Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    hey dziewczyny my jestesmy z rodzicami w Zakomanem , jest super pierwszy raz w górach Martysia na maxa zadowolona nawet na 2000 -ku bylismy prócz mojej mamuski bo ma lęk wysokości, morskie oko na nogach w 2 godz w jedna stronę wieliczka tez zaliczona przejechalismy 6 wojewódctw i czeka nas z powrotem jeszcze śląskie opolskie dolnośląskie i lubelskie żeby dotrzeć do nas
    http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

    Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












    pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



    http://martynka------.aguagu.pl/

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      Justynko to odpoczywaj, zwiedzaj, nasycaj się górskim klimatem.,
      Tylko nie zapomnij wstawić fotek!!!!

      U nas przepiękna pogoda, obiadek mam ugotowany, zaraz jedziemy z mężem do galerii na zakupy dla małego bo ze wszystkiego wyrósł, a przy okazji może i ja skorzystam. W kościółku byliśmy więc można spokojnie odpoczywać i poleniuchować


      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        Hej

        Dziewczyny codziennie tu zaglądam i zaczynam pisać do Was, ale zawsze coś mi przerywa i nie mogę dopisać. Dzię wreszcie chyba się uda

        Od niedzieli jestem już sama, mąż wyjechał do Niemiec. Odwiozłam go rano na pociąg do Jędrzejowa, bo stamtąd jechał samochodem z szefem. Musieliśmy wziąć Gabcię bo się obudziła, przynajmniej miała okazję zobaczyć pociąg z bliska. Ciszyła się, dopóki nie zobaczyła że pociąg odjeżdża z tatą w środku, Wtedy zaczęła się rozpacz. Płakała całą drogę do domu, ale potem już było ok. Całą niedzielę go wyglądała, bo myśłała że zaraz wróci, teraz już wie że tata jest w pracy.

        Ja w niedzielę mam chrzciny i we wtorek okazało się że będę chrzestną Michasi. Kuzyn mojego szwagra nie dostał zaświadczenia od księdza, bo żyje bez ślubu z dziewczyną, więc wzięli męża mojej młodszej siostry (tej która miałą być chrzestną) a mnie na chrzestną. Cieszę się, ale kolejny wydatek. Dwa tygodnie temu komunia Piotrka chrześniaka była, teraz chrzciny, mam nadzieję, że to już koniec jak na razie takich imprez, bo byśmy poszli z torbami. Mój Piotrek ma żal do mojej starszej siostry, że tak ustaliła chrzest, że jego nie będzie, ma trochę racji, ale trochę też przesadza, to nie wesele przecież.

        Justyna fajnie Wam, zazdroszczę.

        Edyta i co jak zakupy się udały? skorzystałaś coś?

        buźka:*


        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          Gosiu wiem co to rozpacz dziecka i wiem co przeżywałaś. Nie zazdroszczę ci kolejnego wydatku, bo będzie spory, no i w przyszłości też.
          Z zakupów skorzystała i jestem zadowolona, kupiłam kilka bluzek i spódniczke, mąż też sobie zafundował koszulki, mały to bez gadania bo pieniądze miał przygotowane na te zakupy a my tak z doskoku, i tak jest najlepiej, bo nieplanowane.
          Teraz czekaja mnie zakupy do Norwegii, a przede wszystkim płaszcz przeciwdeszczowy, który jest ciężko kupić, bo ma być dobrej jakości.
          Pogoda dzisiaj taka sobie, pochmurno, czasami pada, ale jest w miarę ciepło.

          Justynko a ty już wróciłaś???????????


          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            Hej mamcie jesteście!!!!!!!!!!!?????????

            Co dajecie na dzień mamy? Bo ja standardowo, czekoladki i kwiatuszek. Tym bardziej, że mama moja miała kilka dni temu urodzinki i dostała od nas "bogaty" prezencik. A teściówka to samo co moja mama. Skromnie ale jest.
            No i za niedługo dzień dziecka, też wydatki, bo kilkoro dzieci jest, mojej chrześnicy kupiłam bluzeczki, bo tak chciała jej mama, i na to poszło 90 zł, a reszcie nie mam pojęcia co. Z pieniążkami baaaaaardzo krucho po naszych szaleństwach.
            A co u was?
            Gosiu ty pewnie szykujesz się na chrzciny???????


            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              Hej

              ja też nie szalałam na Dzień Matki. Swojej mamie kupiłam stanik, bo wiedziałam, że chciała sobie kupić sama, a teściowej kupiłam krem przeciwzmarszczkowy.

              Nie szykuję się do chrzcin, bo nie bardzo mam co szykować. wszystko zamówione. Tylko muszę się wyspowiadać, a aż się wstyd przyznać, ale nie odmówiłam jeszcze pokuty ... ze spowiedzi z Bożego Narodzenia.

              Na Dzień Dziecka nie wiem co jeszcze kupię Gabci, a Miśka dostanie ubranka ode mnie.


              Skomentuj


                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                Gosiu z pokutą nie ma co się wstydzić nie ty jedna, mój mąż na wielkanoc odmawiał za Bożenarodzenie, ja do tej pory nie wiem czy odmówiłam.
                Wczoraj daliśmy naszym mamom kwiatki i czekoladki, zrobiliśmy grilla z piwkiem, także sobota minęła bardzo przyjemnie. Ja mamie też kupiłam na urodziny krem i serum przeciwzmarszczkowy, balsam 50+, i różne maseczki 50+.
                Właśnie wróciliśmy z Kornelkiem z kościółka, mąż jeszcze spał. Pogoda dziwna raz ciepło a raz zimno, nie wiadomo jak dziecko ubrać na podwórko.

                Justynko odezwij się!!!!! I reszta dziewczyn też. Ola a jak ty się czujesz?
                Martyno może ty też byś to nas zaglądnęła?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  hej

                  I po chrzcinach. Wszystko poszło dobrze. W kościele Michasia nawet grzeczna była. Potem w restauracji zasnęła na 2 godz. Jedzenia było bardzo dużo i było smaczne. Gabcia też poszalała sobie. Jednym słowem impreza się udała.
                  Kurczę tylko przeziębiłam się, chyba to przez klimatyzację w samochodzie.

                  Jutro do pracy, ale wzięłam sobie jutro połówkę dnia wolnego, bo na 13.30 jadę do przedszkola na przedstawienie z okazji Dnia Matki.


                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    hej

                    No i niepotrzebnie tylko brałam to połówke dnia, bo i tak nie byłysmy na przedstawieniu. Moja starsza siostra przyjechała z Michasią do przedszkola pożegnać się z Gabcią, bo jechali już do domu. No i potem Gabi już nie chciała występować, płakała że chce do Moni i Mikasi, a dodatkowo była śpiąca i nie była nieznośna, więc wpakowałam ją do samochodu i przyjechałysmy do domu. Źle się czułam i nie miałam siły, żeby się z Nią zmagać. Potem to było jej przykro, że nie była na przedstawieniu, mi zresztą też, ale nie miałam cierpliwości, żeby ją przekonywać.

                    Dziś też była Gabcia w przedszkolu i tradycyjnie mi zasnęła w samochodzie jak wracałam i spi sobie, a ja mam popołudnie dla siebie.

                    a co u Was?


                    Skomentuj


                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      Gosiu czasami trzeba dziecku odpuścić, ono też ma swoje "złe dni", i tak jak nam nic się nie chce. Dobrze zrobiłaś zabierając ją do domu, bo i ty też się źle czułaś. A przedstawienie będzie jeszcze nie jedno
                      Mąż idzie dzisiaj do kontroli z palcem a później idzie z małym do przedszkola, wypytać się o szczegóły a przy okazji pokazać Kornelkowi jak bawią się dzieci, plac zabaw itp. Mam nadzieję że mu się spodoba.
                      U nas teraz pochmurno, pada kapuśniaczek, oby tylko dzień nie był senny.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        wszystkim naszym małym pociechom samych radosnych dni, szczęśliwego dzieciństwa i duuuuużo zdrówka


                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          PUK, PUK jest tam kto???????????????????????

                          Korenelek zaczął dostawć prezenty, dostał auto straż pożarną z dzwiękami i wysuwaną drabiną a od nas badbingtona. Jutro przyjeżdża brat z moją cheśnicą, a w niedziele idziemy do teściów. Mówiłam żeby nie kupowali drogich prezentów bo on jeszcze jest za mały żeby rozumiał to święto. A za kilkanaście dni urodziny.

                          Ja też kuoiłam już dla dzieciaków prezenty, mam nadzieję że będą zadowolone.

                          A u was co słychać?????

                          Justynko chociaż ty się odezwij bo ja za kilkanaście dni wyjeżdżam i Gosia sama zostanie.


                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            hej

                            Kochane dzieciaczki wszystkiego najlepszego dużo uśmiechów i radości oraz mnóstwa prezentów.


                            Gabcia dostała ode mnie książeczki do rozwiązywania i płytę z piosenkami z Akademii Pana Kleksa. Ona lubi słuchać takich piosenek. Kupiłam jej książeczki i piosenki bo dużo ma już gratów i ubranek też ma więc to wydało mi się pożytecznym prezentem, zwłaszcza jak za 3 tyg będzie miała urodzinki
                            Zamówiliśmy jej portret malowany farbami olejnymi. Znajoma mojego szwagra pięknie maluje. Namalowała portret mojej siostry i jej męża i dali te portrety rodzicom na ślubie. Pięknie wyszły i dlatego chcę żeby gabi też miała taką pamiątkę. zabawek ma dużo, zresztą sama mówi że "ma tyle zabawków że ho ho".

                            Właśnie Justyna nie zostawiaj mnie samej


                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              Gosiu ja też Kornelkowi kupuje bajeczki z płytami, ostatnio myszke miki, kupuje też bajki z naklejkami, są fajne trenują pamięć itp, a tak jak piszesz za trzy tyg urodziny i znowu wymyślać prezenty. A ten obraz to fajna sprawa, bo ja myślałam o takim dużym zdjęciu, ale obraz to jeszcze lepsze.

                              My się wybieramy do zoo do Zamościa na małego urodziny, zabierzemy jeszcze chrześnice moją, mały już mówi że będzie oglądać krowy, żabki itp. Czasami to się pośmiać można, tak jak Gosiu z Gabci zabawków.

                              Pogoda się unormowała bo rano padało a teraz prześwituje słoneczko. Kornelek poszedł z dziadkami do kościoła, a mi się nie chciało.


                              Skomentuj


                                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                                hej

                                Edyta my zamierzamy pojechać do Bałtowa do parku z dinozaurami. Gabi lubi dinozaury, więc na pewno będzie jej sie tam podobało.

                                No a z naszymi dzieciaczkami nieraz jest naprawdę niezły ubaw, potrafia tak rozbawić człowieka.

                                Gabrysia juz śpi. Przeczytałam jej trzy bajeczki i zasnęła. Lubi na dobranoc jak jej czytam. Uważnie słucha i w końcu zasypia.

                                Czy u Was też tak brzydko i chłodno? u nas z soboty na niedzielę był nawet przymrozek. Niektórym poprzemarzało nawet trochę warzyw. Kurczę czerwiec a tu tak zimno ja chcę już słoneczko


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X