Scarlett ja Oldze dawałam owocowy bo nie wiedziałam że jest różnica w skłądzie nie ma ale teraz jej kupiłam cytrynowy a starszyzna ma owocowy ale jak skończą owocowy to pomogą Oldze w cytrynowym i przy nim zostaniem bo jak dla mnie to wsio ma smak bleee tylko zapach nie ryby ja naturalny a owoców czy cytryny
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
*****Marzec i kwiecień 2011*****
Collapse
Zamknięty wątek
X
X
-
Odp: *********Marzec i kwiecień 2011*********
Scarlett ja Oldze dawałam owocowy bo nie wiedziałam że jest różnica w skłądzie nie ma ale teraz jej kupiłam cytrynowy a starszyzna ma owocowy ale jak skończą owocowy to pomogą Oldze w cytrynowym i przy nim zostaniem bo jak dla mnie to wsio ma smak bleee tylko zapach nie ryby ja naturalny a owoców czy cytryny
-
-
Odp: **************************************************************************************************** *****************************Marzec i kwiecień 2011******************************************************************************************** *************************************
majajula ja nawet tego nie próbowałam, w zapachu ok, ale smak mam obrzydzony z dzieciństwa
ulicia najlepiej to popytaj pediatrę, ja jak przestałam karmić lekarka nie kazała nic dawać dopóki mały je ładnie obiadki, owoce, warzywa, wcina mięso i pije mleko mm. nie chorował mi wcale. A z lekami mamy tragedię, jak starszy przyjmie wszystko, tak u Bartiego jest ścisk szczęk i całuj go.. istny cyrk, trzymanie za głowę, przytrzymywanie rączek, otwieranie na siłę buzi. Nic to nie daje, że lek ma malinowy czy bananowy smak, już na widok strzykawki jest histeriaLast edited by Scaarlett; 26-10-2011, 11:40.
Skomentuj
-
-
Odp: *********************************Marzec i kwiecień 2011*********************************
Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomośćNo fakt
Muszę umówić się na wizytę. A tran to ja łykam tylko w kapsułkach;p
U nas to samo. Kiedyś podawałam jej lek na palcu. Ale już się wycwaniła i zaciska dziąsła, odpycha rączkami. Ameno...
ja tran brałam w dzieciństwie w tabletkach, ale pamiętam że mi się strasznie odbijało potem rybą, dlatego teraz z daleka od tego
Skomentuj
-
Odp: *********************************Marzec i kwiecień 2011*********************************
Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomośćJa ogólnie rybki lubię
Ja to mam wszystkie smaki tych p/bólowych, bo myśleliśmy że smak małej nie odpowiada.
Teraz mamy cyrk z żelazem. Lili dostała bo miała ciut niską morfologię. Na szczęście z sokiem wypije
Skomentuj
-
-
Odp: *****************Marzec i kwiecień 2011*****************
dziewczyny wspólczuję ale wiem co przerabiacie Julka i Majka to nie jadki ( JUlka od jakiegoś roku dopiero zaczeła jeść bez nukania
A Majka jak jej nie wciśniesz to nie zje nic co innego leki jadła by wszystko jak leci ale z nią to inna bajka
a Olga już nie raz to podkreślałam wynagrodzenie wszytkich bóli i zmagań pozostałej 2 jak widzi coś do jedzenia to leci mało sie nie zabije i je ciągle i ciągle mało a gruba jak 100 50 heheh tylko 7700 szczypior
wrzucam fotkę z wczorajszą kełbasą hehe
Skomentuj
-
Odp: **************************************************************************************************** **************************************************************************************************** **************************************************************************************************** **************************************************************************************************** *********************************************************************************
aleeez masz fajne te dziewczynki śliczne, a kiełbaskę pięknie wcinają rzeczywiście Olga na takie jedzenie jak piszesz szczuplutka, no ale dziewczynki to co innego. Mój Barti jakimś tam pasjonatom jedzeniowym nie jest, owszem raz jak ma apetyt to zje porządnie, ale innym razem głodówka, a waży mi piękni, bo 9 kg przy wzroście 72cm to kawał chłopaka
Za to Piotruś, to szkoda gadać. Odkąd poszedł do przedszkola i zapatrzył się na dzieci, to wybrzydza, że człowieka trzęsie: tego nie będzie, tego nie lubi i nie rusza nic z talerza. Chudzielec z wystającymi żebrami jak tak dalej pójdzie, to go Bartuś dogoni, a nawet przegoni Ma on upatrzonych kilka dań, szczególnie takich, których jeść nie powinien i tylko na tym by jechał ( kotlet kurczaka w panierce, spaghetti, krupnik,frytki, hamburger, parówki, batonik, żelki, kakao,bułka z nutellą). Wiecznie są prośby o jedzenie i płacze nad talerzem..Last edited by Scaarlett; 26-10-2011, 12:21.
Skomentuj
-
-
Odp: *****************Marzec i kwiecień 2011*****************
Napisane przez majajula Pokaż wiadomośćScarlett a gdzie ta czarna czuprynka
a podobnie bardzo śliczniaki
Skomentuj
-
O****************Marzec i kwiecień 2011*****************************************************************
Ale się rozpisałyście
Sweeeeeeeet te Wasze dzieciaki. Muszę też zaraz jakieś fotki zapodać. Bartuś faktycznie się blondasek zrobił, z takiego czarnulka... ulcia, a ty i siostra to faktycznie drobinki jesteście, Lilka też widać będzie taka lasencja majajula, na pierwszym foto widać że Olga faktycznie jest większą miłośniczką kiełbachy, mina Mai coś nietęga hahaha
Ja swojej córci też daję ten tran co i wy. Dodatkowo robię jej syrop z cebuli, miodu, czosnku i cytryny. Dominik nic nie dostaje poza witaminą d. Zastanawiam się czy nie zacząć podawać mu po kilka kropelek cebionu... co prawda pediatra odradziła mi podawanie czegokolwiek dopóki regularnie karmię piersią i cieszyć się że mały nie musiał jeszcze przyjmować żadnych medykamentów, ale nie jestem do końca przekonana do tej opini. Zastanawiam się czy może mieć jakieś niedobory witaminowe, bo w sumie jego dieta rozwija się raczej opornie. Nie je za dużo warzyw i owoców, jak zje cały słoiczek obiadku czy deserku to jest dobry dzień. Jak sobie pomyślę od kiedy Bartek wcina całe słoiki i to te większe... Chociaż mój ancymon wagowo pola nie ustępuje, 9kg i 72cm miał dokładnie na swoje pół roczku. Od tamtej pory nie był ważony, ale czuję że przybył niewiele. Nie jest już taki pazerny na jedzenie co wcześniej, poza tym zrobił się bardzo aktywny. Ciągle tylko turla się, przewala, czołga, dzwiga. Dowiem się ile przybrał na wadze dopiero na koniec listopada, będziemy mieć wtedy kolejne pneumokoki.
A co do tego niekapka, to myślę że po prostu trafił mi się wadliwy model, taka firma jak avent ma zbyt wielką renomę żeby wszystkie niekapki były nieszczelne. Nie zmienia to jednak faktu, że mały w ogóle nie umiał zatrybić jak się z tego pije. Mamy teraz z tego nuka i od razu sukces Dominik wie jak z tego pić, potrafi efektywnie pociągnąć tyle że...on po prostu nie chce pić!!! Dziwne to moje dziecko..naprawdę...on tylko cyca nie odmawia nigdy. Scaarlett, to Bartuś też tylko mleko pije?
Muszę się zbierać i gnać po moją królewnę do przedszkola, a tak już mi się nie chce dziś wychodzić. Byliśmy z młodym na spacerze i zanieść zdjęcia z Viktorii urodzin do wywołania to tak mi uszy zmarzły...bez czapki to już chyba ani rusz. Bynajmniej w taką pogodę.
O właśnie zdjęcia... Oto mój urwis Proszę jak się pięknie bawię i jem chrupki w pościeli, a co
Skomentuj
-
-
Odp: *****************Marzec i kwiecień 2011*****************
lulla super ten twój Dominiczek! piękne ma oczka i karnację juz jest ciasteczko. Myślę, że wagą nie musisz się zupełnie przejmować, bo jest raczej z tych dużych dzieci, mój 9 kg i 72 cm ma teraz po skończeniu 7 miesięcy i wydaje mi się, że jest dużym chłopcem, a twój już miesiąc temu tyle mierzył i ważył. Dobrze, że pije mleko. Mój je słoiki (obiadek 190 -220g, owoce 125, czasem zdarzy się, że ok 150g) i na podwieczorek, bo odrzucił o tej porze butelkę dostaje jogurt dla niemowląt, deser mleczny, lub taką gotową kaszkę. Przy dobrych wiatrach mleka wypija max 3- 4 razy. Czasem od ok 6.00 rano do 19.00 nie chce ani łyka. Tak jak twój nic poza nim nie chce pic. Dzisiaj próbowałam bobofruta, ale wypił kilka łyków i na tym się skończyło.Last edited by Scaarlett; 26-10-2011, 19:51.
Skomentuj
-
Odp: *********Marzec i kwiecień 2011*********
Oj jakie wasze chłopaczki duże!
Lilcia to po mamusi jest taka szczuplutka ale lekarka nie ma zastrzeżeń, bo prawidłowo się rozwija. Ja i moja siostra też takie byłyśmy i tak nam zostało
Zazdroszczę wam, że chłopcy tak ładnie się bawią np. na kocu czy w łóżeczku. Dla mojej to zajęcia na kilka sekund... Choć teraz jakoś potrafi się bawić, inaczej bym tego postu nie napisała
Skomentuj
Skomentuj