musimy sie pocieszyć że to co zostało to nic w porównaniu z tymi 9 miesiacami :P ja dzis rajd po sklepach zrobilam- podobno chodzenie przyspiesza poród, jeszcze mam zamiar potrenowac chodzenie po schodach ale z tym jest problem bo nie ma bloków w okolicy ;-)
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
dzidziusie na wrzesień 2011
Collapse
Zamknięty wątek
X
X
-
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ja mam termin na 4 września i zaczynam się lekko stresować i wyczekiwać objawów porodu . Zobaczymy czy Pawełek wykluje się zgodnie z planem, czy ma zamiar dłużej posiedzieć w brzuszku.
Ewelina zapraszam do mnie ja zasuwam na 4 piętro nie wiem czy to pomaga w przyspieszeniu porodu, chociaż podobno mycie okien i podłóg jest również zalecane, a jak nie to przynajmniej porządek będzie
Skomentuj
-
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Na sex to bym musiała kochanka jakiegoś bo mój mąż kochany mówi- przecież tam jest dziecko-zgniecie sie juz za duże jest ;-) ahhh ci faceci ale to lekarz twierdzi że mała? moja w 36 tyg ważyła 2500g a na długosć to nie pamietam, dziś idę to sprawdzę, a ty sie tam nie daj zmarnować- mała małą ważne żeby wszystko jej dobrze działało a z nudów to możecie sie porejestrować na bebilon,bebiko, johnsonns baby wysyłają prezenty dla maluszków :P
Skomentuj
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Jeszcze się na portale dziecięce nie rejestrowałam ale jakiś czas temu johnson rozdawał próbki kosmetyków dla noworodków, a lovela czapeczka + niedrapki + próbka płynu do prania.
No właśnie sex przyspiesza, ale mój mąż też ma opory, pomijam kwestie, że w tym momencie to nawet ja nie mam ochoty i siły.
Kurcze też nie pamiętam ile Pawełek miał w 36 tyg wydaje mi się że koło 2700. w 38 miał przeszło 3100. Teraz pewnie już sporo większy.
Skomentuj
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
To oni chyba wszyscy tacy sami, bo mój tez cały czas chrzani, ze tam dziecko, ze sie rusza i ze nie chce mu zrobić krzywdy, wiec abstynencja seksualna u nas panuje juz od jakiegoś miesiąca..
Lekarz twierdzi, ze Lili jest w najniższej normie wagowej. Miała nawet podejrzenie hypotrofii, wiec musiałam co 2 tyg.na najdroższym USG swiata mierzyć ja i badać. Ma dosyć mały obwód brzuszka i nie za duzo przybiera na wadze (jest w 22centylu). Teraz chodzę raz w tyg.na kontrolne ktg, ale jakos sie juz nie martwię za bardzo, bo ruchliwa jest, a poza tym..., nie ma po kim być wielka.. Ja mam 158cm, a mój maz 180cm, wiec tez nie jakiś wielkolud..
Straszą mnie tylko.
Skomentuj
-
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ja już po lekarzu, mała ma jakies 3kg,3200, jutro na pierwsze ktg ide do szpitala, ale kazał mi zabarc rzeczy na wszelki wypadek i twierdzi ze ten 10ty to termin ostateczny porodu chyba jakiś prorok ;-) z wrazenia zapomniałam chodzić po shodach :P także jak coś popołudniu napisze albo i nie to wiadomo ze jestem juz w szpitalu ahh ci faceci, nie chcą pomóc ale skoro lekarz tam bada to oni tez by mogli :P
Skomentuj
-
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ja to na ktg ide w poniedziałek jak nie urodzę. Ja się nie zdziwię jak po 10tym urodzę, zresztą lekarz mnie uprzedzał że tak może być.
Boże jaka ja dzisiaj padnięta jestem prawie całą noc nie spałam, normalnie łóżko nie chciało się do mnie dostosować. Oby dzisiejsza noc była lepsza, bo jak tak dalej pójdzie to poród prześpie
Skomentuj
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ja dzisiaj tez cała noc nie spalam.. Koszmar jakiś. Pocilam sie, wiercilam i wstawalam milion razy do wc. W końcu o 4:30 polozylam sie na kanapie w salonie, zeby tak męża nie dreczyc i zasnelam..
Zazdroszczę wam, ze wy tuż tuż.. Nie dosc, ze jeszcze tyle przede mna, to zaraz zostanę tu sama
Napiszecie cos do mnie po porodzie..?
Ciekawe co sie dzieje z szabada.., troche sie o nią martwię..
Skomentuj
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ja w sumie w pt zwijam się z Poznania i przenoszę się do mojej rodzinnej miejscowości w której mam zamiar rodzić. Jakoś będę się pewniej czuła będąc już na miejscu, zawsze bliżej do szpitala, a mąż z pracy dojedzie. Ale żeby nie oszaleć kompa biorę ze sobą
Ja nadal nie zasnęłam, za to już 3 pralka włączona i bananowiec zrobiony, więc będzie małe co nieco na podwieczorek
Skomentuj
-
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Byłam w szpitalu aż 1 noc i fałszywy alarm hehe.tzn ktg wykazywalo regularne skurcze ktorych ja nie czulam a jak stweirdzilam ze cos czuje to machinka nic :P pomeczyli mnie i puscili do domu bo stweirdzili ze mam blisko.ile sie na porodówce krzyków nasłuchałam to nie bede wam opowiadac, lepiej dojechac do szpitala tak "na ostatnia chwila " o ile masz wszysto obcykane wczesniej.Majowapati raczej ze sie odezwe po i zdam relacje jak juz wyjde, kompa nie biore bo za duze zamieszanie tam panuje.z nowosci odpadł mi czop sluzowy (z krwią) ale nadal nie rodze- rozwarcie imponujace 1.5cm ;-)
Skomentuj
-
Odp: dzidziusie na wrzesień 2011
Ułaaaaa, Ewcialina, ty juz jestes cykajaca bomba zegarowa
Współczuje tej nocy w szpitalu, można sie pewnie nerwowo wykończyć. I jeszcze powrót do domu z brzuchem.. Dobrze, ze chociaz bez czopa sluzowego
Ja dla odmiany siedzę właśnie ma izbie przyjęć i czekam na ktg, bo przecież muszę robić co tydz., bo mała jest mała.
Skomentuj
Skomentuj