Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Cześć!
    Myślę Karolina, ze spokojnie mogłaś wyczuć jak się Franio obraca, skoro potrafimy odczuwać czkawkę maluszków, to tym bardziej takie ewolucje. Ja kilka dni temu poczułam jakby drapniecie w środku brzucha, tez się zastanawiam czy Jasio mnie drapnął pazurkami, czy to coś innego
    Fajnie, ze Twój mąż rzucił palenie życzę wytrwałości, no i dbaj o niego! Ja rzucałam dobrych parę lat temu, pamiętam, ze tak bałam się wtedy przytyć, ze jedyne co jadłam bez ograniczeń (zamiast fajeczki) to była surowa marchewka. Udało mi sie nawet trochę zrzucić wtedy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      JESTEM W 8 MIESIĄCU!!!


      Coś nie mogę tego filmiku otworzyć. Może później się uda.

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        hej dziewczynki myślałam że w niedzielę jak to zwykle bywalo bedzie mniej postów do czytania a tu proszę niespodzianka

        Karolinko myślę że spokojnie da sie wyczuć czy dzidzia się przekręciła ,życzę wytrwałości dla męża bo sama wiem po sobie jak ciężko rzucić palenie ja zamiast fajeczki skubałam sobie słonecznik no i pomogło
        Stysia mnie też wczoraj bolało podbrzusze normalnie ledwo chodziłam juz nie wspomne o przekręcaniu się z boku na bok powiedziałam mężowi że bedzie mnie musiał kulać

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Asia to gratuluję 8 miesiąca

          U mnie był braciszek i z mężem poprzestawiali trochę mebli, żeby już tak było jak ma być na przyjście dzidzi. Takie małe przemeblowanie. Jeszcze tylko dokupić łóżeczko, ale to już za tydzień. Jak się cieszę.

          No i kupiłam na allegro nasiona kawy - będę drzewko hodować zawsze mi się marzyło i nie wiedziałam skąd takie nasiona wziąć, i wymyśliłam że na allegro może być i nawet można kupić za grosze. Więc spełniłam swoje marzenia

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            No rzeczywiście Franuś kopie mnie jakoś inaczej i z innej strony...
            Oleńko fajnie, że u ciebie przygotowania pełną parą. My z Marcinem w tym tygodniu zabierzemy się za pranie ciuszków i segregowanie... musimy tylko takie worki na ubranka znaleźć w które zawiniemy wyprane ubranka.
            A mnie wzięło na naleśniki i właśnie smażę... dodałam troche olejku rumowego i pięknie pachną.... A co mi tam!!

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Czasem to jestem po prostu przerażona tym jak mało zostało czasu. Jeszcze półtora miesiąca a potem to już czekanie... normalnie nie wiem kiedy to zleciało.

              A my zaraz kanapeczki z jajkiem na twardo będziemy jeść i z majonezikiem.

              Karola ja zawijam ciuszki w reklamówki z tesco - w każdej inne - np osobno body, osobno pajace... itp. Wszystko podpisałam z wierzchu, żeby w razie co było łatwo znaleźć

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Witam.
                ja ciuszki dla dzidzi mam juz ładnie poukładane w szafie. mam tylko rozmiary od 56 do 68 więc wszystkie poukładałam i na puźniej praktycznie niemam nic.

                Film też super. No coś pięknego
                DAMIANEK 04.06.2007R
                BARTOSZEK 21.05.2008R
                NATANEK 30.04.2010R
                OLIWKA 17.02.2012R

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  witajcie w poniedzialek.
                  Dziewczynki, podziwiam Was, że już tak wszystko poprane, poukladane. Ja to jestem jeszcze w lesie. Zakup wózka planuję dopiero w marcu. Teraz jeszcze materac, i ostatnie zakupy kosmetyczne. A w ferie planuję pranie i segregowanie. I mam ogromną nadzieję, że Alusia nie postanowi wyjść wcześniej

                  Wczoraj zabraliśmy naszą Paulinkę do kina na "Alwin i wiewiórki". Po prostu rewelacja. Uśmialam się do lez na tym filmie. Świetne teksty. Myślalam, że jak zwykle będzie to bajka tylko dla niej, a tu niespodzianka i my tez mieliśmy niezly ubaw.

                  Karolcia, ja tez myślę, że moglaś wyczuć, że Franio się odwrócil. Moja Alicja też tak inaczej kopie. Czuję prztyczki pod piersiami, w okolicy żeber. A wcześniej glównie gdzieś w dole brzucha. No, ale muszę poczekać na usg, żeby się tego dowiedzieć. Chyba, że lekarz po macaniu brzuszka pozna.




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Miłego dnia dziewczynki!!
                    Ja zasnęłam po 2:00... no i rano nie miałam siły wstać na badania. Jutro pójdę... a dziś mężulka pod pachę i na spacer, musimy też iść do banku i kupić pieczywko... a tak mi się nic nie chce...

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Cześć!
                      Ja wczoraj cały dzień spędziłam poza domem i od razu mi lepiej-humor poprawiony
                      Muszę Wam powiedzieć że i ja zaczynam mieć jakieś problemy ze snem. Ostatnio późno zasypiam (12 lub 1 w nocy) a dzisiejszej nocy to jak się przebudziłam przed 4 to się taczałam po łóżku do 5. Nie wiem czemu czyżby nasze organizmy się przegotowują do nocnego wstawania czy co?
                      A na dodatek to strasznie nogi mnie bolą (kolana) i oczywiście plecy
                      Ale nie ma co...za kilka miesięcy wszystko szybko przejdzie.
                      Ja z ciuszkami też jestem w "lesie" ale mam nadzieję ze w tym miesiącu już się za nie zabiorę.
                      Lecę posiedzieć z chrześniaczką bo przyszła do mnie, nawet przyniosła swoje maskotki dla Dzidziusia jakie miłe.
                      Miłego poniedziałku życzę!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Aaaa... zapomniałam- filmik REWELACJA!

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Witam wszystkich, dawno mnie nie było, ale nadrobiłam czytanie.
                          Ja dzisiaj okropnie niewyspana przez bóle w biodrach - co godzina budziłam się z bólem i musiałam obracać na drugi bok - tragedia.
                          Ubranka mam juz wyprane, wyprasowane i poukładane w workach, nawet szybko mi poszło.
                          Byliśmy w kinie na księżniczka i żaba - polecam, na Planetę wybierzemy się następnym razem.
                          Filmik - eeekstra.
                          Idę chyba na małe zakupy, bo mi się oczy zamykają, a później na kawkę do koleżanki - jak to mówią nasi mężowie, mamy dzisiaj zlot czarownic - zazdrośniki jedni


                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Karolka, bardzo współczuję, wiem co to znaczy nie móc spać. Ja dziś się kręciłam tak gdzieś do pierwszej, no ale później zasnęłam.

                            Daria do 68 to już nieźle, bo to te ciuszki które się najszybciej wymienia. Powiedz wszystkim którzy będą odwiedzali dzidziusia po urodzeniu żeby kupowali od 74 w górę, bo jak Ci nakupią 56 to nie zdążysz wyprasować i włożyć. Ja chyba też tak zrobię, bo tych małych mam najwięcej, a na starsze już coraz mniej jest, bo i dziecko dłużej nosi, to i więcej się niszczą. A poza tym mam po chłopaku, a zawsze miło dziewczynkę w coś dziewczęcego ubrać

                            Z tym obrotem to może faktycznie, mnie też kiedyś bardziej na dole kopała a teraz raczej na górze, no ale moja szybko była głową w dół... ale to może faktycznie tak czuć

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              A chciałam się zapytać czy was też łapią skurcze w nogach? No mnie wczoraj w nocy tak chwyciło że miałam ochotę sie poryczeć. I brzuch mnie zaczyna boleć... a o krzyżu niewspomne...i ta cholerna zgaga... Normalnie czuje sie strasznie. Jak przychodzi wieczór to tak mnie wszystko boli że niewiem jak chodzić ani jak siedzieć. Masakra jakaś.
                              Ja też mam wrażenie że mój malutki sie okręciła bo też kopie mnie u góry brzucha. Ale tego dowiem się dopiero za tydzień w czwartek.
                              A z tymi ciuszkami Ola masz racje tylko czy ktoś posłucha czy zrobi po swojemu to ja juz niewiem... ale powiedziec można że maja wieksze kupować.
                              DAMIANEK 04.06.2007R
                              BARTOSZEK 21.05.2008R
                              NATANEK 30.04.2010R
                              OLIWKA 17.02.2012R

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Mnie też łapią skurcze w łydkach, najchętniej w nocy. Mi lekarz zapisał na to aspargin, nawet pomogło, ale ostatnio przestałam brać i trochę wraca. No i pomaga rozciągnięcie mięśnia, tzn jak czujesz że Cię łapie musisz szybko wyprostować nogę, zadrzeć stopę i palce maksymalnie do góry. U mnie działa i nieraz jak czuję, że mnie zaraz weźmie, to jak tak zrobię to jest spokój. A jak już złapie, to też ten sposób działa, tylko dużo trudniej nogę i palce ustawić w odpowiedniej pozycji, ale jak oprzesz stopę o podłogę i pomalutku zadrzesz do góry to przechodzi. Przynajmniej mi A z asparginem od marca chyba też się przeproszę, bo nie chcę mieć dodatkowych atrakcji w czasie porodu a to jest magnez i potas, więc nieszkodliwe. Powiem Wam, że u mnie też noce najgorsze. W dzień super, czasem coś tam poboli, ale ogólnie ok. A na wieczór przychodzi zgaga, a nawet jak jej nie ma to nie mogę się ułożyć na tym łóżku i się kręcę... a jak od tego kręcenia odechce mi się już spać to wstaję idę do łazienki, ew do kuchni, jak dalej nie chce się spać to coś poczytam... No ale co zrobić??

                                U nas w domu robimy osobny pokoik dla małej, a na początek ja będę tam z nią spać, żeby mi było bliżej do niej wstawać. Takie przynajmniej były plany... wczoraj mi mąż powiedział, że ja po porodzie będę musiała odpoczywać, więc on weźmie małą do siebie do pokoju i będzie mi ją na na karmienie przynosił w nocy. Słodkie co? Ale powiedziałam że nie oddam Chyba bym nie mogła spokojnie zasnąć, jakbym w każdej chwili nie mogła do łóżeczka zajrzeć... W końcu to i tak wielkie rozdzielenie, że nie będzie już w moim brzuchu...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X