Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Hej dziewczyny
    Spóźnione ale bardzo szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU SPEŁNIENIA MARZEŃ I SŁOŃCA W SERCU
    Magda to fajny masz ten naturalny budzik bo moje dwa budziki w nowy rok zarządziły pobudkę o 5:55 ...... a wieczorem trochę poszaleli, potańczyli i mieliśmy nadzieję że pośpią chociaż do 7 ale nadzieja wiadomo czyją matką jest więc.....
    Ja zagoniona i coraz bardziej mi się nie chce do pracy chodzić, ale na wyjażd do Istebnej wolę mieć urlop niż L4 bo z zusem nigdy nic nie wiadomo niech tak na kontrolę wpadną i co w tedy? Mam nadzieję że za tydzień na kontroli będzie dalej ok i gin pozwoli mi jechać bo się chyba wścieknę jeżeli nie 10 dni w szpitalu bez mamy to będzie koszmar Tata sobie radzi jak musi, ale 10 dni w sytuacji kiedy będą mieli badania różne, oj boję się że będzie bardzo ciężko.....m ma niewiele cierpliwości, ale jeśli już to będziemy musieli przeżyć niestety, na razie staram się nie myśleć o tym za bardzo, zobaczymy co będzie 14 na wizycie.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Hej.

      My od soboty u siebie.
      Właśnie piorę kolejne pranie, kilka koszy już wyprasowałam, a końca nie widać Wyjazdy są fajne, ale nie lubię tego wypakowywania się i sprzątania.
      Na meblach miałam pewnie z 5 cm kurzu...

      Edytka od wczoraj chodzi do przedszkola po 3 tyg nieobecności (choroba i nasz wyjazd do rodziców). Każdemu mówiła, że nie chce tam chodzić, bo w domu jej lepiej, ale widziałam, że jej się nudziło i najchętniej siedziałaby przy komputerze malując i oglądając bajki.
      No ale poszła, dzieci tak cudownie ucieszyły się na jej widok, aż wykrzyczały jej imię, a przedszkolanki wytuliły je z całej siły. Wzruszyłam się na to wszystko!
      A ona trochę zawstydzona od razu pobiegła się bawić z dziećmi. Jak po nią wróciłam, to nie chciała wracać, chciała dokończyć malowanie

      Ja jakoś nie mogę dojść do siebie po takim długim pobycie u mamy. Wygodnie mi było, wszystko pod nos podstawione, gotować nie musiałam, no cudnie!
      Poza tym z m. jakoś nam się ostatnio nie układa, mijamy się i nie mamy o czym rozmawiać, za mało czasu we dwójkę chyba spędzamy.

      W niedzielę zdechł nasz Franek. Od Nowego Roku jakiś dziwny był przestał jeść, ciągle był agresywny, ani razu nie mieliśmy go w rękach i teraz poderzewam, że facet w zoologicznym sprzedał mi starego chomika.
      Ale wczoraj po przedszkolu pojechałam do miasta z Edzią i sama sobie wybrała nowego (powiedziała, że to już taki, który nie umiera) i mamy maleńką brązową Tośkę, którą już wygłaskaliśmy, bo nie jest agresywna i nie gryzie.
      A na wiosnę będziemy mieli psa na ogródku, chociaż ja bym wolała takiego kanapowca, który grzałby mi stopy w nocy
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        hej
        co u was dziewczyny pusto tu strasznie, gdzie się chowacie?
        U nas po staremu, czyli: Piotrek znowu na ventolinie i flixo....... zaczął wczoraj suchy kaszel, bordzo nie fajny, dałam mu zgodnie z zaleceniem alergologa flixo, ale nie pomogło i m był z nim na pogotowiu no i dostał cały zestaw i anntybiotyk.....dobrze że w środę jedziemydo tej Istebnej to się wyjaśni, miesiąc miał Asmenol (takie tabletki do żucia na oskrzela) i było ok skończył tydzień temu i znowu to samo....
        Ja od piątku na urlopie bo już mi ciężko jeździć do pracy przy tej pogodzie, wykończona wracam i słabo się czuję. Dzisiaj już lepiej bo trochę odpoczęłam.


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Hej.

          Ja się usprawiedliwię.
          Jak w poniedziałek byłam w zoologicznym po Tośkę, tak w środę musiałam zostawic ją u weta do uśpienia Jakiś wirus czy inne cholerstwo się przyplątało, dostała krwawej biegunki, uszkodził jej się układ nerwowy i miała sparaliżowane tylnie łapki. Do weta przyjechałam z nia już w stanie agonalnym. W aucie dzwoniłam do siostry sie pożalic i aż mi łzy poleciały, bo tyle radości nam dał ten chomik przez dwa dni.

          Poza tym Edytka nam choruje Ręce opadają i płakac się chce.
          Cały tydzień chodziła, od piątku pokaszluje, a od wczoraj gorączkuje. Max ma ponad 38 st. udaje się zbic na kilka godzin, a potem od nowa.
          Nie wiem z czego, wiem, że panuje przeziębienie i grypa, ale dzieci w p-lu nie chorują.
          Jutro jadę z sobą do alergologa na odczulanie, a potem postaram sie dostac do pediatry... Mam dośc!

          Jeszcze kompa swojego mam w naprawie. Wczoraj w nim odkurzaliśmy, okazało się, że wiatrak z karty graficznej się nie kręci, Darek wziął go do sklepu, żeby kupic nową, a facet zaproponował, że wymieni w nim częsci na nowe (mamy go już ponad 5 lat). Facet się przeżegnał, jak zaglądnął do środka, takie stare częsci, po niedzieli powinniśmy dostac go z powrotem, ale to znowu koszt 1000 zł. Ale niech będzie, Darek zaoferował sie, ze to bedzie moj prezent ur, no i tak chcialam trochę "stuningowac" swoj komputer, więc z kosztami sie liczylam. A zle mi sie pisze z lapka meza, bo nie moja klawiatura
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Bagnes odczytałam dopiero Twój post.
            Bardzo przykro mi, że Piotrek tak często choruje, wiem coś o tym i rozumiem, jakie to stresujące i przygnębiające jest
            Mam nadzieje, że w Istebnej już go porządnie przebadają i postawią dobrą diagnozę i będzie tylko lepiej Jeśli będziesz miała jak, to odezwij się stamtąd, napisz jak wyglądają wszystkie badania i ile macie czasu wolnego, bom ciekawa, może i nas tam kiedyś wyślą, skoro Edzia taki chorowitek. A skierowanie miałaś od alergologa???

            Edytka od wczoraj lepsza, humorek ma świetny. Wczoraj po 16 miała 37 i tak aż do snu, ale czuje się dobrze, nawet swojego słynnego kaszlu nie ma, tylko raz na jakiś czas zakaszle.
            Chciałam dzisiaj iść z nią do przychodni, ale ciągle zajęta linia. Jak się nie dodzwonię, to dzisiaj jeszcze zostanie w domu, a jutro lub w czwartek wróci do dzieciaków.

            My wczoraj odebraliśmy mój komputer z naprawy i śmiga jak nowy, chodzi trochę głośniej, bo włączyli wiatraki, ale wszystko dużo szybciej się ładuje. I zapłaciliśmy nie 1 tys, ale 750 zł, więc super!
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Hej...
              Ja również was totalnie zaniedbuję, ale ciągle brak mi czasu...W domu ostatnio istny szpital był, na szczęście dzieciaki już niebo lepiej tylko M się jeszcze kuruje...
              Dziś wybieramy się na zabawę którą organizują hodowcy gołębi, a za tydzień nasza strażacka, ale jakoś na tą dzisiejszą się w ogóle nie cieszę....

              Jutro mama odprawia urodziny, więc dzień znów po za domem, ale na to akurat się cieszę

              Mnie (odpukać) choroba na razie omija i oby tak zostało, bo kto by dzieciakami się zajął...Mielismy plany jechać w lutym do mojego brata do Niemiec, ale plany zostały odłożone prawdopodobnie dopiero na przyszły rok...

              Dobra kochane znów muszę uciekać nakarmić małą, a potem do wanny...

              Miłego wieczoru wam życzę jak i wekendu i do spisania następnym razem :*




              http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                hej
                Magda problem z Piotrkiem niestety nie polega na częstych chorobach (bo wcale tak często nie choruje) tylko na tym w jaki sposób się to odbywa..... on nie miewa kataru który przechodzi w problemy z oskrzelami, nigdy nie miał anginy, zapalenia gardła czy czegos podobnego, on dostaje ataku kaszlu i skurcz oskrzeli natychmiast....i zwykły antyboityk nie wystarcza
                W Istebnej nie jesteśmy wizyta przełożona na 26 luty bo tym razem tata dostał zapalenia oskrzeli we wtorek a ja gorączka i silny kaszel od wtorku też.... masakra....mam antybiotyk więc o wyjeźdzei nie było mowy.
                a najgorsze jest to że koniec lutego to będzie 31 tc więc wątpię czy mi gin pozwoli jechać......
                A skierowanie było od alergologa,


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  hej

                  Strszanie długo mnie nei było, ale świeta pozniej grypa któa dopadła cała rodzinę, no a teraz atak zimy z któego korzystamy i jezdzimy na narty

                  Bagnes nie wiem co bedziesz miec. Dziewczynkę czy chłpczyka?! Bidulek ten twój piotrek. Córcia mojje kolezanki miała to samo. Teraz w listopadzie wyjechałą na kuracje nad morze i o dziwo narazaie jest dobrze Tak wiec mysle ze u was tez bedzie lepeij

                  Za tydzien wyjezdzamy w góry, zeby sobie rzem spedzic czas. ja z Blanka bede śmigać na nartach a tatuś bedzie opiekował sie synusiem :P

                  U nas karnawał w pełni w tym tygodniu byliśmy na super zabawie i napawde wysalałam się. amy ochote to powtózyc poki mozna

                  Elu widze ze u ciebie tez sezon imprezowy otwarty. Zreszta pamiętam że u was to ciagle coś orgaznizuje sie

                  Ale ogólnie to pustki na tym forum. Mało piszecie. dwie strony od świąt. Chyba nigdy nie było tak żle

                  5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                  14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Delff w Rudzie na prenatalnych powiedzieli że na 1000% dziewczynka.
                    Tydzień temu na usg moja gin też potwierdziła więc raczej pomyłki nie będzie i dobrze bo tata szczęśliwy już załatwił różowy rowerek


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Bagnes A wózek dziecięcy też będzie różowy? Czego od razu się nie chwaliłaś, gangreno jedna!!!
                      Super, gratulacje, będziecie mieć w domu dwie kiteczki, a mąż będzie musiał zarabiać na jeszcze większe babskie wydatki, hi hi hi.

                      Ja właśnie wróciłam z Rybnika z Byłych Więźniów. Boshe, tam zaparkować graniczy z cudem, kiepski mają parking, maleńki jak na tak dużą przychodnię.
                      Byłam się odczulać, właśnie zaczęłam sezon, późno, bo późno, bo mi przez tą nieudaną ciążę wszystko się popsuło i poprzesuwało

                      Edytka w przedszkolu, ale taki mazgaj się z niej zrobił. A coś niegrzeczna do tego, nie słucha nas, albo udaje, że nie słyszy. W kościele nie chciała się przeżegnać przy wyjściu, a codziennie wieczorem modlimy się, więc umie sama zrobić znak krzyża. Wieczorem nie chciała wierszyka powiedzieć, a ćwiczymy na piątek do przedszkola.
                      Rano u nas mżawka leciała przy minusowej temp i pod domem mam jedną wielką szklankę. Edytka tylko próg domu przekroczyła i...ryms na łopatkach wylądowała. Płaczu, lamentu, ech! Chyba trochę sobie tyłeczek stłukła, ale wydaje mi się, że ten płacz to raczej ze strachu.

                      W przedszkolu od nowa płakała, bo jej się wypadek przypomniał, do tego coś ostatnio w tym przedszkolu jakby za karę zostawała.
                      A najgorsze jest to, że chodzi za mną krok w krok. Jak do kina w piątek z mężem wychodziliśmy to płakała, jak do wc idę, to ona za mną... Przydałoby się załatwić jakieś stałe zajęcie dla mnie, tylko kto by się wtedy małą zajął...?

                      Bagnes ten termin w Istebnej już zaklepany? Jak Cię gin nie puści, to co zrobisz? Mąż pojedzie z synem?

                      Delff gdzie jeździcie na narty? A mąż nie jeździ bo nie umie czy z racji tego wypadku na motorze?
                      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Magda termin mamy na 26 luty, teściowa się zaoferowała że pojedzie, bo Pawła też wysłała tak profilaktycznie, i będzie masakra bo teściowa jest z tych co dziecku dają wszystko byle nie marudziło a oni mogą marudzić bo sezon na mamę trwa.... Rano jak się tylko ubieram to panika, czy przypadkiem do pracy nie jadę. Ostatnie dwa tygodnie jak pracowałam to co rano był płacz że mam nie iść do pracy. Już się boję co będzie jak wrócą.
                        A dzisiaj Piotrek odstawił taką histerię rano że masakra, bo mu się wstawać nie chciało, darł się jak opentany, przywalił mi i babci kilka razy, ale ja z nim nie dyskutuję, bo obydwaj mają mocne charaktery, więc nie mogę sobie pozwolić na takie zachowanie, bo bym za chwilę nie dała rady. Ogólnie strasznie obrażalski się zrobił i jak mu coś nie pasuje to z wrzaskiem biegnie do swojego pokoju i trzaska drzwiami. Oczywuiście jak się uspokoił ito mu nagadałam i w przedszkolu już zagadywał ze słodką minka i przepraszał, ale i tak ma dzisaj szlaban na słodkości i bajki.
                        A co do córeczki.... to wolałam mieć pewność, ale dwie diagnozy to już raczej nie mogą być błedne.... ale m był pewny już od dawna jeszcze przed rudą ten rowerek załatwił. Co do wydatków to biedny jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego co go czeka..... na razie jest wniebowzięty.


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Bagnes no to gratuluję dziewczynki!!! Ja jeszcze ejdna bym chciałą

                          Magda mąz jeżdzi na desce. W ty roku pierwszy raz sie odważył pojeżdzić. Wrócił mega poturbowany , i dlatego tez wyjezdzamy za tydziena nie teraz bo mieliśmy w planach ten tydzień. No ale on to szaleje na desce lubi takie ekstremalne zjazdy po lasach i takich mało uczeszczanych miejsach
                          A jezdzic pewnei bedzie tylko jedziemy tam specjalnie zeby to ja z Blanka pojeżdziła. D. pobedzie z małym a my poćwiczymy szusowanie z tym moim małym narciarzem uciekinierem

                          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Delff i jak idzie Blance na nartach?

                            Mój Darek marzy, żeby nauczyć Edzię szusować, ale na to jego jeżdżenie na narty 1-2 razy w roku to się nie opłaca.
                            On po świętach wybrał się z moim kuzynem na Śnieżnicę do Kasiny Wielkiej, skąd pochodzi Justyna Kowalczyk i był zadowolony, tylko się okazało, że już butów na siebie nie zmieści, bo mu łydki zgrubły, więc jego buty narciarskie tylko przejechały się z nami

                            Ja dzisiaj zrobiłam sobie wolne i to m. wstał do córki i odprawił ją do przedszkola, ja sobie trochę dłużej poleżałam w łóżku. Oj, jak tego potrzebowałam, bo świątek, piątek to ja wstaję rano do dziecka

                            To się jeszcze pochwalę: w sobotę (o ile nic nam tych planów nie popsuje) jedziemy z mężem do Eli na zabawę karnawałową.
                            Tylko Edźką się przejmuję, bo taki cycek mamy się zrobił, że nawet do wc za mną chodzi, i obawiam się, że będzie kolejny raz płakała przy moim wyjściu. A jak jej powiem, że wrócę na drugi dzień, to dopiero będzie!

                            Ela zorganizujcie kiedyś zabawę z dzieciakami, żebym miała czyste sumienie
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Skarżycie, że mało postów, a same nic nie piszecie

                              Ja przed południem wróciłam z mojego kochanego szmateksu, obkupiłam Edzię, bo była wielka dostawa dziecięcych. Wrzuciłam już do pralki, zjadłam śniadanie, wypiłam szybką kawę i zabieram się zaraz spowrotem.
                              Idę prędzej po Edzię, bo z sankami. Będzie miała radochę.

                              Julka od kilku dni gorączkuje, więc Edzia bez towarzystwa i nudzi się, to chociaż ją wywietrzę

                              Wstawiam zdjęcia ubranek, jakie kupiłam Edźce:
                              1. Zasłony do jej pokoju, będą świetnie pasowały do jej zielono-fioletowego pokoju
                              2. Bluzki na długi rękaw
                              3. Tuniko-sukienka i bardzo ciepła bluza, pod spodem ma "baranka"
                              4. Kolejne bluzki, do przedszkola jak znalazł
                              5. Szara bluzka na 4-5 lat i większa bluza z kapturem.
                              Attached Files
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                hej
                                Magda ładne ubranka, dobrze się masz z tym szmateksem. Ja nie wiem nawet czy u nas jest taki sklep bo jak się pracuje to człowiek nie ma kiedy chodzić po mieście a co dopiero polować na okazje. A teraz to mi sie nawet nie chce. Wystarczy że przedję się po chłopców do przedszkola i już padam.
                                A Piotrek dzisiaj znów zaliczył bunt poranny bo mu się wstawać nie chciało i znowu ma szlaban na bajki. Nie było co prawda tak ostro jak ostatnio ale uderzył mnie raz i wyrywał się przy ubieraniu.......W przedszkolu oczywiście już przepraszał i się kleił do mnie, no ale kara i tak musi być


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X