Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Ewelka myślę że się nie ociągają tylko albo przytulają się do mężusiów albo już śpią????
    choć jak dla mnie to za wczesna pora...




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      ja rzucilam palenie jak bylam w 3 miesiacu ciazy i do dnia dzisiejszego zadnej fajki w rech nie mialam,jak do tej pory palic mi sie nie chce,ale nwiem co bedzie jak zjedziemy na urlop,co wieczor bedzie piwko,dyskoteka z przyjaciólmi w dodatku wszyscy palacze,mam nadzieje ze nie siegne po fajke,zreszta ja mam sila wole wiec raczej odpada ale nigdy nie wiadomo co czlowiek po pijaku zrobi




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Renia i Agiss fajnie ,że znów jesteście!piszcie dużo i często

        Buczku, gratuluję gładkiego odstąpienia od cycorka! ja jak patrzę na swojego wymuszacza to się cieszę że odstawiłam ...o mój boże...to już pół roku!!! lubiłam to i to bardzo ale teskniłam za jedzeniem, wolnością i ...bombką od czasu do czasu ale podziwiam Cię !

        Ewelcia i Buczku, co do Ani to ja mam te same odczucia, z resztą już kiedyś o tym pisałam obszernie, podbudowywując cieplutkie ego naszej kochanej Ani!! ale tak jak wy uważam że to czuć aż tu-po drugiej stronie monitora

        Atuśka b.Ci do twarzy w nowej fryzurce!mąż bedzie w siódmym niebie

        Eluś, mnie odrzuciło od fajek na początku ciąży, ale teraz niestety podpalam, a czasem nawet kopce jak smok!do tego kawa i jestem jak mąż Ewelci-nie muszę jadać

        Przepraszam ,że teraz nie pamiętam która to pisała o tym ,że u nas pewnie słońce (rano napisałam że ide się opalać), niestety u nas deszcz....ale słońce mam przez cały rok w pracy-prowadzimy studio solarium , masażu i kosmetyki , wiec u nas słońce non stop, tylko czasem czasu brak dla siebie

        Paulinko gratulacje zębolka! no i zamykaj leki (poza dentinoxem) na 3 spusty, daj klucz dużemu T, a on już swoją upartością dopilnuje byś go nie znalazła!zobaczysz wszystko z czasem minie, ale nie dzieki lekom, a swojemu wyciszeniu i wyluzowaniutrzymamy wszystkie za was kciuki!!!!
        A dużego T może spróbuj zaangażować dobrocią. Skoro krzyki nie dają rezultatów posłuchaj głosu mojej mądrej i dobrej teściowej i spróbuj chwalić go za pierdółki np jak przebieże małego to pochwal, że jak mały patrzy na niego z podziwem, jak grzecznie leżał , czy dał buzi-COKOLWIEK!!! jak idziecie na spacer to doceniaj wszystko-że znósł wózek ze schodó (o jaki on męski och!!!), że kochasz spędzać z nim czas, że mały to kocha. I nie zrozum mnie źle-niech nie rozumie,że bez niego nie dasz sobie rady bo nie starczy ci kasy do 10-go, ale że on jest dla was ważny i potrzebny bo go koschasz, bo lubisz spędzać z nim czas ( a nie obok jak stwierdziła trafnie któraś z dziewczyn).Pozbądz się myślenia swojego i jego, że potrzebujesz go bo źle z nim a bez niego jescze gorzej.Prawdopodobnie Twój m faktycznie robi wszystko co uważa za stosowne , bo myśli ,że jak da Ci pieniądze na zakupy i dach nad głową to już bedzie super! faceci są prostolinijni-oj bardzo i musisz mu pokazać że pieniądze są tylko środkiem do życia a nie celem samym w sobie.Jak on zrozumie, że i ty tak myślisz,jak poczuje że go kochasz nie z tych materialnych powodów, to też się otworzy!mocno w to wierzę!!! a jak wraca z pracy to staraj się go wyciągnąc np na spacer, gdy jest jeszce widno i ciepło-pół godzinki Tomciowi przed snem super zrobi a wy "wyjdziecie z domu". szukaj czasu z nim sam na sam poza domem, bo wtedy nie gapi się w monitor a widzę że to komp jest twoim najwiękzym rywalem! wiec uciekaj z tomkami z domu choćby na kwadras-ale codziennie!

        oj znów esej mi wyszedł...PRZEPRASZAM!
        pewnie pominęłam jakieś wątki, ale dziś już nie myślę więc ide dotlenić się i spadam do wyrka...

        dobranoc kochane.


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Cześc Kochane
          wadam dosłownie jak po ogień, bo mam cały dom do wysprzątania, a może jeszcze skoczę na mały spacer z Małym, o ile będzie na to czas i siły...

          Dziękujemy za gratulacje

          Ewelka, ale śliczne zdjęcia! Piękna z Ciebie Mamusia, a jaka chudzinka! A Kubulek ma śliczne oczka, normalnie łamacz serc rośnie
          Atusiu, dziękuję bardzo za przesliczne życzenia dla mojego roczniaka. Ogromny buziak ode mnie i Tomusia!
          Piękna fryzurka! I dużo zdrówka dla Misi :*
          Olu, dziekuję za rady. Może masz rację... Choć takie chwile gdy On coś robi przy Małym zdarzają się baaaaaaaardzo rzadko. On nie pocałuje Małego, nie przebierze, wózek znieść cieżko, bo jest lekki i sama mogę to zrobić i ogólnie. Ciężko będzie byc miłą i słodką, gdy się w środku człowiek gotuje ze złości. A spacerek wieczorkiem cieżko będzie zorganizować, bo zawsze jest kupa roboty w domu, to raz, a dwa - On zmeczony po pracy, wyjść nie będzie chciał. No ale zobaczymy...

          Nocka za nami duuuuuużo lepsza (żeby nie powiedzieć, ze super)! Mały zasnął o 21;30 i spał aż do 1;30. Zjadł troche mleczka i trochę popłakiwał, ale dostał jeszcze mleczko i już spał ładnie. Tak więc płacz mały i krótki. Od tej 2 spał do 6;30, kiedy to tez wypil trochę mlesia i już dalej drzemał do 7;30 Teraz się łądnie bawi.
          A ja zabieram się za dom, bo aż mi się nie chce mysleć ile mam roboty. Zajrzę jak się obrobię, więc najwczesniej kolo 15-16 myślę.
          Miłego dniaaa



          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            witam....

            no i nie wierzę, tu już prawie jedenasta a jedynie Paula się odezwała...
            a reszta gdzie co? na wakacje żeście wyjechały????

            u nas nocka spokojna, ale od kilku dni wstajemy już o 7 bo mały nie chce dalej spać, choć w sumie mi to na rękę bo wtedy około 11 idzie już na pierwszą drzemkę a ja mam czas zajrzeć do was i przygotować sobie do obiadku...

            idę po kawusię bo u nas dziś paskudna pogoda, komuś jeszcze???może w tym czasie któraś się zjawi...

            olaska to ja pisałam wczoraj że u ciebie pewnie słońce....hmm... a na taki masaż to bym sie z chęcią wybrała....




            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              no nie ja już wróciłam z kawką a tu nadal nikt się nie pojawił???
              nawet EWELKA I SKOCZEK które zazwyczaj są z rana???




              http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Jestem i ja. Dzisiaj Edytka dała mi pospać. Ostatnio budzi ją o 5.20 nasz budzik, kiedy m. wstaje do pracy i mała zasypia dopiero, jak m. wyjdzie i przestanie hałasować (no tak, na Słowacji cały tydzień spaliśmy do białego rana, bez budzików, więc idzie się odzwyczaić). Ale dzisiaj nie spała do 6.30 tylko się wierciła po łóżku, aż w końcu zaczęła płakać, więc poszłam zrobić mleko i jeszcze pospałyśmy. Przebudziłam się o 9, ale jeszcze na chwilkę zamknęłam oczy, mimo, że mała już się odezwała i tym sposobem była już 10.20 Dawno tyle nie spałam!

                Teraz piję herbatkę zieloną, bo ostatnio coś po kawie chodzę osłabiona, dlatego częściowo rezygnuję na rzecz herbatki. A kawkę to wypiję popołudniu w miłym towarzystwie m.

                Atusiu fryzurka bardzo ładna, ale gdzie podziały się Twoje blondaski??? Naciesz się mężkiem i wypoczywajcie! I powodzenia na angielskim, trzymam kciuki za 5-tkę

                Wczoraj byliśmy w kancelarii, msza już zamówiona, to będzie taka wspólna msza z chrzcinami i roczkami, ale i tak jestem pod wrażeniem m., bo to jednak on zdecydował się, że idziemy na mszę. Pójdziemy tylko z dziadkami i teściami, a imprezkę z poczęstunkiem zrobimy w sobotę 29 maja. Tylko goście mi się wykruszają, sąsiad - fotograf wpadnie tylko na chwilę, bo sam w ten dzień odprawia swoje urodziny, chrzestny z rodziną przyjedzie prawdopodobnie w innym terminie, bo w tą sobotę jego teść odprawia z kolei swoje urodziny. Dziwi mnie to trochę, bo Edytka jako jego chrześnica będzie miała tylko raz w życiu roczek, a teśc urodziny odprawia co roku, a w dodatku mieszkają razem :/ No cóż. Ale, ale...Pocieszam się tym, że moja mamusia z bratem przyjadą aż z gór - właśnie i tu jest pokazane, że dla niektórych w taki dzień nie jest ważna nawet odleglość, a niektórzy z okolic mają baaaardzo daleko do nas
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Madziu tak to już jest z niektórymi, wiesz jak ktoś chce być na imprezie to będzie a jak ktoś nie chce to zawsze znajdzie wymówkę...
                  u nas choć ostatnio nie utrzymujemy za bardzo kontaktów z bratem m. i jego rodziną ale pomimo tego przyjadą na roczek - a nie mają wcale blisko bo mieszkają obecnie w Niemczech więc jak widzisz dla chcącego nic trudnego...




                  http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Hejka.
                    Jestem i ja. Troszkę Was zaniedbałam, ale roczek tuż tuż wiec trzeba trochę porobić. Jeszcze się okazało, że w piątek muszę jechać do szkoły wiec wszystko muszę sobie ładnie zaplanować.
                    Przedwczoraj mój "mężuś" w końcu zrobił mi podłogę na strychu i wczoraj zrobiłam porządek w kartonach z ciuszkami Zuzi ( tymi za małymi i jeszcze sporo za dużymi ) i teraz wszystkie graty pójdą na stryszek.
                    Dziś zdążyłam już posprzątać salon i sypialnię. Za resztę wezmę się później jak mała wstanie, bo jak ona śpi to w domu musi być cichutko ( niestety tak to jest jak się ma ściany z płyt to wszystko słychać ). Wieczorkiem ostatnie zakupy i chyba dziś upiekę już 3 bita.

                    Atusia dziękujemy za życzenia i ślicznie wyglądasz w nowej fryzurce.
                    Ja z ponad miesiąc temu się obcięłam ( choć zapuszczałam włosy ) i był to maksymalny spontan. Weszłam do fryzjerki, usiadłam na fotel i powiedziałam, ze ma robić co chce. Ona włoski mi znacznie skróciła i zrobiła grzywkę - pierwszy raz chyba od 20 lat. Ale jestem zadowolona, choć wizyta u fryzjera by się znów przydała. Ale skąd kasa na te przyjemności .

                    Życzę Wam miłego i słonecznego dzionka ( niestety u nas pochmurno ).
                    Fajne i niedrogie ciuszki. POLECAM!!!!
                    http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9510214
                    http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/61vB/

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Jestem i ja

                      U nas nic ciekawego,Kuba właśnie poszedł spać, M ma dzis wolne bo tu jakieś święto jest więc siedzimy oboje i w sumie się nudzimy,obiadek sie prawie zrobił,dziś gulasz z ziemniaczkami i surówką ,gulasz skończony jeszcze tylko ziemniaki i jak Kuba wstanie to w sam raz na obiadek.

                      Paula ja chudzinka? nie uważam żebym była aż tak chuda ,nie mam kompleksów ,ale i nie jestem w sobie zakochana twierdząc ze jestem chuda,ale nie narzekam uważam że jestem w sam raz i nie zamierzam ani chudnąć ani tyć,zresztą nie stosuje żadnych diet,nie odchudzam się ,jem co popadnie(głównie tłuste rzeczy) a mimo to nie tyje z czego się ciesze no ale raz mam szybką przemianę materia,a dwa latam całymi dniami za Kubą więc to też bardzo dużo daje.

                      Madzia no szkoda że ci się ludzie wykruszają ale jest tak jak Ela pisze , każdy pretekst jest dobry żeby nie przyjść! Nie przejmuj sie zrobisz dla tych co będą a resztę olać,ich sprawa!

                      Ola ja tez pisze sie na masażyk,solarium odpada bo ja raczej nie jestem za "sztuczną" opalenizna w zime wole chodzić blada niż iść pod lampy a w lato korzystam do bólu i wygrzewam się na słoneczku (póżńiej jak murzyn chodzę )

                      No nic..przestaje już smęcić ide po jakąś bólkę bo się chyba objadu nie doczekam




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Ewelka, to pozazdrościć figury i przemiany materii

                        Ja w połowie już sie obrobiłam ze sprzątaniem. Od rana jeszcze naleśniki piekłam, ale zrobiłam tylko tyle co dla nas na obiad, bo jakbym miała siedzieć przy nich do końca, to chyba do teraz by mi zeszło, a sprzątanie w lesie... Ale ciasto w lodówce i jutro dorobimy z mamą, to będą świeze

                        U nas przeszło oberwanie chmury. Tak lalo, ze szok! A teraz juz ani kropelki, chmurka sobie poszla i jest spokoj Mam nadzieje, ze wyjdzie slonko. (Pomyslec, ze okna mialam myc )



                        Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          czesc mamcie
                          my troche dzis pospalismy, a w zasadzie ja. Krzys standardowo obudzil sie przed 5 M do niego poszedl i jeszcze przysnal chwilke, ale jak zbierali sie z Ewelka do pracy to Krzyn byl juz rzeski i gotowac ze tesciowa przyjedzie kolo 14 zebym ja mogla pojechac do lekarza po zwolnienie i tym sposobem Krzyn sie znow rozbudzil. Zasnal pewnie kolo 8 i pospalismy do 09.30 dawno nie zdazylo mi sie tyle pospac. Teraz moj maly lobuz siedzi i bawi sie ale ja oczywiscie musze siedziec z nim, bo w przeciwnym razie jest krzyk. Moje pisanie w zwiazku z tym jest utrudnione.
                          Krzyn dzis lepszy i mam nadzieje ze jednak wyjada. Jutro jeszcze jade do lekarza zeby sie wypowiedzial.
                          Atsia bardzo ladnie Ci w nowej fryzurce. Maz to chyba Cie nie pozna
                          Ola Ty to masz dobrze sloneczko przez caly rok
                          Skoczku no to chrzestny raczej nie spisze sie jak sie nie pojawi. Za to fajnie, że mama przyjedzie.
                          Aniu ja tez na pobieranie krwi nie lubie z maluchami jezdzic. Ostatnio Ewelka miala z palca pobierane to nie plakala, a teraz z zyly to dlatego chyba.
                          Ewela super fotki i tez nie rozumiem co Ty od wlosow chcesz;
                          Elu no moze jakos wytrwasz w niepaleniu; ja tez mam nadzieje ze uda mi sie juz nie wracac, bo szkoda bylo by tyle wytrzymac i znowu zaczac.
                          Paula no to milego sprzatania


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Czy tylko ja nie palę???

                            Dziewczyneczki właśnie stuknęła nam 500-na stronka!

                            A ja skończyłam buszować po Allegro, przyjaciółka ma jeszcze przez naszym roczkiem urodziny i dogadałyśmy się, że kupię jej na prezent łańcuszek, do tego przywieszkę i kolczyki w komplecie. Udało znaleźć mi się coś ładnego i taniego, więc jestem zadowolona.

                            A teraz idę walczyć z małą, bo mi z szuflady wyciąga Kamasutrę
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Ale złapałam właśnie doła Dostalam smsa od Chrzestnej Tomcia, ze w sobote ma jakies zajecia terenowe na studiach i musi byc, wiec nie moze przyjechac. Ale za to przyjadą z meżem jutro lub w niedziele... Kurde, w sumie to bedzie na centralnej imprezie tylko moj tata z babcia i My
                              Nie wiem czy w koncu imprezy sie na niedziele nie przelozy...



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Paula jak masz tak rozbijac przygotowania na dwa dni to moze rzeczywiscie lepiej przelozyc to na nd. Zawsze to tylko raz sprzatasz po gosciach tylko zeby tej chrzestnej znowu cos nie wypadlo i zeby Ci w nd nie napisala ze nie da rady. A mialam sie Ciebie jeszcze Paulinko zapytac, bo mowisz ze Tomci lepiej spal, czy on wczoraj byl na sloiczkach, czy sama mu przygotowywalas jedzenie?


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X