszek a potem zaczął się odpychać tak śmiesznie nóżkami jak żabka. Teraz to przewijanie jest trudne bo co go położę prosto to on hyc i już na boczku leży
    Mateuszek 07.09.2005
    Jaś 08.10.2009


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
      Jakie te Wasze dzieci sa aktywne!!! Moja Julia to len do kwadratu! NIe przewraca sie na brzuch, nie chce siadac (dopiero wczoraj zaczela lapac sie zabawek wiszacych na palaku jej lezaczka), nie chce sie podnosic na rekach lezac na brzuchu. Od przedwczoraj unosi pupe do gory lezac na brzuchu, ale nie zajarzyla, ze mozna pelzac. Trafil mi sie leniwy egzemplarz
      AMSW każde dziecko rozwija się we własnym tempie więc nie masz się co martwić. Mój Mateusz np. zaczął mówić dopiero jak miał 2.5 roku. Jak ja zazdrościłam mamom takich 1.5 rocznych szkrabów które już gadały. A mój tylko "mama" i "tata". Ale jak zaczął mówić to po miesiącu gadał już zdaniami. A teraz mam czasami ochotę go wyłączyć
      Przyjdzie czas i na Julkę. Cierpliwości
      Mateuszek 07.09.2005
      Jaś 08.10.2009


      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        I donoszę że polowanie na siusiu się udało Zaraz jadę zwieźć je do laboratorium i będziemy czekać na wynik.
        Mateuszek 07.09.2005
        Jaś 08.10.2009


        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Jestem dziś bardzo dumna ze swojego synka i wreszcie wyspana:-)
          Krystian spał pierwszy raz tak długo-położyłam go spać o 21 a obudził się o 5:30... Wstaliśmy na godzinkę,wyprawiliśmy tatę do pracy i spaliśmy sobie do 9.Jestem taka szczęśliwa,że wreszcie mam cały dzień dla Krystiana,skończyły się już prawie egzaminy-został tylko jeden za tydzień.Mój szkrab ogląda właśnie jakiś serial o szpitalu...
          Życzymy wszystkim miłego dnia:-)
          Krystianek-ur.07.10.2009r.godz.9.35
          3580g i 54 cm







          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Ho ho widzę, że nam maluchy szaleją. Gratuluję wszystkim postępów. !!!! Od obrotu na bok już nie daleko do brzuszka, a potem tak jak Katinka przeklinała gadanie będziecie przeklinały te obroty. Ile się trzeba namęczyć żeby potem dziecko ubrać... U mnie Duśka też najpierw nogi i tułów przekręcała na bak a z barkami sobie nie mogła poradzić, męczyła się aż w końcu opracowała jak dokończyć obrót. Czasem jak na nią patrzę jak ze skupieniem gryzie zabawki, albo próbuje je łapać, czy obraca się wokół własnej osi to tak sobie myślę ile wysiłku potrzeba by poznać świat. Moja Duśka wygląda wtedy co najmniej jakby opracowywał plany budowy reaktora jądrowego

            AMSW nic się nie martw Każde dziecko rozwija się indywidualnie.

            Aniula z tym chceniem dziewczynki nie tak łatwo. Ja chciałam chłopczyka a mam Duśka

            Kasiu gratuluję przespanej nocy. U nas ostatnio regres. Pobudka ok 3 na cyce i spanie dalej. Ważne, że na cyca W dzień nadal ignorancja Laktator był najbardziej udanym zakupem jakiego mogłam dokonać.






            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
            http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Alex próbuje sam siadać i jak poda mu się palce to podciąga się silnie do góry Narazie przewraca się z boczku na brzuszek. Ale racja każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jedno dziecko zaczyna siadać jak ma 5 miesięcy a inne jak ma 6 a nawet 7. Różnie to bywa. Nie można patrzeć na to co piszą w różnych poradnikach że dziecko w danym miesiącu musi coś zrobić, nie prawda, jak będzie gotowe to samo zacznie siadać itp.

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Cześć
                Ja dziś pojechałam do pracy odebrać pita i wypisać urlop. Juz postanowione. 19 kwietnia idę do pracy. Wszyscy już tam na mnie czekają, bo roboty mnóstwo, a następna w ciąży, w sierpniu rodzi i na zwolnieniu jest. Zostawiłam moich chłopaków samych na 4h, w lodówce butlę mojego mleczka i świetnie sobie razem poradzili. Od dwóch dni nie było kupy, a dziś dwie, w tym jedna trafiła na Arka i musiał sobie radzić, a twierdzi, ze taka gęsta i aż po pępek
                Staś też taki leniwy jest, te przekręty od kilku dni trwają i też tylko na boczek. I zaczęła się faza na piszczenie i krzyczenie. Moi rodzice są zachwyceni, ale oni nie maja tak po kilka godzin dziennie, głowa odpada.
                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Katinkaw trzymam kciuku żeby wyniki były dobre !

                  W końcu dziś załatwiliśmy ciasto na nasz ślub bo jak by nie było czasu mało . Na szczęście ciocia ma cukiernię więc nie było problemu . Marcin znowu w trasę ruszył ciekawe kiedy zjedzie ... Ciężko tak praktycznie samej przy dziecku . Ładna pogoda była więc sobie pospacerowaliśmy . Oby tak już się z tą temperaturą utrzymało .

                  Szczęśliwa może się nam pokażesz ?
                  Indra brawo dla męża ,że sobie tak ładnie poradził

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
                    Staś też taki leniwy jest, te przekręty od kilku dni trwają i też tylko na boczek. I zaczęła się faza na piszczenie i krzyczenie. Moi rodzice są zachwyceni, ale oni nie maja tak po kilka godzin dziennie, głowa odpada.
                    Indra na pocieszenie Ci powiem, że ja czasem muszę znosić koncerty w duecie. Dzisiaj na Bartusia pisk - Konradek odpowiadał tym samym. I czasami to mi się wydawało, że to nie duet, tylko konkurs: kto głośniej. A obaj mają możliwości wokalne... A ja biedna - to nie wiedziałam czy stać i podziwiać, czy się wyprowadzić na klatkę ;p...
                    I gratulacje dla męża!
                    Aniulaaa - to świetnie, że kwestie cukiernicze macie już pozałatwiane .

                    p.s.
                    ja już swoje rozliczenie wysłałam do urzędu. W zasadzie to całością zajął się Jacek
                    pozdrawiam Kasia

                    Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                    Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                    Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                    poematem niezliczonych słów
                    mą radością, miłości promieniem,
                    dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Hej dziewczyny U nas też pleśniawki. Zaczęły się w piątek tzn. w piątek zauważyliśmy, a że był już wieczór to pojechaliśmy do pediatry na prywatną wizytę. Wyobraźcie sobie jakie było nasze zdziwienie jak lekarz powiedział, że to nie się pleśniawki tylko Kuba musiał sobie czymś otrzeć lub przygryźć języczek. Wydało mi się to dziwne bo niby jakim cudem miałby sobie to zrobić, na ale OK w końcu nie ja tu jestem lekarzem. W sobotę rano stwierdziliśmy, że to otarcie bądź przygryzienie powiększyło się i zaatakowało również górną wargę. Wysłałam więc Adriana do apteki po coś co mogłabym zastosować bez konsultacji z lekarzem. Przyniósł do domu Aphtin. Pędzlowałam małemu buzie 4 razy dziennie przez dwa dni i dziś wylądowaliśmy w poradni u naszego lekarza.
                      Powiedział, ze aphtinem mogę sobie co najwyżej buty wypastować (niezbyt to było miłe), a jak mu powiedziałam że tamten powiedział że Kuba się ugryzł, to parsknął głośnym śmiechem. Zalecił pędzlowanie wodnym roztworem pioktaniny przez 4-5 dni 3-4 razy dziennie. Po 4-5 dniach przestać i sprawdzić czy pleśniawki się nie pojawiają.
                      Kuba teraz ma śliczne fioletowe usteczka, języczek i wogóle całą buzię w środku. Do tego dołączam rączki bo pcha sobie je zaraz po aplikacji lekarstwa. Jest śliczny





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Moje Kochanie jeszcze przed pędzlowaniem buziaczka
                        Attached Files





                        Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                        Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                        Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Anulkapi Kubuś śliczniutki Powodzenia w leczeniu! Co tam że ten lek plami byle tylko skuteczny był.
                          Mateuszek 07.09.2005
                          Jaś 08.10.2009


                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Dzięki Katinka.

                            U nas dziś bardzo ładna pogoda, ale ze względu na to że Kubunio jest fioletowy, przez kilka dni nie będziemy spacerować. Zaraz zaśnie to poza kołderką przykryję go dodatkowo kocem i otworzę okno niech sobie chociaż pooddycha świeżym powietrzem.

                            Właśnie zasnął sam na swojej podusi, jak chciałam go utulić do snu to się wyginał i wydzierał (nie płakał) . Jestem z niego dumna .





                            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Dziewczyny Właśnie kupiłam Kubusiowi matę edukacyjną, bo jeszcze takiej nie posiada, ale bardziej niż mata zainteresowała mnie ta piłka do ćwiczeń z maluszkiem którą dodają w gratisie. Co to tym myślicie??
                              załączam linka: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=919564544





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
                                Dziewczyny Właśnie kupiłam Kubusiowi matę edukacyjną, bo jeszcze takiej nie posiada, ale bardziej niż mata zainteresowała mnie ta piłka do ćwiczeń z maluszkiem którą dodają w gratisie. Co to tym myślicie??
                                załączam linka: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=919564544
                                ja mysle, ze to normalna pilka gimnastyczna, tyle ze z tym mocowaniem. Ja mam taka pilke, bo w ciazy duzo na niej siedzialam jak mnie kregoslup bolal. W czasie skurczy lezalam na takiej pilce i polozna mi mowila, ze mozna dziecko na nia klasc jak ma kolki, bo to masuje brzuszek malucha



                                Rosne...
                                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                                16.11.2009 5620 gr, -
                                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                                17.06.2010 9250 gr, -
                                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X