Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Martyno, to już teoretycznie za tydzień Piotruś będzie z wami
    Super, bardzo się cieszę.
    A żelazko to ty teraz częściej będziesz tulić niż męża.

    Leave a comment:

  •    
       

  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    z mężem dobrze dziś mieliśmy rocznice związku zrobiłam mu wypasiony obiad zachwalał jaka ze mnie cudowna kucharka
    Pola teraz nocowała u dziadków więc był spokój w domku , moja mamusia ostatnie zakupy przed porodem dla małego mi jeszcze zrobiła no i co teraz .. znowu prasowanie i pranie nie mam już miejsca na te wszystkie rzeczy tyle teraz mam że nie ma możliwości aby mały nie miał w co się ubrać .

    Leave a comment:


  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Edytka jeszcze w 2 paku .

    w piątek ide na ktg a w w środe przyszłą na ostatnie pobieranie krwi i w czwartek szpital .
    a jak u was?

    Leave a comment:


  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Hej

    Martyno, jeszcze w dwupaku jesteś???????????????
    Jak się czujesz i jak relacje z mężem??????????????????????????????????????????

    Leave a comment:


  • gabcio2206
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    hej

    Jestem u nas też upały, w pracy nie mamy klimy, więc też duszno. Dziś pojechałyśmy z Gabcią do siostry. Pokąpałyśmy się w basenie, poopalałyśmy. Basia zadowolona bo miała swoją kochaną Isię - tak mówi na Gabrysię. Upał dziś był niesamowity. Cały dzień tam spędziłysmy. Wróciłyśmy na dwudziestą do domu. Gabi chciała zostać u nich na noc, ale ja wolę w domu.
    Jutro będziemy u nas się opalać i kąpać. Korzystamy ze słońca, bo jesień tuż tuż. Zaraz pora znowu do przedszkola.

    Edyta to wesoło masz, ale z dziećmi tak już jest, moja Gabi jest jedna ale taka upierdliwa jakby było ich z troje

    Martyna jak się czujesz? Moja koleżanka dziś urodziła syna - 59 cm i 3980 g - Szymonka. Nie wiem czy rodziła naturalnie czy przez cesarskie cięcie. Ale wcześniej mówiła, że lekarze się wahali, bo ona taka drobna a dziecko duże, więc pewnie cesarkę ej zrobili.

    Leave a comment:


  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Hej

    Martyno, mnie wcale nie zdziwiła ta pora. Niestety albo i stety uroki końcówki ciąży, też tak miałam.

    Dziewczynki są inne, pewnie pozytywnie zaakceptuje braciszka.

    U nas upały, ale te porządne dopiero idą, skończę sie w aucie.

    Kornel ma wysypkę/uczulenie, byłam u lekarza bo się pogarszało, dostał syropki i maść sterydową. Na dodatek ugryzła go osa w sopę, ryczał jak pętany. Kuźwa za chwilę w wariatkowie wyląduję


    Gosia, Justynka, helołłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł????????????????? ????????????????

    Leave a comment:


  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Edyta - to i tak dobrze że potraktował ją obojętnie moja mama opowiadała że jak ja się urodziłam a mój brat dwa lata starszy to był tak zazdrosny że dziadek wieczorem przyjeżdżał i ze mną leżał a mama usypiała małego marcinka bo sam nie chciał zostać .
    I całe życie była pomiędzy nami gonitwa kto lepszy , pamiętam w podstawówce jak szarpał mnie za włosy yh.... koszmar normalnie i w sumie do tej pory nie darzymy siebie taką sympatią ale u nas doszły jeszcze inne problemy które przypuszczalnie zaważyły na naszej relacji teraźniejszej i tej w wieku dojrzewania.

    ale znam też rodzeństwa które wręcz przepadają za swoim towarzystwem tylko tutaj różnica wieku przeważa 5-10 lat i myślę że to też ma jakieś znaczenie .

    Pewnie zdziwicie się na ten post .
    3 w nocy...
    no ale niestety nie mogę spać tak już od kilku dni mam.

    Leave a comment:

  •    
       

  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Kornel odszedł do Karolinki obojętnie. Owszem ma momenty, że ją przytuli, zrobi jej no, no. Ale zazwyczaj traktuje ją jak powietrze. Może później sie ocknie, ze jest siostra, jak już bedzie starsza i bedzie się mógł z nią bawić.

    Leave a comment:


  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Pola aktualnie jest na wakacjach z moją mamą u mojej babci na pomorzu ponieważ ja czekam do terminu i bałam się ryzykować jechać taki kawał siedzę tu i z nudów umieram.
    Pola cieszy się mówi że to jej braciszek kochany chodzi całuje brzuszek no ale zobaczymy jak mały się urodzi.

    Leave a comment:


  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Hej

    Gosi, widzisz. Miałam pytać o siostrę ciężarną. To ta co ma Basię, bo nie pamiętam. I kolejna dziewuszka!!!!!!!!!!!!! Jaja jak berety.

    Zdrówka dla mamy.

    Martyno, jeszcze ciutek, momencik i będziesz miała z kim gadać a raczej śpiewać, aaaa, aaaa, były sobie kotki dwa.
    A jak Pola???? Cieszy się???????????

    Leave a comment:

  •    
       

  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    u mnie weekend masakra mam takie bóle kręgosłupa że trzymam nogi na ścianie ogólnie już mam dość chciałabym doczekać się tego terminu .Paweł cały czas śpi po pracy bo teraz ma noce więc nawet niema do kogo gęby otworzyć...
    Pogoda upał jak nie wiem co ...
    ale pocieszam się jeszcze tylko troszeczkę.

    Leave a comment:


  • gabcio2206
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    hej

    Edyta moja mama po tych sterydach, które brała troszkę lepiej się czuje, ale nie jest zbyt dobrze. Pociąga tą nogę, musi uważać bo się przewraca. Jak długo na niej stoi to ją boli. Chyba bez operacji się nie obejdzie. A co do remontu to wszystko stoi w miejscu, zbieramy pieniądze, ale opornie nam to wychodzi.

    U mnie weekend był wesoły, pełna chata. Moja ciężarna siostra będzie miała jednak dziewczynkę, kolejna kobietka w rodzinie zdominowałyśmy facetów

    a jak Wam minął weekend?

    Leave a comment:


  • Kornelek01
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Hej

    Martyno, będzie dobrze. Skoro chce z wami spędzić całe życie, to Pole będzie traktować jak córkę swoją. Wszystko się ułoży.
    No widzisz, to twoja kuzynka jest super przykładem, że bogaty to chytry, a przyjaciół to zawsze znajdziesz w biedzie.

    Gosiu, tak wczoraj myślałam o twojej mamie. Wszystko z nią dobrze, zdrowa?
    No i jak nowe lokum???????? Robicie coś????????????

    Leave a comment:


  • mlodam17
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Mąż poszedł do pracy i nawet poczuł skruchę .
    Przeprosił ale czy będzie bardziej aktywny w życiu rodzinnym to dopiero czas pokaże też mi się wydaje że przeżywa tą ciążę ja mam masę zmartwień związanych z uczuciami jego względem Poli boję się że jak syn się pojawi na świecie jego miłość do Poli przejdzie tylko na syna ... jakieś takie w sumie to idiotyczne ale wiadomo że Pola nie jest jego biologicznym dzieckiem zadaje mu tego typu pytania bo sie martwie on zapewnia ze tak nie bedzie no ale wiecie co on sobie o mnie teraz myśli ...i o tych moich pytaniach też pewnie jest skołowany i jest to trudne dla niego.

    Edytka
    Mam nawet kuzynkę której dałam ubrania po mojej córeczce na moich oczach wybrała te które lepsze i powiedziała że może coś sprzeda później ,a resztę co jej się nie podoba to odda bratowej na wsi - głupio się poczułam i od tej chwil już nic jej nie dałam po Poli ... ale wiadomo ma sto metrów na strychu u rodziców męża więc cóż mogę się równać z nią przecież taka bogata jest a na wszystkim by zarobić chciała .

    Leave a comment:


  • gabcio2206
    replied
    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    hej

    Jestem i ja. U nas też pogoda się zepsuła, bez przerwy pada. Dziś przyjeżdża siostra z Michasią, więc Gabi od rana ich wgląda, bez przerwy pyta kiedy przyjadą. Mogłaby być jutro pogoda to by pokąpały się w basenie.

    A tak poza tym to u nas czas leci jak szalony, dopiero poniedziałek - zaraz już piątek. Praca, dom, Gabrysia i tak dzień pod dniu.

    A co do facetów to większość z nich to egoiści, ich potrzeby są najważniejsze.

    Edyta nie wmawiaj sobie chorób, chudniesz i jesteś zmęczona, bo masz dużo na głowie: praca, dom dwójka dzieci, cały dzień jesteś na szybkich obrotach, więc zmęczenie daje swoje.

    Martyna nie dawaj się na początku, bo jak na początku się nie postawisz to potem będzie za późno, takie jest moje zdanie.

    Leave a comment:

       
Working...
X