Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    majorka ja mam ten tylko starszy model użyty kilka razy i leży... ja tam nie stworzona do cierpienia

    u nas dzisja tylko mrzy , ale pogoda jest do dooopy





    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Hejo,wrocilam w niedziele,ale jakos brakuje mi czasu,tzn od rana jezdze na te lasery,wracam o 10 wiec obiad,sprzatanie itd a po południu mam fuche-prababci dziewczynek piele warzywka wiec czas leci,dzis tez ide...

      Z Izula ok,zjadła wtedy poł tabliczki gorzkiej czekolady i jak reka odjął,przeszlo.Za to bym sie zbyt mocno nie cieszyłą od wczoraj ma katar,dzis w nocy od 23 do prawie 4 przeryczała bo ja szyjka bolała - bylam u lekarza to ja przewiało.. Terz spi - odsypia nocke.

      Emcia narazie zdrowa tfu tfu ftu!!!

      A i najwazniejsze - Izy nie przyjeli do przedszkola....
      nie ma miejsc,utworzyli tylko jedna grupe 4 latkow..... No zla jestem,sie poryczalam bo moje plany w morde strzelił,ale pociesza mnie fakt ze za rok to juz na 100% ja przyjma bo juz bedą musieli.Jest na liscie rezerwowej,ale nie licze na cud....

      Wracac laski wracac!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Cześć dziewczęta

        Majorka poczułam się wezwana
        U nas jako tako ja teraz mam nocki w pracy a za dwa tygodnie już egzamin na technika jakoś czarno go widzę no ale zobaczymy
        Mały ma cały czas katar zrobiliśmy mu mnóstwo testów wydaiśmy prawie 300 zł bo nie chcieliśmy się kłaść do szpitala i nic nie wyszło, jutro mamy jeszcze laryngologa jak nic nie znajdzie to puszczam go do przedszkola bo juz szal w domu dostaje
        a zlepszych wiadomości za trzy tygodni jedziemy nad morze do dąbek tak sie ciesze opoczne od tego wszytskiego nareszcie

        Majorka ja z depilaorem tez nie pomoge ale moja siostra dostał i tez jak kruszyna kilka razy uzyla i sie kurzy

        Kasia nie pomoge z owsikami ale juz powinnas byc po wizycie wiec na pewno jest lepiej

        a mój mąż ma dzisija 30 urodziny a kaski brak na prezent i pada non stop wiec zadnej imprezki ogrodowej sie nie da zrobic ale mam nadzije ze w weekend sie plepszy bo my na podwórku mamy jezioro
        BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm

        LILIANA ur.27.05.2014, 5.58,3600g, 55cm

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          hej hej

          Majorka jak depilator to tylko BRAUN, ja mam taki stary model z tylko takimi gwiazdkami naciągającymi skórę i jest świetny. Od kilku lat go mam i sobie chwalę. Philipsy miały kolezanki - teraz mają brauny i podobno bez porównania są lepsze.

          Czacza, no Majka tak jak wstała pierwszy raz, tak teraz ciągle - a mi plecy siadają od gonienia za nią, bo gapa zapomina się trzymać...
          Wiec dni mam wypełnione.
          Co do pokazywania, to pięknie doskonali nie, robi noski noski, mlaska jak chce jeść i krzyczy "da" jak coś chce do czego wyciąga łapki.

          Chuda a co z tymi zatokami??? Lepiej???
          i współczuję zów choroby Izulki - ścskam

          Kasiu na owsiki... o ile to to, to jednak tuptajcie do lekarza. i badanie kału warto zrobić. I polecam zmieniac bieliznę z 2 razy dziennie i codziennie czysty ręcznik. No i częste mycie łapek
          No i niestety - dołożę Ci roboty - pościel do wietrzenia i prania powłoczki
          Kala wytrwałości - dasz radę!!! A na wakacjach odpoczniesz


          Megi trzymam kciuki za egzamin!!!

          Renata, kurcze ja nawet nie pomyślałam o kotwiczeniu trampoliny... hmmm, chyba trzeba bedzie


          uciekam bo już miągwi, ze chce chodzić to moje dziecie


          Czacza, wrzuć jakieś fotki Ali jak stoi. Maja na palcach i zastanawiam się czy jej butów nie kupić...
          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            hej

            nator no musze dać radę tylko nie wiem jescze jak za tydzień już mam urlop
            do tego Gabi w poniedziałek jedzie na zieloną szkołe więc też ją musze wyszykować, wraca w czwartek a w piatek my lecimy na ten Zakynthos, więc nie wiem jak ja to wszytsko ogarnę przez tą cholerną robotę

            a 22 czerwca dzień po powrocie jedziemy pod Łódź na 40 urodziny kolegi, wynajął cały hotel także imprezka konkretna bedzie min. cała nasza ekipa , mam nadzieję na dobrą zabawę tylko w co ja sie ubiore ??????????????

            a ja swoje urodziny robię 6 lipca też w sumie 26 osób zapraszam więc mam nadzije że też bedzie fajnie
            Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              hejka,

              my się pakujemy na dobre, pogoda mnie załamuje ale nie poddaje się i wierzę że od ponad roku zasłużyłam na wyjazd i nad morzem zaświeci mi pięknie słońce.. proszę trzymajcie kciuki

              nator Alunia stoi na stopach pewnie.. nie zauważyłam żeby na paluchach chodziła.. może to przejściowe?

              mój M wczoraj miał urodzinki 31 hihi


              trzymajcie się i nie chorujcie do zobaczenia
              Attached Files
              Last edited by czacza; 04-06-2013, 18:07.
              Amelia ur. 19.04.2009
              godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






              Alicja ur. 18.08.2012
              godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                Ale Wam zazdroszczę tych wakacji...
                i choć sobie powtarzam, że u nas w ogródku tez fajnie... ale jednak na urlopie się nie sprzata, nie gotuje, nie pierze...

                Kala to poza urlopem mnie tu szczujesz takimi dwoma imprezami... oj Ty podła Ty To teraz proszę mnie też na krzywy ryj na listę gości wpisać...
                Jak mi brakuje dorosłych, gadania do nocy, winkowania, tańców, głupot... oj brakuje mi...

                Czacza, no i mi zdjęcia pokazałaś że stópek nie widzę Ale faktycznie, Kacper też na początku na palcach zasuwał , aż w końcu pewnie latał na całej stopie


                muszę uciekać
                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  czesc

                  zyje.. jeszcze zyje.i nawet glos odzyskalam. ciut meski on jest.. ale moge mowic wiecie jak mi tego brakowalo hahahaha

                  Czacza zazdroszcze wyjazdu. Ja juz zyje pakowaniem do Torunia Nator boj sie

                  F Jutro jedzie na wycieczke. Na mazury.. nie chcialam go puszczac, bo jadą do Rucianej Nidy, a on tam był. zresztą jezioro. kilka razy w roku nad jestesmy. No ale to z klasą. F powiedzial ze poprosi kierowce zeby go do babci zawiozł na chwile hahaha, bo prawdopodobnie bedą jechac obok wsi moich tesciów. Bo on kolego musi pokazac ze jego dziadek ma wielki traktor, duzo krów i golębie ktore mozna straszyc.

                  Depilatora niemam. I miec nie bede. wole tradycyjne koszenie sie..


                  aa i Nator swojej trampoliny jeszcze nie zakotwiczylam.Jakos przybrac sie nie moge. Moze jutro Ł zagonie. ale stoi w takim miejscu ze jesli nie nadmucham to tam wiatru niema.
                  Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                  dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    nator bardzo proszę wpadaj na obie imprezki taka laska to by panowie nic przeciwko nie mieli , napewno

                    co do chodzenia na palcach to chyba naormalne , tak mi sie wydaje że dzieci tak mają na początku jak sie uczą chodzić
                    Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Hejka

                      u nas słonko i ciepło więc nie narzekam

                      Kaluś ale ci fajnie z tymi imprezkami i urlopikiem
                      wiecie mi się normalnie nie chce nie wiem co się ze mną dzieje ale nie zaklepałam sobie terminu nad morzem po prostu nie mam ochoty tam jechać a moje dzieci tylko pytają kiedy ech może jakoś się zbiorę i pojedziemy na 4 dni bo więcej chyba nie wytrzymam co do imprezek to ja bym bardzo chciała ale bez mojego m ostatnio między nami nie za dobrze ale cóż wiecznie super nie będzie znowu zrobił się zaborczy i i wiecznie ma problem bo ja to bo ja tamto a ja nie jestem jego niewolnicą więc nie robie tego czego on oczekuje i kłótnie prawie co dziennie za zwyczaj wieczorem jak już dzieci pozasypiają to on wtedy swoje żale wyrzuca szkoda gadać

                      wczoraj byłam u dentysty z Mają myślałam że boli ją mleczak a tu okazało się że to stały i trzeba było go usunąć moje kochane dzieciątko przeżyło najgorszą wizytę myślałam że ja tam odlecę ale jakoś dałyśmy radę dzisiaj już ok

                      no i dostałyśmy wezwanie na komisje na 20 czerwca trzymajcie kciuki obyśmy przeszli

                      Renatka długo czekałaś na decyzje od dnia komisji ? a na wypłacenie środków ile czekałaś od tego miesiąca co ci się skończyło świadczenie ?

                      jeśli chodzi o chodzenie to za zwyczaj dzieci chodzą na palcach i pocieszenie te które chodzą nie mają platwusa hehe
                      HANULKA 09.04.2009




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Majorka ja wnosek na komisje ( kolejną ) jak skladalam to mi wyznaczyli termin komisji po uplywie wczesniejszego orzeczenia. No i bylo tak ze orzeczenie mialam do 31-go maja, a kase mi wyplacają 8 -go. Komisje mialam na 5 czerwca.. ale zanim bym zlozyla wniosek.. wyplata bylaby wstrzymana do lipca. wiec ja podanie skladalam o przyspieszenie komisji. I ten okres od konca orzeczenia do przyznania nowego bylibysmy z dziecmi nieubezpieczeni. a do lekarza jakby trzeba bylo to kicha..

                        bylam z O u okulisty. z oczami wszystko ok.. wszystko ladnie widzial, badania ok.. niewiem czy akurat wtedy O nie widzial.. czy moze mu siezdawalo ze nie widzi ;/

                        F rano odwieziony na wycieczke. do 21-22 mam jedno dziecie w domu. wiecie jakie grzeczne?? a jaka cisza...
                        Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                        dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          dobry

                          Kaluś ale jak z mężem będę to się tak nie ucieszą a ja bym chciała z chłopem się pobawić moim prywatnym.
                          A jak w pracy???

                          Majorka, u Was w związku jest ogniście - albo chłop dostaje chizia na Twoim punkcie i pisesz nam tu namiętnych wieczorach, albo dostaje świra i staje się zaborczy... Ale uwierz lepiej tak niż zimna stabilna klucha, której zawsze wszystko jedno Niedługo znów się spotkacie w sypialni na pokojowej stopie, hi hi

                          A z tym ząbkiem stałym to lipa. Nie udało się uratować???

                          Renata, a kiedy Ty do Torunia przybywasz???
                          I ja też bym chętnie pozbyła sie dziecięcia na noc.. albo 2 dzieci... ach... ale bym spała...

                          A u nas noc -DRAMAT!!! Maja ząbkuje i wyła bidna i cudowała i ją tak tuliłam, że przekarmiłam i wymiotowała... a rano stan podgorączkowy... Się męczy biedaczka malutka... a ja z nią...
                          A w dzień wiecznie się wspina do wstawania, ale zapomina o trzymaniu... i chce żebym ją prowadziła za łapki
                          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            nator ja jade 30 czerwca. i bede do 5-go lub 6 lipca.


                            F wrocił.. odrobił zalegle lekcje jeszcze i spac. taki zadowolony i wymeczony ze nawet nic nie mowił hahahaha.. no sory.. bylo " czemu nie dalas mi 20 zł?? w sklepie byl kompas, chcialem kupić."

                            a z O zrobilam sobie dziś wycieczke rowerową. do wioski naszej. w jedną strone to ok 2 km. moze 2,5. ten to za to niezmordowany.. bo chcial jeszcze raz sie przejechac. ale jakos dotarlo do niego ze jest pozno.. myc sie i spac trzeba.

                            moze ja z tymi moimi chlopcami to bym piechotka do tego torunia poszla?? wylazili b sie, wyzyli.. a i spokojniej by spali..
                            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Natorku no niestety był tak uszkodzony że mówiła że nawet kanałowo ciężko by było więc wyrwaliśmy teraz ok ale najgorsze że jej ta wizyta zostanie w pamięci na całe życie ech serce mi pęka jak sobie przypomnę

                              Renatka ja to do ciebie na przeszkolenie chyba muszę iśc i na drugi raz przed złożeniem papierów na nową komisję to ja do ciebie się zgłoszę co i jak mam zrobić żeby przerwy nie mieć kurcze bo teraz to ja kicha w tym miesiącu będzie ale jak by w lipcu wypłacili to i tak mi wyrównają tylko że co mi to da jak ja teraz potrzebuję ech o ubezpieczenie się nie martwię bo my ubezpieczeni jesteśmy u m w pracy i osobno jeszcze z opieki więc tak czy siak ubezpieczenie mamy

                              Natorku widzisz z tymi cholernymi ząbkami tak jest że bolą i męczą jak wychodzą i potem też spokoju nie dają oj biedne te nasze dzieci i my przy nich
                              HANULKA 09.04.2009




                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Hejka

                                Czacza moja Emila chodziła na paluszkach do 1,5 roku,to normalne,wiec nie przejmuj sie.Teraz pieknie chodzi,nie ma platfusa,w poradni preluksacyjnej lekarz mnie uspokoił ze niektóre dzieci tak zaczynaja chodzić,-własnie na paluszkach.Iza odrazu "normalnie " chodziła.

                                Majorka no to po zabku...?to nie widziałas ze cos nie tak jest z ząbkiem???

                                Nator cos podajesz na to zabkowanie?????Ja chłodzilam gryzaki w lodowce,ulge moje miały.Bo te zele to działaja na chwile.

                                Moja Emcia zasmarkana,do przedszkola nie poszła i wczoraj i dzis i jutro tez jej ie puszcze.

                                Kurcze,u nas jakos krucho z kaska,musze od babci z dołu(męza babci) pozyczyc kaske na rachunki bo nie mam.... Najwazniejszy to rachunek za przedszkole,do 15-tego musze wpłacic.


                                U nas smutno na wiosce,chłopak ze swoja dziewczyna,babką i małym dzieciaczkiem jechali,mieli wypadek,babka zmarła na miejscu,ta dziewczyna tez(24lata)-nie uratowali jej,on ma tylko złamana noge i kilka żeber,dziecko tylko siniaki od pasów.Kurcze,szok,smutek itd...To dziewczyna z naszej wioski,ciekawe co z dzieciaczkiem(2 latka dziewczynka),ojciec pewnie pojdzie siedziec za usmiercenie dwoch osob.....Jutro pogrzeb[*]

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X