Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Ale ze mnie gapa a obiecanych fotek nie zamieściłam...
    Attached Files




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Ja przed chwilą wróciłam z zakupów. Wreszcie udało mi się kupić książkę, która chciałam. No tylko że inną muszę zamówić przez internet, bo w księgarniach zostały wykupione Na szczęście znalazłam wiec pewnie o świętach dojdzie no i prezent dla mężowej chrześnicy będę miała

      Ewelka czytam twoją wiadomość jak piszesz o zdjęciach ale zdjęć brak Ja tech myślałam o sandałkach ale kupię je później bo teraz to u nas w sandałkach by było za zimno. A te pierwsze butki tez mis ei bardzo podobają. Są bieluśkie w różowe serduszka-CUDNE.
      Żeby sprawdzić czy but dla dziecka nadaje się do chodzenia dla niego trzeba go powyginać na wszystkie możliwe strony. Oczywiście ma byc stabilny ale giętki żeby dziecko bez problemów stawiało pierwsze kroczki.
      A tak wogóel to jakie rozmiary mają wasze dzieci? Bo ja kupiłam 19 i z długości ma 12,5cm, a moja ma nóżkę 11,5

      5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

      14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Ewelka, fajniutkie te sandałki. Ja kupię koło czerca nie wcześniej. Pewnie ejszcze Tomciowi nóżka urosnie, bo pedzi ze wzrostem bardzo szybko

        Delff, Tomuś ma dużą stopkę, myślę, ze z jakieś 17=19 cm to ma na pewno. Buciki na 24 są za duże, ale na 23 były takie jakby jedynie numer większe. Muszę Mu zmierzyć stópeńkę, ale do małych nie należy



        Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          postanowilam się jeszcze odezwać do was przed świętami choć w tym roku spędzimy je tak i tak w domu...

          Ewelka ładne buciki, a m. mam nadzieję że już troszkę lepiej???

          Delff buciki super faktycznie jak dla księżniczki i gratuluję kolejnego ząbka Blaneczki...

          Buczku kochana a co u ciebie???jak tam z waszym zdrowiem co???

          Skoczku miłego pobytu u mamusi

          Momo i jak Maciuś?siniak duży? a co do biedronki to u mnie też chyba jakiś stary towar (tak jak u Agaty) bo butków też nie widziałam...

          Aniaszku a ciebie to gdzie wcięło???

          imagination Tomuś ślicznie łobuzuje na filmikach, i fajnie się przesówa na tyłeczku...

          a teraz troszkę o nas... no niestety kolejna nieprzespana nocka za nami bo młody z tą buźką to coraz gorzej...dziś na domiar złego dostał gorączki więc zadzwoniłam do naszej pediatry zapytać co mam rović czy jaki lek podać a ona na to że trzeba było przyjść z nim do przychodni a nie teraz kiedy ona już w domu jest więc ja jeszcze raz grzecznie pytam co mam z nim robić a ona na to że no ona jeszcze jest w domu ale już przychodnia całodobowa jest czynna więc mam robić co uważam za słuszne (normalnie dała mi do zrozumienia że jest w domu ale lepiej mam nie przyjeżdżać)!!!

          wściekłam się jak diabli i zadzwoniłam do innego pana doktora i m, wrócił wcześniej z pracy i pojechaliśmy z młodym prywatnie...

          no niestety lekarz nas nie pocieszył wręcz przeciwnie powiedział że nawet będzie gorzej i może to trwać nawet 2 tygodnie ale był bardzo miły zbadał go całego osłuchał przepisał inny antybiotyk i furę jakiś innych leków...
          pytałam go też co mam robić bo Samek nie chce teraz jeść a butli nawet nie tknie, to powiedział że wszystko musi mieć konsystencję papkowatą najlepiej zimne(chłodne) bo wszystko co będzie ciepłe i kwaśne będzie go bolało i to jeszcze bardziej go zrazi do jedzenia no i dużo płynów...

          zobaczymy co przyniesie kolejna nocka, oby było lepiej....
          ja jestem strasznie zmęczona bo niestety mały całymi dniami chce być tylko na rączkach ani na moment nie pobawi się sam, w domu mamy istny burdel a tu już prawie święta, ale trudno ogarnę tylko troszkę dziś i jutro wieczorkiem (tyle ile dam radę) a reszta zostanie trudno nie zawsze można mieć idealnie wszystko zapięte na ostatni guzik...

          nie wiem czy jeszcze jutro tu zajrzę wiec wszystkim wam majówką:


          Kiedy Wielka Noc nastanie, życzę Wam na Zmartwychwstanie, dużo szczęścia i radości, które niechaj zawsze gości w dobrym sercu, w jasnej duszy i niechaj wszystkie żale zagłuszy.


          http://2.bp.blogspot.com/_lddFFu6s4y.../s1600-h/1.gif


          no dobra chciałam dorzucić ładny obrazek ale nie dało rady bo internet mi szwankuje więc będą tylko życzenia...

          spokojnej nocki życzę




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Cześć dziewczyny

            Ja tak głównie z Życzeniami Świątecznymi, a więc Życzę wam dziewczyneczki Spokojnych, Pełnych miłości i przede wszystkim Zdrowych Świąt , oraz mokrego Dyngusa

            Kuba mi tu wariuje po pokoju, mimo tego że już powinien mieć drzemkę, ja z samego rana posprzątałam generalnie mieszkanie i jestem padnięta, chciałabym się napić w spokoju kawki i zjeść śniadanie, no ale niestety Kuba mi nie pozwala.

            MamaSamuela Dużo zdrówka dla małego życzę, może po świętach już lepiej będzie, oby!!!!

            Paula Tomuś jest rozgadany jak mój Kubulek , ja także widzę pierwszy raz na oczy żeby dziecko się tak na pupci przemieszczało

            Mój M był na zdjęciach nogi i na całe szczęście gipsować nie trzeba bo nie jest złamana ani nawet pęknięta, dalej ma opatrunkiem i alkoholem przykładać bo opuchlizna się nadal utrzymuje,ale chodzi już normalnie bez kul więc jest dobrze. Lece kochane bo mi się kurczaki palą

            Czekam na was po świętach . Buziaki :*




            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Kochane wpadłam na chwilkę, żeby nadrobić zaległości a tu raptem 3 stronki do poczytania.
              Ja się nie odzywałam bo malowaliśmy łazienkę i werandę przy okazji remontu schodów a to troszkę pracy kosztowało i nie miałam czasu do was zajrzeć.
              Dziękuje za życzonka dla Adasia.
              Dellf ładne buciki ja też uwielb kupować Agacie buciki takie śliczne.

              NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA DLA WAS WSZYSTKICH I DLA WASZYCH RODZINEK.
              ABY TEN CZAS BYŁ PRZEPEŁNIONY RADOŚCIĄ I MIŁOŚCIĄ.
              WESOŁEGO ALLELUJA.
              ŻYCZY ADAŚ, AGATKA I ANIA Z M.
              Attached Files
              AGATKA 16.04.07r
              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
              W końcu w komplecie
              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                dziewczynki weszlam tylko aby zyczyc am zdrowych, radosnych i spedzonych w rodzinnej atmosferze świat, i bardzo mokrego lanego poniedzialku.

                do zobaczenia po swietach


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Cześć dziewczynki

                  Jestem ciekawa jak tam Święta wam mijają, u nas dosyć nudno bo wiadomo jak to jest jak się siedzi samym a niżeli z rodzinką. Wczorajsza nocka była jedną z gorszych , Kuba wiercił się pół nocy, o 1 wstał wyspany, zaczął łazić po pokoju ,wskakiwał i złaził z łóżka i tak w kółko, położyłam się obok niego z myślą że może zaraz zaśnie no ale niestety trwało to jakieś 2 godziny, na nogach byliśmy już przed 7 więc jestem dziś potwornie nie wyspana. Nie obeszło się bez kłótni z M bo to w sumie przez niego Kuba już o tej pierwszej nie zasnął, bo M jak zobaczył że skacze po łóżku to zaczął z nim wariować,Kuba w śmiech a ja do M mówie że skoro teraz go wybudził całkowicie to niech go teraz do pokoju zabiera i tam z nim gra w te swoje gierki komputerowe albo niech się z nim bawi póki mały nie padnie, M go wzioł a za 5 min jak już zaczynałam zasypiać wpadł do pokoju, Kuba płakał i do mnie mówi że nie będzie siedział i go głaskach pół nocy, zostawił mi go w łóżku i poszedł sobie znów grać wyobrażacie sobie.. tak mogłam liczyć wczoraj na mojego wspaniałego męża. Siadłam na łóżku i normalnie zaczęłam ryczek i krzyczeć że już mam dość, pranie,prasowanie, obiad, zajmowanie się Kubą, wstawanie do niego nocą i jeszcze zajmowanie się nim od samego świtu a on mi nawet jednej nocy nie pomoże w momencie jak padam na twarz, reakcja M była taka że poprosił mnie żebym tak nie krzyczała bo sąsiedzi chcą spać Zagotował się we mnie , powiedziałam mu masę przykrych rzeczy tylko po to żeby i on poczuł się wściekły na mnie, rzuciłam mu koc do drugiego pokoju i całą noc przespał w salonie, a o świcie jak Kubuś zbudził mamusie,poszliśmy zbudzić i tatusia był zły że tak wcześnie musiał wstać a ja miałam to totalnie w nosie i jestem usatysfakcjonowana że chodź raz wstał ze mną z rana do dziecka, a jutro oczywiście powtórka z rozrywki będę wredna dopóki on się nie zmieni, już postanowiłam i nie odpuszczę choćby nie wiem co!!!

                  A jak tam pogoda u was? bo u nas chłodno, nie tak ciepło żeby zostawić kurtki w domciu a szkoda!! Mam nadzieję że chociaż po świętach się wypogodzi na dobre.
                  No nic ,życzę wam bardzo mokrego Dyngusa i przepraszam za te moje smęty.




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    cześć mamusie
                    na początek spóźnione życzonka dla Kubusia, Edzi, Adasia, Bruna i Blanki
                    Ja wyszłam praktycznie przed samymi świętami do domu. Częściowo zdiagnozowali, co mi jest, ale jeszcze za jakieś 1,5- 2 tyg bede musiała wrócić do szpitala. Dostałam kilka leków i jest troszke lepiej. Myślę, że jak bym nie karmiła to dostała bym mocniejsze, ale jak narazie nie wchodzi to w rachubę. Z Krzysiaczkiem troszkę sie poprawiło- w końcu dostaliśmy lek, który pomaga na ten jego astmatyczny kaszel. Jest bardzo dobry, tylko niestety nie jest refundowany a kuracja na 28 dni to 160 zł przez najbliższe poł roku mamy brać ten lek. Przynajmniej jeden problem sie rozwiązał. Gorzej z Ewelką ma straszne bóle brzucha. Jak tylko zje coś oprócz chlebka z masłem i kaszy to skręca ją i wymiotuje. Badania które do tej pory robiliśmy były ok. Mamy skierowanie do gastroenterologa i może on pomoże. A dziś jade z nią do kliniki dziecięcej, może tam coś znajdą.
                    Święta u nas bardzo miło minęły. Byliśmy razem z rodzicami u mojej ciotki, trochę u babci, a wizyta u tesciów odpadła nam, bo byli w sanatorium . Pierwszy raz zupełnie nic nie przygotowałam na świeta. Nie upiekłam nawet żadnego ciasta. Pogoda była w niedziele bardzo ładna, a wczoraj troszkę sie zepsuło, było chłodno i chmurzyło się.
                    widzialam, że cos o butkach pisałyście. My kupilismy Krzyniowi półbutki w Bartku i sandałki w ecco. W tych sandałkach chodzi narazie po domku. Na poczatku to śmiesznie to wyglądało, bo nie dośc że machal nogami próbując je zrzucić to jeszcze chodził tak jak by te buty z betonu były. No a teraz to śmiga w nich i nic mu nie przeszkadza. Później wstawie fotki tych naszych butków.
                    Ewelka no to rzeczywiście Twoj M nie fajnie się zachował.
                    Mamo Samka mam nadzieję, że u was juz lepiej i Samek dochodzi do siebie ?


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Witajcie po Świętach. U nas bardzo szybko zleciały i ciągle w drodze, babcie dziadki jedni rodzice drudzy. Ale po świętach jakoś mi tak smutno ze tak mało dni to było

                      W sobotę po święconkach wybrałam się z m. na moto. I do późnego wieczora jeżdzliśmy ze znajomymi. W niedziele obiedzie wybraliśmy się z mała na spacer do lasu. usnęła nam w powrotnej drodze i spała 1,5 godziny. No a wczoraj dzień był nie fajny cały czas padało zresztą jak tez dzisiaj. No ale poleniuchowaliśmy trochę z m i mała w łózku. Zjedliśmy obiad z teściami i pojechaliśmy na ciacho i kawkę do dziadków.

                      Blanka miała do święcenia swój koszyczek z liliputkowym jajkiem, którym bardzo lubiła się bawić podczas świecenia, na śniadanko tez spróbowała troszkę bo jednak samo jajko jej nie podchodziło.

                      ewelka przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji, ale mam nadzieje ze sie poprawiło już u was?! Niestety faceci są z innej planety i nie zawsze wiedzą o tym że wychowywanie dziecka to odpowiedzialność oby dwojga a nie tylko jednego no i że ten jeden rodzic może być niekiedy zmęczony. Ja z moim zawsze przed świętami się kłócimy- każdymi. Natomiast pogodzenie się jest szybkie i baaardzo przyjemne mam nadzieje że u was tez tak będzie o ile już nie jest
                      A co do świąt to ja nie wyobrażam sobie spędzać ich sama, dlatego ciesze się ze mieszkamy blisko a tym bardziej na obczyźnie. No ale pewnie niedługo zobaczysz rodzinkę wiec nadrobicie zaległości

                      A reszta gdzie jeszcze śpiocha czy u rodzinki jeszcze siedzi?!

                      5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                      14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Witam poświątecznie

                        Ewelka, przykro mi, ze doszło u Was do takiej sytuacji. U mnie też jak Mały sie w nocy drze, to T mówi, bym Go uciszyła, bo pół Wawy obudzi... Bez komentarza... Mam nadzieję, ze już jest lepiej. Przytulam mocnoo :-*

                        Nasze Święta w sumie samotne. W niedziele przyjechali tesciowie i było całkiem miło. Mały dostał już prezent na roczek i Teściów nie bedzie w maju, co mnie bardzo cieszy Tak było ciepło i pięknie, że wybraliśmy się na spacerek. Mały trochę pochodził z tatusiem po trawce i solidnie się dotlenił. A jak się cieszył i gadał. Mój mały szatanek Święcenie też zanieśliśmy rzecz jasna. mały cały pobyt w Kościele przespał, a w niedzielę dostał trochę żółtka, ale chyba coś mu nie smakowało
                        Noce wciąż kiepskie. Na wyjściu są góne dwójki, wiec to pewnie dlatego. Muszę dziś zakupić Viburcol, bo strasznie niespokojnie śpi, wierci się i jeczy, może viburcol da Mu ukojenie, a mi więcej snu...

                        Dziewczynki, smarujecie dzieci jeszcze oliwką? Bo mi się kończy i nie wiem czy kupować jeszcze, czy nie...

                        A i pomożecie mi... wszyscy pytają co kupić Małemu na roczek, a ja nie wiem... Macie jakąś listę propozycji? Może coś bym uszczknęła i mogła zaproponować rodzince???

                        A to Nasze świateczne fotki:
                        Attached Files



                        Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Paulinko jeśli chodzi o oliwkę to moje maluchy nie były wogóle smarowane nią. U nas dla Krzynia jest balsam nivea, johnson, albo jakiś inny, a dla Ewelki Oilatum, emolium, czy cos podobnie działającego. Myślę, że spokojne możesz sobie kupić juz jakiś balsam. A co do prezentu to ja nie pomogę, bo sama nie mam pomysłu i liczę, że dziewczyny coś podpowiedzą.


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Cześć kochane ,w końcu jestescie

                            U nas nocka ok,odespałam wczorajszą i Kuba zresztą tak samo. M mnie przeprosił i cały wczorajszy dzień siedział z małym więc póki co jest zgoda
                            Pogoda w święta była nie za fajna ale za to dziś chyba ciepełko się szykuje jak na razie słońce i ani jednej chmurki na niebie więc może sie coś rozkręci.

                            Buczku Kuba właśnie w tych sandałkach chodzić nie umie, tak jakby właśnie wylali mu beton na nogi,ale mam nadzieję że dojdzie do perfekcji, póki co w domu nie zakładam bo on i tak zaraz je ściąga więc to bez sensu. Dużo zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków i cieszy mnie że z Krzysiaczkiem już lepiej,ale leki to drogie jak cholera no ale zdrowie kosztuje...niestety!

                            Paulinko no to jesteśmy dwie z tymi naszymi głupkami (chodzi o M rzecz jasna) Co do prezentu na roczek to u mnie rodzinka jest obeznana w kupowaniu dla takich maluszków i bardzo zgrana także ja nikomu nic nie mowie co kto ma kupić, oni miedzy sobą będą się dogadywać żeby nie było tak ze każdy kupił to samo, a ja Kubie kupuje rowerek,ale jeszcze nie wiem czy tutaj jakiś czy przez allegro zamówię ,zobaczę jakie tu mają,ale bardzo podobają mi się te z neta więc pewnie dojdzie do tego że będę zamawiać. Musisz sobie neta może przejrzeć albo może na forum gdzieś na necie poczytaj pomysły na prezent dla rocznego dziecka,albo najzwyczajniej przemyśl co Tomuś ma a czego nie i wtedy dojdź do wniosku co dla małego mają kupić??!

                            Delff co do świąt to jakoś w tym roku wyszło że i wigilie sami i święta Wielkanocne, w następnym roku na Wigilię na pewno zjeżdżamy no a na święta Wielkanocne nam się nie opłaca zjechać bo to tylko 2 dni a podróż jak wiecie prawie 30 godzin trwa więc to męczarnia i się nie opłaca, W lipcu zjeżdżamy na prawie 3 tygodnie więc mały pobędzie z rodzinką a mama się wyszaleje




                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Paula ja też nie smaruje już oliwką tylko balsamem , oliwka smarowałam jak był bardzo malutki




                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Ewela ja zgadzam sie z Toba, że zdrowie kosztuje. Tylko dla mnie absurdem jest to, że ten lek który Krzyń dostaje jest dla dzieci nierefundowany, a dla dorosłych na recepte jest tańszy. A poza tym ja pytałam lekarza, co dostają dzieci, których rodzice nie moga kupic sobie takiego leku, bo ich nie stać. To on mi powiedział, że wtedy faszeruje sie malucha sterydami. No szok jakiś a jakie później skutki uboczne Ja cieszę się, że małemu to pomaga i że nas stać na kupowanie takich leków, bo tak to załamać sie można.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X