Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Karolka dzięki za przepisy, te z porem na pewno zrobię. Pomidorowe znam, więc tym razem odpuszczę, ale za to znalazłam fajny przepis na śledzie ze śliwkami suszonymi. Jako, że uwielbiam śliwki, kojarzą mi się ze świętami, to oprócz śmietanowych będą jeszcze te http://www.wielkiezarcie.com/recipe9137.html

    Justynka, chyba ci zazdroszczę trochę tych ruchów, he he. Daj koniecznie znac po wizycie jaka płeć.

    Dziewczyny jesteście na facebooku? NK jakoś podupadła już zupełnie. Zaraz rozpocznę poszukiwania i rozsyłanie zaproszeń, chyba mnie zaakceptujecie co?

    Co macie dla dziewczynek??? Ola, co ty kupiłaś Justynce? Ja kompletnie nie mam pojęcia. Młoda na każdej reklamie woła "to chcę", ale wiem, że potem połowa z tych rzeczy leżałaby zupełnie bezużytecznie.




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Mi się spodobał ten pierwszy przepis od Karoli na śledzie i chyba go wypróbuję

      Alina - mnie znajdziesz na FB.

      Gosia, dodałam suwaczek ciążowy, bo jak zapytałaś o tydzień, to musiałam najpierw policzyć hehe

      My jutro jedziemy na zakupy, więc przejdę się na dział dziecięcy i pooglądam co ewentualnie kupić Antosiowi na prezent.


      Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        My kupiliśmy sklep Justynce. I jeszcze puzzle z Myszką Miki. Rozważaliśmy pomiędzy kuchnią i domkiem dla laleczek Piny Pon, bo ma takie laleczki i się nimi ładnie bawi. Od chrzestnego ma jakiś zestaw z ciastoliną dostać...

        Gośka - na zewnątrz, na samym dole - będziesz widzieć... tylko pamiętaj że od godz 14. Bo my raz wcześniej pojechałyśmy i się okazało że karuzela "odpoczywa", ale na szczęście Justynka to dzielnie zniosła

        Alinka ja też jestem na fb. Na priva Ci jakies namiary podeślę. I jak ktoś jeszcze chce to się upominać, bo tu nie będę publicznie wklejać.

        Mąż w środę wraca. Pojedziemy z Małą na lotnisko po niego. Będzie się cieszyć... mi jak zwykle łezka w oku stanie... Zobaczymy co nam ten 2013 przyniesie.... może troszkę lepsze to życie... ale ten rok też nie był taki zły. Jakoś wszystko ciągnie ku lepszemu. Chyba z nadzieją będziemy go kończyć.

        PS Zapisałam sobie te wasze przepisy
        Last edited by ola1981; 14-12-2012, 22:35.

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Ech... wy to macie łatwiej z dziewczynkami... a ja ostatnio widziałam taką śliczną sukienkę... akurat na wigilię czy sylwestra!
          Zresztą Franek to i tak prawdziwy facet - tylko samochody i helikoptery go interesują!! Moja mama jak dała mu lalke po siostrze do ręki to ja położył delikatnie na podłodze, wytarł ręce w spodnie i powiedział "ble"

          Ale za to powiem Wam tak - pranie umie zrobić - ja tylko wsypuję proszek i wlewam płyn. Załaduje bęben, ustawi program i włączy.
          Zmywarkę tez już obsługuje, nawet wyciąga z niej naczynia.
          I ostatni hit - robi mi kawę w ekspresie
          Mam taki na kapsułki i ja tylko sobie stoję, i uważam żeby się nie poparzył, a on od a do z robi mi kawę a na koniec mówi "oki mama". Jest taki kochany i poważny przy tym... no i jak mu dam ściereczkę to jeszcze ekspres powyciera po wszystkim, w nagrodę wyjada łyżką piankę ze śmietanki na górze I powiem Wam, że tak przygotowana kawa jest najlepsza na świecie!

          A dzisiaj jedziemy piec rodzinnie pierniki. Będą moje siostry, rodzice no i kolejna próba upieczenia czegoś dla Frania. Po południu śmigamy na urodzinki do mojej przyjaciółki, więc może BABA da się nakusić na przenocowanie wnuka

          Ola - pewnie, że 2013będzie lepszy, trzeba się tylko do niego dobrze przygotować. Ja to wiem, sama wiesz skąd...

          Justynko - Ty już jesteś w połowie ciąży Czekam z niecierpliwością na Twoja wiadomość o płci - mam nadzieje, że to będzie Dziewczynka!

          Alinko mnie te śliwki zaintrygowały... nigdy nie jadłam śledzika ze śliwkami!!

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            I jeszcze jedno...
            Dziewczynki piszcie co u Was!! Monika, Beatko, Marietko, Daria, MGS i reszta! Bardzo Was proszę, nie wierzę, że tu nie zaglądacie i nie chce Wam się pisać!!

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              nooo forum rzeczywiście znów tętni życiem miałaś rację Karolcia
              achhh no ale o czym ja mam pisać.. Dzieci rosną, są coraz mądrzejsze a ten starszy coraz bardziej Łobuzuje.. W dzień jest tylko nocnik, w nocy pielucha.. za to młodszy to prawdziwy komandos, czołga się , że hej raczkowanie idzie natomiast średnio, ale stoi pieknie sam- bez trzymanki i powiem Wam, że Mikołaja kocham BARDZO... BAAAAAAAAARDZOOOOOOOOO .. ale Filip .. to jest zupełnie inna bajka.. śpi obok mnie bo ząbkuje więc ołózeczku nie ma mowy- przchodzi to okrutnie. Rano smera mnie po głowie i nie waży się odezwać zanim nie otworzę oka.. a wtedy otoczy mnie tak słodkim uśmiechem mój Boże jak te Jego oczęta lśnią w tym uśmiechu a ja się wtedy rozpływam i czuję się taaaka potrzebna i NAJWAŻNIEJSZA na świecie jeszcze nigdy nie przywitał mnie rano płaczem , nawet teraz, kiedy cała nasza czwórka przechodzi zapalenie oskrzeli.
              Dziewczynki.. co mam Wam powiedzieć.. u dzieci wszystko ok.. ale przeżywamy kryzys .. ja właściwie to uważam, że ten koniec świata, który rzekomo ma przyjść za tydzień, dla mnie już nastąpił, i to nieodwracalnie.
              i strasznie dużo dzieje się teraz w moim życiu.. już sama nie wiem co jest dobre, a co złe.. i na ile wystarczy mi jeszcze sił.
              ale każda z nas ma problemy i jakoś sobie z nimi radzi.. a mi pozostaje życzyć Wam wesołych świąt.. bo nie wiem kiedy znów tutaj zajrzę..
              uściski dla Maluszków


              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Napisane przez rolka2000 Pokaż wiadomość
                ... Moja mama jak dała mu lalke po siostrze do ręki to ja położył delikatnie na podłodze, wytarł ręce w spodnie i powiedział "ble"
                Padłam ze śmiechu Dobre

                Karolcia - Justynka też mi kawę robi... tylko ma "trudniej" bo musi nasypać ze słoiczka do filiżanki, ale już nawet prawie nie rozsypuje i nie muszę zamiatać po takiej pomocy. Jak mówię że idę sobie kawę zrobić - to ona - ja chce pomóc sypać kawę :-D Fajnie. Ostatnio sporo rzeczy razem robimy. Jakaś taka zainteresowana i pomocna się zrobiła. Jak wieszam pranie to mi pomaga - bierze garść mokrych rzeczy i mi kładzie na suszarkę takie zmemłane ;-) a jak się skończy to miskę odnosi.

                Moniś - smutne wieści... Z mężem nie możecie się dogadać? Przykro mi bardzo... mam nadzieję że wszystko się Wam jeszcze ułoży!

                Justynka daj znać po USG :-)

                Nie chcę nic mówić... ale coś Beatka dawno do nas nie zaglądała... pewno dużo pracy przed Świętami i Nowym Rokiem.... ;-)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  A wiecie czym mnie najbardziej córka zadziwia? Że ma kapitalną pamięć! Nie wiedziałam że dzieci mają aż tak dobrą pamięć. Pamięta różne wydarzenia które były kilka miesięcy temu i nieraz o nich opowiada.

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Moja też chętnie mi pomaga, tak samo wieszamy pranie i też Martyśka odnosi miskę, do gotowania mi się zabiera więc dostanie kuchnię od Mikołaja.
                    Monika trzymajcie się, co Was nie zabije to Was wzmocni, pamiętaj!!!
                    Normalnie nie chce mi się jakoś do garów świątecznych zabierać. Jakiegoś lenia mam, może jak choinka w domu będzie, to jakoś nabiorę ochoty. Tylko jeszcze kuchnię muszę sprzątnąć do końca.
                    Ja też jestem na FB.


                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Alinka - ale te Twoje córki podobne do siebie

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Olcia, mówisz, że podobne? Jak widzę je razem, to jakoś tego nie widzę, ale np oglądając zdjecia małej Pauli sama łapię się nad tym, że bardzo ją Alutka przypomina.

                        Gośka, ja też mam takiego śmierdzącego lenia. Mnie to sprzatanie idzie jak przysłowiowa krew z nosa. W każdym pomieszczeniu mam rozpoczęte porządki, ale w żadnym jeszcze nie skończyłam. Okna mam do mycia i w ogóle doba za krótka jest
                        My kupiliśmy Alusi postaci z Disneya: Micky, Minnie, Donald i Gufi i każdy ma swój samochodzik. Alusia uwielbia Micky i lubi samochody, gdzie może coś włożyć, więc myśle, że prezent trafiony. Dostanie też gumowego Reksia, bo ostatnio to u nas bajkowy szał.

                        Moniczka tak mi przykro z powodu kryzysu. Ale chyba każde malżeństwo musi go przejść, żeby potem było trwalsze. Uważam, że wbrew modzie teraz panującej na mega szybkie rozwody, warto walczyć o związek. Powodzenia.

                        Dziewczyny, czy wasze Słonka śpią jeszcze w ciągu dnia?
                        Alusia ostatnio nie chce i wytrzymuje bez marudzenia do wieczora, więc chyba pożegnamy drzemki. Ech, będzie mi brakowało tych 2 godzin




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Monia, bardzo mi przykro, że macie kryzys, ale mam nadzieję, że go pokonacie. Macie takich cudownych chłopaków, że warto powalczyć.

                          Alinko - Antoś mniej więcej od 2 r.ż. nie śpi w ciągu dnia. Czasem tęsknię za tą drzemką, bo najczęściej był to taki mój czas.

                          Co do porządków, to my już okna mamy pomyte. Dzięki ciąży, to zaciągnęłam męża do porządków :P Antoś najwięcej "sprzątał" - psikał płynem do szyb gdzie się dało i szorował szmatką.

                          Dziewczyny, wychodzi na to, że tylko ja nie mam jeszcze prezentu dla dziecka? Muszę się pospieszyć bo czasu to mi już niewiele zostało.


                          Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Alinka - Justynka nie śpi w dzień od wakacji gdzieś... w wakacje jeszcze sporadycznie... ale gdzieś od września już nie. Teraz zdarza mi się że w autobusie mi uśnie jak wracamy 17-18 skądś... ale to z rzadka... Mi na początku strasznie brakowało... zwłaszcza że nie raz ja też wtedy drzemałam... normalnie to było okropne... dziumdzia wesoła i radosna a mama prawie że przy niej przysypiała Ale teraz już się przyzwyczaiłyśmy. Koło 10 spacerek, wracamy, 13-14 obiad... także zagospodarował nam się ten czas spania...

                            Justyna - poszalej z prezentem... bo w przyszłym roku będziesz miała dwoje obkupienia

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              ech, dziewczynki to uspokoiłyście mnie z tymi drzemkami. Jakoś wydawało mi się, że to dłużej trwa. W końcu przecież w przedszkolu dzieci śpią, nie? U nas zdarzy się, że najczęściej jeszcze zaśnie u babci, ale to pewnie dlatego, że trzeba ją rano wcześnie wybudzić, potem babcia ją wymęczy spacerami, zabawami i młoda grzecznie zasypia. W domu już chyba się to nie uda. Czasem zasypia tez w samochodzie jak wraca od babci.

                              Mój mąż się wyrychlił i kupił Pauli na święta jej wymarzony dotykowy telefon. Dopiero co pisałam, że nie kupujemy drogich gadżetów, a ten tu wyskakuje z takim numerem. Faceci są jednak trudni do ogarnięcia Paula pewnie oszaleje ze szczęścia, ale jeśli o mnie chodzi powinna dostać rózgę lub jak to mawiają u nas na Śląsku "tytka z węglem".

                              Dziewczyny, widzę, że wy bardzo aktywne jesteście na face. Ciągle mam co oglądać dzięki wam
                              Dobra czas się wziąć do roboty, w końcu nie płacą mi za pisanie postów na mamacafe




                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                No szkoda że nie płacą... bo swojego czasu byłabym bardzo bogata

                                Alinka - jak to cię uspokoi to córce Andrzeja też kupiliśmy wymarzony telefon dotykowy... też się bulwersowałam że to drogi prezent... ale jakoś udało się dużo taniej złapać a w podobnym wieku do twojej córeczki...

                                A co do fb to widzę że szalejecie z politycznymi tekstami ale też ostatnio nie szaleję za tym co się dzieje w naszym kraju....

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X