Poznajmy się lepiej

[agatakul]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

MajaJula ja rodziłam Karole na Solcu, ogólnie byłam zadowolona, ale tam tak jest , przynajmniej tak było 3 lata temu że chyba co 2 dzień można dostać znieczulenie, mi się udało i dostałam, ale jakoś sobie nie wyobrażam rodzić teraz bez... więc zastanawiam się też nad Inflancką. Musze się dowiedzieć czy skończył się tam remont.

Grabusia a ty wiesz gdzie Dorotka w końcu rodziła??

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

A ja na Inflandzkiej rodziłam. Wszystkich przyjmują - nawet jak nie mają gdzie upychają gdzie się da. Ale Ty jak będziesz rodzić w styczniu to już raczej remontu tam nie będzie już więc może będzie fajnie - bo jak ja rodziłam to był spory tłok...

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Dorotka rodziła w swoim wymarzonym bielańskim, moja kolezanka raz była odesłana z bielańskiego i rodziła na inflanckiej , drugi raz była odesłana z karowej mimo że miała skierowanie ze wzgledu na cukrzyce i dużą waę dziecka i tez nie kombinowała tylko od razu waliła na inflancka i tez bez problemu ją przyjeli, ja ze strachu że tez tak będę wędrować rodziłam u teściowej w makowie maz. to pod ostrołeką i tez rozwarcia nie miałam więc sobie chodziłam z bólami ale u mnie było krócej niz u Dorci bo po odejściu wód minęły 3 g. i mały juz był na swiecie, szwagirka rodziła w nowym dworze to na rozwarcie dali jej balonik , starali sie zeby sie długo nie męczyła wiec widać co szpital to obyczaj , w makowie na porodówce byłam sama a i tak mnie olali jednym słowem, fakt ze zrobiłam w sumie głupotę bo mój gin do którego zreszta nadal chodzę chociaż muszę dojeżdżać do łomianek specjalnie jest ze starynkiewicza i powiedział mi że na pewno by mnie przyjeli szczególnie ze on jest od nich.
Ogólnie powiem wam że ja chodziłam i nadal chodze tylko na nfz a zawsze sie czułam jakbym była jedyną pacjentka na swiecie bez płacenia 100 zł za wizyte ale cóz żeby tafić na takiego lekarza trzeba miec szczęście.

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

ja rodzilam na Żelaznej i tej nocy bylam pierwszą pacjentką, wiec nawet mogłam sale sobie wybierać a też straszyli, ze odsyłają.
a my nie mozemy sie wyleczyć, cholercia. dzisiaj znowu ze żłobka wrócił z 37,7, no i ten kaszek cały czas. sama juz nie wiem co robić. jutro pójdziemy do lekarza badanie krwi wyszło ok, więc nie wiadomo co jest grane

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Dorotka napisała, że jutro wychodzi Będziemy czekać z niecierpliwością

[majajula]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

to mnie troszkę uspokoiłyście
moja kuzynka rodziła na Inflanckiej teraz w czerwcu i mimo remontu sobie chwaliła
ostatnio jak rodziłam w swojej mieścinie na lubelszczyźnie to sama byłam 2 dni i miałam do dyspozycji 2 połóżne ordynariusza i jeszcze jednego gina
i czasem miałam ich już dość hehe bo łazili co 15minut sprawdzać co i jak
no i rodziłam właściwie sama tzn. było 4 osoby z personelu przy porodzie ale ordynariusz stwierdził że sama bym sobie poradziła bo włąsciwie oni tylko się gapili hehe
także aby mnie przyjeli nie muszą nade mną skakać
boję się tylko że będą mi kazali czekać a ja bach i gdzies tam urodze niespodziewanie no ale może nie będzie tak źle

pierwsze rodziłam w szpitalu klinicznym w szczecinie i tam mnie olali troszkę
na izbie przyjęć położna wydarła się na mnie że panikuję i w ogóle stwierdziła że 1 poród to się jeszcze namęczę; dopiero jak zobaczyła 10 cm rozwarcia i główkę to spanikowała sama

a jeszcze podobno na Inflanckiej na noworodkach same stare panny co to najlepiej wiedzą jak się czują kobiety z naciętym kroczem i nawałem mlecznym - to słowa mojego gina - prawda to???podobno niemiłe bardzo

jeszcze mam takie jedno może głupie pytanie czy pępowina jest zaciskana przy samym brzuszku czy taki kikut zostawiają???

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

u mnie był kikutek ..
ja sie urodziłam na żelaznej , ale to były czasy kiedy ten szpital nie był najlepszą placówką , przynajmniej moja mama tego najlepiej nie wspomina szczególnie że poród był pośladkowy, teraz sie śmieje że przyszłam na ten świat nogami do przodu i tak z niego zejdę...

[olcia79]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Ola - jak jest na tym moczydle? Fajnie?

hmmmmmmm....niby fajnie,ale tak nie do koncA
obiekt duzy,dwa baseny plus brodzik dla dzieci ... i to chyba wszytsko jesli chodzi o plus,minusy to:
-cena za wstep 15zł normlany 10zł ulgowy
-multum ludzi,kazdy na kazdym leży
-z takimi dzieciakami jak moja emilka nudy,nudy i jeszcze raz nudy,poprostu dzieciaki nie maja co robic,bo ilez mozna w wodzie siedzieć,wiec trzeba zabrac ksiazeczki i jakies interesujace zabawki
-no i te kible,draaaaaaaaaaaamat,naprawde za cene 15 zł myslalam ze full wypas a tam rzygac sie chce jak sie wchodzi ,smród syf i wogóle,tyle kasy zbijaja na wstepie to nie wiem gdzie inwestuja tą kase
Wogóle jestem w szoku ze stolica,wielkie miasto a jesli chodzi o kąpieliska to bardzo skromnie,mała ilość i wogóle

Dzisiaj ide do kina z moim męzem na "koszmar z ulicy wiązów" ehhhh uwielbiam takie filmy
Ostatnio byłam na "zaćmieniu" bo książki pochłonełam jednym tchem,ale film niskich lotów,poprostu spierdzielili na całej lini super książkę

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Justynka też miała taki kikutek zostawiony, ale jak już trochę stwardniał to nie był taki długi.

Co do położnych na Inflandzkiej, to zależy. Ja np trafiłam w nocy na okropne baby, ale rano jak się zmieniła ekipa to miałam złotą kobietę - naprawdę. Bardzo jej jestem wdzięczna, bardzo mi pomogła, wszystko mówiła, była bardzo cierpliwa no i miła i troskliwa. Pomimo, że przecież też się wtedy męczyłam, to jakoś nie wspominam tego okresu źle... a wcześniejszą noc - fatalnie... no i znam ze dwie położne ze szkoły rodzenia - też fajne babki... Wszystko zależy na kogo się trafi... no i ponoć na Inflandzkiej nie wszystkich nacinają. Rozmawiałam z taką dziewczyną która przy drugim nie była nacięta - i miała o to pretensje no i moja kwietniowa koleżanka z forum też nie była nacięta przy drugim... Ja byłam, ale pierwsze dziecko i to duże... więc może i lepiej... niżbym miała np popękać...

[agatakul]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Hej dziewczynki,
Wklejam kilka fotek z wyjazdu

[ola1981]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Agatka - cudne zdjęcia

[irasikorska]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Agatko! Bardzo do twarzy Ci z tym uroczym brzuszkiem

[majajula]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

hej
Agata w tej czerwonej sukience cudnie wygladasz
i jaki słodki brzuszek
a Karolcia to chyba do taty podobna co???

[grabusia4]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

hejka laseczki , ale pogoda co?
Aga super wyglądasz w tej czerwonej kiecce, extra mamuska z Ciebie

[agatakul]

Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

Dzięki dziewczyny
MajaJula, tak Karola to cały tata, po mnie to tylko oczy ma , może druga będzie bardziej podobna do mnie na to licze