Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    Cześć,
    Dziękujemy za życzenia
    Carin fajnie, że się odezwałaś. Ciesze się, że u Was wszystko ok, z Kubusia to łamacz serc rośnie
    Coyotek fajnie,że z Julkiem już lepiej,oby tak dalej!! a jak tam po zebraniu w żłobku?
    Ewelina dobrze,że rana tak szybko się zagoiła. O blizne się nie martw, jak pisała Kasia jak Paula dorośnie to bliźnie nie będzie śladu. Ja wypadłam z wózka i też miałam rozcięte czoło, ale teraz to nie ma po tym śladu.
    Agatka może osatin od Ani pomoże na nieprzespane noce co? u nas jest lepiej po tym leku, nie codziennie, ale jak dam 5 razy dziennie lek to śpi dłużej. Albo poprostu Adaś jest przyznaczajony do cyca i dlatego się budzi.
    Co do odstawienia od piersi to ja nie pomogę, bo u Nas natura zadecydowała. Pokarm się skończył i automatycznie skończyło się karmienie.
    Agatti ponoć są jakieś tabletki na zanik laktacji. A na ból i nabrzmiałe piersi pomaga kapusta schłodzona.
    AngelikoAnno ja niestety nie jestem z Opola więc nie pomoge i o ile dobrze mi wiadomo to żadna z dziewczyn nie jest.


    U Nas ok, Ala wstała o 7 i szaleje. Spałyśmy same bo M zasnął w salonie to go tam zostawiłam, niech się wyśpi biedaczek. On też zmećzony już jest tymi nocami nieprzespanymi. Wczoraj uznał, że po części to jest i moje święto i za ten trud ciąży i porodu zrobił mi naleśniki)
    U Nas zapowiada się łądny dzień więc pewnie znowu czeka Nas długi spacer, wczoraj byłyśmy na spacerze3 godziny.
    Miłego dnia!!
    Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





    Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      Hejka!

      U nas pogoda do czterech liter, od samego rana deszcz leje . Wczoraj jak mała wstała to po 15 pojechałyśmy do znajomej na typowe zadupie, gdzie samochód przejeżdża raz na kilka godzin. na początku był płacz i histeria ale coś mnie podkusiło i wzięłam bujaczek i bogu dzięki on i pieluszka działa cuda! momentalnie się uspokoiła a później jak się rozweseliła to wyjść nie chciała. Mam nadzieję, że będą jeszcze ciepła bo chciałabym to wykorzystać i troche u nich posiedzieć

      wstawiam też zdjęcia z prezentu urodzinowego Tosi
      Attached Files
      Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




      25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
      06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
      27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
      Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
      14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
      15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

      18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        U nas też nie było problemu z odstawianiem od piersi, moje dziecię po 10 miesiącu samo z dnia na dzień zrezygnowało, choć dostawalo pierś już tylko w nocy i rano. Mocno nabrzmiałych piersi nie miałam, a jak trochę, to zaraz spuszczałam mleko tak tylko, żeby poczuć ulgę. W jednej piersi zrobiło mi się takie zgrubienie, ale starałam się je rozmasować i tak spuszczać, zeby jednak z naciskiem na tą stronę i przeszło. Ania chyba dostała jakieś tabletki na guzy w piersiach.
        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Hej dziewczyny,

          od powrotu z Pl wywala mi caly czas internet! Nie mam jak pisac.
          Wysylam jutro paczke do mamy i mama wysle Wam listy z Osanitem. Osanit z przesylka kosztuje 25 zl. Pieniadze przeslijcie prosze przekazem pocztowym na moja mame. Adres posle Wam na priva albo wloze do listu. Przesylanie na moje niemieckie konto kasy nie ma sensu, bo polskie banki kasuja takie oplaty, ze nic by na moje konto nie dotarlo - raz juz takie cos przerabialismy i ze 100 zl dotarlo do mnie cos ok.40 zl!
          Osanit posylam Coyotkowi, Agatti, Agatce i Indrze.
          Last edited by AMSW; 09-09-2010, 12:15.



          Rosne...
          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
          16.11.2009 5620 gr, -
          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
          17.06.2010 9250 gr, -
          06.09.2010 10600 gr, 77cm
          14.12.2010 11600 gr, 81cm
          05.05.2011 11900 gr, 83cm
          20.09.2011 13200 gr, 90cm
          14.01.2012 14300 gr, 93cm
          19.07.2012 15500 gr, 98cm



          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Ja dostalam 2 tabletki od mojej gin na guzki w piersiach. Guzki zniknely
            Ja nie mialam nabrzmialych piersi, bo "zabieralam" Julii co tydzien jeden cycaty posilek i jakos sie te moje cyce do tego przyzwyczaily.
            Kurcze strasznie mnie wkurza ten internet!!!
            Nie mam na nic czasu, bo znowu szukamy domu i ciagle wisze na telefonie, zeby terminy ogladania domow ustalic. Julia to diabel - wszedzie wlazi, ciagle wyrzuca mi DVD i CD z regalu, podciaga sie przy wszystkim, czego sie chwyci. Nie moge jej ani na minute zostawic samej, bo ostatnio jak poszlam sikac, to zastalam ja wiszaca na kaloryferze! Stanela na zabawkach i jakos sie chwycila kaloryfera, zabawki odjechaly i tak wisiala na tym kaloryferze



            Rosne...
            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
            16.11.2009 5620 gr, -
            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
            17.06.2010 9250 gr, -
            06.09.2010 10600 gr, 77cm
            14.12.2010 11600 gr, 81cm
            05.05.2011 11900 gr, 83cm
            20.09.2011 13200 gr, 90cm
            14.01.2012 14300 gr, 93cm
            19.07.2012 15500 gr, 98cm



            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Aniu, mój syn wchodzi sam na łóżko, pod łóżko w sypialni i potem go wyciągnąć nie można, wali rękami w kaloryfer, szkalny stolik (dziś go rozkręcamy, bo ma pełno kantów ostrych, a i tak nic na nim nie może stać), wyrywa liście fikusowi, wywala rzeczy z szafek, maltretuje kota, grzebie w kuwecie i je żwirek dla kota, zapałał miłością do szczotki do mycia kibelka... długo możnaby wymieniać Spokoju przy nim nie ma. i cały czas by jadł, kupę robi ze 3. czasem 4 razy dziennie, ale fakt, że bardzo dużo owoców je.
              Mój mąż wraca z pracy i się dziwi, czemu tak brudno w domu, skoro jestem od 15 w domu, ale z tym szachrajem nie da się nic zrobić. Jak z nim odkurzam, to mi to 2 razy więcej czasu zajmuje, bo wyłącza mi odkurzacz, ciąga za kabel itp.
              Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
              Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


              Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Ale się uśmiałam czytając o wyczynach Waszych dzieci. Moja Ala aż taka rozbrykana nie jest,uwielbia przebywać w łazience, do wc idzie tylko jak chce siku po nocnik. Jej ulubionym zajęcie jest wciskanie dvd oraz dekodera z cyfry. Włazi pod stól, krzesła, też wspina się po wszystkim, sciąga wszystko ze stołu.. Wchdzi na łóżko, ale na szczęście umie z niego zejść. Lubi też jeść kwiatki. U Nas też cały dzień jest bałagan, dopiero jak się kładzie Ala spać to mogę sprzątać, wcześniej nie ma to sensu bo zaraz jest to samo. Ala niedawno wstała, miałyśmy iść na spacer, ale zaczął deszcz padać, a po naszej drodze nie da się spacerować w deszcz bo jest błoto.
                Karolina super ten samochodzik, dużo lepszy od naszego. Powodzenia jutro na rozprawie!!!!!!!!!!!!!!Będziemy z Alą trzymać mocno kciuki!!!!p.s mamy taką samą kamizelke
                Zmykam do mojego łobuza
                Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  Ha ha ha, Indra jakbym o Tymku czytała On też taki rozrabiaka. I szczotkę od sedesu też uwielbia. Dodam jeszcze, że wyjada okruszki z kosza, wyciąga mi bieliznę i zakłada na głowę, buty porozwalane po całym domu...Też długo by pisać.Zaczyna wymuszać płaczem ale ja nie ustępuję mu.

                  Pochwalę się, że dzisiaj Tymuś nauczył się nowego słowa:"bob". Mówi tak na boba budowniczego, bo ma zabawkę z Bobem.Zaczął też pięknie mówić "tak". W ogóle gada jak najęty: tata, mama, dziadzia, baba, da, toto, brum, próbuje naśladować różne dźwięki. Mały gaduła mi rośnie Chyba ma to po mojej mamie.
                  Moje piersi dzisiaj lepiej. Są miękie i nie bolą. Mam wrażenie, że najgorsze minęło.Synek wcale nie upomina się o cycusia.
                  AMSW, z góry dziękuję za osanit.Nie wykorzystujemy nadmiernie Twojej uprzejmości? jeszcze mamę swoją musisz angażować. Może trzeba było którejś z nas przysłać, żeby mamy nie fatygować.
                  Agatka, moj synek też ostatnio domaga się usypiania na rękach. O noszeniu to nawet mowy nie ma ale przytulam go kilka minut na rękach a potem kładę się z nim i szybciutko usypia. Może spróbuj go głaskać, czule przytulać...musi być na niego jakaś metoda.
                  Carin, cieszę się, że u Was wszystko ok. A Kubuś chodzi już? Zaglądaj do nas częściej. My o Was pamiętamy
                  Tymoteusz - ur. 03.09.09

                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    Aniu witaj w klubie maluszków wszędobylskich.

                    U nas zaczęło się niewinnie, u Bartka w pokoju jest jedna półka w regale na wysokości oczu Julka. Są na niej poukładane płyty cd i dvd. To od nich zaczęło się zwalanie, podjadanie opakowań. Zawsze jak już udało mu się dostać do pokoju braciszka na pierwszy ogień leciały płytki.

                    Sprzęt w dużym pokoju został odłączony od prądu, teraz można tylko manualnie sobie popstrykać guziczkami, nic nie działa. Ostatnio odkrył kable z tyłu szafki pomiędzy kolumnami a sprzętem, ale tu uruchomiłam ostatnią wielką podusię.....ale więcej ich już nie mam.
                    Szafki, półki w kuchni są jego. Jak ma faze to chodzi i trzaska nimi, szafke pod zlewem na szczęście jak widzi otwartą to ją zamyka. Ostatnio odkrył, że w kuchence można zapalić lampke, no to jak się już przyszlaja do kuchni to ją zapala, pochrumka i gasi.Drzwi od zamrażalki nie udało mu się pokonać, choć próbował od małego więc sobie odpuścił.
                    W przedpokoju ogląda z lubością buty, pasty do butów...ale to z rzadka jak ktoś z nas się zagapi i go tam wpuści. Zazwyczaj omija ten fragment mieszkania.
                    Próbuje dosięgać ręką do wszystkiego do czego sie da na stole, więc nic na nim nie można już stawiać.
                    Pranie z klamerkami ściąga z niższych poziomów wieszaka
                    W łazience czai się za gąbką do sprzątania, która nieraz odpoczywa na brzegu wanny, szczotkę wc sobie odpuścił, bo wie że nie ma szans by ją dostać.
                    Uwielbia włazić do małego pokoju(graciarni z wąskim dojściem do okna) i tam ustawia płyny do płukania (sztuk 3) które co jakiś czas dodają nam do proszków.
                    W naszej sypialni robi tylko rundki dookoła łóżka do naszych książek. Nic tam nie zbroi bo wszystko co ruchome pozanosiłam na wyższe pięterko.
                    Szuflad mimo, że wie co w nich jest jakoś nie rusza.
                    Szuflada z płytami w dużym pokoju zaklejona taką taśmą zabezpieczająca.
                    Trzeba chować piloty przed nim, bo już wyglądają jakby miały więcej lat ode mnie, a mój mąż tylko wzdycha na widok swojego pilota od humaxa.
                    I to tyle......generalnie okiełzaliśmy małego, ale tak jak u Indry póki nie uśnie nic nie da się zrobić.




                    i Bartek :-)

                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      hej,
                      spóźnione, ale szczere życzenia Wszystkiego najlepszego dla ALI, dużo zdrówka, zabawek i samych uśmiechów
                      Ja ostatnimi dniami żyłam wizyta w centrum u kardiologa i dzisiaj jest już po wszystkim, mam super wieści Weroniki wada na razie się nie pogłębia mamy być pod kontrolą naszej lekarki w Toruniu i jeżeli się pogorszy (tfu, tfu, tfu) to wtedy wracamy do nich Wiecie jaki nam kamień z serca spadł Dzisiejszy dzień zaczął się dla mnie o 0:40 i właśnie dobiega końca, zaraz idę się myć i spać bo wyprawa do Warszawy nas wykończyła.
                      Weronika tez rozrabia, ale nas ratuje pies z którym Weronia się bawi i gania, największą pokusa są dla niej szafki w kuchni, ale tylko je otwiera a czasami jak coś ja najdzie to wszystko chowa do szafek w pokoju również lubi łazienkę a najbardziej wagę
                      Ewelinka to nasze córcie są do siebie podobne rozmiarowo i wagowo (72 cm, ok 8 kg), a Paulinka wydawała mi się większa na filmiku.
                      Czy ja też mogę poprosić ten przepis na sałatkę o której ostatnio pisałyście? (o ile dobrze pamiętam to Aga z Agatti)
                      Kasiu uśmiałam się z twojego posta, pięknie opisałaś ciekawość Stasia
                      U nas podobnie jak u dziewczyn odstawienie przyszło naturalnie i nie miałam żadnego problemu z piersiami.

                      p.s. Dzisiaj dzień długich postów
                      Weronika 19-09-2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Hej Madzia, super że z Werką jest lepiej. Tzn, że się nic nie pogarsza

                        Małe te wasze córeczki, mój jak go wezmę ze sobą na wagę to z 10.5kg to z pewnością waży. Jutro go zważę.
                        Z rana mamy wizytę u laryngologa, a potem jadę z Julkiem w drugie miejsce do dermatologa




                        i Bartek :-)

                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          kobiety ja dostaje p....ca, bo caly dzien bez internetu jestem! Teraz polaczylam kable, ktore znalazlam w mieszkaniu i "obeszlam" tym sposobem jeden kabel, ktory chyba jest padniety i dlatego w glownym moim kompie nie mam internetu. Teraz pisze z laptopa, siedzac w kuchni na podlodze, bo pod szafkami w kuchni mam "stacje lacznosciowa ze swiatem"
                          A Peter jak na zlosc ciagle jeszcze w pracy!
                          A jak sie juz jedna rzecz sypie, to na reszte nie trzeba dlugo czekac - moja suszarka do ubran tez glupieje. Ma wszystkie filtry czyste a upomina sie o czyszczenie filtrow i suszyc nie chce. Eh... Nic tylko sobie w leb strzelic!
                          O urodzinach Julii jeszcze nie mysle, tzn. mysle, ale nie mam pomyslu jak w naszym malym mieszkaniu pomiescic 20 osob Nie chce wynajmowac lokalu, bo to kasy mase kosztuje a wole ta kase dodac do kupna domu. Nie ze skapie dziecku, ale chrzciny zrobilismy w lokalu i ostatecznie zarcia zostalo tyle, ze polowe rozdalam a reszte musielismy wyrzucic No i Julia jest wieksza i nie wiem ile wytrzyma w restauracji.
                          Eh... Mowie Wam, mam taki podly nastroj, ze nic tylko wyc mi sie chce.

                          Madzia: super, ze u Weroniki ok!



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            No i znowu porażka z butelką, choć później już w łóżeczku trochę pociumkała

                            Alicja to też mała terrorystka!!! Ma bardzo donośny pisk i jak jej się co nie podoba -uszy puchną!!!
                            Uwielbia nasze króliki, ale one ją niezbyt bo najpierw chce wyciagnąć z klatki a po chwili wczuca spowrotem, jedzenia im ładuje na kilka dni i goni na czworakach po podwórku
                            ale dzisiaj co hrabina wymyśliła
                            otórz moczyła sobie chleb w kubku z wodą i tak jadła i popijała
                            i nie wiem wydaje mi się, ze jest bardzo marudna, ale cały czas się ślini, może zęby??? no nic jakos przetrwamy




                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              wczoraj ostatnia a dzisiaj pierwsza

                              pół nocy nie spałyśmy, Ala ma katar




                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                cześć
                                Aniu Kochana dziękujemy za karte Ale nam sprawiłaś radość!!!!! Głowa do góry!!!!
                                Magda super, że z Weroniką bez zmian!My też musimy iść na kontrole do kardiologa. Dziękujemy za życzenia.
                                Arqo życze zdrówka dla Alusi!!!

                                Oj ja też mam humor okropny, Ala dała mi popalić wczoraj i ledwo żyje. I chyba znowu mnie jakieś przeziębienie łapie. Na szczęście do lekarza dzisiaj ide,może mi coś przepisze na wzmocnienie. Ala próbuje zasnąć, ale kiepsko jej to wychodzi, a ja siadam do nauki, bo we wtorek egzamin.
                                Miłego dnia
                                Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                                Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X