Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[madzik291]

Yoenne i znowu same jesteśmy na forum.Ale ktoś wartę musi trzymać

[yoenne]

Yoenne i znowu same jesteśmy na forum.Ale ktoś wartę musi trzymać

No racja Madzik, ale ja zawsze tak mam, że jak siedzę w domu to na forum cisza. A jak mnie nie ma bo kupa spraw do załatwienia to tutaj aż wrze
Ja jeszcze nic nie prałam, mam zamiar pranko zrobić tak w połowie marca, może nawet pod koniec. Choc przyznam, że sama już nie wiem jak lepiej, nie chcę za wcześnie prać, żeby też nie leżało ale z drugiej strony boję się, że nie zdążę jak się Hania pospieszy

[nichol]

no posplam hwile< ale dalej mnie nerwa tzrepie< a komputer jak widac po strzalkach dalej sie pir>>>> ale juz nie mam zamiearu sie denerwowac
ja pranie zaczynam od poniedzialku< najpierw ciuszki< potem posciel itd< bedzie tego kilka tur> tylko wllasnie nie wiem jak z rozkiem_ tez go wyprac czy nie trzeba bo boje sie ze potem bedzie wygladal jak szmata do podlogi

[yoenne]

Kurcze dziś się ważyłam a przez parę tyg. nie miałam baterii i nie sprawdzałam wagi bo ciągle zapominałam kupić baterie.
No i u mnie końcówka 31 tyg. i 14,8 kg na plusie Kurcze a tu jeszcze 2 mce. Chciałam się w 16 zmieścić ale chyba do 20 dobiję. A jak tam u Was, w tych tygodniach 30-35 dużo tyłyście?

[sylka76]

I ja jestem
Syrwunia90 na oko rób okłady z czarnej herbaty lub świetlika.

Ja też planuje pranie w połowie/ pod koniec marca. Miejmy nadzieję, że dzieciaczki zachowają rozsądek i wyskoczą -/+2tyg przewidywany termin porodu. Czyli ja muszę być zwarta i gotowa od 6 kwietnia

[nichol]

cholera< moze wy mi powiecie co ja takiego wcisnelam< ze teraz caly czas tak jakbym z "shiftem" pisala?

[yoenne]

no posplam hwile< ale dalej mnie nerwa tzrepie< a komputer jak widac po strzalkach dalej sie pir>>>> ale juz nie mam zamiearu sie denerwowac
ja pranie zaczynam od poniedzialku< najpierw ciuszki< potem posciel itd< bedzie tego kilka tur> tylko wllasnie nie wiem jak z rozkiem_ tez go wyprac czy nie trzeba bo boje sie ze potem bedzie wygladal jak szmata do podlogi

Nichol co do komputera to spróbuj go zrestartować po prostu. A co do rożka to ja też nie wiem, ale chyba wypiorę go w 30 stopniach i lekko tylko podwiruję może, potem wyprasuję i powinno być oki

[yoenne]

cholera< moze wy mi powiecie co ja takiego wcisnelam< ze teraz caly czas tak jakbym z "shiftem" pisala?

Może właśnie shift jest wciśnięty. ale mówię Ci spróbuj zrestartować.Może pomoże

[yoenne]

I ja jestem
Syrwunia90 na oko rób okłady z czarnej herbaty lub świetlika.

Ja też planuje pranie w połowie/ pod koniec marca. Miejmy nadzieję, że dzieciaczki zachowają rozsądek i wyskoczą -/+2tyg przewidywany termin porodu. Czyli ja muszę być zwarta i gotowa od 6 kwietnia

No ja ok. 14 kwietnia muszę już czekać

[nichol]

yoenne ja u gina bylam w trzydziestym trzecim tygodniu< wazylam szescdziesiat cztery kg> wczoraj wazylam sie u rodzicow_ tyle samo< ale cholera wie jak te wagi sa poustawiane> tak czy siak tyje ok dwa kg miesiecznie od jakiegos czasu> od poczatku ciazy jakies czternascie kilo (cyfer tez mi kurrrde nie pisze tylko te gorne znaki dlatego musze pisac slownie)

[nichol]

no sprobuje zresetowac w dziada w takim razie> jak nie pomoze to bedzie mial lot przez balkon

[annakolata]

Przytyłam na razie 14 kg, a zostały mi jeszcze 2 miesiące, więc się nie przejmujcie!Jak będziemy karmiły nasze dzidziusie to szybko schudniemy.

[nichol]

Jestem, komputer jeszcze troche posapie, a juz tracilam cierpliwosc. Yoenne dzieki za rade bo bym go tu....
Nie, no nie jest zle z nami, znam kobitki co pod koniec ciazy byly 25- 30 kg do przodu

[yoenne]

Jestem, komputer jeszcze troche posapie, a juz tracilam cierpliwosc. Yoenne dzieki za rade bo bym go tu....
Nie, no nie jest zle z nami, znam kobitki co pod koniec ciazy byly 25- 30 kg do przodu

No, fajnie ze pomoglo ale jaja Nichol, teraz ja nie moge pisac polskich znakow)))) Umre ze smiechu, przeszlo na mnie od Ciebie

[sylka76]

Jestem, komputer jeszcze troche posapie, a juz tracilam cierpliwosc. Yoenne dzieki za rade bo bym go tu....
Nie, no nie jest zle z nami, znam kobitki co pod koniec ciazy byly 25- 30 kg do przodu

Ja poprzednio byłam 25 kg do przodu. Córci nie karmilam, ale schudłam, pewnie ze zmartwienia.........
Obecnie 16 kg więcej.Na suwaczku do końca 57 dni. Raczej ( MAM NADZIEJĘ!!!) do 25 nie dojdę. Chociaż............ właśnie obżeram się faworkami



DZIEWCZYNY SZCZERZE POLECAM FILM" CIEKAWY PRZYPADEK BENJAMINA BUTTONA"- bez agresji, krwi, el. horroru- w sam raz dla kobitek w dwupaku