Poranna kawa

[mikaa997]

Odp: Poranna kawa

tak byliśmy raz chyba jakoś w czerwcu i było wszystko ok. ALe fakt faktem mycie zębów to udręka... po prostu walka z dzieckiem, czasem jakiś szantaż, nie mam już pomysłów, cierpliwości ani siły :P

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

Dominika ważne, że macie ząbki pod kontrolą,u nas odpukać Zosia chce myć - ostatnio zastanawiam się nad elektryczną dla niej, niby od 3 lat można taką myć, ja mam i z nią myje zwykłą, bo jak tylko przy niej chce myć elektryczną to ona też
my powoli zbieramy się do mojej mamy, jeszcze chce ogarnąć dom ciut bo nie wiem kiedy przyjedziemy

[perpetua88]

Odp: Poranna kawa

Hej!

Ola spędziłam dziś dzień ze swoim kolegą..wreszcie wróciła tak umordowana że zasnęła w aucie i śpi do tej pory-mam nadzieję, że już tak do rana.

Justyna-jak po dniu z dziewczynami?

Teresa-też miewamy różne problemy ze spaniem i właśnie tylko przeczekanie zawsze okazuje się skuteczne. Oby jak najszybciej minęło.

Dominika-u nas pomogło zostawianie przekąsek i wody koło łóżeczka (wafle ryzowe, flipsy). Zamiast nas budzić Ola jak miała potrzebe to piła, pochrupała i szła dalej spać aż w końcu samo przeszło. Mam wrażenie że przy skoku rozwojowym (czy jak to nazwać) ma wtedy zawsze większe łaknienie.

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

Patrycja u nas Zosia dziś a właściwie wczoraj po popołudniu z Gabii zapadła szybko, dziopki się wyskakaly i wyskakaly więc sen przyszedł szybko. U nas w nocy też woda jest tylko musi być podgrzana bo Zosia innej nie chce ale jakoś mi to nie przeszkadza ze muszę ja iść podgrzać tak z reguły nie śpię. My mamy też bardzo ciepło w sypialni bo jest mała i przez ścianę idzie komin i jest duszno mimo iż wietrze pokoje przed spaniem i myślę iz przez to też Zosia pije w nocy.

[emros]

Odp: Poranna kawa

Witajcie,
Patrycja, jak najbardziej drożdże można mrozić, tak samo jak upieczone już ciasto drożdżowe

Justyna, pewnie ze względu na suchość powietrza córcia pije w nocy.

Co do spania, to idą kolejne ząbki i znów nie dość, że wstaje co godzinę, to jeszcze są przerwy w nocnym spaniu. Muszę powiedzieć, że jestem wykończona... Niedługo wyjeżdżamy z córą do rodziców, bo mąż ma delegację. Liczę, że uda mi się znów naładować akumulatory.

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

Witam. My z dzieczynkami rozpoczęliśmy już dzień Gabii wstała wcześniej i za jakiś czas Zosia. Zaraz śniadanie i zabawa mam w planych zrobić im piasek kinetyczny zobaczymy co z tego wyjdzie nam. Oby dziopki dały mi chwilke oddechu w ciągu dnia. Zabawa z Gabii to inny wymiar niż z moja Zofia.
Emros życzę by ząbki wyszły szybko i Tobie sil i cierpliwości. Ja też lubię ten czas spędzony w domu rodziców. Miłego dnia

[bobusie2]

Odp: Poranna kawa

Witajcie!
Ostatnio mniej pisuję, bo komputer się psuje... Och, mam nadzieję, że jeszcze trochę pociągnie, bo nie stać nas na nowy.
Jutro, w Poznaniu, mamy targi Happy Baby i Hobby. Moi chłopcy (mąż i syn) nie mogą się doczekać oglądania makiet pociągów.
Miłego dnia!

[mikaa997]

Odp: Poranna kawa

ooo super takie targi

Ja ostatnio byłam na warsztatach Mama i Ja dla kobiet w ciąży i też było całkiem fajnie, jakoś do mnie dotarło że będę miała drugiego szkraba i chyba pora trochę zwolnić ))

Mój synek niestety nie chce w nocy pić ani jeść nic innego jak tylko mleko. Straszny uparciuch z niego a ja już czasem się poddaję i nie walczę mam nadzieję że z tego zaraz wyrośnie

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

U nas zabawa z piaskiem trwa od rana aż jestem zdziwiona ze tak się bawia, teraz przerwa na zupkę a potem trzeba coś dziewczyna wymyślić.
Hania zycze by laptop jeszcze dawał radę bo niespodziewane wydatki zawsze nie na miejscu.
Dominika nowe wyzwania przed Tobą bo macierzyństwo razy dwa to zapewne inny wymiar.

[Lara5]

Odp: Poranna kawa

Witam
Ja zakatarzona
emros u mamy będziesz mieć pomoc to na pewno odpoczniesz Więc i ty dołączyłaś do naszej grupy nie wysypiających się mamusiek
Justyna Kuba od lipca ma piasek do zabawy i często się nim bawi aż się tego nie spodziewałam ze aż taką furorę zrobi
Mikaa to na pewno minie trzeba dać mu tylko trochę czasu

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

Witam. My dziś mamy powtórkę z wczoraj, dziewczyny jedzą śniadania a potem zabawa plus moje sprzątanie bo chce ogarnąć siostrze sobotnie sprzątanie by jak wróci nie musiała się tym kłopocie ciekawe co nam z tego dziś wyjdzie.
Beata zdrówka życzę niestety pogoda nie sprzyja i wszyscy wokół chorują.
Miłego dnia życzę

[teresa211186]

Odp: Poranna kawa

Hej dziewczyny. U nas kolejny dzień płaczu. Fabcio nie chce ostatnio spać w dzień wieczorami robi akcje przy zasypianiu w nocy budzi się kilka razy a rano już o 6 na nogach. Nie wiem skąd bierze siłę, ale ma jej jeszcze sporo bo potrafi tak wrzeszczeć, że go na dworze słychać.
Przez te jego płacze nie chce mi sie nawet sprzątać. Posprzątałam tylko auto i czekam aż mąż wróci z pracy i się nim zajmie i będę mogła ogarnąć dom.
A jutro jedziemy na mszę za mamę wiec odpocznę trochę bo sie dzieciakami bracia moi zajmą i będę miała w końcu trochę czasu żeby pogadać z siostrą

[27otsifem]

Odp: Poranna kawa

My z Zosia u rodziców jeszcze pojechalysmy na chwilke do domu wczoraj po poludniu bo przyjechał ubezpieczyciel i chcialam mu zapłacić AC za samochód, z dziewczynami jakoś wczoraj nam zlecialo
Teresa życzę by problemy z usypianiem szybko dopuściły, a nie bardzo wiesz co jest przyczyną takiego stanu? Jeśli możesz to daj znać jak czuję się Twoja Mama

[bobusie2]

Odp: Poranna kawa

Teresa, u nas Benio miał kiedyś czas podobny do Fabcia. W dzień nie chciał spać, co skutkowało płaczem i marudzeniem ze zmęczenia. Popołudnia i wieczory były nie do ujechania. Potem po prostu nauczyliśmy się z tym funkcjonować. W końcu przyszedł taki czas, że nawet jak nie miał drzemki to nie było afery i płaczu. Dziś czasem śpi czasem nie śpi, ale nie ma już histerii, płaczy, niepokoju itp. Minęło z wiekuem .

[Lara5]

Odp: Poranna kawa

Witam
Dziś jest w miarę ładna pogoda tzn nie ma takiego zimna Pranie już zrobiłam U nas Kuba chory Nie poszedł do szkoły Laura się jeszcze trzyma
Teresa właśnie jak twoja mama ?
Justyna I jak udało ci się w sobotę posprzątać Ja to normalnie nawet zmiotkę zniszczyłam Niechcący nadeptałam na nią :/ Przy dwójce dzieci to nie takie łatwe ...
Mąż kupił płytki do kuchni a ja się rozglądam za meblami chociaż jeszcze nie wiem czy damy radę kupić ale zaczynam się rozglądać