Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Tak zdecydowanie tak- moje dziecko ma tyle gratów, że są już wszedzie- czas zrobić jej kąt własny. Póki co też u nas ma kacik, ale czas myślę na przenosiny, bo jak mąż wstaje to Ole budzi czasem. czy jak ja wstaje w nocy do łazienki to Ola też jakiś czujny ma słuch. Więc może u siebie nie będzie tak wszystko słyszeć. Poza tym jaram się tym jej pokoikiem tak, od początku sie nie mogę doczekać, mam już powybierane lampki, naklejki scienne..czas to kupić wreszcie, bym miała radochę

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
      ja tez ogromnych rewolucji w sparzatniu nie robie - ile zrobie to zrobie potem tez bedzie na to czas, choc powiem Wam ze Zosia mi starsznie pomaga w sprzątaniu - lubi chodzic z szmatkom, odkurzac - wiec pomocnika ma dobrego
      ale masz pomocnicę mi Kuba też pomaga najpierw z dzioba nakapie a potem wyfroteruje kolanami...
      Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
      Patrycja jestescie przed robieniem pokoju dla Oli rozumiem? nasza panna ma swoj kącik w sypialni u nas - hmm mi osobiscie tak lepiej choc pewnie w niedlugiej przyszlosci trzeba bedzie ja przeniesc do siebie
      Kiedy planujecie wyeksmitować małą?

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        to Mama działaj działaj i pochwal sie nam koniecznie efektem końcowym , teraz wiosna idzie wiec fajny to czas na wszelkie zmiany i nowosci - nio a urzadzanie pokoju dziecka jest cudne, teraz tez jest tyle rzeczy dla dzieciaczkow cudnych na rynku

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
          ale masz pomocnicę mi Kuba też pomaga najpierw z dzioba nakapie a potem wyfroteruje kolanami...

          Kiedy planujecie wyeksmitować małą?
          to pomocnika masz cudnego , moja Zosia jest porządnicka po tatusiu, musi byc wszystko odłożone na swoje miejsce i nie ma za jej powiem ze za chwilke odloze np. zelazko na miejsce - bedzie nudzic do momentu az zelazko nei wyladuje w szafie :P

          wiesz cio mysle ze pewnie cos kolo wakacji - bedzie miala juz dwa lata - ehh kiedy to zlecialo, choc mi jest wygodnie ze jest blisko - wiem kiedy sie kreci, ona starsznie sie odkrywa wiec ja wstaje w nocy by przykryc choc nozki jej - spi w golych nozkach bo w skarpetkach ani spiochach nie uspi :P, niekiedy jej cos sie sni to poplakuje - ja czy maz wstaniemy poglaszczemy po policzku i spi dalej - a ja bedzie w pokoju obk to hmm zaczym ja uslysze czy maz to mam obawy ze rozbudzi sie na dobre i usypianie? Kuba ma swoj Kacik u Was? jak idzie odzwyczajanie od nocnego jedzenia?

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Jak na razie poza ty, że powybierałam i upatrzyłam jak by chciał wyglądać pokój nic nie zrobiliśmy w tym kierunku. Ale maksymalnie miesiąc i ruszamy z malowaniem najpierw. Sama mam zamiar malować, bo mój mąż jak wiosna sie zaczęła ma bardzo dużo pracy na podwórku.

            Pochwale sie pochwale, bo naprawdę się napaliłam, żeby wszystko było tjakoś z głową, fajnie zrobione

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
              Jak na razie poza ty, że powybierałam i upatrzyłam jak by chciał wyglądać pokój nic nie zrobiliśmy w tym kierunku. Ale maksymalnie miesiąc i ruszamy z malowaniem najpierw. Sama mam zamiar malować, bo mój mąż jak wiosna sie zaczęła ma bardzo dużo pracy na podwórku.

              Pochwale sie pochwale, bo naprawdę się napaliłam, żeby wszystko było tjakoś z głową, fajnie zrobione
              to Ty zadnej pracy sie nie boisz super, mi tez nie raz zdarzyło sie malowac abo mntować meble z mezem ale to czasy jeszcze sprzed ciazy, to czekamy na efekty pracy

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Perpetua a jaki masz pomysł na pokoik? Ja bardzo lubię malować i zawsze robiłam to z mężem ale teraz to byśmy musieli synka sprzedać na weekend babci bo na bank też chciałby nam pomagać

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                  to Ty zadnej pracy sie nie boisz super, mi tez nie raz zdarzyło sie malowac abo mntować meble z mezem ale to czasy jeszcze sprzed ciazy, to czekamy na efekty pracy
                  Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                  Perpetua a jaki masz pomysł na pokoik? Ja bardzo lubię malować i zawsze robiłam to z mężem ale teraz to byśmy musieli synka sprzedać na weekend babci bo na bank też chciałby nam pomagać
                  Malowac bardzo lubię:-) i nie chwaląc sie :-D lepiej mi to idzie niż malzonkowi:-) Ja podrzuce dziadkom moim rodzicom-ukochana wnuczka więc jest uwielbienie wielkie. A marzy mi sie na ścianie wielka tecza i meble białe wykończone taką tęcza-widziałam takie.

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
                    Malowac bardzo lubię:-) i nie chwaląc sie :-D lepiej mi to idzie niż malzonkowi:-) Ja podrzuce dziadkom moim rodzicom-ukochana wnuczka więc jest uwielbienie wielkie. A marzy mi sie na ścianie wielka tecza i meble białe wykończone taką tęcza-widziałam takie.
                    Zuzia pomagała latem malować pokój i wyszy z tego ciekawe kolory.Teraz chcemy pomalowac sypialnię ale zrobimy to chyba w weekend majowy. My zdziećmi pojedziemy w góry a mój brat nam pomaluje

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Bardzo fajnie, ze w Zuzi masz taką pomocnice:-) I nie ma to jak pomoc rodziny w remoncie- wtedy wszystko szybciej idzie;-) A gdzie w góry się wybieracie?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Chcemy do Karpacza bo tu blisko i już kiedyś byliśmy. Dzieciaki nie umęczą sie zbytnio drogą i nie będą marudzić.
                        W Karpaczu już kiedyś byliśmy i już troszeczkę orientujemy sie w atrakcjach dla dzieci. Zuzia już sie nie może doczekać kiedy pojedziemy

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Karpacz to bardzo ciekawai piękna okolica. Mam sentyment bo jako dziecko nieduże kilka razy jeździłam tam z babcia do jej rodzonego brata. Od nad daleko ale wy macie super ze niedaleko Was takie atrakcyjne miejsca:-)

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            a my mieliśmy kleic starszej córci fototapetę..a tu dupka bo wylądowałam w szpitalu..chyba, ze mąż da radę sam ale podejrzewam ze nie bedzie mu sie chciało..paraca potem szpital odespac i praca szpital..może nie miec kiedy :-)

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Fototpeta nie zając nie ucieknie w popłochu kochana. teraz najważniejsze byś odpoczywała i dobrze się miała, jak najmniej się stresuj!

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Tak właśnie zamierzam :-) i nawet po wyjściu ze szpitala..

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X