Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Stęskniona...

    Cześć, Dziewuszki!

    Ja właśnie wróciłam do domku, niestety ciągle sama. Jestem na kolejnym urlopie do poniedziałku, w poniedziałek muszę być na 7 na oddziale. Ale może już nie będę musiała tam jechać, tylko od razu na porodówkę?

    W czasie mojego pobytu w szpitalu dostałam kolejną kroplówkę, po której nadal nic się nie ruszyło. Lekarze się śmieją, że moja macica należy do tych leniwych. Wczoraj robili mi Doplera i wszystkie przepływy są w porządku. Rano, po obchodzie lekarz zbadał mnie i powiedział, że szyjka jest już wygładzona i czeka na poród, a rozwarcie zwiększyło się - z jednego palca na półtora. A że nic u mnie się nie dzieje, i że czuję się na tyle dobrze, że mogłabym tańczyc, skakać i umyć wszystkie okna w domu, to mnie wypuścili...

    Wieczorem wybieram się z Mężulkiem do kina, żeby się rozluźnić, może to pomoże. A może prędzej tu w domowych warunkach prędzej coś zacznie się dziać niż w szpitalnych 4-ech ścianach.
    Wczoraj miałam już taki kryzys, że musiałam popłakać sobie w rękaw i ulżyło. No bo i ile można leżeć w łóżku i czekać aż coś zacznie się dziać, kurcze blade?!

    Gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamuśkom - ale Wam zazdroszczę!
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      A co do Biedronki to mam nadzieję że ta kroplówka w końcu na nią podziałała, bo przecież ile można to jakiś obłęd żeby tyle dni pod rząd wywoływać poród i to bez żadnego skutku jeszcze.... Oj ta jej córeczka musi być strasznieeeeee uparta
      Kubuś ur. 28.05.2009

      Nasz synuś ma już...
      http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
      Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

      Skomentuj


        A może z tym porodem to tak jak z zajściem w ciąże
        Trzeba się wyluzować i nie myśleć o tym to jakoś szybciej to pójdzie...
        Bierdonka kino Ci dobrze zrobi... W domu zawsze lepiej niż w szpitalu
        ur. 16.05.2009
        3590 g
        56 cm

        Moje Największe Szczęście





        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

        Skomentuj


          Dziękuję dziewczyny za wsparcie ,naprawdę nie myślałam,że teraz tak to się wszystko poplącze....Dzisiaj z synem trochę lepiej,bierze leki,inhalacje,zobaczymy .Niestety nie pójdzie dziś na ostatnią próbę,wolę go zostawić w domu.Jutro szybko wyskoczymy na tą spowiedż i już,.

          Majorkamasz rację ,to wygoda zrobić przyjęcie w lokalu,idziesz jako gość i wychodzisz jako gość,podadzą,odstawią a zresztą nie wyobrażam sobie robić w domu(ze względu na małe mieszkanie ) i tyle roboty ,jeszcze maluch w domu.
          Uciekam zaraz z Kacperkiem do lekarza,póżniej zajrzę
          Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

          http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



          Skomentuj


            Akurat wspominałam ciebie Biedronka szkoda mi Ciebie tyle biedulko należałaś się w szpitalu i dalej malutka jeszcze w brzuszku , ale miejmy nadzieję że teraz jak już się zgłosisz do szpitala to urodzisz,a najlepiej by było jeszcze przed pójściem na wywołanie pojechać po prostu na porodówkę, trzymam za ciebie kciuki żebyś w końcu ujrzała tą swoją uparciuszkę

            Też mi się wydaje że relaks dobrze zrobi na przyśpieszenie porodu! Musimy się odstresować i przestać o tym myśleć a na pewno szybciej się doczekamy dzieci.
            Kubuś ur. 28.05.2009

            Nasz synuś ma już...
            http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
            Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

            Skomentuj


              W moim szpitalu kroplówka jest podawana jedynie co dwa dni, bo to jednak chemia jest! Więc trzeba uzbroić się w cierpliwość, ja już całkowicie wyłączyłam myślenie, że czekam na poród - co ma być to będzie

              Zabieram się właśnie za porządki - mąż przez kilka dni był słomianym wdowcem i zapuścił nasze dwa "salony". Wszędzie pełno kurzu - eche eche (imitacja kaszlu! )
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                majorka ta druga jest sliczna jak ja bym miala brac to zdecydowanie ta druga
                Nikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm



                Skomentuj

                •    
                     

                  kurcze ja to chyba jakas dziwna jestem, bo mi żadne dolegliwości nie dokuczały (tylko kręgosłup, ale przed ciążą tez dawał o soie znać), zachcianek też nie mam. Najchętniej jadam owoce i warzywa no ale to taka pora roku
                  będzie Weronika

                  Skomentuj


                    Hej Laski. Byłam u lekarza. Wszystko z Nami ok Większa ilość wydzieliny z pochwy szczególnie rano jest normalna i tak ma być Olcm, nie mamy się czym martwić. P. doktor powiedziała że lepiej jak macica trenuje skurcze, czyli twardy brzuś niż jakby miała nie trenować, bo później w czasie skurczy porodowych byłby to dla niej szok. A tak to się przyzwyczaja organizm no i sama macica. Więc jest ok. Mam kiepskie badania moczu, ale powiedziała że bakterie w moczu są z pochwy. Kazała zrobić ostatnie badania do porodu (WR i coś tam) i ostatnie USG w 36tyg. Następną wizytę mam za 2 tyg. Acha i powiedziała, zeby nie żreć słodyczy i węglowodanów, bo robią się zakażenia pochwy przez to. No i pobrała wymaz z pochwy na paciorkowca.

                    Napiszę później jeszcze, bo idę kończyć obiadek. Aleście się rozpisały wczoraj!

                    Skomentuj


                      A ja mam ochote na rzeczy kwaśne, wogóle nie podchodzi mi mięso, a będe mieć dziewczynke więc w moim przypadku moje upodobania kulinarne nie mają nic wspólnego z płcią
                      Mam pytanie ile przytyłyście w ciąży?? bo kurcze ja ciągle chudne... co przytyje to za tydzień już gubie i tak wkółko...niemoge nawet dogonić wagi sprzed ciąży:/ zaczynam się powoli martwić!
                      Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                      Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Z drugiej strony bez sensu Cię trzymają w szpitalu. Skoro widzą, że nic sie nie dzieje mogli Ciś puścić do domu i dać Ci jakiś termin zgłoszenia się gdyby Edytka nie chciała wyjść sama...

                        Ja też właśnie sprzątam Tylko zrobiłam sobie przerwe, bo mnie brzuch zaczął boleć... A za chwile ide smażyć rybke na obiad.
                        ur. 16.05.2009
                        3590 g
                        56 cm

                        Moje Największe Szczęście





                        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                        Skomentuj


                          dzien doberek
                          mamuszka to mnie uspokoilas z ta wydzielinaciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze...kurcze ja mam nadzieje ze mi tez jeszcze zrobia Usg...zreszta musze odbyc z moim lekarzem powazna rozmowe bo chce zeby on byl przy porodzie jako moj lekarz prowadzacy a nie ten drugi:/...jakos mu nie ufam wcale...
                          Mloda nie ma co sie przejmowac na zapas i stresowac siebie i dzidziusia...ja tez mam takie wrazenie czasami jakby mi sie Mati przekrecil ale to tylko takie nasze mylne odczucia....
                          `nie mam dzisiaj humoru...ide sie walnac dalej do lozka ehhhh
                          a mialam pytac czy wywinal wam juz sie pepek calkiem na zewnatrz bo ja jzu mam taki guzik odstajacy
                          Last edited by olcm80; 15-05-2009, 15:28.
                          Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                          http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                          Skomentuj


                            hey dziewczyny wpadłam na chwilke zobaczyc co sie dzieje u Was,szkoda mi was ze ze tak sie niecierpliwicie i wyczekujecie,ale jeszcze chwilka i bedziecie miec swoje skarby przy sobie,mała mi dała w nocy popalić jak sie dorwała do cyca to tak 4 godziny-cycek-kupa-cycek,co ją połozyłam to płacz i znowu cycek,noramlnie az sie wystraszyłam że coś nie tak z moim pokarmem jest,ale tak jak w nocy nie spała to potem padła i teraz tylko spi mój mały skarb.
                            A tak wogóle to nie wiem jak mam wstawić zdjecie małej ,próbowałam ale cos mi nie wyszło a ja nie mam cierpliwości zeby siedziec i meczyc sie nad tym,wiec jak któraś z was ma ochote to niech mi napisze co i jak to postaram sie wstawic zdjęcie mojego klopsikA
                            Nasz Kwiatuszek jest z nami od 10.05.2009

                            Skomentuj


                              Mloda pozazdroscilam Ci pieknego suwaczka


                              zaraz mi ten bociek wrzuci Matiego do wozka;P
                              Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                              http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                              Skomentuj


                                olcm80
                                nudziło mi się to poszukałam jakiś suwaczków i dodalam swój
                                twój piękny , ten bocian całkiem pomysłowy...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X