Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    No nerszcie się odezwały
    Goisu, widzisz jednak nie jesteśmy same

    Ola miło cię znów czytać, cieszę się że u cibie i fasolki jest ok. Nad imieniem dla chłopczyka też mieliśmy problem do rejestracji, Nikodem osobiście mi się bardzo podoba. Natan też. A skoro mdłości minęły, to mam nadzieje że będziesz do nas często zaglądać. No i zazdroszcze ci prawie letniej pogody, bo u nas znowu zimnem zawiało i straszą minusową temperaturą.

    Justnko a ty napraw kompa i też pisz, bo z Gosią szalejemy na forum że aż coś Nic nie pisałaś że jesteście chorzy, szybko do zdrowia wracajcie.

    Mój mąż przywierca karnisz do Kornelka pokoju bo mu firanki kupiłam, później wstawie fotki.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      A co do imienia to np sąsiedzi nazwali swojego synka Fabianek. Też ładnie.


      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        hej

        Jak miło, że się odezwałyście kobietki

        Ola ja miałam wybrane imiona: dla dziewczynki Gabrysia a dla chłopca Aleks. Imiona nad którymi myślisz też mi się podobają, a najbardziej Adaś chyba.

        Z jednej strony dobrze, że będziesz miała synka, bo będziesz miała ciuszki po Filipku. dobrze, że już dobrze się czujesz.

        Justyna to niezły wirus Was zaatakował, a ta pogoda sprzyja chorobom. Niech się wreszcie ociepli, zazdroszczę Oli pogody.

        A u nas po staremu. Praca, dom i szaleństwa Gabi


        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          Hej
          U nas dzisiaj sypie śnieg
          Mały zobaczył rano i powiedział że idzie iglo budować


          Zdjęć nie można pooglądać a wstawić też nie można, może mają jakiś problem w systemie?
          Last edited by Kornelek01; 01-04-2012, 11:00.


          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            Witajcie

            Ale pustki

            Co porabiacie, niech zgadnę czyżby porządki i zakupy przedświąteczne. No ja już mam sporą część sprzątania za sobą i zakupów też.

            Jutro idę jeszcze do pracy, a na piątek wzięłam sobie wolne. Piotrek jutro wyjeżdża z Niemiec i w piątek będzie już w domu. Gabi szczęśliwa, ale ostatnio jest nieznośna rządzi i nie chce się w ogóle słuchać. nabroi i przeprasza, ale dalej robi to samo.

            Napiszcie co u Was, dzieciaczki zdrowe?


            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              Gosiu ja też mam jutro wolne, pewnie wykorzystam na zakupy i sprzątanie, chociaż się sprząta cały czas, ale może w sobotę będzie mniej sprzątania.
              Jutro też idę na badanie hormonu tarczycy, bo byłam u gin i kazała, także dobrze się składa.
              U nas wczoraj było bardzo ciepło aż miło, a dzisiaj pochmurno i zimno. A na święta ma być gorzej.
              Kornel jak to to on szaleje i nic poza tym, a jutro idzie z dziadkiem wędzić szynki.


              Skomentuj

              •    
                   

                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                Można było się spodziewać takich pustek

                My świętujemy tzn sprzątamy, pieczemy mięsa, pierzemy, no bo trzeba, Kornelke poszedł z tatusiem święcić jajeczka no i z kuzynką, a potem na 17 do kościółka, wczoraj też wszyscy byliśmy, a jutro na 6 rano.

                Kochane moje
                życzę wam i waszym rodzinom pięknych, rodzinnych Swiąt Zmartwychwstania Pańskiego, dużo szczęścia i zdrowia.


                Skomentuj


                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  No i po świętach
                  A tu nawet nikt nie zagląda
                  Gosia ty pewnie czas spędzasz z mężem bo przyjechał?

                  Pogoda na święta nie dopisała, jedynie wczoraj świciło słoneczko ale było mroźnie, za to dzisiaj jest nawet ciepło, dobrze mówią, ze po świętach robi się ciepło
                  Byłam dzisiaj u księgowej, która rozlicza pity zagraniczne, bo niestety muszę rozliczyć się z Norwegią, mam jedynie nadzieję, że nie będę oddawać kasy.

                  A tak poza tym to wszystko w normie. Dzisiaj mam totalnego lenia, nwet nie chce mi się nic gotować ale się zmusiłam i gotuję jakąś prostą zupkę, oczywiście lekkostarwną po świętach.

                  A co u was? Jak święta?


                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    Dziewczyny prąd wam zabrali czy co???
                    Nikt nie chce ze mną pisać?

                    Mąż w szpitalu, auto zepsute, muszę oddać kase za Norwegie, ale na szczęście Kornelek dostał się do przedszkola, jedna dobra wiadomść w tym tygodniu. A tak w ogóle to nie wiem po co pisze, skoro nikt tu nie zagląda.
                    Last edited by Kornelek01; 14-04-2012, 18:13.


                    Skomentuj

                    •    
                         

                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      cześć, ja juz pomału mam zaliczenia przedmiotów bo jedne sie kończą i dają nam następne przedmioty, już 2 mam z głowy ale doszły nam 3 nastepne hihi,
                      Edyta a co się stało mężowi? to szybko dostałaś decyzje o przedszkolu, ja czasami zaglądam ale nie mam nie raz weny na pisanie -za co przepraszam, w świeta mielismy wesele moich dziadków 50-lecie robili na 50 osób w restauracji oczywiście po 5 godz mąż był ululany i usnął w samochodzie taki mój los, w Paulina starsza córka ma 18 10-te urodziny i chciałam zrobic jej u nas dla dzieci bo nigdy nie miała ale ona napisała smsa że nie chce dla dzieci bo od dorosłych lepsze prezenty dostaje tak więc stwierdziłam że nie robie jej wcale urodzin tylko torta i picollo starczy,
                      http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                      Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                      pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                      http://martynka------.aguagu.pl/

                      Skomentuj


                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        hej

                        Bardzo Was przepraszam, że nie odzywałam się przez tyle dni, ale mój mąż przyjechał, świeta, a w ten weekend miałam wesele młodszej siostry. Tyle się wydarzyło przez ten czas.
                        Wesele było super wybawiłam się za wszystkie czasy, gabcia też szalała. Pierwszego dnia zachowywała się jakbysmy nie byli jej rodzicami - biegała po całej sali, tańczyła, nikogo się nie wstydziła nasza mała "cyganka". Potem zasnęła ale spała w pokoju , w którym właściciel domu weselnego oglądał telewizję, więc jak się obudziła to nas zawołali. drugiego dnia była już zmeczona, więc pilnowała się mamy, ale też poszalała.
                        Dziś juz byłam w pracy, ale się nie chciało pracować. jutro mąz wyjeżdża, ale tylko na trzy tyg, bo w maju mamy komunie Piotrka chrześniaka.

                        Edyta a co stało się Twojemu mężowi? a dużo musisz oddać kaski?


                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          hej

                          dziewczyny co tu takie pustki????

                          Nawet Edyta nic się nie odzywa...to już niedobrze

                          Edyta napisz co u Was? jak mąż?
                          Reszta mam też proszę odezwijcie się, napiszcie co u Was?

                          Ja jutro idę do pracy, w środę też idę szkoda mi wolnego brać, kiedy indziej bardziej mi się przyda, jak przyjedzie mąż. W piatek jedynie biorę wolny dzień, bo wybieram się do fryzjera i chcę kupic aparat dla Piotrka chrześniaka na komunię. Piotrek przyjeżdża niedługo na tydzień, bo jedziemy na Śląsk na komunię - 13 maja. Potem czekają nas jeżdże chrzciny córeczki mojej siostry, jednym słowem same wydatki....

                          Pogoda piękna u nas, cieplutko aż miło

                          A Wy jak planujecie ten długi weekend?


                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            Hej
                            No to się odzywam
                            Przyznam, że troszeczkę się obraziłam jak tu nikt nie zaglądał, gdy ja sama pisałam, nawet na święta nikt nie złożył życzeń

                            Mam nadzieję że teraz będzie lepiej.

                            A u nas ciągle coś się dzieje. Mąż przeciął sobie kciuka szpachelką, wylądował w szpitalu, miał operacje, tydzień sobie po odpoczywał, ale dobrze się goi, w piątek prawdopodobnie mu ściągną ten gips, ponad to ja zastępuję kolegę i jestem w trasie, Kornel po świętach miał zapalenie ucha a w chwili obecnej ma ostre uczulenie na słońce od kilku dni, dzisiaj był mąż u lekarza z nim, bo obsypany jest strasznie i czerwony, wczoraj zrzygał mi się na łóżko, także wszystko do pranie a dzisiaj męczy go biegunka, teraz jest na podwórku bo słoneczka prawie nie ma. No i takim sposobem nawet nie mam czasu na pisanie, mam dwoje dzieci chorych, Paweł ma prawą rękę więc trudno mu cokolwiek zrobić, wczoraj mu paznokcie obcinałam
                            Ja też latam po lekarzach, w sumie to do jednego, ale to inna bajka.

                            No i to chyba tyle.

                            No i ta piękna, upalna pogoda, zazieleniło się że aż miło, na tarasie można piwko wypić. W sobotę zrobiliśmy grilla ze znajomymi, było super.
                            Kornel dostał się do dwóch przedszkoli, ale wybraliśmy to najbliżej.


                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              hej

                              Edyta tak myślałam, że sie obraziłaś, że nikt nie zagląda na nasze forum. Ja po świętach ocknęłam się i przypomniałam sobie, że nawet życzeń wam nie złożyłam, głupio wyszło, ale obiecuję poprawę

                              Moja Gabcia też dostała się do państwowego przedszkola, 3 km od domu.

                              Edyta to nie masz wesoło ostatnio. Biedny Kornel ma uczulenie na słońce, szkoda bo ostatnie dni są naprawdę upalne.

                              Moja Gabi już jest nieźle opalona, ma karnację po tatusiu. Mnie troszkę też słoneczko złapało, ale nie miałam czasu się opalać. Edyta ale zazdroszczę Ci domku, ja kątem u rodziców. Fajnie byłoby mieszkać samemu, żeby nikt nie oceniał mojego zachowania i nie wtrącał się w nasze sprawy, co prawda mama stara sie nie wtrącać, ale czasami musi wyrazić swoje zdanie.


                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X