Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Negrikombinezonik super i wcale nie tak drogo w biedronce też za 50 dych będą a pewnie twój o niebo lepszy


    Dziewczyny dla tych które mają kompleksy co do swojej figury

    to sa dopiero laski

    http://nasza-klasa.pl/mazda/galeria/126221
    HANULKA 09.04.2009




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Aniumoże tu coś ci podpasuje osobiscie podobają mi się te babeczki super na dodatek do prezentu

      http://www.magazyndomowy.pl/menu-na-halloween-party/
      HANULKA 09.04.2009




      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        nie przyuważyłam że nie ma przepisu do tych babeczek soorrryyyy

        za to masz inną stronkę
        http://www.tipy.pl/tipy_1302,potrawy-na-halloween.html
        HANULKA 09.04.2009




        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          no wlasnie z tej stronki mam przepisy
          1.03.2009 9:55 FILIPEK

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Hej kochane

            Aniu już ci odpowiadam. Ja robiłam gruszkę z brzoskwinką lub z jabłkiem. Początkowo robiłam tak: gruszki i brzoskwinie pokrojone do gara, ciutkę wody i tak mieszałam aż zrobiła się taka papka. Potem do malaksera lub blenderem, w słoiki i jakieś 15 min zagotowywałam słoiki. Nie dawałam wcale cukru i tak słodkie wychodzi. A następnym razem nie rozgotowywałam owoców, tylko surowe do malaksera i w słoiki. Stwierdziłam, że gotują się w słoikach 15 min to im wystarczy trzymają się dobrze, więc chyba można sobie odpuścić to gotowanie.

            A u nas już lepiej z humorkiem, słońce wyszło i przegoniło wszystkie smutki.

            Nator
            a jak tam sadzanie Kacperka? Moja uwielbia siedzieć, sama jeszcze nie umie, tylko z podparciem, w krzesełku do karmienia i w spacerówce, no i na kolankach też

            Dopijam kawkę i chyba się wybiorę na drugi spacerek z niunią. Pierwszy już był, babcia zabrała Juleńkę po mamę do pracy Super było, pokazałam mojej niuni moje przedszkole i dwójkę dzieciaczków, bo tylko tyle ich zostało. Była zachwycona i nic a nic nie marudziła przez całą drogę. Ale oczywiście jechała w spacerówce i to przodem do kierunku jazdy więc miała co oglądać.




            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Napisane przez Negri1 Pokaż wiadomość
              Witam

              kala jak moja Amelka chodziła do żłobka to też często zasmarkaną ją prowadzałam i to naprawdę była alergia, ona ma katar nieraz ciurkiem przez kilka tyg - tylko to łatwo poznać, bo katar alergiczny jest bezbarwny i wodnisty, a nie zielony jak przy infekcji, napewno zdarzaja się takie przypadki o których piszesz, ale nieraz to naprawdę może być alergia - teraz coraz więcej dzieci ją ma


              lecę pobuszować na allegro, póki mała śpi
              miłego dnia
              negri ja wiem że sporo dzieci miewa alargie ,i to nie o takie dzieci chodzi, ale naprawde kaszel który aż rzęzi lub zielony katar, pojawiający sie tylko jesienią i zimą to chyba alergią nie jest
              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                Hej kobietki, to jestem!
                To przedszkole Grocha to http://www.akademiaeugeniusza.eu/ Bardzo fajne miejsce. Mamy super młodą "przedszkolankę", w grupie u mnie jest w sumie 4 dzieci (2 dziewczynki i jeden chłopiec, i Kacper). Zabawy polegają na masażykach, wyliczankach i wierszykach, była nauka raczkowania w "tunelu" i zabawy z piłakmi, balonikami, piórkami..
                Sporo tego tam się działo przez tą godzine, a Grochu był zachwycony!
                Kasiu, u nas siedzenie w wózku i krzesełku to już troszku trwa, ale jak sadzam z podparciem to staje w mostek i próbuje na nóżki, a później zjezdza z poduchy na dół i się wścieka-więc słabo!

                zaraz wracam, ale przyszli panowie na pomiar parapetów!
                Wiecznie coś!
                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  Nie było mnie pare dni a tu książka do przeczytania u nas całkiem dobrze Ala marudzi troszke,ale pewnie przez ząbki nauczyla się pic kaszke z butelki ale cycusia też kochajak jestem na wykladach pije mleczko wciana coraz lepiej zupki i deserki oczywiście ale nie przybiera zbyt wiele waży 7kg co przy jej wadze urodzeniowej nie jest jakiś mega wyczyn Oli urodzil sie duzo mniejszy a przez pierwsze pół roku przybrał 5400g a Ala 2780 sporo mniej no ale tłumacze sobie,ze to dziewczynka i pewnie dlatego jest drobniejsza spadam zrobić sobie kawke buziaki




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    cześć Dziewczynki
                    dość długo się nie odzywałam ale jakoś nie miałam weny i nie mialam kiedy zresztą rozłożyło mnie jakieś grypsko paskudne i trzyma juz tak od soboty,a doprawiłam sie tak na zajęciach bo w sali było tak zimno że szok! no bo jaki sens jest w tym żeby grupę liczącą ok 30-40 osób umieszczać w salidla 200?! i to sali nieogrzewanej no i tak się męczę z katarem, gorączką no i dziś jeszcze kaszel doszedł.
                    a Młody też nie daje spokoju bo mu zębole wychodzą i marudzi, spać też nie chce a jak już to usypiać na rączkach albo bujać w wózku cały czas. mam nadzieje że na niego choróbsko nie przejdzie znowu, bo dopiero co sam się wykurował.
                    no i na to wszystko jeszcze mieszkanie doszło czyli szukanie płytek, mebli itd.itp...


                    Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      dzięki Kasiu już wszystko wiem a powiedz mi te słoiczki to gotujesz tak normalnie zakrętką do góry? bo głupio się przyznać ale nigdy nie robiłam żadnych przetworów a pamiętam że moja babcia kiedyś gotowała jakieś denkiem do góry i nie wiem...

                      Nator super ta szkółka i chyba tylko w Toruniu buu na tej warmii to tylko kozy pasać z dziećmi
                      1.03.2009 9:55 FILIPEK

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        heloł nie ma was?
                        Fifek zrobił sobie drzemkę to ja do was zajrzałam
                        piję sobie herbatkę z cytrynką bo cos mnie gardło boli i katar mnie dopadł... chyba jesień dała mi się we znaki.
                        Wiecie co obeszłam dziś całe miato i nie mogę znaleźć dla siebie butów albo za mały numer albo na obcasie 5cm... kurcze gdybym była niższa to z chęcią bym sobie obcasiki zapodała ale teraz wyglądam jak na szczudłach

                        dziewczynki odzywajcie się!
                        1.03.2009 9:55 FILIPEK

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Aniu zakrętką do góry, a na dnie gara jakaś ścierka




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Hejka,
                            mały już śpi a ja na buzie padam. Cały dzien tak się człowiek kreci i kręci i wieczorem to już brak siły na cokolwiek...
                            nawet mi się pluskać nie chce, może dzień dziecka sobie zrobie
                            Aniu, a ile Ty masz wzrostu, że obcasika nie możesz zapodać??? Ja uwielbiam obcasy i gdyby nie fakt, ze teraz to ciągle biegiem i z małym to bym chętnie latała na szczudłach... i jak nogi obłędnie wyglądają...
                            W sumie kupiłam w tym roku kozaczki na obcasiku takim z 4-5cm, ale jak lece gdzieś z młodym to lipa, bo zaraz opluta jestem i obcasy jakoś nie pasują
                            A ja znalazłam świetne rzezczy dla synusia na allegro i zaczęłam licytować...choć czuję, że ceny będą miały zawrotne, bo są suuuuperowo ładne i ładnie pokazane!
                            I Wam się przyznam do straszności wielkich (a właściwie do własnej głupoty)-pale! Znów! Nie paliłam sporo ponad rok... i głupota wzięła góre! Aż jestem na siebie wściekła... ale tak do kawki...
                            No to lece na balkon oddać się nałogowi!

                            A później wrzucę Wam fotki z zajęć (bo zrobiłam kilka)
                            Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                            Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Cześć dziewuszki!

                              Pół dnia mi zeszło zanim dobrnęłam do konca z czytaniem i jak zwykle nie pamietam co pisalyscie na poczatku....

                              Ania2288, ja tez nigdy nie robilam przetworów- dostaje od mamy i babci, wiec nie ma sensu żebym jeszcze ja sie paprała, ale widziałam że gotuje sie normalnie- denkiem do dołu, a potem stawia sie je do góry nogami dopóki nie wystygną. Tez musze coś popróbowac, ale kurka nie mam siły, motywacji, nie chce mi sie poprostu

                              Syrwunia, Kris też ulewa do tej pory- jest starszy od Niki o 2 dni. Zazwyczaj kiedy mu sie odbija po jedzeniu to właśnie cusik mu poleci razem z powietrzem- albo mlecycho, albo mleko z zupką i tez najlepsze ciuchy mam kolorowe w zależności od tego co zjadł.

                              Kala, co do chorych dzieci w przedszkolu- znam to doskonale. Najbardziej wku..jace jest to, że żadna z matek moich dzieci nie pracuje, siedzą siksy w domu, ale itak- chore czy zdrowe dzieci przyprowadzają do przedszkola, siedzimy 5 gozin zamknięci w czterech scianach i roznosi każde syfstwo. Najbardziej śmieszyły mnie ostatnio- dzień po dniu któraś przychodziła do mnie z tekstem że dziecko całą noc wymiotowało, ale przyprowadziłą bo już ok..... No i takie wirusy krążą nam po sali i łapią wszyscy pokolei
                              A nam dziś przyszedł kombinezon- super i babka dorzuciła bluzeczke do tego, więc spadam pisać meila z podziękowaniem


                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Ja też wczoraj latałam za kozaczkami i wsciekła byłam jak osa, bo ten sam problem- albo szpile ze szok , albo numeru nie było no i mój odwieczny prolem- mam szczupłe łydki i ciężko mi znależć kozaki, które nie odstawały by mi od nich okropnie

                                Nator, wstyd sie przyznać i pewnie zostane skarcona za to, ale mimo że karmie cycem- też czasem daje sie skusić. Młody cyca dostaje teraz ze 2 razy popołudniu i potem w nocy, więc jak mam nerwe, a wiem że młody w najbliższym czasie nie bedzie na mnie wisiał, to puszcze dymka czasem zarzekałam sie że nie wróce do cholerstwa, ale jak wszyscy w rodzinie i wsród zajomych kurzą, to strrrasznie ciężko jest sie nie złamać po tylu latach z nałogiem....


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X