Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Marietta, jakie ładne napisy przy suwaczkach... i zdjęcie córeczki - super.

    Alinka, widzę że będziesz miała fajną choinkę... My w tym roku chyba nie będziemy szaleć, bo pewnie pojedziemy do teściów na Święta, ale ostateczna decyzja zapadnie za tydzień: albo na Święta albo na Sylwestra, zobaczymy jak się wszystko ułoży. A jeśli szukasz pomysłu to może jakieś origami z kolorowego papieru? Albo powieś słodycze... dużo słodyczy... nie będzie problemu z rozbieraniem choinki po Świętach

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Witam dziewczyny w niedzielne popołudnie!
      Muszę Wam coś powiedzieć...moja siostra cioteczna dziś rodzi, tzn. już urodziła miała cesarkę. Ale najlepsze jest to że przez całą ciążę miał być chłopak...a tu dziewczynka. Jestem poprostu w szoku ciuszki na chłopca kupiła a tu...niespodzianka. Jestem w szoku zobaczcie jak lekarz może się pomylić.

      U mnie niedziela mija pod znakiem leniucha...nic przez cały dzień nie robię tylko odpoczywam!

      Życzę miłego popołudnia!

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        witam niedzielnym popoludniem cieszę się że wam się podobają moje ozdobniki ,ja też dziś leniuchuję .

        Alinko moż razem z córcią upieczecie iprzyozdobicie pierniczki a następnie wylądują na choince

        julitko gratulacje dla kuzynki to spotkało ją miłe? rozczarowanie no tak się czasami zdarza ale najwarzniejsze że zdrowe dzieciątko

        pozdrawiam

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          ja też czytałam relacje dziewczyn z porodów z paźdźiernika no i wrócilam wspomnieniami do mojego porodu i muszę przyznać że mój był całkiem inny ja leżałam plackiem przez bite 12 godzin a tu dziewczyny chodziły skakały na piłce ...jednak co szpital to obyczaj ...no i chyba w każdym szpitalu znajdzie się niesympatyczna pani położna

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Ja się jeszcze nie zastanawiałam jak długo mąż będzie w domu po moim powrocie ze szpitala zobaczymy oby się udało jak najdłużej, myślę że tydzień to absolutne minimum.

            A z tym zaskoczeniem faktycznie się zdarza dlatego ja ciuszki staram się kompletować uniwersalne a szczególnie unikać koloru różowego, dziewczynka w niebieskim jeszcze jakoś będzie wyglądać ale płeć chcę poznać najwyżej będę miała niespodziankę.

            Ja się zbieram od rana wylegiwałam się w łóżku a teraz idziemy do znajomych na ciacho

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              My byliśmy u męża siostry. Oczywiście dietę bezsłodyczową szlag trafił i nawet chipsów pojadłam... hehe... teraz tydzień wstrzemięźliwości... będzie tylko zdrowe jedzenie... przynajmniej tak planuję Dostałam kolejną reklamówkę z ciuszkami dla dziecka. No i dowiedziałam się kilku fajnych rzeczy o szpitalu w którym chcę rodzić, np. że nie ma leżenia plackiem, można pochodzić i nawet mają jakieś takie półsiedzące łóżka do rodzenia... coś takiego... fajnie... i sale porodowe są jednoosobowe a nie przez parawan... także całkiem fajnie. A co do personelu, to wiadomo, można trafić na kogoś fajnego i niefajnego... zawsze tak jest. Ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze.

              Męża siostra też miała mieć dziewczynkę i jest Stasiu Ja chciałam znać płeć dziecka, ale i tak nie będę kupować różowych rzeczy, zgadzam się z Beatką, że dziewczynka w niebieskim czy zielonym może być... a chłopaka w różowe to trochę głupio. A jak będzie niespodzianka to będzie Karolek i tyle

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Wiecie co dziewczyny moje zdanie jest takie ze w momencie jak sie kobieta dowiaduje o plci dziecka to w tym momencie maluch juz nie jest taki bezosobowy tylko jest takie juz inne podejscie mowi sie wiecej do niego i jest tak juz inaczej tak fajniej a nawet jesli to pomylka to jak juz wezmie sie malenstwo w ramionka to moim zdaniem nie ma juz nzaczenia plec.. tak mi sie wydaje

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  Cześć Kasia
                  Coś w tym jest... a jak się wybierze imię... to trochę jakby to dziecko już było... takie fajne uczucie. A jednocześnie zbiega się to z odczuciem intensywniejszych ruchów, to też pomaga. Mój mąż ostatnio cały czas "gada" do brzuszka... no i wszystkim opowiada o usg, jak wspaniale było widać i w ogóle

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Hej Olu wiem jak to jest u mnie jak to mowi chlopak sa meskie rozmowy ostatnio sie usmialam bo poskarzyl sie synkowi ze mama go nie pocalowala jeszcze ani razu a tatus mu daje non stop buziaczki bardzo mile uczucie jak tak kobieta widzi jak mezczyzna sie wczuwa w ta ciaze i naprawde doceniam kazdy dzien spedzony razem i niesamowicie podziwiam samotne kobiety w ciazy..
                    hmm ale wczesnie, wstalam zeby zrobic kanapeczki do pracy mojemu miskowi no i jakos mi sie nie chce spac

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      A myślałam, że sama wstałam tak rano. Mnie obudził odgłos zamykanych drzwi - mąż wychodził do pracy, zupełnie nie słyszałam jak wstał. A zaraz później jacyś pijani kolesie kręcili się po parkingu... no i nie mogłam spać... na szczęście poszli sobie i nie musiałam dzwonić na policję. Kasia a jak Ty się czujesz?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        cześć dziewczynki, takie ranne ptaszki jesteście! Ja mam kłopot z porannym wstawaniem. Mój biedny mąż sam musi sobie robić śniadanko, bo ja nie potrafię o 6 zwlec się z łóżka.
                        Dzięki za wszystkie wasze chionkowe pomysły, słodycze i pierniczki wykorzystam na pewno. Origami też super pomysł, muszę poszperać w bibliotece, może mają jakąś książkę z wzorami.
                        Ja w tym roku cieszę się jak dziecko na te święta. Pewnie dlatego, że wreszcie spędzimy je NA SWOIM!

                        Tak czytałam te wasze posty o płci, ja chcę wiedzieć. Fajnie, że można juz do brzuszka mówić "moja córeczko lub syneczku". A w razie pomyłki... no cóż wybór nie duży, więc można się na to przygotować.




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          I jeszcze taki głupiutkie pytanie, którego są święta wielkanocne???




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Olu ogolnie czuje sie dobrze tylko no praktycznie caly czas leze bo nawet jak chwilke pochodze to brzuszek rwie i powiem Ci ze naprawde przez to lezenie jestem bardziej zmeczona niz bym charowala nie wiem jak. Nie lubie tak lezec i nic nie robic :/

                            A Ty jak sie czujesz?

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Lutku, Święta Wielkanocne są 4 kwietnia, a Lany Poniedziałek 5 kwietnia ;]
                              Paulina 15 kwietnia 2006r. godz. 3:05 4010 g. 56 cm.



                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                A tak w ogóle to cześc
                                Paulina 15 kwietnia 2006r. godz. 3:05 4010 g. 56 cm.



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X