Napisane przez moniczka15250
Pokaż wiadomość
kiedyś najlepszym sposobem było napiętnowanie, a najlepiej wygnanie z danej społeczności
moniczko, ja bym zabrała chłopaka, wykażecie się razem nie lada odpowiedzialnością przed na pewno na początku załamanymi nowina rodzicami, ale musicie mieć gotowe odpowiedzi na zadawane przez nich pytania:
- jak sobie wyobrażacie poradzić finansowo - chyba że pomogą rodzice
- powiedz że bez problemu dotrwasz do matury - a studia nie zając, nie uciekną
- no i czy zamierzacie wychowywać dziecko razem - tzn. tworzyć rodzinę
ja dostałam podobny zestaw pytań od swoich rodziców, ale plusem było to, że miałam 25 lat, rok do skończenia studiów i obrony pracy mgr, ale byłam w gorszej sytuacji nazwijmy to partnerskiej, bo ojca dziecka znałam nieco ponad miesiąc a oni wcale
Trzymam za Was kciuki
i pisz do nas jak sprawy sie mają...
Skomentuj