buczku prawoślazowy pomoże na drapanie i zahamuje troszke kaszel, delikatny ale lepsze to niż nic. Jezeli boli gardło to można tantum verde lub jakiś jego odpowiednik
jasne, że podwójna radość Pomijając to, że Krzyń raczej nie daje pospać to i tak jest zabawnie.
Ola jak pierwsze dało popalić to podobno drugie jest jak anioł i na odwrót
Agis jutro M schodzi do apteki po medykamenty dla mnie
Ja też podziwiam Atusie za silną wolę, ja jakoś sama nie bardzo się w domu mobilizuję za to chętnie na jakieś zajęcia bym się zapisała, tylko to dopiero później. Może od listopada zacznę w tenisa grać to troszkę poprawi mi się sylwetka tylko jak tak dalej będę piekła po trzy ciacha tygodniowo to nie ma mocnych
A mi sie słabo zrobił i muszę odpocząć... wzięło mnie na myślecie "co ja dziś zjadłam"... I wychodzi, że oprócz drożdżówki i miseczki spaghetti to zjadałam dwie kawy i melise Pochłonęłam litry wody... Czy ktoś widział mój apetyt?
ur. 16.05.2009 3590 g
56 cm Moje Największe Szczęście
Ja już ćwicze od pięciu miesięcy, tylko codzienie mówie, że zaczne jutro. Najchętniej to bym poszła sobie na basen, tylko nie mam z kim zostawić małego, bo m ciągle nie ma, zresztą teraz też siedzi jeszcze w firmie, bo jutro mają montaz, a są tyły i jutro znowu cały dzionek sama.
Agis ja pewnie dlatego ze jestem sama w domu to cwicze. Jak M byl w PL to tez nie cwiczyłam. Wolałam się wtulic w jego ramiona... A teraz to z nudow i zeby mi tam zadnej Helgi nie podrywał... Ma myslec tylko o mnie i Misi Zazdrosnik ze mnie
ur. 16.05.2009 3590 g
56 cm Moje Największe Szczęście
Mlesio jest, bo pije duzo... Jutro chyba musze pogadac z mama o moim braku apetytu... Kiedyś jadłam jeden posiłek tygodniowo i jak zjadłam no budyn to wymiotowalam dalej niz widzialam...
bo mnie to trzeba pilnować z jedzeniem...
ur. 16.05.2009 3590 g
56 cm Moje Największe Szczęście
Hehe Problem w tym ze ja nie odczuwam glodu. Teraz sie zmeczylam i mi sie slabo zrobilo. Wypilam sok i jest ok. Ale głodu nie czuje. O kolacji to mi mama przypomina, obiad jem bo wszyscy jedzą. A śniadanie to jak mi się przypomini ze trzeba zjeść do jem.Muszę chyba w tel sobie przypomnienia porobić...
ur. 16.05.2009 3590 g
56 cm Moje Największe Szczęście
Ja już umyjana i w koszuli nocnej. Edytka śpi od jakiejś półtorej godziny!!! Przed gośćmi była taka towarzyska!!! Zagadywała wszystkich, słuchała jak inni rozmawiają i tak uroczo śpiewała - mruczała! Słodka była, i taka grzeczna! No i po tym wszystkim poległa jak zabita, chociaż jakoś niespokojnie spała, bo zdążyła się przebudzić dwa razy...
Imprezka się udała, mężulek jeszcze polewa sobie z Teściem oglądając jakiś mecz. A ja już nie mam na nic siły...
Muszę się pochwalić - wszyscy goście zachwalali naszą kolację! Zamówiliśmy catering z miejsca, z którego jeszcze wcześniej nic nie braliśmy i to okazało się strzałem w dziesiątkę! Do tego rodzince bardzo smakowały moje sałatki, więc...obrosłam w piórka
Ja też zaczęłam "poćwiczywać" A6W, ale zaczął mnie po niej boleć brzuch, ale nie mięśnie, tak jak po brzuszkach, tylko boli mnie brzuch "w środku" i tak się zastanawiam czy to nie po porodzie jeszcze mi tak dokucza. Czasami mam wrażenie, jakby jeszcze macica mi się obkurczała (?) Tak samo mam jeszcze po współżyciu, zdarza mi się kłaść do łóżka wniebowzięta, ale i obolała... Hmmm Muszę być ostrożna z tymi ćwiczeniami - a przyznam się szczerzę, że należę do leniuchów, ale te ćwiczenia są łatwe i przyjemne. Dużo lepsze od zwykłych brzuszków!
No Kochane, to ja lecę jeszcze przed tv, zanim wróci M. i mi kanał zmieni!
A mój Darek znowu o rok starszy - to już 26 lat! :P Staruch jeden!
Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm
Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm
Skomentuj