Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    hej mamusie !
    teraz do terminu porodu rzadko wpadnę na forum ... mam takie problemy z kręgosłupem że spać po nocach nie mogę biorę te leki na potrzymanie i właściwie mam już dość dziś mamy 34 tygodnie , ginekolog zaplanował mi już cesarkę więc pozostało tylko czekać kiedy za trzy tyg będę miała termin kiedy będzie mały na świecie więc dam znać.

    Kończe bo już znowu mnie kręgosłup mi wysiada.
    co za masakra
    buziaki

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      hej

      Martyna współczuję, ale już niedługo. Czekam na wiadomość, że Piotruś już jest na świecie.

      Edyta a Ty co zastrajkowałaś??? nic nie piszesz... Ja już w pracy siedzę. Przyjechałam busem, więc mam trochę czasu do 7 to piszę do Was. Mój mąż wyjeżdża już w środę, więc będę miała więcej czasu, to będę się częściej odzywać. Nie wiem tylko jak Gabrysia przeżyje wyjazd taty, teraz to cały czas tylko tata i tata, ale zobaczymy może nie będzie tak źle.

      Jutro i pojutrze biorę urlop, tylko chyba znowu pogoda się psuje. A co Was?


      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        ale tu cicho.... Edyta a TY na wakacjach, czy na serio się na nas obraziłaś?
        No jeszcze tylko 8 godzin w pracy i weekend, a pogoda zapowiada się super. Szkoda, że taka nie była jak był mój mąż woda w basenie jest, więc jutro byczymy się z Gabi Piotrek wyjechał w środę, Gabi bardzo płakała za Nim. Jeszcze wczoraj do południa miała kiepski humor, ale już jej przeszło wreszcie.

        Pojedziemy tylko na trochę do teściowej bo tam są dzieci Piotrka brata, w niedzielę już wyjeżdżają. Gabi z Oliwką tak ładnie się bawią, że szkoda że tak rzadko się mogą widzieć. Oliwka była ostatnio we wtorek u nas całe popołudnie i nie chciała nawet wracać do babci, tak jej się podobało.

        A Wy macie jakieś plany na weekend?


        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          Hej

          Gosiu, może to i głupie, ale przykro mi jest jak żadna z was nie pisze. Dlatego na chwilkę zrobiłam focha.

          Wróciłam do pracy, zasuwam autkiem, wracam późno , mąż jeszcze później. Dzieci praktycznie nie widzimy.
          Do tego miałam zabieg chirurgiczny zęba. Wycinał mi kanał. Teraz siedzę z zamarzniętym koprem bo jest opuchlizna.

          W tamtym tyg zrobiliśmy dzieciom urodzinki, było miło i fajnie.

          Martyno, to ty za chwilkę będziesz tulić Piotrusia!!!!!!!!!!!! Musze ci wysłać pakę ubranek:


          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            hej

            Edyta rozumiem, ale jak jest mój mąż do chcemy razem spędzić jak najwięcej czasu. A tak w ogóle to ja już naprawdę mam dość tej ciągłej rozłąki, chciałabym żeby on tu był z nami, ale on chciałby żebyśmy my do niego pojechały. Ja na pewno tam nie wyjadę.

            Potem więcej napiszę


            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              hej
              W ten weekend Gabi miała pierszą próbę "odcięcia pępowiny" od mamusi, ale niestety nie do końca się ona powiodła. U teściowej był Piotrka brat z rodziną. Gabi mnie zaskoczyła, bo powiedziała że zostanie sama na noc. Nie mogłam uwierzyć że się odważyła, ona taka do mnie jest przywiązana. No ale pojechałam do domu, bo tak chciała. O 23 teściowa przywiozła moją dzidzię. Nie mogła zasnąć a jak na chwilę przysnęła to potem ocknęła się że mnie nie ma i zaczęła płakać.

              Wczoraj spędziłyśmy cały dzień na dworze, taka ładna pogoda, że wstyd siedzieć w domu. Gabi szalała w basenie na gabcio.aguagu.pl zamieściłam kilka zdjęć, jak macie ochotę to zobaczcie.

              Edyta a kto siedzi z dziećmi? jak Karolinka znosi rozstanie z mamą??? Moja siostra też wróciła od zeszłego tygodnia do pracy. Szwagier chodzi na zmiany do pracy, to z Nią siedzi, a jak nie pasują im zmiany, to Ala ma jeszcze urlop to go wykorzystuje. Basia dzielna jest, nie ma z Nią problemów.


              Skomentuj


                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                Hej

                Gosiu, z dzieciakami siedzą moi rodzice. A Karolinka nawet nie zauważa, że mnie nie ma. Nawet jak ją biorę wieczorem to i tak płacze za babcią. Ale jej przechodzi i sie przytulamy.

                Gosiu, a czy Gabi potrafi coś pisać, zna literki, cyferki? Bo Kornel jest zacofany na maksa. Nie ma pojęcia o literkach. Nawet słyszeć nie chce o nauce. A przecież od września zarówka.

                No i nic więcej się nie dzieje.

                Justynko, Martyno, Mamonikosia??????????????????????????????????


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  Hej

                  Edyta Gabi potrafi się sama podpisać, zna literki, ale nie wszystkie. Ćwiczymy nieraz pisanie, jak ona ma ochotę to nawet sama prosi, żeby jej napisać to poćwiczymy (nie zdarza się to zbyt często). Musi sama chcieć, bo jak nie ma ochoty to nie można jej namówić. Zaraz ją rączka boli albo jest głodna albo jeszcze inna wymówka. Nie przymuszam jej, ma jeszcze czas.

                  Ja też chodzę do pracy, Gabi siedzi z moją mamą w domu, a jak wracam to staram się z Nią spędzać czas. Jeździmy na przejażdżki rowerowe. Teraz ma większy rowerek, to jedzie obok mnie sama.

                  Jutro ma przyjechać do nas siostra z Basią na cały dzień, to Gabi będzie miała towarzystwo.

                  Edyta a Ty w jakich godzinach pracujesz?

                  miłego dnia


                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    Gosiu, Kornel ucieka jak widzi książki. Nie chcę go zmuszać bo to będzie odwrotny rezultat, ale on zaraz idzie do zerówki, a wiem , że w jego grupie dzieci już same piszą tp., ale oczywiście nie wszystkie.
                    Dzisiaj mu kupiłam ćwiczenia do pisania literek i cyferek.

                    Pracuję od 8 do różnie, 17-18, po powrocie trzeba klecić obiad, posprzątać, więc jak widac nie mam czasu na dzieci. Przykre to i smutne. Ale jeść trzeba i zrobić w domu też.
                    A nie mam sumienia mamy prosić o gotowanie, wystarczy, że dzieciakami sie zajmuje.
                    Oj, o dupcie takie to wszystko.

                    Martynko, jak tam Piotruś?????????????????

                    Justynko????????????????


                    Skomentuj


                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      jestem, zapomniałam hasła a mąż robił format kompa, i musiałam resetowac poprzednie , obroniłam się na 4 ale dobre i to jak weszłam na obrone to zapomniałam języka, dopiero po wyjściu wszystko puściło i miała to powiedziec a to powiedziałam, ale cóż, dobrze że już po
                      na festynie dla Karolinki zebraliśmy 13 tys zł super jak na wieś

                      co do pisania to Martyśka podpisze się tyle że Y pisze w odwrotna stronę
                      pisze mama tata ijak chce cos to jej napisze a ona przepisuje, ale tez żadnej rewelacji -nic na siłę, uczyć to sie jeszcze nauczy w szkole, jestem przeciwna zabieraniu dzieciom dzieciństwa, zwłaszcza jak słyszę od matek 3-letnich dzieci- że ich dziecko potrafi na komputerze, potrafi liczyć, dodawać czytać pisać, to aż mnie ściska, a potem rośnie taki mały zarozumiały dzieciaczek z którym żadne dziecko nie chce sie bawić i wykorzystują go do pisania prac domowych
                      http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                      Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                      pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                      http://martynka------.aguagu.pl/

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        hej dziewczyny!
                        Jestem jestem , czytam troszkę ale staram się nie siedzieć tyle przy kompie bo nie daje rady po prostu.
                        W tym tygodniu idę już na kwalifikacje a za tydzień we wtorek poznam termin Cesarki.

                        a co do nauki dzieci ,
                        Pola potrafi się podpisać
                        i umie liczyć do 20
                        robi szlaczki

                        dużo też nie potrafi , sporo czasu spędza z moimi dziadkami- czyli pradziadkowie babcia stara nauczycielka biologii a dziadek matematyk .
                        Po za tym Pola przez cały czas chodzi do logopedy ponieważ ma sporą wadę wymowy na takich zajęciach też dużo się uczy jeśli chodzi o ćwiczenia na mówienie i pamięć,
                        W tym roku jeszcze nie ominie nas operacja na zeza rozbieżnego .
                        U Poli odkąd się urodziła są problemy z oczkami .. korekta okularów nie pomogła no i lekarz okulista w tym tygodniu wystawił już nam diagnozę do operacji na następnej wizycie dostaniemy planowany termin operacji.

                        Justyna co do festynu wow naprawdę super sporo kasy uzbieraliście gratulacje.


                        dodaje zdjęcie jak teraz wyglądam
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          Hej

                          Martyno, ślicznie wyglądasz i masz skromny brzusio.
                          Czyli za chwilkę będziesz tulić Piotrusia, faaaaaaaaaaaaajnie.
                          A co do Poli, to mam nadzieję , że operacja odbędzie się szybciutko i bezboleśnie.
                          Martyno, wyślę ci jutro ubranka, jeśli ci pasuje, więc napisz że będziesz w chałupce

                          Miłej niedzieli


                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            Edyta
                            dzięki fajnie że mi wyślesz ciuszki , będę w domu bo wcale z niego nie wychodzę już teraz tylko w piątek mnie nie będzie bo idę na kwalifikacje do porodu po prostu napisz którego dnia wysyłasz to będę czekać tak jak wtedy , wejdę tutaj jutro
                            buziaczki :*

                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              Martyno, spakowałam. Jutro rano wyślę i później wieczorkiem napiszę ci ile koszta przesyłki.

                              Leż i odpoczywaj


                              Skomentuj


                                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                                Hej

                                Martyno, wysłałam rano, paczka powinna być jutro albo pojutrze. Koszt 15,50zł


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X