Kacperos - 100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje nam!!! dużo uśmiechu, szczęścia i mnóstwaaa zabawek
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)
Collapse
X
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
KACPERKU
Wszystkiego najlepszego...
Szczęścia i radości moc...
Ciepłego słoneczka co dzień...
Kolorowych snów co noc.
Madziku spóźnione ale szczera naj naj naj
ja znowu toczę wojne z M i widzę że to trochę za daleko brnie mam znowu doła kurcze aby nam sie tylko malżństwo nie rozpadło
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Ja dzisiaj o 7 kawe wypilam i teraz wlasnie koncze sniadanie: miseczke salatki z wczoraj seler+marchew+ananas+za*****iaszczo nisko kaloryczny majonez i jajko gotowane.
U mnie trudno bedzie z piciem wody, kurcze zeby taki nawyk u siebie wyrobic a ja ogolnie raczej nie za wiele pije tego eliksiru.
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Grygorkutu nic mądrego się nie wymyśli musiał by sie on trochę po prostu zmienić,to tak jak u Madzika
ciągłe pretensje a że z nim filmow już nie ogladam ze ciagle brudno no ale jak jest brudno skoro ja co dziń odkurzam teraz nawet więcej i myje po 4 razy podłogę żeby przy tym remoncie sie tak nie nosiło i gary co dzień pomyte oczywiście jak sie troche nazbiera po obiedzie to ja nie lece i nie zmywam bo chyba bym musiała stać cały dzien przy zlewie ale on tego nie widzi chyba po prostu sie starzeje bo mu rok do 40 brakuje i odbijać mu zaczyna ostatnio sie na mnie obraził bo mu nie dałam ale on tego nie rozumie że ja sie nie zmusze do sexu i wojna była bo panicz sie na całego nadonsal do mamy mnie nie zawiózł więc wziełam Hanie w wózek i poszłam do koleżanki to rabanu narobil jak ja go mogłam zostawić z dziećmi i do tego bez obiadu masakra wczoraj to juz żeśmy sie pożarli konkretnie i ciagle o to samo bo ja nie pracuję a on ciągle zapiepsza i nic z tego nie ma i że ja go już nie kocham porąbany totalniei nie przetłumaczysz pacanowi,to ze ja stoje od rana do południa a nieraz po nocach i torty robie to dla niego nie robota a co tam takiego torta zrobić szlag mnie trafia pewnie takie kryzysy też muszą być nie pierwszy i nie ostatni ale jest coraz gorzej jego braciom też sie zwiazki małżeńskie porozpadały ale potem wszystko wróciło do niby normalności bo już tak jak było nigdy nie będzie
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
nie chciałam Wam mówić by się nie użalać, ale u mnie tez jakiś mega kryzys ciągnie się to już trochę, wiem że dużo w tym mojej winy, zaniedbuję rolę żony i kochanki i m przestał się starać, no i się nakręcaliśmy, że jak ja nie to on nie i kółko się zamknęło.. w poniedziałek wieczorem była mega kłótnia, a wczoraj rano po śniadaniu kłótni cd z wyzwiskami i wywalaniem z domu, spakowałam manatki i powiedziałam że się wyprowadzam pojechałam do rodziców (pierwszy raz z Amelką autobusem i tramwajem - 45 min jazdy, ale Amelce się bardzo podobało) pogadałam z mamą i pomogła mi podjąć decyzję, powiedziała, że muszę pierwsza wyciągnąć rękę (któryś raz z kolei) bo mężczyźni tego potrzebują, żeby się czuli ważniejsi i jak gdyby nigdy nic zadzwoniłam po paru godzinach i zapytałam czy nie pojedziemy do palmiarni na pokaz motyli, zgodził się natychmiast, przyjechał po nas, przywiózł mi piękny bukiet kwiatów, zjedliśmy obiad i pojechaliśmy najpierw do palmiarni, później wypiliśmy dobrą kawkę w kawiarni a później pojechaliśmy jeszcze do lasu - do takiej leśniczówki, pogadaliśmy, ja ryczałam jak bóbr ale mi pomogło, obiecaliśmy sobie wiele zmian i zobaczymy co z tego wyjdzie.. pierwszy raz mieliśmy taką poważna kłótnię i oby ostatnią..
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Czacza u was torszke inaczej jesteście młodym małzeństwem u nas to niby miłość bo kocham go że w ogień bym za nim wskoczyła ale to też rutyna każdy zyje sobie razem prawie nic nie robimy kiedys były spacery wypady teraz nie ma na to czasu albo człowiek zmęczony leniwy i mu sie nie chce ja po całym dniu latania po chacie i uganiania się z dziećmi chcem mieć troszke odpoczynku albo u koleżanki na kawie albo w domu posiedziec na kompie lub jakiś film a on znowu chciałby bym ciągle poświęcała mu czas ja też zawsze pierwsza zaczynam sie odzywać i potem jest ok ale za zwyczaj on co wieczór prawi mi kazania i mam tego dosyć ciągle mu coś przeszkadza i to za zwyczaj po piwku wlącza mu się taki dołujący chumor a ja po prostu mam już tego po wyzej uszu
fajnie że sie pogodziliście i oby to juz ostania taka kłotnia u was
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
czescd
ja tylko na sekunde bo m jest w domu i nie chce go nakrecac
u nas tez totalny sajgon, niby ze sie juz nie kochamy itp itd ze on pracuje a ja tylko w domu siedze, a ja sie jak Majorka do seksu nie zmusze i tez zawsze ja pierwsza wyciagam reke ale mam juz dosc dzisija mi powiedzial ze on nie wie czy chce ze mna byc wpadne wieczorem bo jedzie do niemiec to wam sie wyplacze bo naprawde juz nie mam sily
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
o matko dziewczyny a co to za masowe kryzysy małżeńskie
u nas też różnie bywa , ale ostanio jakoś lepiej, tylko że ja pracuje więc mi mój m nigdy nie powie że bałagan itp a ja w domu siedzę i nic nie robię
, do tego zarabiam tyle co on a czasmi więcej więc też argumentów na temat kasy nie ma, zresztą nigdy nie było bo on nie ten typ co by coś wypominał
no cóż ,życie to nie jest bajka , praca , zabieganie, problemy z pieniędzmi i wieczny brak czasu dla siebie , zmęczenie ,napewno nie sprzyjają miłości, a do tego po jakimś czasie wkrada sie rutyna
ale myśle że najważniesze to ze sobą rozmawiac i wyjaśniac co sie czuje , czego chce , no i próbowac trochę dbac o siebie nawzajem, chociaz wiem po sobie jakie to czasmi trudne
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
kurde, dziewczyny wy tyle lat po slubie i macie takie problemy a u mnie dopiero w czerwcu będzie 3lata a już mamy czasem takie małe kryzysiki i tak mi się wydaje że to jest własnie to-zmęczenie. on jest zmęczony bo cały dzień pracuje, ja po całym dniu z Szymonem też mam czasami dość wszystkiego a ostatnio to już w ogóle jakby w niego diabełek jakiś wstąpił-nic się nie słucha, wszędzie go pełno i tak się koło zapętla-wieczorem każde z nas chce zrobić tylko coś dla siebie typu komp, bo tak naprawdę tylko wtedy jest czas. o kasę staramy się nie kłócić bo u mnie w domu zawsze to był drażliwy temat. ja widzę że M się stara żebysmy mieli jak najlepiej ale nie zmienia to faktu że chciałabym by spędzał z nami wiecej czasu. na razie to niemożLiwe ale może kiedyś...
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
maaaatulu babeczkii a co to wam ( mam ) w malzenstwach robi.?? u nas tez nie zaciekawie. i jak zwykle ten sam temat ze ja zdradzam Ł bo on tak czuej..
niechce mi sie juz nawet klucic z nim i tlumaczyc ze nie..nie zdradzam go.. mam ochote coraz czesciej trzasnąć go w gebe spakowac sie i zostawić go. ale latwo tak mowić. jak sie debila kocha to nie tak prosto zostawić.
i tez wieczne nawijanie ze on pracuje a ja w domu siedze. no kuźwa..gdzyby nie dzieci bym napewno nie siedziala w domu. nie kuma on tego ze ja nie moge isc do pracy.. dostaje pieniądze za siedzenie na tylku..i mu zle. zarobilabym w pracy tyle co mam teraz to po jaką cholere mam pracowac?? i tez wiecznie jego zdaniem syf, ze dzieci krzyczą, ze wiecznie bajki wtv. nooooo.. ale epitety mi sie na klawiature cisnął. i wieczne jakies aluzje ze ja albo gdzies jezdze.. albo na coś wydaje. dziwne ze nie zafochal sie jak mu powiedzialam ze musze do Warszawy jechac do fundacji F zapisac.
czasami szlag mnie trafia z tym durniem i sie zastanawiam co ze mną nie tak ze ja z nim jestem.. woze F na te pieprzone zajecia, zalatwiam mu terapie, wlaze w dupe bez mydla terapeutom zeby F jak najwiecej skorzystał z zajec.. zalatwiam taniej gdzie i co sie da.. a ten nie docenia tego ze robie wszystko zeby F normalnie sie rozwijał.
no ale faceci tacy są.. samo sie wszystko robi w domu, same dzieci sie sobą zajmą, obiad sam sie ugotuje.. pipka sama sie wydepiluje zeby pajac mial radoche. i w niczym nie dogodzisz bo jasnie pan wiecznie ma jakies "ale"Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.
dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Wiecie co ja w takie rzeczy nie wierzę ale czy to nie faza tego ogromnego księżyca co ostatnio pełnie mamy 19 był wielki i chyba najbliżej ziemi i to trzęsienie ziemi to czy nie przez niego bo jak pisza przy takich pełniach i to dokładnie ok 140 pare lat temu (czy jakoś tak)było w Japonii i ten księżyc tez 100coś lat miał taka pełnię więc wszystko możliwe że wpływa jakoś na nas albo na nasze chłopy
ja przez niego spać nie mogę nie że mi w okno świeci ale co pełnię mam problemy z zaśnięciem
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
majorka z tym księżycem to jest jakoś tak że on na pływy wpływa. to mi sie powiedziało no ale wiadomo o co chodzi-na przypływy albo odpływy.generalni jakieś przyciąganie działa. a z tym że się nie może spać podczas pełni to się dość często zdarza, moja teściowa tak ma.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
no ale faceci tacy są.. samo sie wszystko robi w domu, same dzieci sie sobą zajmą, obiad sam sie ugotuje.. pipka sama sie wydepiluje zeby pajac mial radoche. i w niczym nie dogodzisz bo jasnie pan wiecznie ma jakies "ale"
Skomentuj
Skomentuj