delff uwielbiam koty może nawet bardziej niż psy, ale właśnie dlatego nie podoba mi się posiadanie kota w bloku, że kuweta musiała by być w domu(nie ma znaczenia czy w pokoju, czy w łazience dziecko wszędzie wejdzie), a przy dzieciach to niedopuszczalne wg. mnie , dlatego dopóki nie dorobię się domu ( w co wątpię, ale pomarzyć wolno każdemu ) kot pozostaje w sferze marzeń.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy ze Śląska :)
Collapse
X
-
Odp: Mamy ze Śląska
delff uwielbiam koty może nawet bardziej niż psy, ale właśnie dlatego nie podoba mi się posiadanie kota w bloku, że kuweta musiała by być w domu(nie ma znaczenia czy w pokoju, czy w łazience dziecko wszędzie wejdzie), a przy dzieciach to niedopuszczalne wg. mnie , dlatego dopóki nie dorobię się domu ( w co wątpię, ale pomarzyć wolno każdemu ) kot pozostaje w sferze marzeń.
-
-
Odp: Mamy ze Śląska
witamy Mamazuziwreszcie kolejna osoba bliżej mnie mieszkająca.
Bagnes ja mieszkam w domu i stad tez ten kot, a poza tym to aż tak bardzo zajmować się nie trzeba wiec sam wychodzi przychodzi kiedy chce. Oczywiscie teraz zimą to zmarzluch i nie che na długo wychodzic tylko zaatwienie spraw i powrót do ciepłego domku
Skomentuj
-
Odp: Mamy ze Śląska
Witam Wszystkie Mamy i ich słodkie dzieciaczki!!! Jestem mamą z Chorzowa i chciałabym sie podzielic wrażeniami z wizyty w klinice okulistycznej na ul. Ceglanej w Katowicach!!!!dzisiaj byliśmy z meżem i naszą córeczka na udraznianiu kanalików łzowych!!!! Jednym słowem MASAKRA!!!!
Kazali byc na 10 rano w rejestracji zabieg miał byc wykonywany miedzy 11 a 12 ta godziną- dziecko przed zabiegiem miało nie jesc przez minimum 3godziny, wobec czego córcia nasza zjadła pomniejszony posiłek o godz. 8.15
Gdy dojechalsmy trzeba było sie zarejestrowac( okazało sie że Ani nie ma na liscie mimo iz wczesniej ja zapisałam )- udało się ja zarejestrowac. Podali numer gabinetu i kazali czekac... Zawołali nas do gabinetu, ale niestety okazało sie że to nie ten gabinet, trzeba isc pod inny!!!! Poszlismy pod ten drugi i......czekamy!!!!! Wąski korytarz, przechodzący co chwile ludzie,płaczące z głodu dzieciaczki ( bo wszystkie na ten sam zabieg, ale 3godziny od ostatniego karmienia mineły!!) No jest godz.12. 20 i wchodzimy, krótki wywiad, podpisana zgoda na wykonanie zabiegu i ......"prosze wyjśc" słyszymy od personelu......Zdziwieni wychodzimy......Czekajac na korytarzu słyszymy płacz Ani!!!! Łzy w oczach stają ale czekamy.... Za ok. 10 minut możemy wejśc....Mąż bierze Anie na ręce i wychodzi na korytarz (córcia cała spocona i płacząca), Ja zostaję w gabinecie i czekam na zlecenia od p. doktor... I słyszę..."że nie wiedzą czy zabieg sie udał bo Mała krztusiła sie i nie wiedza czy solą czy własną śliną, no i nie maja pewnosci czy sól spłynęła, a ponad to,to wszystko miała obrzęknięte.... i nie mogli jej (tzn. Ani) rozgryźc!!!"Na takie słowa lekarza scyzoryk sam się otwiera w kieszeni!!!!
I nic mnie tak bardziej nie zezłościło jak to że nie mogli jej rozgryźc.Zostały przepisane masci,kazano masowac kanalik i.........kontrola za tydzień......Jak sie domyslam wszystko z oczekiwaniem sie powtórzy wiec musze zbierac siły i dużo energii na kolejna masakrę i to juz w najbliuzszy poniedziałek!!!podsumowując kazdemu odradzam to miejsce... jezeli mozecie to szukajcie innych miejsc bo może jest lepiej i milej!!!!!Pozdrawiam Cola76
Skomentuj
-
-
Odp: Mamy ze Śląska
witam dziołszki
Cola tak mi przykro kurcze nooo.... najgorsze są właśnie takie sprawy, nie dosyć, że się człowiek martwi całą taką sytuacją, zabieg, ból to jeszcze trzeba się stresować złą organizacją.
Wiem gdzie ten szpital jest.. nawet dzisiaj przejeżdżałam obok, ale nigdy niestety tam nie byłam. Trzymam kciuki by ten zabieg udał się jednak pomyślnie, by nie potrzebne były powtórki, by nie denerwować dodatkowo dziewczynki.
Jak już pisałam, musimy odwiedzić laryngologa i od 1,5 tygodnia nikt mi nie odbiera.
Dzisiaj w końcu zadzwoniłam gdzie indziej, w Katowicach na Wyszyńskiego. To kazali dzwonić jutro i to od 8.00 (jak to powiedziała Pani przez tel.) bo zapisują tylko 15 osób.
Chore to jakieś wszystko !!!!!!!!
Bagnes gratuluję "czystego" moczu !!!!!!!!!! Super wiadomoscJulek: 10/3/2008
Skomentuj
-
Odp: Mamy ze Śląska
cola76przykro mi ze tyle musiałaś przejść, jeszcze jakieś pól roku temu robili to normalni w każdym szpitalu na iddziale okulistycznym bez żadnego problemu. Teraz jednak trzeba umawiac sie do specjalnych szpitali gdzie zajmują sie dziećmi, do tego dochodzi nie jedzenie i czekanie w kolejkach. paranoja. Wiem coś o tym bo moja ciocia jest okulistką i kiedyś bez zadnych problemów robiła takei zabiegi w 5 minut, teraz na oddział nie można wnieść nawet dziecka. Nie raz opowiadają przychodzą matki i proszą o pomoc bo gdzie indziej to im dzieci meczą
FamilyTreedaj znać czy udało ci sie umówić?
Skomentuj
-
-
Odp: Mamy ze Śląska
ufff.... udało mi się dodzwonić Jedziemy na 16
bagnes pewnie do Ligoty dzwoniłaś ?? tam to naprawdę jest dziwne miejsce.
Julek zachorował na zapalenie krtani i dostaliśmy skierowanie do laryngologa do konsultacji. Wlaśnie ostry dyżur by GCZD w Katowicach. Na samym wstępie dostaliśmy opiernicz, że takie sprawy to się na ostrym dyżurze załatwia oni tam w ogóle nie wiedzą co się dzieje.
My natomiast do audiologa jechaliśmy d Chorzowa, zupełnie inne podejście.Julek: 10/3/2008
Skomentuj
-
Odp: Mamy ze Śląska
Hej dziewczyny Witam wszytskie nowe mamuski
Misia dzięki za info jednak bylam w Media Markt i nic nie kupila bo model co sobie umyslalam z moim m był juz zarezerwowany aa mozliwosc sprowadzenia dopiero na poniedzialek hehe czyli po promocji
Tak wogole to dawno mnie tu nie było a tyle sie u mnie wydarzylo .. moze zaczne od biezacych spraw boli mnie zab juz ladnych pare dni tabletek sie najadlam co nie mara i poszla wczoraj do doentysty i zemdlalam ;( lekarz powiedzial ze to po tym znieczuleniu ono obnize cisnienie a ja mam bardzo niskie no i ze po porodzie jeszcze jestem oslabiona i wogole zeba mi nie wyrwal ;( usunal kamien i powiedzial ze nie bedzie bolalo tylko kiedy !! zab boli dalej i juz nie mam sil caly czas leze i nawet tabletek nie zazywam bo juz nie pomagaja
w piatek bylam z Adim u logopedy tam to dopiero bylo paranoja Pani logopeda stwierdziala ze moj maly jak na swoj wiek (3.5) mowi dobrze wymiawa juz nawet tylnie gloski hehe jakbym wiedziala co to tylko ze ma problem z przednimi okazalo sie ze ma zrosniete wiazadelko pod jezykiem i kazala udac sie lekarza po skierowanie na podciacie wtedy bedzie mu latwiej i nie bedzie sie tak meczyl przy mowieniu.. poszlam do ogolnego ogolny skierowal do laryngologa a laryngolog na to ze nie trzeba tego podcinac bo jezykiem rusza z moich obserwacji i porwnania do mlodszej corki rusza tym jezykiem owiele slabiej nie potrafi dotknac sobie brody albo dac go do gory niby dal nam skierowanie do rybnika na laryngologie dziecieca i tam maja ostatecznie zadecydowac alee ja juz mam dosc 3 lekarzy i jeden zgania na drugiego nie podajac zadnej konkretnej odpowiedzi.. Logopeda twierdzi ze z nim jest dobrze i ze u takich malych dzieci leczy sie zazwyczaj jakanie zacinanie , logopeda twierdzi ze on juz jest w takim wieku ze wade wymowy trzeba leczyc ..
Bagnes super że Twoi chłopcy są zdrowi i to nie żadne cofanie sie moczu oby wiecej takich obrych wynikow
Cola podejrzewam co czujesz ja do lekarzy tez czasem nie mam sil
Skomentuj
-
-
Odp: Mamy ze Śląska
Cześć dziewczyny!
Ja również witam nowe forumowiczki - to dobrze, ,że jest nas coraz więcej
Nie zazdroszczę tych przejść z lekarzami, ja na szczęście nie miałam takich "przygód", a trochę już po lekarzach też pochodziłam, ale w Zawierciu.
Cola a nie możesz iść do jakiejś innej kliniki? Czy to jest jedyna w okolicy? Rany ale oni traktują te niewinne dzieciaczki!
Miłego wieczorku!
Skomentuj
-
Odp: Mamy ze Śląska
Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
bagnes pewnie do Ligoty dzwoniłaś ?? tam to naprawdę jest dziwne miejsce.
Skomentuj
-
-
Odp: Mamy ze Śląska
Coś od kilku dni nikt nie pisze. Cisza tu jakaś. Odzywajcie się bo wątek nam obumiera:P
Steffkajak tam ząb?Byłaś u dentysty wreszcie z nim?
FamilyTreea twój jak po wizycie u laryngologa, bo jakos nikt nic nie piszę co sie dzieje.
Moja zaczęła sie przewracać na brzuszek i robi to notorycznie. Wychodzę na chwilkę i z daleka słyszę jak stęka gada wchodzę do pokoju a ta na brzuchu no i oczywiście jej nie pasuje ze tak leży, ale to przecież nie jak ja tak kładę. Niekiedy to mi sie śmiać chce z niej.
Dzisiaj u nas pogoda zapowiada się obiecująco. Słoneczko juz świeci więc na spacerek sie wybierzemy. Kumpela ma do nie dołączyć z miesięczną Oliwką Wreszcie pogadamy sobie trochę no i wreszcie na powietrzy trochę pobędę bo w domu to już dosyć mam siedzenia. chociaż przedwczoraj tez na spacer poszłam co prawda jak wyszłam to padać zaczęło, tzn kropić bo padaniem to raczej tego nazwać się nie da. Mała zapakowana w chustę była i trochę sie dotleniła. Zresztą przez ostatnie dni to na dworze jest tylko jak ja do auta pakuję i to wszystko. Dzisiaj to nadrobimy.
Jade jeszcze do znajomego bo jakieś ciuszki dla dzieciaków ma tanie wiec coś wybiorę dla Blancioka Może jakas kurteczka? Zobaczymy
Skomentuj
-
Odp: Mamy ze Śląska
a moi na razie mna bok tylko się odwracają, nie wiedzą jeszcze jak to zrobić, żeby rączkę wyciągnąć, zawsze im jakoś ugrzęźnie.No i też jest lament, bo chcieliby na brzuch, bo to akurat lubią. No i dzisiaj Piotruśpo raz pierwszy na brzuszku chwycił zabawkę do ręki, cieszył się przy tym niemożliwie, bo Pawełek to już od jakich 2 tygodni nie ma z tym problemu.
kurcze mam nową klawiaturę, mniejszą od starej i nie mogę jakoś się przestawić.....2 razy muszę sprawdzać to co napiszę bo mi jakoś literki nie pasują.
Dzisiaj byłam u siebie w pracy zdjęcia chłopców zrobić, będą na ścianie wisieli Jakoś do tej pory nie lubiałam swoich zdjęć po domu rozstawiać, lepsze były widoki, ale dzieci to muszę mieć w rameczkach i to 25x25
My też dzisiaj na spacerze byliśmy, trzeba korzystać póki pogoda fajna, a dzisiaj całkiem ciepło było
Skomentuj
Skomentuj