Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia ani za pierwszym razem ani teraz, bo musiałabym dojeżdżać 40 km. do szpitala w którym będę rodzić i pewnie dlatego jakoś tego zaniechałam, ale pierwszy poród był ok. to i teraz jakoś sobie poradzę, a jeśli trafie na tę samą położną co poprzednio to będzie cudnie, pomagała niesamowicie, a po porodzie gdy byłam już na sali ogólnej z małą to przyszła nas jeszcze zobaczyć i spytać czy wszystko dobrze- prawdziwa położna taka z powołania, bo nic nie płaciłam. Odzyskałam wiarę że w służbie zdrowia może mnie coś mile zaskoczyć.
    AGATKA 16.04.07r
    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
    W końcu w komplecie
    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Ja to dzisiaj od rana mam takie uczucie, jakbym wczoraj wieczorem zrobiła szpagat i zasneła w tej pozycji. Z tego co wyczytalam to wynik ucisku malucha na wiazadla pachwinowe... eh, tak strasznie chcialabym juz byc po porodzie, i to nawet w domku, w lozku sobie lezec z moim skarbem i juz nie myslec o tym jak to bedzie jak sie zacznie...


      Skomentuj


        Dzień dobry Kobitki!
        Wczoraj leżałam sobie z mężem i chciałam coś jeszcze napisać, ale jak zaczął mnie głaskać po plecach to moment i mnie nie było... Tylko mnie przebudził, zebym poszła do sypialni. A ledwie tam przeszłam to się zaczęły skurcze, bóle, nacisk na pęcherz i biegunka... Masakra jakaś i już myślałam, że to koniec Ale się uspokoiło...
        Madzik pytałaś co biorę-obecnie Salbutamol (chyba najbardziej pospolity), ale powiem szczerze, ze nie pamiętam co dostawałam dożylnie?
        Ankasos, te aforyzmy i nastawienie Sylwi dają takiego powera na cały dzień, że bedę codziennie do nich wracać
        Gospi, współczuję bólu ząbka, ale lepiej rzeczywiście raz pocierpieć na wizycie i zapomnieć niż codziennie łykać coś p.bólowego.
        Ania76 z tego co wiem to KTG robi się w ostatnim miesiącu ciązy (ale też nie zawsze, bo jak cała ciąża idzie ok to nie ma potrzeby)
        A co do wizyt, to ja Wam powiem, że ta moja G. jest jakaś niepoważna. Cały czas chodziłam co miesiąc, od czasu szpitala co 3 tygodnie i teraz mi też kazała przyjśc dopiero za 3tyg, choć sama stwierdziła, ze pewnie się nie zobaczymy! No nienormalna jakaś!
        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

        Skomentuj


          Na razie byłam tylko wczoraj na szkole rodzenia. Położna przez 2 godziny opowiadała o tym, jak przebiega poród. Może dobrze, że teraz się o tym dowiaduję, bo pewnie nie zdecydowałabym się na maleństwo U mnie będzie to wyglądało tak, że raz w tygodniu są ćwiczenia i raz wykład. Całość to 12 spotkań. Ciekawa jestem jak będą wyglądały ćwiczenia. Muszę kupić jakiś strój.
          Już dawno przestałam wierzyć w publiczną służbę zdrowia - jak potrzebny jest jakiś konkretny lekarz to termin za kilka miesięcy i jeszcze do tego jakaś dziwna godzina... Ale szkoda się tym denerwować. Miłego popołudnia

          Skomentuj


            Witajcie ja również mam podły nastroj płaczliwa strasznie jestem byle co mnie zaraz denerwuje i ryczę nie umiem się odnależc w rodzinnym domu czuje sie jak intruz nie wyobrażam sobie wychowywania dziecka gdzie każdy patrzy tylko na rece Boże jakie życie jest podłe

            Skomentuj


              A ja mam zgagę wrrrrrrrrrrr - ale nie narzekam, zrobię tylko ojojoj.


              Na swędzenie w pochwie- irygacje z tantum rosa ( trzeba kupić irygator)

              Mój lekarz ma przy gabinecie ktg - oni robią od 36/ 37 tc.
              Również chodziłam co miesiąc na wizyty, teraz mam przyjść za 3 tyg( 6 marca). Im bliżej końca tym chodzi się chyba częściej. Poprzedni koniec spędziłam na oczekiwaniu w szpitalu


              Dzisiaj brak mi mocy- nie mam ochoty przekładać na półkach Pranie tylko i obiad zrobiłam przez cały dzień. A że dzień się już kończy będę teraz leniuchować
              Kochany Nikodem 2009.04.07.

              [/url][/url]

              Skomentuj


                Napisane przez anna82gemini Pokaż wiadomość
                z plecow najchetniej bym skore zdarla!!! gdzie niegdzie mam takie malusie grudki, ktore niemilosiernie swedza!!! czy moze to nie skaza bialkowa dodatkowo po wypiciu mleka, zachowuje sie jak mleczarnia i zwracam...twarog...czy ktoras z Was ma podobne objawy?!

                p.s. Tuli.panek...ja tez chudne, bo wymiotuje sporo, prawie jak bulemiczka tylko, ze tego nie planuje, dlatego BOJE sie jesc...

                ja też tak mam, że nie moge jeść nabiału, bo straszliwie po nim wymiotuje. a jeśli chodzi o wysypke to mam taką samą: takie małe grudki, które strasznie swędzą:/ pije wapno w syropie, ale nic nie pomaga
                Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                Skomentuj

                •    
                     

                  A ja od rana odkurzałam i sprzątałam na górze, zrobiłam obiadek, poprzekładałam troszke ciuszki synusia i nakleiłam napis na drzwiach "babyroom"
                  Ale teraz odpoczywam. A wieczorem jadę na oodział do mojej położnej zrobić sobie ktg ale zastanawiam się czy nie pojadę z torbą bo ZACZĄŁ ODCHODZIĆ MI CZOP!!!
                  Że tak powiem "pierwsza" ojojoj
                  Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                  Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                  Skomentuj


                    ja tylko surowego mleka nie przyjmue...serki (szczegolnie wiejscki) uwielbiam!!!
                    a krostki mam dokladnie takie same. Wczoraj rozmawialam z kolezanka, ktora jest w 7 miesiacu, mowila, ze tez tak miala i ze jej przeszlo w 4 miesiacu.... wiec jest nadzieja

                    Skomentuj


                      Napisane przez nator1 Pokaż wiadomość
                      A ja od rana odkurzałam i sprzątałam na górze, zrobiłam obiadek, poprzekładałam troszke ciuszki synusia i nakleiłam napis na drzwiach "babyroom"
                      Ale teraz odpoczywam. A wieczorem jadę na oodział do mojej położnej zrobić sobie ktg ale zastanawiam się czy nie pojadę z torbą bo ZACZĄŁ ODCHODZIĆ MI CZOP!!!
                      Że tak powiem "pierwsza" ojojoj
                      słyszałam ze czop odchodzi albo na parę dni przed albo i nawet ze 3 tygodnie przed porodem może odejść, tak lekarz powiedział takiej dziewczynie na innym forum co z nią rozmawiam bo jej parę dni temu odszedł
                      Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                      Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                      http://annalena4u.blogspot.com

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Myszka ja mam ostatnio alergie na dom. Nie pracuje i każdy tylko patrzy żebym coś robiła...
                        Jakiś czas temu zwróciłam uwage mojemu młodszemu o 4 lata bratu, że ma po sobie pomyć. On mi na to: " A Ty to co? Jesteś tu żeby obiady gotować i sprzątać wszystko". No przecież myślałam, że wyjdę z siebie... Chłopak ma 18 lat a jego obowiązkiem w domu jest napalić w piecu, przynieść drewno i wyrzucanie śmieci. No i mama powiedziala, że ma myć naczynia w środe i sobote. A jak np dzisiaj mu powiedziała, że ma pomyć naczynia to on z fochem, że przecież jest czwartek...
                        Wogóle dzisiaj robiłam obiad dla wszystkich. Moja mamusia chciała jakąś zupke, mąż chińszczyzne. Robiłam wszystko sama, mąż i brat poszli tylko do sklepu bo brakło mi paru składników. Po czym poprosiłam brata żeby poszedł po papryke do piwnicy, bo w domu się skonczyła, a ten mi na to, że on nie jest murzynem i nie będzie tak latał... No ale jakby tego było mało wrócił tatuś z pracy i stwierdził, że ma ochote na śledzie i mam mu obrać ziemniaki....
                        I tak sobie spędziłam pół dnia w kuchni, każdy w tyłku wymieszane. A ja leże teraz na wyrku z twardniejącym brzuchem, bolącymi plecami. Ryczeć się chce strasznie. Stoi człowiek z brzuchem nad kuchenką, gorąco nad tymi garami i nawet słowa dziękuje nie usłyszy. Czuję się jak takie wynieś-przynieś-pozamiataj.
                        ur. 16.05.2009
                        3590 g
                        56 cm

                        Moje Największe Szczęście





                        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                        Skomentuj


                          oj ja tez juz odliczam dni coraz ciezej czasami mam wrazenie jak bym siadała corce na głowke wtedy sie gwałtownie cofa za sie boje chyba tak nisko juz jest

                          Skomentuj


                            Napisane przez ankasos Pokaż wiadomość
                            słyszałam ze czop odchodzi albo na parę dni przed albo i nawet ze 3 tygodnie przed porodem może odejść, tak lekarz powiedział takiej dziewczynie na innym forum co z nią rozmawiam bo jej parę dni temu odszedł
                            No właśnie wiem... i nie jestem pewna czy się cieszyć, czy nie... mam jeszcze chwile czasu...a może nie... a głupio jak ZNÓW coś się dzieje ze mną, ale nic konkretnego z tego nie wychodzi...
                            Ech, zobaczymy... Na razie nie panikuję i leżę sobie i czekam... skurczy brak, więc nie rodzę
                            Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                            Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                            Skomentuj


                              Napisane przez nator1 Pokaż wiadomość
                              A ja od rana odkurzałam i sprzątałam na górze, zrobiłam obiadek, poprzekładałam troszke ciuszki synusia i nakleiłam napis na drzwiach "babyroom"
                              Ale teraz odpoczywam. A wieczorem jadę na oodział do mojej położnej zrobić sobie ktg ale zastanawiam się czy nie pojadę z torbą bo ZACZĄŁ ODCHODZIĆ MI CZOP!!!
                              Że tak powiem "pierwsza" ojojoj
                              Ojoj Nator to trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze. Chyba faktycznie będziesz pierwsza. Mnie boli strasznie krocze dziś i pachwiny ale do czopa to mi jeszcze chyba daleko...Trzymaj się tam i bądź dzielna...Jesteśmt z Toba!!!
                              Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia

                              Skomentuj


                                No Ankasos ma rację, to może być nawet na kilka tyg. przed porodem ale ja słyszałam, że są przypadki, że na drugi dzień kobiety rodziły. Lepiej podjedź i sprawdź wszystko na wszelki wypadek. Lepiej dmuchac na zimne Nie denerwuj się tylko, relaks, luz i spokój sa teraz twoimi sprzymierzeńcami.
                                Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X