Odp: Wrzesień 2009!!!!
A ja mam dobre wiadomości. Jesteśmy prawie zdrowi. W poniedziałek pomykamy do żłobka i do pracy.Angina i bakteryjne zakażenie jamy ustnej u Julka zwalczone. Została opryszczka, ale bierzemy leki i już nie jest aktywna. Mamy leki pociągnąć do wtorku i hura
)
Julek co prawda cały czas fioletowy, ale co tam. Nam nie przeszkadza, a sam sobie się podoba, bo uśmiecha się do siebie w lustrze.
Tulipanku to chyba ty się pytałaś jak było na zebraniu w żłobku ......dobrze było
wiem ile mam płacić, że dobrze by było kapcie mieć na zmianę jak się dziecko przyprowadza, że jeśli bobo ma alergie to zaświadczenie tylko od alergologa/dermatologa i temu podobne. No ale trwało ponad godzinkę.
dziś kupiliśmy telefon FP taki kręcony i na sznurku. Ze sklepu już do nas wołał. A no i wózek taki dla lalek w kolorze niebieskim za całe 19.90pln. To prezent od braciszka dla braciszka. Będzie w czym misie wozić.)
A ja mam dobre wiadomości. Jesteśmy prawie zdrowi. W poniedziałek pomykamy do żłobka i do pracy.Angina i bakteryjne zakażenie jamy ustnej u Julka zwalczone. Została opryszczka, ale bierzemy leki i już nie jest aktywna. Mamy leki pociągnąć do wtorku i hura
)Julek co prawda cały czas fioletowy, ale co tam. Nam nie przeszkadza, a sam sobie się podoba, bo uśmiecha się do siebie w lustrze.
Tulipanku to chyba ty się pytałaś jak było na zebraniu w żłobku ......dobrze było
wiem ile mam płacić, że dobrze by było kapcie mieć na zmianę jak się dziecko przyprowadza, że jeśli bobo ma alergie to zaświadczenie tylko od alergologa/dermatologa i temu podobne. No ale trwało ponad godzinkę.dziś kupiliśmy telefon FP taki kręcony i na sznurku. Ze sklepu już do nas wołał. A no i wózek taki dla lalek w kolorze niebieskim za całe 19.90pln. To prezent od braciszka dla braciszka. Będzie w czym misie wozić.
)
. Przed ukończeniem 9 miesiąca potrafił przejśc około 1,5 metra sam 
) Drugie to sprawa o umorzenie została oddalona, bo nawet gdy tamten nakłamał na komisji jest zdrowy... z czym się nie zgadzam, ale już mam dość i nie chce przedłużać. Dalej, to okazało się że jednak mieszka z rodzicami i tak się jakoś ułożyło że przed sądem wyszło że cała rodzinka kłamie. Sędzina strzeliła taką mowę moralną, że ten już się nic nie odzywał ze strachu i wstydu- jezeli takową posiada
W poniedziałek odświeżam pozew o rozwód z nowymi dodatkami i podniesionymi kosztami 
a no i świadkowie ich zabraknąć nie może 
Skomentuj