Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    hej

    bagnes
    mam nadzieje, że ta choroba to nic poważnego

    kruszyna
    nie bój nic będzie dobrze trzymam kciuki. Myśle, ze dacie radę...

    BGKM
    no to fajnie, że nie jestem sama to pocieszające
    duzo zdrowka życzę Tobie, Gabi i Olusiowi. U nas jeszcze się trzymamy ale Antek nie chodzi do przedszkola zupełnie inaczej by było gdyby chodził. Zacznie sie pewnie od wrzesnia jak pójdzie do zerówki.
    Co do sukienki to podoba mi sie ta pierwsza... Może też sobie zamówie mi podoba się nude.

    Dzisiaj ładna pogoda wiec zrobiłam pranie i pierwszy raz od ponad tygodnia suszy się na balkonie... naprawdę schnie
    Zosia ładnie śpi i ładie je. Przesypia juz całą noc. Byliśmy na usg bioderek wszystko w porządku, profilaktyka, ćwiczenia, noszenie okrakiem, szerokie pieluchowanie wizyta w celu skontrolowania jak to się dalej rozwija za 2 miesiące.
    No i to koniec dobrych nowin.
    Auto masakra cos tam nie grało M wiec oddał do warsztatu do diagnostyki. Facet nie zrobił w aucie nic!!! nawet nie włozył tych nowych częsci co je M kupił (same części ok 700 zł). jesteśmy wściekli... żeby starego dziada pokręciło...!!!!!!
    Z M ciche dni i to tak na powaznie. Z mojej strony przynajmniej daleko do zgody. Tak przykro nie bylo mi juz dawno, ale nawet nie chce mi sie pisac. Ja i dzieci chyba nie pojedziemy na ten slub do brata M, wtedy rodzinka M pojedzie jednym autem bedzie zrzutka na gaz no i odpadnie mój fryzjer, sukienka, jakieś ciuszki dla Antka. A wszystko przez to auto....
    Antek niegrzeczny, ale tu się nie dziwie pogoda wstrętna nie wychodzilismy na dwór bo padało dziecko nie miało gdzie energii wyładować...
    Prasowania mam stertę, bo Zosia jest strasznie absorbująca i musze przy niej być jak nie śpi a jak spi to wtedy poświęcam czas Antosiowi.
    Mielismy jechać z Antkiem do parku dinozaurów ale niestety auto bedzie zrobione najwczesniej wtorek, środa a to pod Łodzią jest :/ ehhhh...
    Nic mi się nie chce...

    O no i to koniec mojego pisania, wpadnę jutro.
    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      Hej dziewczynki
      DUZO ZDROWKA I RADOSCI DLA NASZYCH POCIECH W DNIU DZIECKA, CO BY GRZECZNE BYLY

      BAGNES i co to za cholesrstwo, co za choroba???:/ jak sue czujecie? A jak nasza Cycolinka?

      BGKM oj wspokczuje chorob... sama dwa tygodnie walczylam z katarem u Igi i bylo ciezko a Ctprian po antybiotyku i znowu pokasluje i katar mu sie na dobre rozkrecil...
      To szybciutko chrzest robicie, ale masz racje robcie,zeby bylo wam wygodni co do zakupow na allegro ja prawie wsztstko tam kupuje i tylko.moze,ze,trzy razy nie bylam zadowolona,grunt to patrzec na komentarze.

      PAMKA to nie ciekawie z wami i samochodem...ale moze,sie ulozy ... ja nie wiem co sie dzieje z tymi facetami ,kryzys drugiego dziecka czy co??! My tez mielismy trzy ciche dni nby jest ok ake nie do konca...





      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        hej witam w ten jesienny dzień
        u nas leje jak jutro tak będzie to się wścieknę.... dobrze że ten klaun będzie bo dzieci na urodzinkach by się nic nie wybawiły przy tej pogodzie
        Pamka auta są fajne ale jak Cię nie stać na nowe to szlag by Cię trafi jak przyjdzie do napraw. Nasze też nas dużo kosztowało teraz, na szczęście mamy znajomego mechanika który nie bierze dużo za robotę. Marzy mi się nowe ale może mi się marzyć.....
        co do męża to bądź dobrej myśli z facetami tak bywa. Mój też się popsuł co prawda nie kłócimy się na razie, ale.... wkurza mnie jego zachowanie coraz bardziej, wszystko na mojej głowie. Dzisiaj tylko łazienkę posprzątał, i miał problem jak mu powiedziałam żeby w sosie zamieszał bo mała akurat jadła, bo on jeszcze kawy nie pił....
        BGkM mnie się ta pierwsza podoba bardziej.
        Ulcia teraz się przepisy zmieniły ui trzeba podpisywać coś takiego, bo jacyś ludzie podali do sądu przychodnię że niby nie wiedzieli, i jeszcze że ich o dodatkowych szczepionkach tych płatnych nie poinformowali.
        Ja też musiałam podpisać pani doktor że mnie poinformowała o tym.
        KruszynaCo do Piotrka to jednak szlarlatyna ale na szczęście baardzo łagodna, wysypki już nie ma język tylko trochę obsypany,żadnej gorączki apetyt ma dobry ma antybiotyk i już podobno nie zaraża więc nie jest źle.tylko szczepienie małej mamy przesunięte bo nie wiadomo czy nie złapała.

        A cycolina też lepiej, tylko czasem wisi na mnie je długo ale nie 3 godziny. Więc jest dobrze. wieczorem daję jej butelkę to mogę nawet chłopców wykąpać spokojnie, i czasem nawet bajki im poczytać. Oczywiście są szczęśliwi.
        Tylko jak na razie nie mogę zrzucić wagi bo muszę dobrze jeść zauważyłam że jak mniej zjem to zaraz zawisa na mnie na długo, znaczy mam w domu kolejnego żarłoka, co lubi dobrze zjeść. Ale to lepiej niż by miała być niejadkiem.
        Ja dzisiaj musiałam sobie buty kupić bo mam dużo sandałów ale żadnych na taką pogodę . Co do allegro to kupuję tam różne rzeczy ale nigdy ubrania bo strasznie marudna jestem i muszę to najpierw na sobie zobaczyć.
        Lecę teraz prasować bo zaraz pralka skończy prać i trzeba będzie wieszać pranie.
        Odezwę się w poniedziałek po imprezie.
        Last edited by bagnes; 01-06-2013, 15:47.


        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          Bagnes dzięki za odpowiedź i sto lat dla twoich chłopaków

          Właśnie u mnie w okolicy było w ostatnim czasie afera, bo dziecko po szczepieniu zachorowało. Było o tym dość głośno i nie wiedziałam czy to jest wszędzie z tymi podpisami.
          Ale jak na mój rozum to powinno być to jakiś wymóg ministerstwa czy coś i podane do wiadomości wszystkim.



          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            Ja już po chrzcinach, o części egzaminów. Został mi tylko jeden za tydzień a później już tylko obrona.

            Sliczne są Wasze maluszki. Marcelek też rośnie bardzo szybko, nosi rozmiar 68- 74 W nocy budzi się tylko raz a czasem przesypia calutką noc. Julka całkiem grzeczna już tak bardzo nie rozrabia. Marcelek na chrzcinach przespał cała mszę i prawie całą imprezę. Zdjęcia wstawię jak tylko je zgram na kompa bo nie mam czasu.

            Jeśli chodzi o bioderka to u nas jest normą że się chodzi 2-3 razy.
            Ja nigdy nie podpisywałam żadnych oświadczeń o szczepionkach.
            Mate edukacyjną kupiłam Julce i świetnie się na niej bawiła teraz muszę ją uprać i dać Marcelkowi.
            Mam stertę prania bo u nas ciągle pada i nie bardzo mam gdzie suszyć, niby mam altankę ale piorę tylko najpotrzebniejsze rzeczy i tam wieszam.

            Z mężem też mieliśmy ciche dni bo za bardzo sobie pozwolił z alkoholem na chrzcinach co mu się nie zdarza i nie chodzi o alkohol ale o to że nie mogłam liczyć na jego pomoc. To jednak była impreza w domu więc było mnóstwo sprzątania i w sumie sprzątałam wszystko do środy . Na szczęście już jest ok.

            Powoli wszystko ogarniam, mam coraz więcej czasu dla siebie. Wczoraj nawet mąż się zajął dziećmi a ja z koleżankami wypiłyśmy sobie po dwie lampki martnini uwielbaim i w sumie to mój pierwszy alkohol prawie od roku...
            Położyliśmy już strop na budowie i za jakieś 3 tyg będziemy zalewać

            ewelinek co u Ciebie?

            Pisać dziewczynki co u Was!!!


            Doroti daj znać koniecznie bo bardzo się martwię, mam jakieś złe przeczucia








            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              hej
              my też po chrzcinach i urodzinkach. Pogoda w sobotę jesienna dzisiaj też a wczoraj jak na zamówienie cały dzień piękne słońce. dzieciaki się wybawiły na dworze z klaunem, wieczorem padli jak muchy o 19 Olga w kościele dała trochę czadu ale potem usnęła mi na rękach więc rąk nie czułam nie wiem ile teraz waży ale chyba sporo......
              Monika u mnie było tylko piwo i dwie butelki wina (na 24 posoby) bo się zbuntowałam i wprowadziąłm zakaz kupowania wódki. U chłopców też tak miało być to teść pposłał mojego do sklepu po wódkę tym razem zaznaczyłam m że jeżeli pójdzie znowu to będzie ostro, a że ostatnio nie żyję w przyjaźni z jego rodzicami to wiedział że to zrobię i nie pozwolił swojemu ojcu na mieszanie się w naszą imprezę. No i był spokój. od dzieci też trochę odpoczęłam bo chrzestna mnie ochrzaniła że mam się wyluzować i przejęła małą potem inni goście do niej dołączyli więc mogłam trochę odsapnać i pobawić się z chłopcami. Na imprezie mała grzeczna, w miarę szybko jadła i spała. Tylko mama musiała się przebierać bo mnie w tym kościele całą obsliniła jak próbowała sie do cycka dorwac
              Fjnie że budowa Wam szybko idzie. mnie się też domek marzy no ale wszystkiego mieć nie można więc to pozostaje w swerze marzeń.....
              Chłopcy dzisiaj poszli do przedszkola z batonikami mają ostatni dzień urodzinek bo świętują od czwartku. Piotrek już całkiem zdrowy, wszystko zeszło i z języka wysypka na szczęści tylko jak antybiotyk skończy muszę iść z nim na badanie krwi czy nie ma powikłań i juz się boję.......
              ja odpoczywam bo obiadów nam zostało na cały tydzień bo w tej restauracji dają to czego goście nie zjedzą. Ciasta też zostały a są pyszne bo nie zamawiają w żadnej cukierni tylko jakaś pani im piecze takie swojskie ciasta z kremami normalnymi nie pseudo torty ze śmietaną.
              pychotka.
              tylko pranie kolejne muszę zrobić bo jedno już wisi a wczoraj przed imprezą też robiłam. ale to normalka.....
              Doroti DAJ ZNAĆ COKOLWIEJK BO JA TEŻ SIĘ MARTWIĘ CORAZ BARDZIEJ
              Last edited by bagnes; 03-06-2013, 11:36.


              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                hej hej nie zamarzłyście??
                bo u nas jesień na całego przedszkolanka stwierdziła że po niedzieli kiedy była piękna pogoda zaczęła wierzyć w cuda, bo to co się dzieje od poniedziału i co było w sobotę to masakra jakaś........i znowu na spacer nie pójdziemy bo zimno jak cholera.
                Chłopcy wczoraj byli u dentystki na kontroli i ząbki ok. pani doktor tłumaczyła im że nie mogą jeść lizaków bo małe robaczki zjedzą ząbki. A APweł na to " ale ja lubię małe robaczki....." a Piotrek stwierdeził że on szybko lizaka pogryzie i też nic się nie stanie.
                Ja im lizaków w ogóle nie kupuję ale w przedszkolu często dostają jak jakieś dziecko ma urodzinki masakra ja rozumiem że to tanie ale lepiej jakby rodzice kupili po paczuszce herbatników nie kosztuje więcej niż lizak. A my mamy w rodzinie problem z zębami bo u mnie mamy bardzo słabe i dlatego boję się żeby chłopcy nie mieli tego samego bo dentystka twierdzi że to dziedziczne. Dlatego raz w roku chodzą na kontrolę nie dostają ode mnei lizaków ani żadnych cukierków typu "szkloki" bo to najgorsze. No ale nie mam wpływu na to co dzieje się w przedszkolu.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Hej witam po kawce.
                  W domku już prawie wszystko posprzątałam, pranie się pierze Julka szaleje a mały śpi.
                  U nas była wódka ale tylko 4 butelki+ wino. Niby nie dużo ale jak pije tylko 6 osób to już sporo
                  Co do budowy to już nam tak szybko nie będzie szła bo już nie mamy funduszy i teraz tylko z wypłaty na wypłatę Ale trudno nie od razu Kraków zbudowano
                  Też miałam domowe ciasta ale sama nie piekłam tylko ciocie i znajome i bez tego miałam wystarczająco dużo pracy. ALe dziś mam ochotę na coś dobrego

                  u NAs też zimno i pada nie mam jak spraw pozałatwiać bo dzieci nie wezmę na taką pogodę. Ja z Julką też często chodzę do dentysty niby my mamy zdrowe zęby ale ja wolę zapobiegać niż leczyć.

                  Mam problem z Julką od kilku dni nie chce sie kąpać a o umyciu głowy nie ma mowy. Mówi ze ją boli głowa i oczy. Nie wiem co się stało bo do tej pory uwielbiała wodę i mogła z wanny nie wychodzić a teraz płacz. Miała któraś tak? Nie wiem co z tym zrobić








                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    no u nas też tak było ale to był problem taki że chłopcy nie chcieli żeby tata to robił(jak w ciąży byłam) raz zalał im trochę uszka i tak się wystraszyli. Może Julkę też coś wystraszyło, spróbuj ją wypytać ? czasem tak bywa u dzieci, że mają blokadę taką, Piotrek jakiś czas bał się pieca np ale poqwiedział mi o tym, i pomogła rozmowa.


                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      hej...

                      piszę bo mam chwilkę, dzieciaczki śpią... ostatnio z tym ciężko, z chwilka oczywiście

                      dzisiaj mama wpada popilnować robaczków a ja jadę do urzędu. Matko ile formalności teraz trzeba zalatwić i ile papierów do tego becikowego z Antkiem nie pamietam żeby było tego aż tyle. No ale cóż... nie popuszczę 1000zł.
                      Podobno niektore gminy dodają jeszcze becikowe od siebie... hmmm ciekawe które??... chyba Kleszczów
                      Samochód nadal nie chodzi jak powinien a nasz wyjazd na slub stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Nie będe przecież jechać pociagiem z 2 dzieci. No fakt moi rodzice jeździli z 3 ale nie na 2 dni tylko 2 tygodnie. Poza tym 2 przesiadki.. nie, nie ma mowy. Niech M sam jedzie.
                      Antos był u fryzjera w zeszłym tyg. Matko jaki "dorosły" ten mój mały chłopczyk. Tak patrze na niego jak spi i myślę kiedy mi toto tak urosło
                      Zosia coraz fajniejsza. Teraz ma nową zabawę w chwytanie. Daje jej pieluche i obserwuje jak chwyta i przyciaga, ile to wysiłku dla takiego maluszka. Łapie za pasy od lezaczka i próbuje ciagnąć do siebie żeby włozyć do buzi. Słodka jest. Tylko oczywiście nie chce lezeć na brzuszku wrrrrr... przekręca się z brzuszka na plecki ale sporadycznie. Najczęsciej krzyczy żeby ja przewrócić. Oj uparte i leniwe to moje dziewczę. Kręci się w łóżku dookoła tak że czasami jak wstaje to ona lezy w poprzek. Wesolutka jest i bardzo potrzebuje uwagi. Z Antkiem tak nie miałam on nie był tak absorbującym dzieckiem.

                      bagnes, monika
                      Cieszę się, że chrzcinki udane...
                      U nas chrzcinki myśle, że sierpien, ew wrzesień

                      monika
                      super, że budowa tak szybciutko idzie ani sie obejrzysz jak już będziecie mieszkać w swoim domku. Mam nadzieje że my kiedys też. Powodzenia na egzaminach Duzy ten Twój synek z Antosiem tez tak miałam a moja Zosia to maluszek 62 a niektóre ciuszki jeszcze 56 dobre...

                      bagnes
                      dobrze, że choroba przechodzi łagodnie. Szkarlatyna u nas to zadkość. Ja nie chorowałam i zadne z mojego rodzenstwa też nie, nikt w szkole także nawet bym nie wiedziała, że to to. Co do alkoholu to ja jestem zdania że na imprezach dla dzieci wogóle nie powinno go być no ale... i u mnie tez nie ma wódki tylko szampan i wino, ew nalewka.

                      Co do dentysty to u nas zęby zdrowe i ja i M a z Antosiem wstyd przyznać nie byłam jeszcze u dnetysty... kipesko nie?? musze się wybrać

                      Uciekam, muszę się szykować, bo mama niedługo wadnie a ja w proszku. Zajrzę może wieczorkiem miłego dzionka
                      U nas też paskudna pogoda
                      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        monika

                        może dostalo się jej wody albo mydła do oczka albo wody do uszka.
                        Jak Antek bał się mycia gowy to dawałam mu zwinięty ręcznik do rąk taki malutki żeby sobie zasłaniał oczka i spokojnie dawał sobie umyć "łepek"
                        A wystarczy raz żeby dziecko się zraziło. U mnie tak było Antek też lubił kapiele dopóki raz z M nie nalało mu się szamponu do oczu (tego co podobno w oczy nie szczypie). Mój M nie jest zbyt delikatny i uważa że chlopiec powinien być "twardy", wiecie... takie męskie głupoty... i za bardzo się tym nie przejął a może gdyby mu delikatnie przemył oczka zalonił wlaśnie recznikiem nie byłoby później takiej paniki... no ale my juz na szczęscie mamy ten kłopot z glowy od jakiegoś czasu jest git.
                        Last edited by pamka; 04-06-2013, 10:33.
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Pamka no właśnie dowiedziałam sie że ostatnio szkarlatyna to nie jest już żadkość alezazwyczaj ma bardzo łagodną formę i nawet lekarze jet nie rozpoznają bo to jest po prostu angina tylko wywołana przez paciorkowce. Objawy to wysypka malinowy język wysoka gorączka brak apetytu. A piotrek apetyt miał gorączki nie było, wysypka zeszła po jednym dniu tylko język był taki jak przy szkarlatynie gdyby nie to to lekarka nie była by p[ewna zresztą na pierwszej wizycie samam mówiła że nie wie czy to jest to tylko podejrzewa.dopiero jak język zobaczyła to już miała pewność


                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            hej...

                            u nas wstrętnej pogody ciąg dalszy. Juz mam dosyć tego deszczu nie chce krakać ale czy całe lato takie będzie? Dzisiaj znowu na kołdre koc musiałam połozyć . Siedzimy w domu i tylko marzymy o tym żeby przestalo padac żebysmy mogli wyjsc. Jak tak dalej pojdzie to zostawie M z Zosią i zabiorę Antka na sale zabaw bo mi zeświruje dziecko cały czas w domu.

                            Zosia dzisiaj zly humor ma, coś płaczliwa jest i mało je...
                            Ja ziewam cały czas nic mi się nie chce. Dziś bunt dzień bez obiadu. Z resztą noc tez mieliśmy nieciekawą Antek o 23.30 w płacz uderzył, że duch jest i on się boi, M na niego że nic nie ma że już duzy jest itp. Ale skończyło się tym że leżalam z nim w jego łóżku az nie zasnął. Zośka obudziła się o 4.30 i w placz... już dawno nie chciała tak rano jeść. Jak M pojechał do pracy to spala ze mna ale co chwila się budziła, co chwila coś jej nie pasowało. teraz zasneła i śpi ladnie.

                            Widocznie ta pogoda wszystkim już na nerwy działa... :/
                            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              kruszyna coś mało do nas ostatnio zaglądasz...
                              BGKM pewnie przygotowania do chrztu?? napisz cosik nawet troszkę

                              doroti??
                              ewelinka?? co z Tobą jak dzidziuś??
                              Już zupełnie o nas zapomniałyście

                              gagaj??
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Hej kochane, ja nie mam neta teraz jeszcxe pare dni:/

                                U mnie ciezki Cyprian Jest KOSZMARNY juz nawet w domu mi takie cyrki odstawia... juz mam dos płakać mi sie chce, z em tez dwie pozadne awantury niby jest ok ale...wraca 24-26 wiec juz nie dlugo....pogoda u nas syraszna,leje i zimno jest.

                                Ja mialam 2000 zl becikowego





                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X