Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

styczniówki i lutówki 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: styczniówki i lutówki 2011

    Aga, a podzielisz sie przepisem? Jak robisz ten pasztet z cukinii?

    admin: ja rowniez dziekuje
    =&:>sygnaturka<:&=

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: styczniówki i lutówki 2011

      Witam ponownie dziewczynki...
      monia - super że do nas dołączyłaś...na grudniu NIC się nie dzieje a tu przynkamniej jest się z czego pośmiać i co poczytać...swoją drogą to zabójjcze są dziecięce wywody...że takie małe, od ziemi tego nie widać a jak czasem coś powie to aż się poskładać idzie ze śmiechu...i niejednokrotnie ze wstydu...raz się opiekowaliśmy z mężem chrześniakiem i akurat ciepło było więc siedzieliśmy przed domkiem z nim pod parasolem...oczywiście radyjko puszczone...i mąż z głupoty własnej bo Bartek(chrześniak) lubi tańczyć bardzo mówi mu żeby pod parasolem tańczył bo czapki na glowie to on nie toleruje...to ten przyszedł...parasol dość wielki...rura od niego też...zaczął sobie tam tańczyć...ja mu mówie bioderkami...nie rozumiał to mówie tylkiem i się okazało jak rodzice wrócili że wójek go uczył na rurze tańczyć a ciocia dupką tylko...masakra...
      A co do lekarza...wszystko ok...już wrócilam...pomierzony posprawdzana maluch dokładnie...głowa, ciało i wszystko...łożysko ok...wszystko rozwija się ok...tylko mam wicej odpoczywać bo znowu mi ciśnienie wysokie wyskoczyło...150/80...masakra...ale to chyba przez szklanke pepsi co wypiłam z rana bo ostatnimi czasy to tak mi sie chce pepsi że normalnie się opanowac nie mogę...a to tylko cukier i kofeina i jeszcze jakies inne świństwa...no nic...trudno...będe bardziej uważała...
      pozdrawiam i zmykam coś porobić...




      "Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
      Paulo Coelho(Alchemik)

      Skomentuj


        Odp: styczniówki i lutówki 2011

        Hej dziewczynkiJa wczoraj się rozpisałam ale oczywiście posta mi wcielo więc się wkurzyłam i już nie pisałam.No kochane ja o ogorkach też muszę pomyśleć.Tylko ja robię jeszcze takie słodko-kwaśne z chilliSą pycha
        Witam grudniowa mamusięNapisz coś więcej o sobie kochana.
        Edytka a nie powiedział ci jeszcze co będziesz mieć?Ja już nie mogę się doczekać
        Aga widzisz i niepotrzebnie się denerwowałaś edyta-kornelek gdzie się podziewasz?Monika-majajula jak ta jazda Ci poszła kochana?
        Reszta mamus gdzie się podziewacie??Martwimy się o was!
        Last edited by ejonczyk1801; 28-07-2010, 11:23.
        Ewa
        moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
        Oskarek12.01.2011 godz.17.05
        3150g.55cm.
        10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

        Skomentuj


          Odp: styczniówki i lutówki 2011

          No i oczywiście zapomniałam o naszym adminieDzięki Ci wielkie
          Ewa
          moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
          Oskarek12.01.2011 godz.17.05
          3150g.55cm.
          10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

          Skomentuj


            Odp: styczniówki i lutówki 2011

            Hej! Witam w ten piękny deszczowy dzień U nas dzisiaj lej od rana a my zmuszone byłyśmy wyposażyć sie w sprzęt przeciwdeszczowy i wyjśc z domu bo nie było co do garnka na obiad włożyć
            Witam nową koleżankę!!
            edymis dobrze że z wizyty jesteś zadowolona a ciśnienie sobie pilnuj..
            agaaepyen ale masz wesoło u mnie tez nie raz juz zrywałam boki Np:Ostatnio jak były te upały to na chodniku mijalismy staruszka w takim letnim kapeluszu a Moja Agatka na to:Mamo to był Pan Kowboj!! Myślałam że padnę ze śmiechu
            A co do samopoczucia to u mnie już lepiej trochę to chyba zasługa II trymestru i też pogody , bo upały strasznie dawały mi w kość.
            Uciekam obiadek robić. Będe do was zaglądać.


            Skomentuj


              Odp: styczniówki i lutówki 2011

              hej
              ja tylko na chwilkę bo ledwo siedzę
              wypadł mi wczoraj dysk i ledwo się poruszam a boli jak cholera bo krwiak mi się zrobił i wiązadła jakieś ponaciągały a nic przeciwbólowego mi nie mogą dać bo ciąża i żadnych leków masakra mam to przeczekać

              co do jazdy to mój instruktor nie zrobił mi egzaminu wewnętrznego bo na 1 h nie da razdy h u j p i e r d o l o n y w piątek mam 2 dokupione godziny ale ciekawe jak ja w takim stanie bedę jeździć aż wyć mi się chce bo przez tego debila mi się wszytko przedłuża w czasie
              ogólnie popytałam ludzi to pod koniec jazd instruktorzy wymyślają jakies tam powody aby tylko godzin dokupować

              co do śmiesznych gadek dzieci to maluchy są zabójcze
              nasza wczoraj przeklinała hehe i Julkę nazwała GUPIA FINKO (głupia świnko) myślałam że padnę

              a nazaw grzebienia rewelacyjna

              witam grudniową mamuśkę (ja z OM też mam termin na 15 grudnia)
              co do ogórków ja nic nie robię bo nie mam gdzie tego trzymać, może jak do mamy pojadę to coś jej pomogę


              JULA

              MAJA

              OLGA

              Skomentuj


                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                No prosze, godzinke mnie nie bylo a tu sie tak rozpisalyscie

                no to po kolei, najpierw o kuzynce Szymka - jest od niego 15 dni starsza i jest córką mojej szwagierki czyli siostry mojego meza... Od urodzenia wszystkim dawała w kośc i bła malą sprężyną i tak jej zostalo... rzadzi kim sie da a w przedszkolu wszystkimi jak sie okazuje bo z kim nie rozmawiam to ma w opinii o duzym jej wplywie no i u Szymka tez było cytuję:

                "... szybko sie przystosowuje.... zdyscyplinowany, słucha poleceń,... nie zgłasza sie do odpowiedzi, wypowiada sie gdy zostanie poproszony, łatwo nawiązuje kontakty, potrafi współpracować w grupie lecz ulega ogromnemu wpływowi swojej siostry ciostecznej, najczęściej bez mrugnięcia okiem jej się podporządkowuje i wykonuje jej nawet najglupsze i najmniej przemyslane polecenia. Szuka tez u niej potwierdzenia tego czy ma racje, jednakze jest ona jego oparciem. Przy niej jest mało pewny siebie. Gdy jest nieobecna jest zdecydowanie bardziej otwarty, chętniej rozmawia ze wszystkimi.Poza tym jest samodzeilny w samoobsłudze pracuje wytrwale i chętnie kończy powierzone i rozpoczęte zadania, nie sprawia zadnych trudnosci wychowawczych w przedszkolu i jest bardzo lubiany przez dzieci
                ZALECENIA: dobrze byloby go odizolowac od siostry przynajmniej po przedszklu, rozwijanie w nim pewnosci siebie"

                jednym słowem wszystko byloby super gdyby nie kalinka... albo i nie w sumie to nie wiadomo... wkrotce to sprawdzimy bo mala idzie do innego przedszkola od wrzesnia... pewnie bedzie kolejny problem z rozstaniem tych dwojga bo mlody mowi ze on idzie z nia i koniec... ale nie idzie... i zoabczymy co sie bedzie dzialo....

                a teraz przepis na pasztet z cukinii

                3 szklanki startej na grubej tarce cukinii(kabaczka) - nie odciskać soku!!! cukinie obrać ze skórki i wydrążyć środek jeśli cukinia jest"stara" i ma dojrzałe pestki młoda może isc tylko obrana
                3 cebule startej na grubej tarce
                2-3 ząbki czosnku
                ok 25 dkg wątróbki drobiowej - rozdrobnić ja tak jakby "ścieram" nożem
                20 dkg sera żółtego startego na grubej tarce
                3 szklanki bułki tartej
                3 żółtka + 3 białka (na pianę)
                0,5 szklanki oleju
                2 łyżki natki pietruszki posiekanej
                sól, pieprz, vegeta czy coś w tym stylu - do smaku
                wyrobić masę, dodać pianę z białek
                wychodzą trzy takie aluminiowe jednorazowe foremki
                piec ok godziny w 180 stopniach

                na prawde warto zrobic my sie zapychamy a młody tylko chodzi mamo daj mi paszteciku...

                EDYTA super ze z malenstwem wszystko w porzadku!!! a cisnienie no coz musimy sobie odpoczywac i juz... przynajmniej mamay czas na klikanie
                a z chrzesniakiem to niezly ubaw
                a pepsi? ja w ciazy z szymonem przez mniej wiecej miesiac dzien w dzien wypijalam 2 litry... i normalnie bylam jak uzalezniona... i pewnego dnia po prostu juz mi sie nie chcialo i nawet mi nie szla...

                Ewcia a czemu Ci tak często wcina posty mi sie chyba raz zdarzylo tylko.... a ogorki to ja robie w tym roku tylko kwaszone i w occie i chyba kilka słoików w occie ale z warzywami (głownie selerem-pycha) bo mam zapasy z tamtego roku i z chili i w pieprzu i koreczki i w musztardzie...
                Ala dzieci to sama radosc... ja szymona to moglabym cytowac non stop... dzis rano np mowi do mnie a moze zjemy na sniadanie jajeczko stukane(czyli na miekko) ja na to ze tato dobre robi a ja nie umiem tak, a on na to "mamo chyba zartujesz... nalewasz zimnej wody wkladasz dwa dla mnie dwa dla ciebie i gotujesz 3 i pol minuty nie wiesz??????????" myslalam ze padne jakbyscie zobaczyly ta mine

                Monia, krótko mówiąc masz przeje.... bardzo Ci wspolczuje wiem jak to strasznie boli... noa z tymi jazdami to oni tak specjalnie zeby kase wyciagnac... a nie mozesz przelozyc? jak Ty bedziesz jezdzic? zycze Ci co prawda zeby jak najszybciej ustapilo ale wiem niestety ze to nie tak szybko...

                alllle post.... na cala strone bedzie....
                Last edited by aguszasza; 28-07-2010, 17:30.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: styczniówki i lutówki 2011

                  Kornelek gdzie sie podziewasz??? normalnie sie marwie...


                  Skomentuj


                    Odp: styczniówki i lutówki 2011

                    Hej dziewczynki!
                    Może napisze coś o sobie bo taka nn jestem Mam na imię Monika (co już wiecie) mam 23 lat i mieszkam w okolicach Krakowa (jakieś 15-20 km). Od 5 czerwca jestem szczęśliwą mężatką a w grudniu zostanę mamusią Mogłoby się wydawac ze slub z przymusu ale...moja dzidzia to takie nieplanowane szczęście o którym dowiedziałam się w kwietniu, półtorej miesiąca przed planowanym ślubem Na razie mieszkam z mężem jego rodzicami i bratem aczkolwiek teściowa 3 dni po naszym weselu jak co roku wyjechała na zbiory do Niemiec i wróci dopiero w połowie sierpnia więc póki co nie wiem co to znaczy miec teściową :P

                    Dziś mam dzień masakre... wstałam dopiero o 10:30 a wszystko chyba przez tą fatalna pogode za oknem! Pada, wieje brrr! a poza tym jestem dziś sama w domku: mężuś i szwagier w pracy od 7, teśc w pracy na 24h, obiadek ze wczoraj w lodówce, wiec i tak bym się cały poranek plątała A co wy porabiacie w tą deszczową aure?

                    agaaepyen - mówisz że 4 miesiące to już z górki... no to ci wierze, aczkolwiek dla mnie to aż 4 miesiące bo przecież gdzie tam do grudnia...

                    Skomentuj


                      Odp: styczniówki i lutówki 2011

                      Witajcie Mamusie - Grudniowe, Styczniowe i Lutowe

                      U mnie leje niemiłosiernie od wczorajszego wieczoru i tylko patrzymy z niepokojem na lokalne rzeki, czy znowu nie powylewają z koryt.
                      W ostatnie dni przed urlopem młyn w pracy mam nie do przerobienia - jeszcze takiego roku nie było. Niestety już mi zapowiadają, że mam być pod telefonem i mailem służbowym w pierwszym tygodniu, żeby mnie zawiadomić o dostawach importowanych do firmy - niestety moja rola polega na sporządzeniu dokumentacji i przyjęcia towaru na stan magazynowy. Aż mi się płakać chce, bo już od połowy czerwca prosiłam dział zaopatrzenia, żeby pozamawiali dostawy tak, żeby zeszło wszystko do końca lipca - ale prosić to ja mogę

                      W pracy jeszcze nie wiedzą, że jestem w ciąży - czekałam na obiecane aneksy z podwyżką, ale niestety się chyba nie doczekam. Doszły mnie słuchy, że podwyżka jest planowana od 1 sierpnia i obawiam się, że jak wrócę po urlopie i dopatrzą się w końcu u mnie brzuszka to podwyżka przejdzie mi koło nosa.

                      Ogólnie to jestem zmęczona i senna, ale bardziej chyba tym szalonym tempem w pracy niż tym, że jestem w ciąży.

                      Ogóreczki też przerabiam na wszelkie sposoby - część już się kwasi, wczoraj zrobiłam sałatkę z ogórków, marchewki, białej kapusty i cebuli do słoików, a następne będą na ostro z papryką.
                      A w kolejce czekają już patisony, kabaczki i fasolka szparagowa .

                      Moniko - współczuję bólu, sama wiem co to jest ból korzonków i wypadnięcie dysku - spróbuj to rozgrzać i delikatnie rozmasować. Trzymam kciuki, żeby ból Ci szybko minął.

                      Trzymajcie się Dziewczyny i pozdrawiam serdecznie
                      Alsa




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: styczniówki i lutówki 2011

                        No Monia, kochana to masz luzik

                        ja wlasnie biore sie za rosołek i za pasztet w/w i jakos nie narzekam na nude moze i dobrze bo by mnie szlag trafial...

                        a poza tym to w domu mam sajgon tylk nie wiem dlaczego no i mlody dzis w domu wiec ciagle mamo to mamo tamto...

                        a po poludniu wpadnie moj tato i siostry z dostawa ogorkow i nie tylko i na jutro z now bede miala co robic...

                        Monia, to Ty jako grudniówka pewnie ruchy juz zaczynasz odczuwac? i jak sie czujesz wogole?
                        Last edited by aguszasza; 28-07-2010, 12:43.


                        Skomentuj


                          Odp: styczniówki i lutówki 2011

                          Alsa - sorki mię mi umknęlo no to masz niezły młyn, cieszę się ze ja sie od swojego juz uwonilam... a o ciazy to mimo wszystko juz chyba czas powiedziec...


                          Skomentuj


                            Odp: styczniówki i lutówki 2011

                            Aga - wiem, że powinnam...... ale sama nie wiem jak mam to zrobić i w tym młynie to każda chwila wydaje mi się nieodpowiednia. Na szczęście nie miałam problemów z wymiotami, a na badania staram się umawiać po południu.
                            Na pewno powiem już po urlopie. Zła jestem o tę podwyżkę bo obiecywaną mam już od maja i tak przeciągają w nieskończoność.
                            Jutro mam badanie i usg prenatalne i trochę się tym denerwuję.

                            P.S. Ola mi na imię
                            Alsa




                            Skomentuj


                              Odp: styczniówki i lutówki 2011

                              Ola nie denerwuj sie sprobuj bynajmniej choc wiem ze to ciezko, my tu wszystkie trzymac bedziemy kciuki!!! a dlaczego masz badania prenatalne i jakie to usg prenatalne? 3D?

                              a mnie zaczela bolec glowa.... chyba zmierze cisnienie...


                              Skomentuj


                                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                                Tak czuje już moje maleństwo, cudowne uczucie, i z dnia na dzień czuje tych ruchów coraz więcej a za 2 tyg idę na usg to może dowiem sie czy chłopiec czy dziewczynka.A czuje się bardzo dobrze w porównani z I trymestrem w którym nic mi się nie chciało. Jedynie co to nie wrócił mi apetyt w ogóle nie chce mi się jeśc ani pic i wszystko robie na siłe. A do tego ostatnio okazało sie ze mam za mało żelaza i muszę wmuszac w siebie mięso a od poczatku ciąży to moja zmora

                                Nawet zazdroszcze Ci tych ogórków, ja mam teścia który pracuje co 3 dni i wszystko w domu chce sam robic! jutro jak wróci z pracy to mi zapowiedział ze chce się wziąśc za ogórki ciekawe czy mu moge chociaż pomóc Chyba pojadę do mamy i jej pomogę

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X