A na pogodę nie ma co narzekac po tych upałach to normalnie jak zbawienie... jak w sobote zaczelo lac to stalam na deszczu jakbym go miala wchlonac normalnie, moj patrzyl na mnie jak na wariata co robie
Kurcze trzy dni mnie tu nie było, ale powiem Wam ze normalnie az mi sie pachnialo zeby usiasc przy kompie
A ja nieoczekiwanie wybylam do rodzicow na wies w piatek i co prawda wczoraj juz bylam u siebie ale polecialam do pracy zaniesc zwolnienie no i zostalam caly dzien bo tzeba bylo skonczyc pozaczynana robote...
a dzisaj jestem juz na wolnym wlasnie czeka na mnie worek ogorkow do kwaszenia
z rana zrobilam zakupy, bylam w labolatorium zeby zrobic kwas moczowy no i czekam teraz na 18 na wyniki... szczerze mowiac zaczelam sie nimi troche stresowac bo nie dopytalam giny o co z nim chodzi a kazala mi zadzwonic jak tylko dostane wynik... no i kurcze
co do witaminek to ja lece na feminatalu tak jak z mlodym i bede leciec dopoki bede karmic o ile bede...
co do siusiania to ja mam wyznaczone godziny 2 albo 4 zalezy o której przed spaniem zalicze kibelek a jak przespie cala noc do ide zgieta w pol bo boli az sie nie da wyprostowac zreszta jakbym sie wyprostowala to pewnie bym sie zlala
i nawet jak mi sie nie chce siusiu to wstaje powoli sie prostujac bo mnie "ciągnie"...
dobra dziewczynki ide robic ogorasy kompa nie wylaczam moze ktoras sie odezwie!!!
Edyta-kornelek tez zaginelas gdzies przez weekend?
Witam witam...
niezginełam...poprostu troche zajęta jestem...
U szwagra i szwagierki problem wystąpił...teściowa chciala dobrze i zaprosiła z dzieciakami na obiad...i kazała obiad mi gotowac...już miałam na końcu języka powiedziec że jak się kogoś zaprasza to się mu samemu gotuje ale się ugryzłam w język...efekt był taki że utknęłam na sobotę i niedziele w kuchni robiąc obiad dla 8 osób...oczywiście zwykłe schabowe by nie wystarczyły...teściowa sobbie wymyśliła sałatkę jarzynową i kotlety z piersi z kurczaka z pieczarkami,...do tego jeszcze ciasto sobie zarzyczyła...i dom było posprzątać...masakra...a teraz śpie sobie całymi dniami razem z mężem...bo on na nocki...i jak przychodzi to żeby było cicho to spimy dalej razem pogoda pod psem więc i tak nie mam nic ciekawszego do zrobienia...
Dzięki za odp na temat pęcherza...Przestałam się martwić...przynajmniej wiem że nie jestem w tym osamotniona...
Miłego dnia dziewczyny...
"Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
Paulo Coelho(Alchemik)
Aga, u mnie na szczescie czeka sie na wynik tylko do 14.00 (to chyba zalety prowincji). Trzymam kciuki, zeby Twoj wynik okazal sie dobry!
Ja tez czekam dzis na ogorki do kwaszenia - znajoma, ktora choduje takie przepyszne, ma mi dac znac, kiedy beda do odebrania.
Cholibka, chyba jednak tez zaczne te witaminki brac
A z siusianiem juz teraz jest lepiej, czasem nie musze juz wstawac w nocy i nad ranem nie jest az tak strasznie.
Moj synek wymyslil dzis, ze zabawka "strasznie halasliwie brzeczy" i ze "slyszal na wlasne uszy, jak ksiezniczka mowila, ...." )) Skad te maluchy biora takie zestawienia, hehe
No ja wlasnie skonczylam z ogorasami ale chyba na dzis bo mam 38 sloikow no i przy naszej przepustowosci ogorkowej to bedzie na pewno za malo wiec juz dzwonie do mamy niech poda jutro jeszcze
oj jakie skonczylam... jeszcze w occie kilka sloikow mam naszykowanych i musze zrobic zeby do salatek bylo...
a co do badań to mój Zamośc nie takie wielkie miasto ale moje badania jezdza z punktu pobran w Zamościu do labolatorium do Lublina bo to najlepsze labolatorium w okolicy
ciekawe jak tam majajula sobie radzi za kierownicą w tych strugach deszczu?
o cholercia to juz taka godzina? ide cos zjesc i lece po mojego przedszkolaka... chyba jutro zrobie mu juz wolne, maja caly tydzien nastepny wolny bo w przedszkolu szybkie odswiezanie sal a ja przeciez teraz w domu to dam mu dodatkowe 3 dni laby
Nio, bede sie klocic. Zamosc ma ok. 66 556 tys. mieszkancow, moj Czluchow ok. 15 tys. jednak woza tylko specjalne badania gdzies dalej. Ale: do najblizszego miasta z galeria handlowa ok. 90 km (najmniej), przedszkole latem w sierpniu tylko jedno dyzuruje, a w lipcu laczone grupy sa.
U nas tez przepustowosc ogorkowa jest spora, a najwieksza moc przerobowa mam ja ) Mniam!
U nas ogórki też schodzą...ale nie ma to takie jak mama zrobi...bo teściowie to kopru tyle do wszystkiego wrzucają że się nie da zjeść później...przynajmniej mnie nie spakują...
Jak się uda Agusza to wyprowadzimy się jeszcze do końca roku...ale czas szybko leci i mam coraz większe wątpliwości co do tego...i strasznie się teraz boje że jak bede z teściową dalej mieszkać i dzieckienm to że się bedzie wtrącać że coś źle robie albo dziecko za dużo płacze...masakra...
A do lekarza rzeczywiście zaraz z rana ide...zobacze znowu mojego maluszka...już nie moge się doczekać...jak zwykle zresztą
A mąż - co ty - ni poszedł...zmienił teraz pracę i stwierdził że ma już dośc stresów...bo dopiero 2 tydzień pracuje...a poza tym to najpierw do dentysty musze go wypchac...bo ząb go pobolewa już jakiś czas...ale póki jeszcze je to twierdzi że nie jest to konieczne żeby go wyrwać...dopiero jak tydzień nie będzie jadł i spał to sie pewnie wybierze znając go...
"Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
Paulo Coelho(Alchemik)
Cześc Dziewczynki, ale u Was tłoczno, ja jestem grudniówka z terminem na 15 ale u grudniówek pusto i chyba zostanę tutaj z Wami Mam nadzieje ze umilicie mi czas, bo ja w domku od maja na l4 (miałam na poczatku małe problemy) i nie wiem co z czasem zrobic :/ edymis4601 dzięki za przekierowanie mnie tutaj
buziaki
Witam!
monika_m zapraszamy!
Napiszę kilka słow o sobie, żeby Mamusie styczniowe i grudniowe wiedziały z kim mają do czynienia
Mam na imię Sylwia, za kilka tygodni skończę 29 lat. Pochodzę z Leszna (woj. wielkopolskie). Z mężem jesteśmy szczęśliwą parą od ponad 10 lat (w tym 4 po ślubie). W kwietniu 2009 przyszła na świat nasza córeczka Jessica. Staraliśmy się o nią rok, ale tak naprawdę solidnie to trzy miesiące. Teraz czekamy z niecierpliowścią na drugą dzidzie Ma przyjść na świat 2-ego lutego.
Ja łykam Multi prenatal on zawiera 100%-wą dzienną dawkę kwasu foliowego zalecaną dla kobiet w ciąży (więc dodatkowo juz nie biorę).
Jednoczę się z Wami w "problemie" z pęcherzem, jestem stałym bywalcem w toalecie. W nocy wstaję kilka razy, a rano i tak wyprostować się nie mogę bo boli. W tej ciąży bardzo dużo piję i to chyba dlatego odwiedziłam już większość toalet w mieście W ostatniej ciąży troszkę to zaniedbałam i dostałam zapalenia pęcherza, a Jessica miała za mało wód. To było straszne, ból niemiłosierny przez tydzień i strach o małą. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, dostałam antybiotyk i duuużoooo piłam. Po tygodniu na USG już wszystko było ok. Teraz staram się pić 3 litry dziennie (a to dla mnie wyzwanie, bo potrafię na jednej szklance dziennie przeżyć i nie czuję pragnienia)
Dziewczyny czy Wam też chce się tak spać? Ja już jestem zmęczona moim zmęczenie Nic mi się nie chce na nic nie mam sił, jak ugotuje obiad to muszę iść spać...ach... Pocieszam się, że już niedługo powinnam dostać energii, bo drugi trymestr tuż, tuż.
Agusza trzymam kciuki za wyniki, fajnie, że masz L4
Edymis daj znać jak na wizycie bylo
Majajula żyjesz?
Agaaepyen strasznie mądrego synka masz! Już się nie mogę doczkać kiedy moja zacznie mówić, jak na razie to najlepiej wychodzi jej tata
Badania wyszły super więc nie muszę się martwić tylko mierzyc i spisywac cisnienie, ale w domu jak to w domu cisnienia nie mam...
Agnieszka jestes dobrze poinformowana widzę, no moze Zamość taki mały jednak nie jest - tylko mi sie tak wydaje...
Labolatoriów mamy kilka albo i kilkanaście tylko akurat ja robię w takim wyjazdowym Luxmedu. Wielkich sklepow tez jest kilka i buduje sie niedaleko mnie ogromna galeria zamojska, wiec akurat w tej kwestii ni ema co narzekac...
a przedszkole panstwowe pewnie tez dyzuruje jedno nawet nie wiem bo młody chodzi do prywatnego - mam je pod domem i widze przez okno
Edyta trzymam kciuki za wizyte melduj się odrazu!!! a z facetami to chyba normalne ze ida do lekarza jak juz musza, moj tez
Monia witaj! Pewnie ze umilimy Ci czas, abyś tylko chciała i wlączała się do rozmów o wszystkim i niczym
Sylwia, mi juz zmeczenie przechodzi jestem coraz mniej senna i nie mam juz ZADNYCH dolegliwosci juz herbata mi wchodzi i cebula nie przeszkadza i nawet glodna teraz jeszcze jestem i tez jest ok
a gdzie reszta babeczek? deszcz was pozalewal - odpukac, czy co sie dzieje???
ok ide zjesc male co nieco a potem jak wstanie mój łobuziak to z nim zjem prawdziwe sniadanko Zostawiłam go dzisaj w domu odetchnie troche od przedszkola i kuzynki, potem Wam napisze o kuzynce wg przedszkolnej psycholog jest od niej prawie uzależniony
Aga, super, ze wyniki dobre ) Bardzo sie ciesze - a z ta orientacja, to doktor google pomogl oczywiscie, hihi. Opowiedz o kuzynce koniecznie, bo mnie zaintrygowalas.
Monia: witamy serdecznie - jej, tylko 4 miesiace do porodu... normalnie masz juz z gorki!
Sylwia: dziekuje za komplement dla synka - buzia mu sie nie zamyka, az nam sie czasem teskni za tym okresem, gdy jeszcze nie mowil.
Edyta: ja rowniez trzymam kciuki! Ciekawa historia z tym zabalem Twojego mezusia Moj do dentysty regularnie chodzi i zabki ma sliczne, mimo, ze pali. Ale do innych doktorow to tez ciezko namowic
U mnie dzis deszcz pada, strasznie ponuro jest i moje cisnienie dzisiejsze: 85/50. Bede chyba chodzacy spioch...
Skomentuj