Odp: Mamy z Listopada 2008
Hej,
Marzeni no super Martynka była przebrana, ślicznie wyglądała. U nas nie było żadnego tego typu przedstawienia, chociaż myślałam że coś będzie bo Kasia coś mi mówiła o przebraniu, skrzydełkach, że mają się przebrać, ale jak zapytałam Pani czy będzie jakaś jasełka czy mam szykować jakieś przebranie to powiedziała że pierwsze słyszy, także moje dziecko chyba sobie coś wymyśliło .
Jaka_ja dzięki za info o sklepie play, faktycznie u mnie też jest coś takiego i od razu sobie zainstalowałam kilka aplikacji, m.in gadającego misia, ileż moje dziecko miało z tego radochy jak jej pokazałam. Dzisiaj ledwo oczy otworzyła to z misiem gadała, haha . Naprawdę jestem w szoku że w zasadzie wszytsko można zrobić z takim telefonem, taki mały komputer. Człowiek to naprawdę jest nieświadomy. A to urządzenie o którym pisałaś to też super sprawa, nie no ja to też lubię takie nowości techniki, ale trochę szkoda mi kasy. Ciekawa jestem czy taki telefon nie daloby się podłączyć do tv.
Dzisiaj miałam na 12 do pracy więc z samego rana jak tylko Kasię zaprowadziłam do przedszkola ( a dziś udało mi się wcześnie bo o 8. Kasia dziś nie mogła się doczekać kiedy ją zaprowadzę - miała tańce i wystroiła się w sukienkę balową i chyba chciała jak najszybciej żeby koleżanki ją zobaczyły, haha) wzięłam się za okna i tym sposobem mam już wszystkie wyczyszczone, ufff. Teraz to już z górki, jutro i piątek wzięłam sobie wolne, także zdąrzę z porządkami.
Dzisiaj w pracy mieliśmy wigilię, i pomimo że nie lubię takich imprez to bardzo mi się podobało. To pierwsza moja wigilia w tej firmie i w porównaniu do poprzedniej to tutaj było miło, sympatycznie i tak rodzinnie. Nawet szefowa dzieląc się ze mną opłatkiem życzyła mi synka Każdy jakieś tam jedzonko zorganizował i było naprawdę super.
Wracając jeszcze do mojej Kasi to dzisiaj rozmawiałam z paniami w przedszkolu bo akurat stały prz kramiku z ozdobami świątecznymi i powiedziały że Kasi bardzo ładnie w tych okularkach i świetnie sobie z nimi radzi. A jak zapytałam jak dzieci inne zareagowały to podobno nic dzieci nie mówią tylko jeden taki Antek powiedział że je stłucze!!!!! Podobno wychowawczyni wzięła go na bok i dostał ochrzant, że niech tylko spróbuje to ona mu stłucze dupsko!!! Ponoć się trochę wystraszył. Podobno Kasia nic sobie z tego nie zrobiła (w domu też o tym nie mówiła), ale normalnie co to za dziecko, ja już nie mogę ręce mi opadają. Niech tylko dotknie jej okularków to go chyba sama zleję i rozszarpę!!! Powiedziałam Pani żeby miała oko na niego, bo nie chciałabym żeby Kasia się zraziła skoro tak super przyjęła swoje okularki.
Hej,
Marzeni no super Martynka była przebrana, ślicznie wyglądała. U nas nie było żadnego tego typu przedstawienia, chociaż myślałam że coś będzie bo Kasia coś mi mówiła o przebraniu, skrzydełkach, że mają się przebrać, ale jak zapytałam Pani czy będzie jakaś jasełka czy mam szykować jakieś przebranie to powiedziała że pierwsze słyszy, także moje dziecko chyba sobie coś wymyśliło .
Jaka_ja dzięki za info o sklepie play, faktycznie u mnie też jest coś takiego i od razu sobie zainstalowałam kilka aplikacji, m.in gadającego misia, ileż moje dziecko miało z tego radochy jak jej pokazałam. Dzisiaj ledwo oczy otworzyła to z misiem gadała, haha . Naprawdę jestem w szoku że w zasadzie wszytsko można zrobić z takim telefonem, taki mały komputer. Człowiek to naprawdę jest nieświadomy. A to urządzenie o którym pisałaś to też super sprawa, nie no ja to też lubię takie nowości techniki, ale trochę szkoda mi kasy. Ciekawa jestem czy taki telefon nie daloby się podłączyć do tv.
Dzisiaj miałam na 12 do pracy więc z samego rana jak tylko Kasię zaprowadziłam do przedszkola ( a dziś udało mi się wcześnie bo o 8. Kasia dziś nie mogła się doczekać kiedy ją zaprowadzę - miała tańce i wystroiła się w sukienkę balową i chyba chciała jak najszybciej żeby koleżanki ją zobaczyły, haha) wzięłam się za okna i tym sposobem mam już wszystkie wyczyszczone, ufff. Teraz to już z górki, jutro i piątek wzięłam sobie wolne, także zdąrzę z porządkami.
Dzisiaj w pracy mieliśmy wigilię, i pomimo że nie lubię takich imprez to bardzo mi się podobało. To pierwsza moja wigilia w tej firmie i w porównaniu do poprzedniej to tutaj było miło, sympatycznie i tak rodzinnie. Nawet szefowa dzieląc się ze mną opłatkiem życzyła mi synka Każdy jakieś tam jedzonko zorganizował i było naprawdę super.
Wracając jeszcze do mojej Kasi to dzisiaj rozmawiałam z paniami w przedszkolu bo akurat stały prz kramiku z ozdobami świątecznymi i powiedziały że Kasi bardzo ładnie w tych okularkach i świetnie sobie z nimi radzi. A jak zapytałam jak dzieci inne zareagowały to podobno nic dzieci nie mówią tylko jeden taki Antek powiedział że je stłucze!!!!! Podobno wychowawczyni wzięła go na bok i dostał ochrzant, że niech tylko spróbuje to ona mu stłucze dupsko!!! Ponoć się trochę wystraszył. Podobno Kasia nic sobie z tego nie zrobiła (w domu też o tym nie mówiła), ale normalnie co to za dziecko, ja już nie mogę ręce mi opadają. Niech tylko dotknie jej okularków to go chyba sama zleję i rozszarpę!!! Powiedziałam Pani żeby miała oko na niego, bo nie chciałabym żeby Kasia się zraziła skoro tak super przyjęła swoje okularki.
Skomentuj