Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    cześć,
    Mi też brakuje czasu na wszystko. Ja chodze na uczelnie, dzisiaj byłam poza domem od 7 do 16.30, potem zajmowałam się Alą, teraz Aluśka usypia a ja padam. Niewiem w co ręce włożyć. Zaliczenia, chodzenie do wukładowców, Alusia, obowiązki domowe, prywatny angielski, dojazdy do Lbna, noce nie przespane- to wszystko mnie przytłacza. Odzwyczaiłam się, a tu nagle aż tyle zaliczeń i ganiania. Jeszcze Aluśka dalej ma tą rane na języku mimo smarowania nystatyną i sacholem i idziemy jutro do lekarza. Aluśka dalej kiepsko sypia. Na spacery chodzi już bez pampka, w dzień też śpi bez niego, Tylko na noc zakładamy.
    Agatti gratulacje dla Tymoteusza!!! Zdolniacha z niego!!!
    Karolina i jak po rozprawie?
    Magda, Marika powodzenia w nauce niemieckiego.
    Sorry za wypowiedz bez składu i ładu. Chciałam nawet w biegu zostawić jakiś ślad, że myśle o Was .
    Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





    Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      Witajcie!
      Jej! Widze, ze wszystkie zalatane na calego.
      Karola: fajnie, ze masz prace i ze Tosia ma Twoje nazwisko. Trzymam kciuki za rozprawe.
      Agatka: i jak po weekendzie na uczelni?
      Agatti: gratuluje odpieluszkowania!!!! My to jestesmy daleko za Wami w tych sprawach Ale to tez chyba moja wina, bo nie mam czasu i glowy, zeby wysadzac Julie co pol godziny na nocnik.
      Madzia: a u Ciebie w pracy juz sie poprawilo, czy ciagle jeszcze jestes gdzie indziej?
      Arqo: masz calkowita racje co do nauki jezyka. Slowka, slowka, slowka to podstawa. Reszta sama przyjdzie. Ja mialam gramatyke w jednym palcu jak przyjechalam do De jako Au-Pair i tylko mi ta wiedza przeszkadzala, bo ciagle myslalam, czy aby jakiegos przypadku, koncowki itp. nie pomylilam.
      Tulipanek: kurcze ten Twoj M to jest bardziej humorzasty jak kobieta w ciazy. Ja uwazam, ze Ty nie masz sobie nic do zarzucenia! Jestes mama, zona i studentka na pelnym etacie - M powinien chylic przed Toba czola a nie marudzic! I ani mysl rezygnowac ze studiow!!!
      A tak swoja droga, to jaki z niego maz skoro zamiast Cie podbudowywac i dopingowac, to Cie doluje?! A moze on jest zazdrosny, ze Ty tyle rzeczy potrafisz na raz robic i dlatego Ci dokucza?
      A ta rana na jezyku to z czego? Bo mi umknelo chyba. Pisalas kiedys, ze Ala myje zeby elektryczna szczoteczka - to z tego? Bo jezdzi nia po jezyku?

      Ja tez padam na ryjek. Ciagle cos robie, rozpakowuje, ukladam, przenosze albo czegos szukam przez pare dni w tej stercie kartonow
      Peter wrocil z Pl chory (pisalam Wam) a w sobote "zalapal sie" na zapalenie oka i w niedziele wyladowalismy na ostrym dyzuze w szpitalu. Dostal krople (antybiotyk) i jest troszke lepiej, ale omija nas szerokim lukiem, bo to bakteryjne zapalenie i latwo sie tym zarazic. W piatek znowu jedzie do Pl i zostajemy z chaosem same. Moja kuchnia ciagle jeszcze nie gotowa - juz nawet nie narzekam, bo i tak to niczego nie przyspieszy. Peter pracuje od 8 do 21 i pada ze zmeczenia jak wraca do domu. A zostaly rzeczy do zrobienia, ktore zrobic moze tylko on no i siedzie sobie w tym balaganie i sie powolutku zalamuje.
      Julia ma jeszcze troche katar, ale ogolnie jest z nia chyba wszystko w porzadku. Powtarza za mna wszystko, biega jak szalona, bawi sie sama w ogrodku i namietnie probuje wkrecac sruby srubokretem do wszyskiego co jej w rece wpadnie. Czasami ma gorsze dni i jest nieznosna - rzuca wtedy wszystkim i probuje mnie drapac.
      Noce u nas wlasciwie ok - czasami przespi cala a czasami trzeba jej sie dac napic albo ja wziac na chwile na rece.
      O! Wlasnie sie sie moj potworek obudzil.
      Milego dnia Kochane!
      Last edited by AMSW; 30-03-2011, 08:00.



      Rosne...
      14.09.2009 4170 gr, 51 cm
      17.09.2009 3810 gr, 51 cm
      13.10.2009 4750 gr, 56 cm
      16.11.2009 5620 gr, -
      16.12.2009 6700 gr, 62 cm
      19.03.2010 8150 gr, 68 cm
      17.06.2010 9250 gr, -
      06.09.2010 10600 gr, 77cm
      14.12.2010 11600 gr, 81cm
      05.05.2011 11900 gr, 83cm
      20.09.2011 13200 gr, 90cm
      14.01.2012 14300 gr, 93cm
      19.07.2012 15500 gr, 98cm



      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
        Witajcie!
        Madzia: a u Ciebie w pracy juz sie poprawilo, czy ciagle jeszcze jestes gdzie indziej?

        Powtarza za mna wszystko, biega jak szalona, bawi sie sama w ogrodku i namietnie probuje wkrecac sruby srubokretem do wszyskiego co jej w rece wpadnie. Czasami ma gorsze dni i jest nieznosna - rzuca wtedy wszystkim i probuje mnie drapac.
        Noce u nas wlasciwie ok - czasami przespi cala a czasami trzeba jej sie dac napic albo ja wziac na chwile na rece.
        Milego dnia Kochane!
        hej,
        ja niestety nadal w delegacji, ale na szczęście ostatni miesiąc (też głównie popołudniówki).
        Jakbym czytała o mojej Weroni, podpatrzyła Andrzeja jak wykręcał śrubki żeby zmieniać baterie i jak tylko ma okazje to łapie śrubokręt, uff nie tylko moja potrafi drapać czasami nawet szczypie (nie wiem skąd się nauczyła).
        U nas po chorobie były gorsze noce, zmiana nastąpiła jak zamiast kanapki na kolacje dostaje gęstą kaszkę, śpi całą noc bez problemu a wcześniej się wybudzała i wszystko na nie (nie przytulać, nie nosić, nie dotykać, piciu też nie, itd.).

        Karolina jak po rozprawie??

        Kasiu dawno do nas nie zaglądałaś, jak się czujesz??

        Ewelina co u Was, jak studia i praktyki??

        słonecznego dnia
        Weronika 19-09-2009

        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Hej,
          ja na sekunde, sorki, ze tylko napisze o sobie.
          Ala ma biegunke i temperature, w nocy miała 39,6. Po podaniu ibumu zbiła się do 37,8 i tak sie utrzymuje. Biedulka osłabiona, nie rusza ani rękami ani nogami, ciągle leży. Do lekarza mam na 12.15. Mam nadzieje, że to nic groźnego.
          Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





          Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Napisane przez tuliXpanek Pokaż wiadomość
            Hej,
            ja na sekunde, sorki, ze tylko napisze o sobie.
            Ala ma biegunke i temperature, w nocy miała 39,6. Po podaniu ibumu zbiła się do 37,8 i tak sie utrzymuje. Biedulka osłabiona, nie rusza ani rękami ani nogami, ciągle leży. Do lekarza mam na 12.15. Mam nadzieje, że to nic groźnego.
            Aga z tego co piszesz to ten sam wirus co dopadł Weronie dwa tygodnie temu, nie daj sobie wcisnąć antybiotyków - my dostaliśmy ceruvit junior (na poprawę odporności) i miałam zbijać małej gorączkę ibufenem, po dwóch dniach wszystko prawie wróciło do normy (była lekko osłabiona), a w trzeciej dobie już super zdrowa.

            ja właśnie wróciłam z sądu w sprawie kolizji, kobieta kłamała jak z nut (aż sędzina nie mogła powstrzymać uśmiechu), najlepsze stwierdzenie było "że z tego co wiem to pan nie jest z Torunia" - a sędzina miała nasze dowody w ręku (samochód ma rejestrację z włocławka) i wzięła sędzinę na litość że mało zarabia i jest w ciąży i dostała tylko 250 grzywny, dla nas i tak najważniejsze są papiery do ubezpieczyciela i cieszę się że została ukarana może następnym razem pomyśli zanim powtórzy swój wyczyn.
            Weronika 19-09-2009

            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Magda mi lekarka powiedziała, że to grypa żoładkowa. Troche niechce mi się wierzyć bo reszta jest zdrowa. No nic przepisała nam nifuroksazyt, smecte, lacifofil baby i espumisan. Powiedziała, że jak będzie mniej niż 2 szkl dziennie pić to mamy zgłosić się do szpitala bo grozi jej wtedy odwodnienie. Narazie gorączka spadła, biegunke dalej ma,ale mniejszą. Na szczęście apetyt dobry i też pije sporo.
              Aniu ja uwielbiałam układać w szafkach. Dużo zdrówka dla Petera. Poprosze o Twój nowy adres. Masz racje, że Marcin jest humorzasty, gorzej niż baba. Chociaż od 2 dni do rany przyłóż. Co do języka to myślałam, że to od szczoteczki elektrycznej, ale lekarka dzisiaj powiedziała, że to normalna przypadłość u dzieci. Nazywa się to nieprawidłowe złuszczanie się naskórka i to nie jest groźne i nie boli. Aniu Kochana odpoczywaj póki możesz, pudła nie ucieknął. Czego Wam brakuje jeszcze w kuchni?
              Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





              Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Hej u nas wszystko ok, nie wiem czy pisałam ale Paula miała zapalenie oskrzeli ale wyleczyłam ją znowu bez antybiotyków, normalnie lekarze w tym kraju to prawdziwe konowały! Spadła mi znowu z wagi, dzisiaj ją ważyłam i znowu jest 9 kg dzisiaj na obiad zjadła dwa małe kawałeczki kurczaka! Nawet nie wiecie jak się cieszę! Rzadko się zdarza że ona w ogóle zjada obiady...
                U mnie ok, kończę teorię na prawku i zaraz zaczynam jazdy mam nadzieję że nie będzie źle bo w sumie jeszcze nigdy nie siedziałam za kółkiem i trochę się boję...
                Na studiach póki co wszystko zaliczone, od poniedziałku zaczynam praktyki w szkole, całe 6 tyg i jestem załamana nie wiem jak ja sobie poradzę, z resztą żal mi tak Pauli zostawiać, ona jest tak do mnie przyzwyczajona, a ja do niej ale chyba lekko przeginam...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  Hej!
                  Tulipanek: w kuchni brakuje mi jeszcze uchwytow, listwy wykonczeniowej na dole pod meblami, zmywarka nie ma jeszcze przykreconego frontu, bo to sie robi na samym koncu jak wszystkie inne szafki sa ustawione. Fronty szafek maja jeszcze naklejona folie ochronna i jak ktos do nas przychodzi to sie dziwi, ze mamy niebieska kuchnie A kuchnia jest biala. Okap jeszcze nie wisi, brakuje lampy na suficie i nie ma oswietlenia pod plyta na meblach. Plyta na meblach tez jest tylko prowizorycznie polozona, bo czekamy na zamowiony zlew. Kran dzisiaj mi kurier przywiozl. Jak bede miec zlew to Peter moze kran i zlew zamontowac w pierwszej plycie. Na ta plyte bedzie polozona plyta z granitu, ktora tez jeszcze nie jest zamowiona. Tak ze wiecej brakuje niz jest zrobione. Ale gotowac i piec moge. Mam tez nowa kuchenke mikrofalowa i jestem z niej bardzo zadowolona, bo otwiera sie jak piekarnik Jak ogarne moj kuchenny balagan to wrzuce fotke.
                  Duzo zdrowia dla Alicji!
                  Ewelynka: nic sie praktykami nie martw! A co do przywiazania do malucha, to chyba kazda mama tak ma przy pierwszym dziecku Kurcze jak tak piszesz ile Paula je to musze powiedziec, ze faktycznie malutko tego obiadu zjadla. Ale widocznie taka jej uroda. Julia to kombajn jesli chodzi o jedzenie.
                  Madzia pisala, ze Weronika lepiej spi jak zje kaszke na kolacje, a Julia kaszek nie chce juz od dluzszego czasu jesc. Normalnie ja naciaga na wymioty jak jej kaszke daje. Jedyne co zjada to Müsli na mleku. Poza tym na sniadanie kroluje u nas chlebek z kielbaska i pomidor pokrojony w cwiartki. Kolacja wyglada podobnie, chyba ze jej zrobie kielbaske na cieplo, to zajada ja z keczupem i przegryza chlebem.

                  Matko! Peter ciagle jeszcze w pracy!Ja zafarbowalam sobie wlosy, bo siwych mam tyle, ze zgroza patrzec w lustro. Jeszcze 5 minut i ide zmywac farbe.
                  Dobranoc Moje drogie Panie!!!



                  Rosne...
                  14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                  17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                  13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                  16.11.2009 5620 gr, -
                  16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                  19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                  17.06.2010 9250 gr, -
                  06.09.2010 10600 gr, 77cm
                  14.12.2010 11600 gr, 81cm
                  05.05.2011 11900 gr, 83cm
                  20.09.2011 13200 gr, 90cm
                  14.01.2012 14300 gr, 93cm
                  19.07.2012 15500 gr, 98cm



                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    Cześć dziewczyny

                    Wygrałam sprawę, nawet lepiej niż się spodziewałam. Wniosek o obniżenie został oddalony więc musi na płacić 700zł a dziadkowie dodatkowe 300zł i tym sposobem mam 1000zł, ale cóż z tego jak pójdzie sprawa do funduszu i będę mieć 500zł + 300zł od dziadków. Ale nie marudzę, bo dobre to niż nic. Mam tylko nadzieję, że dziadkowie będą płacić.

                    Ja ma jeszcze tylko dzisiaj wolne, jutro do pracy, a jak mi się nie chce

                    Tulipanek zdrówka dla Ali żeby szybciutko wróciła do zdrowia.
                    Aniu dla Petera również dużo zdrówka Aniu mam pytanie, gdzie kupiłaś tą nakleję na ścianę Julii, bo chce zrobić remont u siebie i coś podobnego zrobić

                    Uciekam miłego dnia!
                    Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




                    25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
                    06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
                    27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
                    Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
                    14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
                    15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

                    18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      Witajcie!
                      Aniu, mój weekend w Olsztynie wyglądał tak, ze pojechałam w sobotę na ćwiczenia, potem Wojtek przyjechał po mnie, pojechaliśmy na zakupy (kupiłam Adasiowi kurteczkę w H&M, taką w krateczkę i Wojtek się obkupił, a ja nic...) i do domu... Teraz mam dużo prac i prezentacji do zrobienia na następne zajęcia czyli za tydzień dobry, do tego sprzątanie (wzięłam się już za wiosenne porządki)... Z małym to nie lada przeprawa. Babci nie chce obciążać bo jeździ do dziadka, do szpitala, leży teraz na oddziale paliatywnym, chcą go oddać babci do domu, ja nie wiem jak ona sobie poradzi, mają z dziadkiem jeden pokój (dwa oddali synowi i synowej, mają oni jedno dziecko). Synowa niezbyt skora do pomocy, drzwi zamknie i ma w nosie tylko wiecznie pretensje i brak humoru, a ja z Adasiem to też co mogę pomóc.
                      Karolina, super że sprawa wygrana, tylko żeby pieniążki regularnie napływały...
                      Adaś śpi już dobrą godzinkę, zupka wstawiona (ogórkowa), idę posprzątać na dole, bo w łazience to się płakać chce...
                      Pozdrawiam serdecznie!
                      Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


                      Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Hej dziewczyny!
                        Podczytuję regularnie ale nie zawsze jest czas napisać.
                        Karolaina, gratulacje wygranej sprawy! Jeśli będą płacić to na pewno już dasz sobie radę finansowo.
                        Ewylynka, czy leczyłaś Paulę? Gratulacje, antybiotyk jednak osłabia organizm. Mądra z Ciebie mamusia
                        Agatka, ja ostatnio na zakupach mam tak samo - mąż sobie kupuje i dla Tymka kupujemy a ja nic Ostatnio się wkurzyłam i powiedzialam mężowi, że biorę tysiąc zł i jadę się obkupić. Nie protestował tylko nie wiem kiedy mam to zrobić bo ciągle roboty po pachy.
                        Tulixpanku, co a Alą?
                        Magdapm, a gdzie jesteś w delegacji? Coś chyba przeoczylam.
                        AMSW, moj mąż też chce się wprowadzić "tak na dziko" bez dokończonej kuchni (przed świętami będą tylko korpusy bez frontów) i jeszcze wiele rzeczy nie zrobione. Ale fajnie tak mieć swój dom, prawda?

                        U nas roboty pełną parą. Właśnie ekipa ociepla dom (styropianem). Wrzucę zdjęcie, dzisiaj zrobię. Moi bracia malują ściany, czekamy na kuchnie i szafy. Jeszcze do zrobienia przydomowa oczyszczalnia.
                        Już chciałabym myć okna i sprzątać ale jeszcze za wcześnie.

                        Tymoteusz robi się coraz "doroślejszy" i mam wrażenie,że jest psychicznie dużo starszy. Wszystko wie o co się go spytamy to odpowiada jeszcze niezby wyraźnie ale wiadomo o co chodzi. Zna wszystkich wujków i ciocie z imienia, potrafi opowiedzieć po swojemu co każdy robi. W domu bawi się jak duże dziecko: gotuje zupę (wrzuca marchewkę, pietruszkę, mięsko - tzn. różne przedmioty), szykuje się do pracy (ubiera się i szykuje dokumenty), udaje że karmi zwierzęta (w każdej miseczce dla innego zwierzątka). Jest genialny w tych swoich zabawach.
                        Ostatnio zrobił się bardzo "mamusiowy". całuje mnie i przytula ciągle, tylko ze mną chce iść do łazienki ale bawi się chętnie z każdym i zostaje gdy jest potrzeba ale widać że tęskni.
                        Teraz dużo czasu spedzamy na działce, na budowie, ma tam piasek i bawi się ale i tak najchętniej przesiaduje w samochodach (wie gdzie się zapala kluczykiem, gdzie biegi, wycieraczki i inne elementy). naprawdę trudno go zaskoczyć w czymkolwiek, bo małym mądralą się zrobił.
                        Niestety w połowie nocy przychodzi do mnie i jest wrzask gdy chcę gp odłożyć więc śpimy razem przez pół nocy. Nie je sam, bo ostatnio jest wybredny na jedzenie i brzydzi się brać do ręki większość pokarmów. W ogóle to czyściochem jest niesamowitym, nawet serwetkę pod brodę podklada sam.

                        To tyle przyszło mi na myśl ale mogłabym pisać i pisać, b moje dziecko z dnia na dzień nabywa nowe umiejętności.

                        Zrobiło się ciepło więc pewnie rzadziej będziemy tu zaglądać ale mam nadzieję, że znajdziemy choć chwilkę tak jak do tej pory.
                        Trzymajcie się kochane!
                        Tymoteusz - ur. 03.09.09

                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          Karolina gratulacje, jednak jest jeszcze jakas sprawiedliwosć!

                          Jejku Tymek jest niesamowity!

                          Ja już w myślach się pakuję, a to jeszcze 3 miesiące




                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            Hej dziewczyny!
                            Wrzucam obiecane zdjęcia.

                            Wiecie co, wcale nie jest tak kolorowo jak dziecko nie nosi juz pieluchy. Na pewno wiedzą o tym te z Was, które mają starsze dzieci (Argo, Coyotek). Dzisiaj musialam Tymka wysadzać w nocy 2 razy bo "sisi" i "sisi". Jeszcze nie zsikał mi się w nocy ale rzadko się budził a teraz muszę śmigać z nim do łazienki w środku nocy Na zakupach w hipermarkecie byłam z nim 5 razy z czego 2 razy oszukał mnie, bo nie pisałam Wam jeszcze że zrobil się z niego straszny kłamczuch. Gdy za długo nie poświęcam mu uwagi (rozmawiam przez tel, rozmawiam z teściową albo coś robię przy kompie) to ten gnojek wrzeszczy "sisi" i wie, że na pewno z nim pójdę a gdy z nim idę to smieje się "he he he". Normalnie rozbraja mnie.

                            Wrzucam Wam też zdjęcie kurteczki i bucików jakie kupiliśmy na wiosnę

                            Argo, jedziesz do swojego chłopaka? A na długo?
                            Last edited by agatti; 01-09-2011, 14:30.
                            Tymoteusz - ur. 03.09.09

                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              hej

                              Agatti jestem w delegacji na innym sklepie i robię praktycznie tylko popołudniówki do 22:00 a zanim wrócę do domu to jest 23. Fajny domek

                              Aniu Weronia już od dawna nie jadła kaszek ale ostatnie dwa tygodnie "coś" ja napadło jak zobaczyła w szafce pudełko - wyjęła i woła am, wieczór tak wygląda że ciągnie mnie do kuchni pokazuje czajnik i miseczkę że czas na kaszkę (je przed i po kąpieli-tak na raty), ale najważniejsze że od tego czasu przesypia noce

                              Aga jak Ala??

                              Ewelina masz rację że większa część lekarzy przepisuje antybiotyki i resztę ma w nosie, ale my trafiliśmy na cudna pediatrę, która podaje antybiotyki tylko w ostateczności (czyli nigdy, wiem bo leczyła moich sąsiadów i najpierw zebrałam o niej wywiad). jak raz nam się trafił inny lekarz na dyżurze i dał małej antybiotyk to była zła że akurat na niego trafiliśmy i dlaczego dał antybiotyk przy zwykłej infekcji.

                              Karolina super że sprawa wygrana, a jaka minę mieli dziadkowie??

                              Tak mi się przypomniało, do kiedy macie podawać witaminę D?? nasza pediatra powiedziała że my do końca marca (podam jeszcze kilka dni w kwietniu bo akurat kończy mi się opakowanie)
                              Weronika 19-09-2009

                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                Cześć
                                Ja żyję, ale ledwo. Poczytuję Was, ale nie mialam siły pisać. Znów siedzę w domu, wreszcie byłam u gastroenterologa i przeraziła go ilość leków i antybiotyków właśnie, które przepisywał mi mój lekarz rodzinny, stwierdził, ze chyba chciał mnie zabić i teraz mam strasznie wyjałowiony organizm i byle infekcja mnie rozkłada. Zmienił mi całkiem leki i ogólnie był dosyć optymistycznie nastawiony. Niestety dostałam też wysypki na rękach i nogach i lekarz powiedział, że powoli powinna ustąpić, ale jeśli nie to położy mnie do szpitala Póki co nie powiększa się, a ja czekam na poprawę. Ogólnie to dętka ze mnie, tylko leżę i psuję moje dziecko telewizją. Dobrze, ze nianie przychodzą i zabieraja Stasia na spacery, żeby mógł się wybiegać. Teraz otworzyli koło mnie orlika i Staś kopał z babcia piłkę, cały przeszczęśliwy.
                                Gratuluję nowych domów, wygranych spraw sądowych i sukcesów waszych dzieci
                                Trzymajcie się ciepło
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X