Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Itka, no ja to za głupia jestem i myślałam, że może ojciec 3 dorosłych już dzieci (w tym mnie) coś mądrego wymyśli.. no ale klops
    A może Majorka ma rację, ze to rodzaj buntu i zazdrości??? Pewnie nigdy nie przyzna się, że chce uwagi, ale może tu właśnie pies pogrzebany...

    Oj ciężkie to nasze życie... ale podobno każdy rodzic choć raz usłyszy od dziecka w złości, że się wyprowadza, albo że mu życie rujnuje, albo że go nienawidzi Kiedyś taki artykuł czytałam i się przeraziłam...ale chyba w tym troszkę prawdy jest...

    I współczuję sensacji brzuszkowych. A już lepiej???

    Oj Majorka, no co to za sentymentalny ton za instruktorem Hi hi!
    Ale ja też miałam fajnego instruktora. A Ty już lada dzień masz egzamin??? oj to już łapię kciuki!

    Co do tego artykułu Aniu, to ja aż boję się myśleć, co ja bym zrobiła... aż mam ciarki... Ja też tego nie mogę czytać...
    Ale nie wiem dlaczego mam też myśli w drugą stronę... i one chyba jeszcze gorsze...

    Majorka, ja odkurzyłam dziś górę i już jestem bez mocy... a powinnam jeszcze zmyć podłogi i mam ręczniki wyprane do powiszenia... powtórzę się: JA CHCĘ 12 TYDZIEŃ I MOC Z NIM ZWIĄZANĄ
    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Hej ja się tylko witam, poczytałam wszystko, ale zmykam już do mojej ginki Trzymajcie kciuki, może dziś to niedobre dziecko się ukaże w całej okazałości




      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        tak sobie poczytałam i pooglądałam wszystkie materiały na temat tego porwania i podejrzewam że poszlo dziecko na sprzedaż...
        żal rodziców, wiele się wycierpieli bo wczesniak, bo zagrożenie życia, na oiom-ie po urodzeniu, itp młodzi ale widać, ze dobrze ułożeni, nie że jakaś patologia czy coś, mama tej dziewczynki widać ze nie z takich "puszczalskich" tylko normalna fajna dziewczyna ehh... oby się odnalazła ale jakoś wątpię w to, takie dzieci to najłatwiejszy łup
        Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

        Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



        http://annalena4u.blogspot.com

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          strach z domu wychodzic naprawde...ja tak mam ze jak juz ciemno sie robi to z malym nie wyjde,nawet sama niechetnie,nigdy nic sie nam nie przytrafilo ale to jakis wewnetrzny lek
          a rodzicow zal i maluszka rowniez..moze sie odnajdzie oby







          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            cześć dziewczyny

            poczytane, pooglądane zdjęcia - dużo tego było...

            teściów już nie ma, więcej swobody, choć nie było najgorzej,

            wczoraj byłam u gina - Maluch rośnie i serduszko bije, nie robiła mi żadnych pomiarów bo nie chce powielać tego obowiązkowego USG który będę miała 9. lutego, wtedy też będę miała robione ten test trójdzielny czy coś takiego, pobieraną krew no i przezierność karku, boję się trochę bo z Amelką nie miałam tych badać, rozmawiałam z M że postanowiłam, jak tylko się dowiem że dziecko będzie miało jakąś wadę genetyczną lub zespół Downa to usuwam ciążę, zgodził się z moim zdaniem.. ciężko mi to przyszło

            Itka bosz najgorszy wiek ma Mateusz teraz, współczuję Ci, tym bardziej że jesteś sama z tym problemem, ale kochana musisz iść do psychologa jak nie z nim (na pewno nie będzie chciał) to sama, może specjalista podpowie Ci jak do niego dotrzeć?! żeby nie było za późno, piszesz że nie chodzi do szkoły???? to już cios poniżej pasa co dalej będzie? nie możesz mu pozwolić na taką samowolkę, w końcu jesteś jego rodzicem i to Ty decydujesz do 18 roku życia o jego życiu w większym stopniu, musi to do niego dotrzeć, może porozmawiaj też z nauczycielami, może oni Ci coś doradzą? sama nie wiem jak Ci pomóc...

            renatka,
            ja w końcu wiem po czy miałam sensacje, okazało się że nie toleruje laktozy z mleka, naleśniki, budynie no i kawa z mlekiem odeszły do lamusa metodą prób i błędów wyeliminuj na dłuższy czas ze swojej diety problematyczne produkty i bierz tablety na zespół jelita drażliwego, bakterie i powinno Ci pomóc...

            natorku ja mam 10 tydzień i zero mdłości, współczuję Ci kochana że nadal się tak męczysz, czuję coraz bardziej że teraz będzie synuś, bo o niego lepiej się czuję jak z Amelką...
            Amelia ur. 19.04.2009
            godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






            Alicja ur. 18.08.2012
            godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Bry

              Nator..jutro nise kupke swoją do badania w piatek lub poniedzialek dowiem sie co w niej ciekawego jest.
              Czacza ja narazie wyeliminowalam chleb i ziemniaki z diety i ograniczylam do minimum smarzone. No i biegunki nadal mam.. za to wzdec brak. jak wczesniej chodzilam napompowana, brzuch rozdęty, gazów od groma, kazde zgiecie i dzwiek..tak teraz bosko. zycie bez pierdzenia jest takie przyjemne buahahahahahahahahahaha


              co do twojej decyzji. Podziwam. Ja mimo ze F był chory, badania prenatalne mialam miec, nie mialam.. bo o 1 dzien za duza ciąza byla.Młoda bylam ( jestem ) ale ze wzgledu na ilosc chorób genetycznych w mojej rodzinie i rodzinie Ł lakrka zalecila mi przebadanie plodu . ale powiedzialam wszystkim, ze nawet jesli okaze sie bardzo kalekie dziecko to nie usune, nie oddam.. w koncu to moje dziecko. Na szczescie O zdrowy sie urodził

              nogi mi napindalają ze ledwie chodze. dziś wolne od cwiczen.jutro poł dnia w B-stoku..wiec sie nachodze. odbije sobie dzisiejsze nicnierobienie
              Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


              dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                renatka wiem, ciężki temat, naczytałam się dużo, nasłuchałam na ten temat, ile kobiet tyle zdań... może teraz tak mówię, ale pamiętam jak stresowałam się jak byłam z Amelką w ciąży, ona była moim marzeniem, moim pragnieniem i dmuchałam na siebie i nikomu nie pozwalałam denerwować by wszystko było dobrze, nie miałam też tylu badań co teraz w medicover i może dlatego tak postanowiłam..
                Amelia ur. 19.04.2009
                godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                Alicja ur. 18.08.2012
                godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  tak z innej beczki - dostałyście się do kampanii Ariela? bo ja tak, wczoraj dostałam wiadomość że dostanę do testowania kapsułki, a jeszcze parę dni temu mówiłam do M że musimy jechać na większe zakupy bo do prania środki mi się kończą mam szczęscie bo w krótkim czasie dostałam i owsiankę Nesvity a teraz Ariel mala rzecz a jak cieszy (tym bardziej że to mega drogie)
                  Amelia ur. 19.04.2009
                  godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                  Alicja ur. 18.08.2012
                  godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    Czacza-masz racje ciezki temat ale ja z kolei zawsze mowilam ze niewiadomo co sie wydarzy ciazy nie usune,i nadal jestem tego zdania.ale oczywiscie kazdy ma swoje racje i przekonania
                    co do Matiego ciezki temat do psychologa i psychatry sciezke wydeptalam wychowawce ma super i tez rozklada rece..moze sie ogarnie obiecal ze jutro pojdzie do szkoly ja tam ostatnio czesciej jestem niz on..







                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Dzięki Natoru za kciuki ale to w następną sobotę więc jeszcze poczekaj hehe bo ci paluszki odpadna od trzymania

                      Ituśnikt nie chce cię pouczać nie daj boże to wszystko co my tu to nie przeciwko tobie zebyś sobie nie pomyślała my chcemy tobie jakos pomuc doradzić może rzeczywiście do psychooga albo chociaż pedagoga się przejdz ona ci wytłumaczy jak masz postępowac i ci pomoże nie musisz mu mówić ani go ciagać ze sobą a do szkoły to ja bym go za uszy ciągneła wiem ze to trudne ale jak odpuścisz to sobie z nim nie poradzisz a co na to twój m ?

                      co do ciaż to ja też nie wiem co bym zrobiła ale mam u koleżanki takiego brzdąca z Daunem i powiem wam ze jest taki pocieszny i naprawde sobie dobrze radzi oni go mieli późno bo po 40 ale są szczęśliwi
                      ale Czacza ty sie nie przejmuj bo twoje na 100% zdrowe ciesz się dobrym samopoczuciem i naprawde twój to chłopiec hehe bynajmniej ja tak czuje
                      Natorku jak juz pisałam ja miałam takie objawy (bez wymiotów) co najmniej ponad połowę ciaży zmęczenie i ospałość do konca ciaży ale ja miałam tarczyce to tez inna sprawa oby ci szybko mineło i żebyś dostała super powera

                      ja chyba zaraz smyknę do koleżanki na kawusie i pogaduchy bo jakos w domu usiedzieć nie mogę
                      HANULKA 09.04.2009




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        no widzisz Ituściężkie te nasze zycie z urwisami ale to bez różnicy czy chłopak czy dziewczyna tak samo ciężko jak uparte,dużo cierpliwości zyczę ci oby się wszystko poukładało i młody zrozumiał i szybko wydoroslał
                        HANULKA 09.04.2009




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          hejka babeczki,

                          Renia, nieś tą kupęcję i nam tu melduj co się dzieje Trzymam kciuki, żeby się okazała jakaś błahostka (a może mniej kaw z czasem załatwi problem...) No trzymam kciukersy.

                          Kasiu, no wracaj szybciutko i pochwal nam się kto to!!! Czekamy!!!

                          Czacza, co do badań ja nie jestem pewna na 100% jak bym się zachowała, ale chyba podobną decyzję bym podjęła. Mam w rodzinie 2 przykłady:
                          siostra mojej mamy jest na wózku i teraz, gdy babcia jest coraz starsza ona jest autentycznie przerażona co z nią dalej będzie. Ona umysłowo jest w 100% sprawna, ruchowo praktycznie zero. I co to za życie z perspektywy wózka, na łasce i niełasce otoczenia (ona ani się sama nie załatwi, ani nie zje..no chyba, że jej podasz widelec i talerz trzymasz na wysokości klatki piersiowej

                          I drugi przykład znajomych, którzy (o ile się nie mylę) w 18 tyg dowiedzieli się, że u dziecka jest wada serca. Przerost komory zablokował tworzenie jednego płuca. Rokowania były takie, że jeśli cudem dziecko przeżyje poród, to natychmiast operacja przeszczepu serca i płuca są potrzebne... a i to obciążone praktycznie 95%, że dziecko na zawsze będzie "żyć" pod respiratorem.
                          Ona czuła już ruchy... to była dziewczynka... Zuzia...
                          podjęli decyzję i 22 tyg ciąża zakończyła się porodem martwego dziecka
                          Ale dlaczego w 21 wieku, gdy mamy szansę prognozować takie sytuacje mamy "umartwiać" się, że to moje dziecko... i czy takie dziecko będzie wdzięczne za życie??? MAM wątpliwości... Choć nie jestem pewna, czy nadzieja 5% nie trzymałaby mnie do dnia porodu, że to jest jednak życie, które ja powołałam na świat...

                          bardzo ciężki temat...
                          tak jak dramat rodziców tej porwanej dziewczynki! A ja to w ogóle schiza jestem i mam lęki o wszystko

                          Czacza a co do dolegliwości to jest coraz lepiej... ale jeszcze nie idealnie. Jejku, ja za chwilę w 11 tydzień wchodzę, ale fajnie
                          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Majorka-ja wiem przeciez ze to z troski a nie zlosliwie
                            Nator-ciezko podjac decyzje ja bym chyba wolala zeby los za mnie zdecydowal,urodzic czy nie...ale to temat rzeka.
                            zycze Ci ustania mdlosci i zdrowego bobasa-na co liczysz tym razem?ja stawiam na drugiego chlopaczka
                            Czacza-z Twoim maluchem napewno jest wszystko ok i bedzie chlopaczek
                            Kasia-wpadaj tu szybko pochwal sie co tam nosisz pod serduszkiem







                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              majorka idź na kawke i pogaduchy a co

                              my dzisiaj spontanicznie wybraliśmy się do znajomych z osiedla na którym mieszkaliśmy, zadzwoniła do mnie Beata że się nudzi i chce ze mną porozmawiać a ja że akurat wychodzimy do Tesco za większe zakupy i że za 2 godzinki oddzwonię to se pogadamy, ale jak odłożyłam słuchawkę to mnie coś tchnęło i zadzwoniłam że skoro się nudzi to przyjedziemy laski się pobawiły a ja z małym Damiankiem i zachciało mi się więcej chłopca

                              a zapomniałam jeszcze Wam napisać że jednak mam niepokojący puls, ciśnienie mam prawidłowe ale puls nieraz podchodzi mi nawet do 110 z Amelkę tez miałam mega wysoki ale teraz lekarka powiedziała że nie podoba jej się to i muszę iść na EKG nie wiem czy się denerwować czy nie, powiedziała też, że na razie nie będziemy się stresować bo pierwsza ciąża już za mną ale badania trza wykonać.. kupiłam sobie porządny mega drogi ciśnieniomierz i muszę kontrolować ciśnienie i puls codziennie..
                              Amelia ur. 19.04.2009
                              godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                              Alicja ur. 18.08.2012
                              godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Itka to co piszesz o Mateuszu.. to matko i corko. Moi bracia ( 2x15 lat i 19 lat ) to pikus. Jacys tacy maloproblemowi. Moze tez temu ze tato ich twardą reką trzyma. raz mowi.. potem w leb.

                                fakt..z tym 19-latkiem pare lat temu byly przeboje. wagary, palenie, narkotyki, kradzierze.. opamietal sie w miare 3 lata temu. na chwile. Potem zwalał wszystko ze to zalamanie po smierci brata. Ale Ł stanął na wysokosci zadania i troche z nim pogadał po mlodziezowemu.. ale jakie epitety padały.

                                moze ci Ł podeslac na rozmowe z Matim??
                                Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                                dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X