Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    jeśli nie sprawi Wam problemu to zagłosujcie na Moja Weronisie, zdjęcie 212:
    http://www.rossnet.pl/konkursy/galer...uestid=1473628
    Weronika 19-09-2009

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      magdapm głos oddany

      Teraz my się ślicznie do Was uśmiechamy
      http://www.rossnet.pl/konkursy/galer...trixId=8400002 zdjęcie 235!
      Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




      25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
      06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
      27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
      Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
      14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
      15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

      18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        ja również oddałam głos
        Weronika 19-09-2009

        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Hej,
          Dziewczyny nie moge znaleść waszych fotek? w jakim konkursie bierzecie udział to może tak uda mi się znaleść?
          Byłam wczoraj u ginekologa, nic mi się nie dzieje. Te bóle mogą być wynikiem jeszcze zrastania się blizny bądź zbyt dużego wysiłku fizycznego.
          Ja dzisiaj znowu jade na uczelnie, pada deszcz, strasznie mi się niechce jechać
          Miłego dnia!
          Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





          Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Hej!
            Wrocilismy. Lot byl taki sobie - Julia troche sie wiercila, ale start i ladowanie byly bez placzu.
            Dotarlismy do domu o 0.30. Spalismy do 4.30 (dla nas to juz 10.30). Julia padla o 7.15 ponownie i zobaczymy do ktorej bedzie spac. Zimno tu i mokro, ale podobno weekend ma byc cieply. Mam mase prania, cale mieszkanie jest w walizkach. Peter od 6 rano jest w podrozy sluzbowej (wraca jutro). Musze isc na zalupy, bo nic nie mamy do jedzenia. Na sniadanie zjadlam mango przywiezione z Singapauru (polowa jednej walizki to byly owoce). Uszkodzili nam podnozek w wozku (zgieli plastyk i ma takie nieladne biale plamy) - mamy kupic nowy i wyslac SingaporeAirlines rachunek - zwroca nam pieniadze.
            Zdjecia wrzuce moze w sobote, bo Peter zabral aparat ze soba.
            Kurcze! A mi sie chce juz obiadu!



            Rosne...
            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
            16.11.2009 5620 gr, -
            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
            17.06.2010 9250 gr, -
            06.09.2010 10600 gr, 77cm
            14.12.2010 11600 gr, 81cm
            05.05.2011 11900 gr, 83cm
            20.09.2011 13200 gr, 90cm
            14.01.2012 14300 gr, 93cm
            19.07.2012 15500 gr, 98cm



            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Spoznione ale szczere zyczenia dla Alicji. Wszystkiego Naj...!
              Arqo: przepraszam, ze o Was zapomnialam ale jak przez ten wyjazd zakrecona jestem.

              Ja jestem za spotkaniem!!!! W drugiej polowie czerwca bede moze w PL.



              Rosne...
              14.09.2009 4170 gr, 51 cm
              17.09.2009 3810 gr, 51 cm
              13.10.2009 4750 gr, 56 cm
              16.11.2009 5620 gr, -
              16.12.2009 6700 gr, 62 cm
              19.03.2010 8150 gr, 68 cm
              17.06.2010 9250 gr, -
              06.09.2010 10600 gr, 77cm
              14.12.2010 11600 gr, 81cm
              05.05.2011 11900 gr, 83cm
              20.09.2011 13200 gr, 90cm
              14.01.2012 14300 gr, 93cm
              19.07.2012 15500 gr, 98cm



              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Witam z rana!

                tuliXpanek Gratulujemy Alusi nowych umiejętności! Szczególnie wysiusiania się do nocniczka! Mój Kuba by na bank uciekł i nasikał na dywan


                agatti Gryzie, gryzie, ale nie to jest najgorsze... Kuba pociera zęby górne o dolne co daje taki potworny odgłos łamania albo chrupania, aż mnie ciarki wtedy przechodzą... Mówię mu, żeby tak nie robił, ale chyba nie rozumie :P. Ja ostatnio też zostałam właścicielką rozwalonego nosa, dostałam książeczką... I tak samo jak u Tymusia wszystkie próby nagany kończą się głośnym śmiechem. Ostatnio nawet próbowałam bardziej stanowczo, powiedziałam "NIE!", a on wybuchł takim śmiechem, że aż się czerwony zrobił...

                Mój synek niestety nie pobawi się sam dłużej niż 5-10 minut o ile ma nową, nieznaną zabawkę! Jeśli jest ona już dobrze znana to nie ma bata, wtedy mama jest no1!
                Ani myśli siedzieć sam, jak tylko podchodzę do drzwi, to zaczyna płakać łzami, piszczy, a jak wracam np. z toalety to już jest cały czerwony i mokry od łez!
                Zasypia tylko i wyłącznie przy cycku, nie mogę z nim wychodzić na długie spacery w wózku, bo nie mogę odwrócić siedzonka w moją stronę, a jak mnie nie widzi to daje koncert na ulicy... Także z reguły spacer kończy się tak, że na biodrze trzymam jedną ręką Kubę, a drugą pcham wózek... Nieciekawie w każdym razie.
                Z ojcem w ogóle nie chce zostawać, ale jeśli np. przyjdzie do nas osoba, którą zna, ale nie widzi często to nawet pół h może posiedzieć zanim sobie o mnie przypomni.
                Kuba od dłuższego czasu nie ma problemu z samodzielnym siadaniem, a ostatnio nawet sam podchodzi do fotelika na który wchodzi i siada bez mojej pomocy! Oczywiście asekuruje go, bo boje się, że fiknie na bok...
                Nie mogę już schować przed nim przedmiotów np. pod kołdrę, bo odkryje ją i dorwie się do danej rzeczy.
                I to by chyba było na tyle, ładną lekturkę naklikałam, pewnie i tak nie będzie się Wam chciało czytać...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  Carin, ja przeczytałam i uśmiałam się! Jednak z mobilnym dzieckiem jest już gorzej. To u nas chyba nie jest jeszcze tak źle, bo ja spokojnie mogę iść do łazienki i nawet do kuchni pogotować. Ale namęczyłam się też żeby nauczyć go samodzielności.
                  Tymoteusz coraz rzadziej chce pierś. Je 2 razy w dzień i czasami 1 raz w nocy. Ja próbuję wciskać mu na siłę ale odwraca buzię. Chciałabym jeszcze karmić, bo jestem pewna, że modyfikowanego już nie polubi.
                  A propos nocnika: Tymek zrobił już do niego 3 razy kupkę. Z siku jest podobno trudniej.
                  AMSW, jestem pewna, że powolutku uporasz się ze wszystkim. Ale podziwiam Cię - bez męża to ja bym chyba nie dała rady a Ty ciągle sama.
                  Magdapm, już ie karmisz? (skoro bierzesz antybiotyk).
                  Tymoteusz - ur. 03.09.09

                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    Tulipanku ten konkurs to "Świętuj Dzień Dziecka z portalem rossnet.pl!"

                    agatti ja normalnie karmie Weronisie dwa razy dziennie (rano i wieczorem), ale ze względu na antybiotyk teraz dostaje tylko rano, rozmawiałam na ten temat z lekarka i dostałam lek który podaje się tez małym dzieciom a poza tym już teraz biorę go raz na dobę więc najpierw ją karmie później łykam tabletkę. Po prostu nie mogę odmówić Małej cyca rano - tylko wtedy go tak naprawdę potrzebuje, bo wieczorem to raczej na sen a że przy moim Mężu zasypia w łóżeczku to mogę odpuścić.
                    Weronika 19-09-2009

                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      Ok Magda, już wszystko jasne Widzisz, Tymek rano nie chce piersi nawet jak jest bardzo głodny. Je kaszkę. Potem cycuś po obiedzie ale jak idziemy na spacer to nie ssie po obiedzie. Np. dzisiaj jeszcze nie jadł z piersi i jak wyjdę na spacer to pewnie zje tylko raz, wieczorem. Nie wiem co robić, bo boje się, że pokarmu będzie coraz mniej.
                      Tymoteusz - ur. 03.09.09

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Agatti Tymek je tyle ile mu potrzeba i to naturalne że pokarmu będzie coraz mniej, ja się cieszę bo przynajmniej mieszczę się już w staniki sprzed ciąży (a to duża ulga). Nasz Bąbelki powoli stają się samodzielne, ja zakładałam że będę karmić do roku ale zobaczymy co na to moja księżniczka, już się oswoiłam z tym że potrzebuje mnie w tej dziedzinie aż tak bardzo bo pojawiają się nowe
                        Poza tym Weronisia chodzi do żłobka więc może to jest powód jej porannego przywiązania do piersi, bo wie że za chwilę wyjdzie i zobaczy Mamę po południu, wieczorem a czasami nawet dopiero następnego dnia (bo jak wracam to ona już dawno śpi), więc niech się wali i pali ale rano mleczko musi być
                        Last edited by magdapm; 19-05-2010, 14:36.
                        Weronika 19-09-2009

                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          dziękujemy za życzenia

                          ja byłam sceptyczna do nocnika, ale ugiełam się, tzn. siku nie będę tak szybko uczyć, ale kupkę od jakichś 2 tyg. robimy na nocnik, albo natrzymuję ją na kibelek.

                          Ala potrafi się trochę zająć sama sobą, ale też woli nowe zabawki, albo rzeczy zakazane najbardziej ją pociągają.

                          Rechocze się i piszczy, Dopiero ostatnio zaczęła coś mówić i wychodzi to tak: "ale jaja tata"
                          Chyba czuje, że artur przyjeżdża za 2 tyg hehe

                          Pije ode mnie okolo 3 razy w dzień i chyba tyle samo w nocy -bo ja jestem taka zaspana, że nie wiem.

                          Miałam się jutro przeprowadzać, ale przez tą pogodę gips na ścianach nie schnie i dopiero jutro będą malować.




                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            Hey! Ja mam ostatnio ciężkie dni, czuję się źle psychicznie. Pałaczę razem z małym bo sobie nie radzę. Jestem sama i nic nie mogę zrobić, bo on nie posiedzi chwileczki sam. Z usypianiem tragedia, już ładnie w wózku zasypiał, teraz urządza takie krzyki, że szok, przy cycu zaśnie czasami, ale wyjąc mu cyca, to też nie lada gratka... Spacery zrobiły się dla mnie kupą stresu, bo mały jak ma dosyć albo jest śpiący to płacze/wrzeszczy i wygina się, a nawet pręży... Nie wiem co się z nim dzieje... Dla mnie masakra!
                            Jak jechałam do gina to wzięłam małego do pediatry, tak na przegląd, bo on odpukać w ogóle nie chorował i u pediatry byl tylko raz w styczniu tez tak na kontroli. Wszystko ok, powiedziała że buzia wygląda na 2latka, 6 zębów jak na rok, a waga 9,400 jak na 1,5 roku Zapisała witaminkę (kwasy omega-3) i ogólnie wszystko ok. Gin przepisał mi na grzyba globulki i maść, a Wojtkowi tabletki...
                            Pozdrawiam!
                            Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


                            Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              U nas noc kiepska. Przestawianie sie na czas europejski to koszmar. Zmeczona jestem strasznie. Pewnie ten tydzien taki caly bedzie. Mam tylko nadzieje, ze Julia wroci do swojego "europejskiego" rytmu.
                              Peter dzisiaj wraca, ale niestety juz w poniedzialek wyjezdza do Belgii na tydzien, pozniej na 2 tygodnie do Hiszpanii i na 2 tygodnie do Pl. Do Pl sie zabieramy razem z nim - bede u rodzicow.

                              Matko! Jaka jestem zmeczona. Jakbym miala niemowlaka w domu



                              Rosne...
                              14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                              17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                              13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                              16.11.2009 5620 gr, -
                              16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                              19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                              17.06.2010 9250 gr, -
                              06.09.2010 10600 gr, 77cm
                              14.12.2010 11600 gr, 81cm
                              05.05.2011 11900 gr, 83cm
                              20.09.2011 13200 gr, 90cm
                              14.01.2012 14300 gr, 93cm
                              19.07.2012 15500 gr, 98cm



                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                agatka1987 Ja tez psychicznie ostatnio czuje się gorzej. Tak samo jak Ty mamy problem ze spacerami, które przestały być przyjemnością... Kubuś zasypia przy cycku i nie wiem jak to będzie jak będę planowała zakończyć definitywnie karmienie... Już się boję.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X