Kasza z bananami wyeliminowana, krostki jeszcze są, ale już nieliczne, co bardzo mnie cieszy. Nadal kąpiemy i smarujemy ciałko Sanderki w Oilatum.
Nawet teściowa zauważyła delikatność skóry Mydło"..." poszło w odstawkę
Skóra szybko i wyraźnie poprawia się pozostawiając aksamitność dotyku i same pozytywne wrażenia związane z używaniem kosmetyków Oilatum Super!!!
Mineło trochę czasu od rozpoczęcia testowania Oilatum,chociaż ja nazwałabym to dobrą zabawą.Mój synuś widząc jak wlewam do wanny oilatum chichocze na cały głos i klaszcze rączkami.Spodobało mu się jak woda robi się mętna po wlaniu emulsji.Po tym czasie testów,skóra zmieniła się.Zrobiła się gładka i aksamitna w dotyku.Suche policzki,z którymi borykałam się u synka od jakiegos czasu poszły w zapomnienie.Nawet już sama nie pamietam kiedy to się zmieniło.Teraz Kacperek ma policzka gładkie bez wysuszonej i luszczącej się skóry.Z oilatum łatwiej pielęgnowac ciałko bobasa,bo wiadomo,że efekty szybko się pojawią.Przyznam,ze kiedy w szkole rodzenia słyszałam o Oilatum,myślałam ,że to reklama ale teraz na własnej i synka skórze przekonałam sie,że to naprawdę działa i jest gwarancja sukcesu w walce o cudownie gładką i zdrową skórę.Polecam
Moje dwa bąki z ochotą opuszczają ulubioną bajkę, żeby tylko móc się wypluskać w (jak mówi córka) "śliskiej wodzie". Oblewają się wzajemnie, żeby skórka była mięciutka i pachnąca.
Po kilku użyciach muszę stwierdzić, że emulsja jest fenomenalna! Dzięki niej moja córeczka zapomniała co to są podrażnienia Super nawilża i chroni skórę. Jedyny minus to to, że jest ciut mało wydajna
Jeśli chodzi o krem to sama smaruję nim usta na noc, które wiecznie mam spierzchnięte - rano są mięciutkie i gładkie - polecam mamuśkom
Dla córci używam go jako kremiku do twarzy, a także na podrażnione miejsca. Super łagodzi i redukuje zaczerwienienia. W przeciwieństwie do emulsji uważam, że jest bardzo wydajny
Na temat emulsji już się wypowiedziałam, natomiast kremik, po przetestowaniu go przez pare ostatnich dni też jesto gdnym polecenia produktem. Bardzo ładnie nawilża skórę, nie zatyka porów, skóra dziecka jest mięciutka i gładziutka. Sama też go zaczełam stosować na twarz, mam bardzo suchą skórę, natomiast po posmarowaniu kremem Oilatum soft skóra twarzy jest nawilżona, nie czuję już typowego dla suchej skóry "ściągnięcia".
Pozdrawiam serdecznie
My też się załapaliśmy na testowanie emulsji do kąpieli i kremu. Synek ma atopowe zapalenie skóry, próbowaliśmy już wielu kosmetyków, albo się sprawdzały w minimalnym stopniu albo w ogóle. Oillatum Soft jest rewelacyjny, przede wszystkim po kilku kąpielach już znika nam problem bardzo szorstkiej skóry szczególnie na nóżkach i nadgarstkach. Dodatkowo stosujemy na te wysuszone miejsca krem oliatum. Myślę, że jeszcze troszkę i skóra synka wróci do normalności bez tych szorstkich miejsc. Kosmetyki godne polecenia.
Emulsja mi się już skończyła, więc teraz testujemy sam kremik. Skóra małej zrobiła się fajna gładka ale niestety- wystarczyło, że 2 dni zapomniałam posmarować kolanek i znowu jest szorstka. Ale cóż- to nie wina kosmetyku, po prostu "ten typ tak ma" .
Kremik używam również dla siebie- smaruję straaaasznie suche, spękane stopy i suchą skórę na łydkach- już po jednym użyciu widac różnicę- skóra jest fajna gładka, pięty też są gładsze w dotyku a nie taka tarka jak zwykle.
Generalnie- zadowolona jestem
Na wstępie podziwiam za wytrwałość Ja karmiłam mojego synka ponad roczek (też jest alergikiem ) i ze względu na drugą ciąże musiałam przerwać... Było mi strasznie szkoda... u mnie też początki karmienia były ciężkie... Ale później już było wszystko super Żeby go "bezstresowo" odstawić od piersi systematycznie odejmowałam po 1 karmieniu aż zostało mi to tylko na noc. I powiem Ci że myślałam że będzie gorzej... Tylko pierwsze zaśniecie było ciężkie, ale poprzytulałam go i daliśmy radę Teraz już w ogóle nie pije mleka. Nam lekarz zalecił kaszkę mleczną 2x dziennie. Daję mu rano i wieczorem żeby były te 2 posiłki mleczne... Wg lekarza to wystarczy i nie trzeba było wprowadzać mleka modyfikowanego
Wróciliśmy z urlopu Kilka dni nad Soliną a człowiek odpoczął jakby był na Hawajach
Wzięłam ze sobą krem i dobrze że tak zrobiłam Na szczęście dziecku nic nie było, ale ja dostałam jakiejś... skorupki na policzku Nie wiem co to jest? Nie zmieniałam kosmetyków, ani żelu do mycia twarzy, ani podkładu. Stawiam na wodę z kranu, w której się myliśmy. Ale dziecku i mężowi nic nie jest, tylko mi. Łuszczy się tak trochę i pod spodem jest zaczerwieniona. Nie boli i nie pieczę.
Smaruję kremem Oilatum na noc i zobaczę. Jak nie zejdzie wybiorę się do dermatologa.
A ogarnąć dom i pranie po powrocie graniczy z cudem!!! Dlatego tak długo mnie nie było
Moja córeczka je też jedynie na mleku modyfikowanym kaszkę ale czy to jej po odstawieniu starczy to jednak musi zadecydować lekarz-każde dziecko jest inne i ważne jest też to ile zjada tej kaszki-moja Kalinka np.je bardzo malutko bo i to mleko jest okropne-musi dostawać preparat mlekozastępczy więc z pewnością będę musiała jej jeszcze podawać mleczko do wypicia....
A z tym odstawianiem to im starsze dziecko tym trudniej jest... a tak naprawdę maluszkowi chodzi o to aby być blisko mamy-w czasie karmienia przecież są do siebie przytuleni
Ja już się wzięłam do pracy i już we wrześniu planuję malucha zupełnie odstawić-to będzie nowy etap dla niej jak i dla mnie
Mój synek, ma aż 4 miesiące nic nie mówi tylko się śmieje od ucha do ucha kąpiąc się w oilatum, uwielbia smarowanie po budzi ja jestem zadowolona z jego skóry po tych dermokosmetykach a on chciałby jeszcze i jeszcze takich zabiegów, bo maluszek płacze w niebogłosy jak po kąpieli mam go ubierać
Ja też dostałam do przetestowania Oilatum Soft i u mojego młodszego synka, jutro kończy 6 miesięcy, sprawdza się bardzo dobrze.Skóra jest miększa i bardziej nawilżona, jednak u starszego 5 lat nie ma niestety spektakularnych efektów, synek ma ostre atopię, całe rączki są pokryte krostkami, stosowałam różne emolienty ale nie ma zbyt dużej poprawy, dodam tylko ,że nie chce się smarować, do mycia to najlepiej używa zwykłe mydło,tylko do kąpieli mu dolewam różne emolienty.
zawsze się zastanawiałam jak wygląda odparzenie i niestety wczoraj się dowiedziałam. Marcinka podrażniła zmiana diety... na szczęście po wizycie w aptece dzięki robionej maści powoli przechodzi... może sobie pójdzie i już nigdy nie wróci
Skomentuj