Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    BGKM chyba wszyscy faceci tak mają mój też bardziej marudny niż kiedyś.
    Kruszyna w przyszłym tygodniu będę odpoczywać jak pojadą, a teraz to faktycznie graniczy z cudem zwłaszcza że chłopcy ciągle mają sezon na mamusię. jak dzisiaj zobaczyli że się wybieram rano ale nie idę z nimi do przedszkola to znowu ze łzami w oczach usłyszałam "mama nie idź do pracy"
    Pamka u nas też sypie i już mam tego dosyć bo kurtka zapina mi się na styk, jeszcze trochę i n ie będę miała w czym chodzić....... a przecież teraz nie będę kupować nic... W domu jest ok bo wzięłam stare koszulki od m to jeszcze mam luz bo on lubi luźne a do szczupłych nie należy, ale kurtki przecież od niego nie wezmę.....
    Last edited by bagnes; 19-02-2013, 13:36.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      sypie i sypie...
      świra idzie dostac

      bagnes
      ja mam kurtke bo jak byłam z Antkiem w ciazy to kupiłam w ciuszku taka szeroka narciarską tylko krótka jest. Faktycznie nie opłaca Ci się steraz kupować.
      W domu też chodze w koszulkach M. mam tez troszkę tunik to teraz jak znalazł. Ubrania ciązowe sa drogie niestety...
      Dobrze ze po wizycie wszystko ok. Ja do swojego gin tez co 2 tygodnie. Dopiero co byłam i juz na 26 mi wyznaczył następną wizyte a od 38 tygodnia chce mnie widziec co tydzień... :/

      BGKM
      to moj M tez taki drazliwy.
      O nic go ostatnio nie moge poprosic bo od razu sie obrusza, bo on z pracy, bo on chce sobie odpocząc... no zobaczymy za miesiac sobie odpocznie hehehe...
      Moj M tez surowy jest dla Antka i tez czasami mi sie wydaje że za bardzo...

      kruszyna
      powiedz koniecznie lekarzowi o tym kaszlu niech ci cos innego da, niedobrze jak Cie tak meczy. Zdrówka dla Ciebie i Cyprianka...

      wkurza mnie ta pogoda ja juz bym chciała zeby sie cieplo robilo a nie śnieg. Mam nadzieje że pod koniec marca już ładnie bedzie... chociaż to róznie moze byc. znalazłam kombinezon zimowy po Antku musze dać zamek do przeszycia bo moze sie przydać
      musze po mału torbe spakowac chciałabym mieć juz w marcu gotową na wszelki...
      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        No i znowu aptekę zaliczyłam :/
        cyprian ma BACTRIM 2razy po 10ml i syrop PROSPAN na kaszel w czwartek rano do kontroli jak to nic nie da na ten kaszel to już antybiotyk pewnie w zastrzykach żeby mu żołądka już nie obciążać ja mam robić 2razy dziennie inhalacje z mucosolvanu i tabletki emskie mam 3razy dziennie jak to nic nie da też antybiotyk . . .

        CO do kurtki ja mam to samo już się nie dopinam :/ ale mam od mamy płaszcz taki luźny więc jutro się na niego przeżucam.
        Last edited by kruszyna23; 19-02-2013, 18:31.





        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          kruszyna
          to do łózeczka prosze wskaiwac i wygrzewac sie ale juz...
          zeby uniknac tego antybiotyku...
          zdrówka

          M pojechał po Antka, troche sie o nich boje taka paskudna pogoda
          "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            Hej .

            miałam mieć dzisiaj wizytę u ginekologa ale chyba zadzwonie i przełoże na piatek albo nastepny tydzień, strasznie śniegu nasypało i cały czas sypie , ślisko bardzo jest koszmar! jeszcze mnie całkiem rozłoży. . .

            cyprian strasznie kaszle w nocy aż 2razy wymiotował przez kaszel, ale co jak on cały dzień pyskuje, drze się i jest okropny i strasznie zazdrosny każdy mi mówi że od razu powinni mu dać zastrzyki ale przecież to też antybiotyk :/ boję się jutra . . . co powie lekarz . . . do tego za weekend i wieczorem będę musiała zapłacic za zrobienie zastrzyku 3lata temu 8zł za zastrzyk płaciłam . już mam dość!

            Pamka jak tam chłopaki ? szczesliwie wrocili?
            jak z em?

            Wpadać na kawkę i pączka





            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              witam...

              kruszyna
              oj biedny Twój Cyprianek... oby mu w końcu pomógł ten antybiotyk.

              M wrócił wczoraj z Antosiem szczęśliwie. Mam juz mojego marszałka w domku ciesze sie bo troszke sie stesknilam a Antek baaardzo. Co chwila właził mi wczoraj na kolana i sie przytulał aż mu musiałam zwrocic uwage bo nagniatał mi Zosie aż brzuch bolał. Ale kaszle musze isc z nim jutro albo w piatek do lekarza. Chyba w piatek bo M ma na 13.00 to nas zawiezie.

              U nas przestało sypać na szczęście i jak tylko pralka skonczy prać mamy zamiar wyjsc na spacerek. Do piekarni skoczyc na male zakupy.

              uciekam zajrze pozniej...
              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                Oj nie zapowiada się żeby mu przeszlo, godzinę go głowa bolała z tego stękania i płaczu zwymiotował 2razy chociaż flegmy się pozbył . . . ja też z kaszlu zwróciłam. jestem sama nie ma kto mi pomóc już nerwowo nie daje rady pokłuciłam się z em przez tel standardowo jak coś się dzieje to wszystko moja wina, nie potrafie się zająć Cyprianem , jestem złą matką i furiatką delikatnie mówiąc.
                przepraszam was ale ja już mam dość , Martwie się o małą boli mnie brzuch, mam kilkanaście razy w ciągu dnia kłucia w pachwinach i macicy a wizytę będę miała za tydzień teraz nie dam rady





                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Kruszynko trzymaj się dzielnie, i nas nie przeporaszaj bo my rozumiemy leżcie ile się da wiem że nie łatwo ale jak m wróci to niech się sam Cyprianem zajmuje a ty leż i nic nie rób.
                  A mnie dzisiaj w nocy obudził ból biodra, z prawej strony nic nowego bolało jak codzień od dłuższego czasu, wystarczy trochę pochodzić i jest ok, ale lewa strona..... masakra jeszcze mnie nigdy tak mocno nie bolało, myślałam że się nie ruszę, aż m sie obudził, i dzisiaj ledwo wstałam z łóżka i jak chodzę czuję tępy ból cały czas.... nie wiem co dalej chociaż ja i tak chodzę, byłam w firmie z L4 bo z natury mam bardzo wysoki próg tolerancji bólu, ale tak czy inaczej nie podoba mi się to.
                  Last edited by bagnes; 20-02-2013, 11:21.


                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    Cyprian od DWOCH godzin czuje się bardzo dobrze , już tak nie kaszle i nawet talerz zupy zjadł i jogurt trochę mówi że go głowa zaczyna boleć dam mu lipomal narazie.
                    a ja co robię - zamiast leżeć to ściągnelam zasłony wytarłam wszystkie kurze i zakamarki, wszystko odkurzyłam z stołowym pokoju każdy zakamarek bo tyle kurzu było na wszystkim a to przy naszym katarze koszmar ! bo kto mi to zrobi a przy okazji udowodnie mu że sama daje sobie Swietnie rade, zresztą jak zawsze ! :/
                    a cyprian siedzi w szaliku i czapce z fotelu i przykryty 2kołdrami koło otwartego okna i SIE dotlenia

                    BAGNES JA MAM TAK CAŁY CZAS A OD TYGODNIA TO BYLE UMYCIE PODŁOGI I UMIERAM Z BÓLU

                    Pamka jak spacer?





                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      Cześć dziewczyny,
                      napewno będziecie zaskoczone, w końcu wróciłam ze szpitala, ale nie sama
                      W walentynki przyszedł na świat nasz maleńki synek Kacperek.
                      Teraz wszystko po kolei. W zeszły wtorek wieczorem pojechałam do szpitala. Od razu podłączono mnie do ktg i podano mi pierwszą dawkę sterydów na rozwój płuc dziecka. W środę rano usg wykazało, że owszem szyjka bardzo krótka ale rozwarcia nie ma. Dostałam koleją dawkę sterydów. Wieczorem o 22.00 poczułam, że twardnienia brzucha stają się coraz bardziej bolesne i częste, zauważyłam że krwawię. Pani doktor na to, że ja już rodzę i mam 3 cm rozwarcia. Byłam w szoku. Trafiłam na porodówkę, podłączono mnie do ktg. Z godziny na godzinę skurcze się nasilały. Mąż oczywiście od razu przyjechał i był ze mną całą noc. Bolało niesamowicie i był moment, że chciałam się poddać, ale udało się i o godz. 9.00 urodził się Kacperek. Na szczęście jest zdrowiutki. Ważył 2365g, 49 cm i dostał 10 punktów. Od razu zaczął ślicznie płakać i położono mi go na brzuchu. Niesamowite uczucie!
                      Nie spodziewałam się, ze tak szybko urodzę. To był równo 34 tydzień i śmiejemy się, że mały chciał nam zrobić prezent na walentynki
                      Ze względu na wcześniactwo, przez pierwszą dobę był ogrzewany w inkubatorze. Póżniej pojawiła się żółtaczka i leżał pod lampami. Wczoraj wróciliśmy do domu. Teraz uczę się być mamą. Kacperek jest dosyć mały i muszę bardzo często przykładać go do piersi. Najgorsze jest to, że on chwilę posoka i zasypia a ja nie potrawię go dobudzić. Taki spioszek mały. Jak będzie trzeba to będę go dokarmiać sztuczym mlekiem. Martwię się o niego, żeby nie tracił wagi.
                      Mój mąż spisał się na medal. Nie zostawił mnie na moment, chociaż wiem że nie było mu łatwo. Przeciął pępowinę, a jak położna powiedziała że widać główkę to nawet zajrzał tam żeby zobaczyć hehe Cały poród trwał 11 godzin. Po wszystkim powiedziałam, ze nigdy więcej, ale teraz widząc małego wiem, że nie skończymy na jednym dziecku
                      Tak więc jako pierwsza z Was zostałam mamusią i do tego lutową
                      Na dowód załączam zdjęcie z wczoraj
                      Attached Files

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        Moje gratulacje! ! KACPEREK JEST SLICZNY
                        super że wszystko z wami w pożądku , kochana dbaj o siebie !

                        MONIA może ty też nam tu maleństwo już sprezentowałaś że się nie odzywasz?





                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Doroti GRATULACJE!!!!!!!!!
                          TO MUSIMY ZMIENIĆ NAZWĘ WĄTKU NA "LUTY-MARZEC-KWIECIEŃ
                          co do spania to normalne, nam położna na patologi od razu powiedziała że wcześniaki z reguły śpią prawie cały czas średnio do momentu kiedy miały sie urodzić. Ja otwarte oczy u Pawła zobaczyłam jak miał prawie dwa tygodnie. Chociaż moi chłopcy akurat przestali spać nonstop jak tylko wróciliśmy do domu, czyli 1,5 miesiąca przed swoim terminem.
                          ŻYCZĘ WAM ŻEBY WSZYSTKO DALEJ BYŁO W PORZĄDKU
                          jak już wszystko ogarniesz pisz jak mały bo się doczekać nie mogę


                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            doroti wow!!!!!!!! GRATULUJĘ SYNUSIA ŚLICZNY JEST!!!!! Przy okazji mnie postraszyłaś że hej. Brzuch mi wczoraj twardniał jak skała pare razy na godzine, ale rozgoniłam nospą i magnezem. Aż się boje iść za tydzień do lekarza...... Daj koniecznie znać jak juz się ogarniesz jak Kacperek no i ty jak sie czujesz jako mamusia.

                            Mój em chory i odpusciliśmy sobie te warsztaty. Zaprowadziłam Gabi do dziadków przed chwilą, bo ona panicznie boi się wiertarki a my przemeblowujemy w dużym pokoju. Teraz to już na poważnie boje się okropnie że urodze wcześniej, a jeszcze sie tak dziś nadzwigałam..




                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013


                              doroti

                              GRATULUJE!!!
                              super. Synek sliczny. Dobrze że wszystko się dobrze skończyło i jesteście juz w domku.
                              Tak sie ciesze ze az mąż sie mnie pyta co sie tak śmieje do laptopa
                              moc buziaczkow!!! Trzymajcie sie cieplutko duzo zdrowka dla Kacperka i Tobie życzę szybkiego powrotu do "formy".
                              Pisz jak tylko bedziesz mogła

                              u nas wszystko ok. Zosia sie ładnie dzisiaj wierci. Byliśmy na spacerze.
                              Ten sprzedawca z allegro wyslał mi upomnienie że sie z nim nie kontaktuje. ja odpisałam allegro a moj maż "wziął się za tą babę"... wkurzyła nas tak że teraz napewno tego nie wezmę...

                              oj tak mnie ta wiadomosc doroti ucieszyła że od razu mi się humorek poprawił (mimo tej głupiej baby)....
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Hej dziewczynki
                                najpierw mam nadzieję dobre wiesci - cyprian tylko o 21 Obudzil się na wymioty i całą noc spał katar mniejszy i nie kaszle juz tak często i nie zawsze mokro. po kontroli mam do końca bactrim wybrać i ten syrop na kaszel z bluszczu i poprosiłam o syrop na odrobaczenie ZENTAL jutro mu podam. a u mnie też lekka poprawa





                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X