Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

marzec 2013

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: marzec 2013

    Hej dziewuszki!
    Jaka ja zmęczona po pracy to szok. Jutro ide do lekarza i dobrze. Bardzo jestem zaniepokojona ilością skurczów, magnez, duphaston i witaminy łykam, ale najgorzej jest jak siedzę w pracy. Co wstaje po coś to mnie łapie. Znów mi wszedł ból w kręgosłup ten dolny odcinek, w nocy obudziłam się z bólu..... Odebrałam dziś wyniki morfologi i moczu. Morfologia chyba taka sobie:
    Hb=12,6, Ht=37,2, E=4,12, L=9,9, PLT=116
    W sumie poza płytkami to jeszcze reszta w normie, ale dolna granica. Leukocyty spadły tzn że infekcja odpuściła.
    Monikamt mam nadzieje, że z mężem już lepiej, co? A brzuszki ty i kruszyna macie fajowe, tylko jak tak patrze to ja mam jakiś gigancik normalnie, ostatnio usłyszałam od mojej przemiłej teściowej ze pod koniec ciąży z Gabi nie miałam takiego wielkiego brzucha jak teraz....ja się ciesze jak głupia że mały rośnie i niech rośnie i nawet waży ze 4 kg i będę bardzo z tego powodu szczęśliwa.... ale nie ukrywam ze niektóre osoby potrafią mnie wytrącic z równowagi takimi tekstami.
    Doroti u mnie też pół rodzinki chora, a najgorsze że od strony męża, to nigdy się nie przyznają i dopiero mówią jak się przyjedzie ze np. dzieci na antybiotykach. Niepoważni są..... Co do snów to ja nie mam takich, ale w zeszłym tygodniu siostra przerażona moim lataniem przyznała się, że jej się śniło że takiego wczesniaczka urodziłam, przyznam szczerze niefajnie takie coś usłyszeć.
    Pamka czyli okulista ma wydać opinię czy możesz rodzić naturalnie? Czy chcesz żeby wydał opinie, że nie możesz rodzic i jest wskazanie do cc??
    Kruszyna fajnie masz ze ta położna przychodzi. Tak między wizytami u Gina możesz się troche uspokoić, posłuchać serduszka. Bada cię co wizytę położna? A mężem się nie przejmuj, mój niby pomocny, ale jak cos chce to zawsze słysze zaraz, za chwilke, nic nie można zrobić od razu wszystko jest odłożone na ostatnią chwile- a mnie po prostu roznosi....

    No to popisałam. W ogóle to jestem jakaś dziwna. Jutro chce już wziąć zwolnienie, bo nie wydalam. A z drugiej strony jakoś czuję, że jeszcze powinnam te 2 tygodnie zaczekać aż wróci ta koleżanka z macierzyńskiego, bo tyle jest roboty.... Głupia jestem, ja się tak przejmuje innymi, szkoda ze tylko że o mnie jakoś nikt nie pomyśli ze może nie daje rady, albo żeby coś mi ulżyć.




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: marzec 2013

      Dziewczyny jestem wściekła ! dostaliśmy 2antybiotyk teraz klacid bo biseptol nie za działał w sumie to ja nie wiem co to dokładnie jest niby z leków działających na bakterie i prątki i działa jak antybiotyk. i w poniedziałek do kontroli oszaleje z nim znowu tyle w domu i jeszcze pyta się czy raz dziennie będziemy go kłuć i w sumie nie wiem czy zastrzyki chciała mu dać :/

      1lutego mam wizytę u gina, na 4 lutego cypriana umówiłam go do psychologa a na 6 mam z nim do laryngologa a em musi dodatkowo do karpacza kilka razy jechac związku z jego alergia bo u nas nie robią na jad pszczoły . . .





      Skomentuj


        Odp: marzec 2013

        witam...

        ulcia 04
        no wlaśnie coś mi w głowie świtało z pierwszej ciaży że to leżenie na plecach takie dobre nie jest... teraz tylko na boku

        BGKM
        może to okrutne co napisze ale mysl przede wszystkim o sobie...
        niestety ale tak trzeba... jesli nie czujesz sie na siłach to weź to zwolnienie...
        koniecznie napisz jak po wizycie...
        widzisz z moim męzem jest podobnie czasami jak mam sie prosic i patrzec jak cos zalega a on lezy to wole sama zrobić a to źle bo powinnam przeczekac... eh ile książek o tym napisano
        a okulista... przy jaskrze ma sie podwyzszone cisnienie wewnątrzgałkowe i jest ryzyko wystapienia wylewu krwi do oka, ktory trwale moze uszkodzic wzrok. nie jest do tego wcale potrzebny porod ale wysiłek zwieksza cisnienie. opienie lekarzy sa podzielone jedni uwazaja ze mozna rodzic inni ze lepiej nie wszystko zalezy od stanu chorego.
        ja osobiście uważam że poród naturalny jest najlepszym rozwiązaniem mimo iż uwierz boję sie straszliwie nawet bardziej niż za pierwszym razem. Ale bardzo bym chciała moje dzieci widziec Przy Antku nikt sobie z tego nic nie robił nikt mnie nie zbadał nalezycie. Teraz to gin poprosił o konsultacje okulistyczną. Czytałam sobie ze w przypadku chorób oczu to okulista decyduje. No nic zo baczymy po badaniach ale wydaje mi sie ze napisze mi brak wskazań do cc. Ja po prostu chce zeby wszystko bylo ok.
        Teściową sie nie przejmuj moja też mi na nerwach gra. Tez już słyszałam o wielkim brzuchu (uważaj czego sobie zyczysz porod dziecka 4kg to nic prostego wiem cos o tym ). Moja teściowa działa mi na nerwy bo za każdym razem jak mamy usg i Michał chce sie jej pochwalić to słyszymy tylko żę te biedne dzieciatka to tylko zasłaniają sie rączkami nie chca zeby ich podglądac ze to wcale nie jest takie dobre. Nie powinnam sobie wiec robic zadnych badan, nic i najlepiej rodzic sama jak indianka w kucki. masakra

        kruszyna
        współczuje tych antybiotyków. dzieci dostaja warjacji od długiego siedzenia w domu, dobrze o tym wiem bo Antek tez sie wscieka jak jest długo chory. a do psychologa bo...??
        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












        Skomentuj


          Odp: marzec 2013

          Hej

          Pamka byłam z cyprianem w czerwcu u pani psycholog ze względu na jego problemy z wymiotami i jeszcze paroma innymi. poprawiło się trochę i tak sobie pomyślałam że póki mam siłę i jeszcze mam czas dla niego samego to warto pójść. mam trochę problemów wychowawczych , wogóle się nas nie słucha jest nieraz strasznie nie dobry możemy do niego mówić 50razy i nic. jest też zazdrosny o psa i boję się że nie poradze sobie jak będzie zazdrosny o małą i do tego mi też się przyda rozmowa z kimś normalnym ha ha





          Skomentuj


            Odp: marzec 2013

            U nas śniegu bardzo dużo i straszna mgła :/ kurier wczoraj nie dojechał a ja już nie mogę się doczekać chrzestna cypriana dzisiaj ma wpaść na kawke po południu bo już w piątek do austrii wraca , wiedziałam że Mlody się rozchoruje jak będzie miała przyjechać a miało być kino, sala zabaw , frytki :/

            Pamka a chciałabyś mieć cc? bo ja sie boję jak ognia :-P życzę ci rzeby wszystko się po układało po twojej myśli. co do facetów to u mnie jest jeszcze inaczej bo jak mój em się weźmie do czegoś pożądnie to atmosfera robi się gęsta i wtedy słucham jego nerwy ale doprosić też się nie mogę za bardzo niczego.

            BGKM idź na to zwolnienie i się nikim nie przejmuj !! odpoczynek ci się należy , musisz zbierać siły dla Maleństwa i Gabi Z połoźną jest super powinna być raz w tygodniu ale była u mnie dopiero 3razy bo zawsze młody chory teraz przezornie umówiłam się na koniec następnego tyg bo czułam że młody będzie dalej chory . ktg mi robi, bada brzuch i cisnienie mierzy.





            Skomentuj


              Odp: marzec 2013

              kruszyna

              ja też byłam z Antkiem u psychologa dwa albo trzy razy. Też mieliśmy problemy... Antoś nie słuchał sie był agresywny i nie mowił (przyczyną tego ze nie mowił okazało się za krótkie wędzidełko języka). Trafiłam na fatalną lekarkę bo te wizyty to tylko moja strata czasu. Pózniej M był z nim w lux medzie raz i wiecej nie trzeba było. A porblemy z niesłuchaniem i "nie radzeniem sobie z emocjami" rozwiązujemy wspólnie z wychowawcami w przedszkolu. Cudownie nie jest ale jest poprawa.
              Jutro mamy warsztaty dla rodzicow z psychologiem w przedszkolu "wspieranie rozwoju przedszkolaka" wiec ide i w piatek sa konsultację z pedagogiem, tez pojdę...
              Słyszałm ze ma byc też logopeda. Musze sie zapytać dzisiaj.
              Z tym logopedą to u nas w Łodzi masakra. Dostałam skierowanie na bilansie ale niestety nigdzie nie moge sie dodzwonic a przychodni publicznych jest tylko kilka... ta nasza słuzba zdrowia.

              Co do CC to sama nie wiem. Boje sie naturalnego porodu STRASZNIE... aż zębami szczękam ale cesarki też sie boję... No cóz jak zadecyduja lekarze tak bede rodzic... innego wyjscia nie mam...
              napisałas ze boisz sie jak ognia... ale cc czy naturalnego?
              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












              Skomentuj


                Odp: marzec 2013

                wow
                jestem w szoku udało mi sie dodzwonic i nawet wczesnie go umowic... mamy wizyte na 31.01.. no prosze...
                "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: marzec 2013

                  Kochana ja sie boję cc a naturalnego boję się bólu bo miałam krzyżowe też i mdlałam :/

                  miło że cię wcisneli na styczeń ja też Bylam zaskoczona jak mnie już na 4umówiła. tamtą pani psycholog była ok ale już jej nie ma jest inna i nie wiem jaką będzie a u nas innych nie ma. logopeda był w przedszkolu ale młody nie poszedł bo się bał a mnie nikt nie poinformował że jest więc jak będę u pani doktor to od razu go zarejestruje.z cyprianem w przedszkolu nie ma żadnych problemow więc nikt mi nie pomoże





                  Skomentuj


                    Odp: marzec 2013

                    kruszyna

                    ja tez miałam te bole nic milego :/
                    co do zachowania Antka w przedszkolu to nie ma tragedii raz jest lepiej raz gorzej... ja rozmawiałam z panią o zachowaniu w domu i mi poradziła.

                    Mam sie wziąśc za obiad, odkurzanie i dobrze by było kurze zetrzec ale cos mi sie nie chce. Dzis mam lenia.

                    Denerwuje sie tez troche jutrzejsza wizyta... Znowu na rano i znowu sama przez całe miasto... brrrr

                    Uciekam juz od tego kompa, bo nic nie zrobie hehehe
                    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                    Skomentuj


                      Odp: marzec 2013

                      No to Pamka wiesz o czym mówię z tymi bólami ha ha

                      kolezanka się spóźnia , jeszcze siostra em dzwoniła czy mogła by podrzuć swojego 12latka do nas bo będzie z 2godziny u lekarza z młodszą córka :/ w końcu kurier dotarł cyprian wszystko musiał obejrzeć na dniach wstawie wam zdjęcia co już kupilam ha ha :-P i gratis dostalam cążki z canpolu są super i ceny też ekstra więc polecam tego sprzedawce





                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: marzec 2013

                        Dziś mam chwilę więc odpisuję na wszystko:

                        pamkaOdpoczywaj, bo jesteś teraz najważniejsza i nie przejmuj się innymi! Mój mały też swoją aktywność zaczyna wieczorem, choć od kilku dni coraz mniej się rusza.

                        bagnes jak chłopcy? Możesz z nimi jechać czy pojedzie babcia?

                        ulcia masz rację co do tego leżenia na plecach mi gin. w pierwszej ciąży o tym powiedział więc bardzo uważam

                        doroti wracam jeszcze raz do tematu porodu. Jak byłam w pierwszej ciąży to na uczelni miałam dużo koleżanek które rodziły w podobnym czasie co ja. Nasłuchała się jak to boli i wogóle. Na porodówkę pojechałam z nastawieniem, że to musi boleć i że dam radę tak jak każda kobieta, w końcu to moje dziecko! Bolesnych skurczy miała 2 godz. i niestety też z krzyża, bolało strasznie, krzyczałam na męża, że to jego wina, że więcej mnie nie dotknie i nie będziemy mieć więcej dzieci Jak widać słowa nie dotrzymałam i wszystko da się przeżyć. Jeśli chodzi o badania ja dostaję skierowanie zawsze na ogólną morfo i co jakiś czas coś dodatkowego, wizyty mam teraz co 2 tyg. A jeśli chodzi o sny to mi się od dwóch tygodni śnią takie głupoty że aż się boję kłaść do łóżka, ale z Julką też tak miałam ...

                        BGKM Ty mi zazdrościsz że to już po 30 tyg. a ja się modlę aby był już 37 wtedy bym wiedziała że już może być tylko lepiej. fajnie, że jednak Igor, też bym chciała być u lekarza co tydzień albo dwa razy w tygodniu, bo się boję strasznie. I nie przejmuj się teściową podobno one tak mają że lubią dogryzać ( mówię podobno bo ja nie mam teściowej więc się nie wypowiadam) idź na zwolnienie i się nie przejmuj pracą, skoro oni się Tobą nie przejmują to czemu Ty miałabyś ich żałować? poradzą sobie..

                        Kruszyna Moja Julka waży 11 kg, ma 90 cm, buty 23-24 (zależy od numeracji). Ja ciśnienie zazwyczaj mam 130/80 i lekarz mówi, że to norma, ale zgadzam się z pamką powinnaś kontrolować ciśnieni! Napewno to nie zaszkodzi. Też bardzo zazdroszczę położnej, u nas niestety tak nie ma. Szkoda bardzo małego, moja Julka już zdrowa pierwszy raz się zdażyło że po jednym antybiotyku jej przeszło ( do tego były inhalacje i grota solna) ale warto było. wcale się nie dziwię że mały nerwowy, nie radzi sobie z chorobą i brakiem kolegów .Ja też się boję cc, mam nadzieję że mnie to nie czeka, niby nie mam wskazań ale nigdy nic nie wiadomo...Szkoda tej wizyty chrzestnej pewnie mały ją rzadko widuje ale choroby mają to do siebie, że przychodzą w najmniej odpowiednim momencie.
                        Jeśli chodzi o kasę to też się zgadzam idzie w strasznym tempie, jakieś podstawowe zakupy i nie ma 100 zł,a jakieś nieprzewidziane wydatki jak dojdą to już wogóle można ręce załamać. Wiem co mówię nie pracuję już ponad dwa lata tylko wychowawcze biorę i czasem jest kiepsko.


                        Teraz wypowiem się w kwestii mężów. Mój jest chyba wyjątkiem od reguły bo zajmuje się mała, myje ją, karmi, sprząta, czasem gotuje, zrobi wszystko przed domem i jeszcze ma czas aby mi masaż zrobić Jest naprawdę kochany i bardzo się cieszę, że go mam. czasem się zastanawiam dlaczego on taki jest a on mi mówi, że mnie po prostu kocha i że ja mu pokazałam co to prawdziwa miłość ( nie mam mamy) i że musi dbać o osoby które kocha, aby ich nie stracić. Więc mam naprawdę super. To ja w domu trzymam pieniądze mimo, że to on pracuje, nigdy mnie nie sprawdza, niczego nie wypomina, nie liczy kasy. Mogę kupować co chcę ( no chyba że jest gorszy miesiąc to wtedy sama wiem że musimy się ograniczyć). Ale jest naprawdę cudowny, nie wszystko umie ugotować ale jeśli coś umie a ja mam na to ochotę to zawsze to dostaję, nie muszę się prosić aby posprzątał czy wstał w nocy do małej. On po prostu taki jest. Ale się go nachwaliłam już kończę bo za dobrze mu będzie.


                        A tak ogólnie mąż troszkę lepiej ale cały czas na lekach w sobotę jedziemy na kolejny masaż może troszkę się poprawi, on też ma chory kręgosłup od dziecka bo teść ma duże gospodarstwo i go nie oszczędzał Ja czuję się fatalnie, coraz częściej mam skurcze, bóle głowy, zgagę i mdłości????

                        Jeszcze jakieś 4 tyg. i mogę rodzić. No to się napisałam.








                        Skomentuj


                          Odp: marzec 2013

                          Witam dziewczynki

                          umieram dzisiaj, wczoraj cały dzień na nogach - sprzątanie, zakupy, sprzatanie , gotowanie, sprzątanie , pilnowanie kuzyna cypriana i w końcu z psiapsiółą nie miałam kiedy porozmawiać bo dość że była krótko , to młody ja oblegał i obtulał, to jeszcze wisiałam z em na telefonie bo miał problemy z wykupem lekarstw dla młodego bo coś było nie tak :/ i wieczorem jak usiadłam to myślałam że niewstane brzuch jak kamień i ból w okolicy góry pępka , krzyż miednica to nie wspomnę i pierwszy raz miałam łydki jak z ołowiu i straszne skurcze mnie w nie łapały . . . do tego em wczoraj znowu mi numer odwalił i byłam wściekła , pół nocy nie spalam a rano obudzilam się z kaszlem i drapaniem w gardle więc jest cudownie dzisiaj leżę cały dzień a kumpela dopiero będzie na początku kwietnia . . .

                          Monika gdzieś ty takiego męża znalazła? ? podziel się trochę :-P

                          ale u nas zima straszna a my w domku :/ tak by cyprian po szalał na sankach.

                          BAGNES jak tam? pisz nam tu szybko





                          Skomentuj


                            Odp: marzec 2013

                            HEJKa,
                            dziewczyny, fajnie że ciągle ktoś tu zagląda i dzieli się swoimi przeżyciami, to naprawdę super sprawa wiedzieć, że nie jest się samemu w tym odmiennym stanie hehe ale to zabrzmiało
                            to moja pierwsza ciąża więc nie mam doświadczenia w tej kwestii. Nasz synek też jest ruchliwy, szczególnie jak coś zjem to wtedy urządza harce Generalnie nie mam dolegliwości typu zgaga, zaparcia, puchnięcia nóg itd... przynajmniej jak narazie. Leżymy sobie cały czas, chodzę tylko do łazienki i do kuchni po jedzenie. To już trzeci tydzień, ciekawa jestem czy będę musiała tak do końca ciąży. We wtorek mam wizytę i zobacze co powie lekarz.
                            Dobrze, ze nie pracuje jako tako tzn. prowadzę meżowi księgowość, ale to zajmuje mi mało czasu i mogę robić to nie wychodząc z łóżka.
                            Pamka: Widzę, ze mamy podobnie z teściową, normalnie jakbym słyszała swoją, że może lepiej nie robić usg bo to przeszkadza dziecku i napewno mu szkodzi.. masakra! cieżko tego słuchać.
                            monikamt: naprawdę masz super męża, tylko pozazdrościć, że pomaga Ci w tylu domowych obowiązkach.
                            Ulcia: Kurcze ja staram się nie spać na plecach. zawsze usypiam na lewym boku, ale przeważnie budzę sie na plecach, to jest niezależne ode mnie
                            Last edited by doroti2; 17-01-2013, 18:01.

                            Skomentuj


                              Odp: marzec 2013

                              hejka...

                              po wczorajszej wizycie u lekarza jestem zadowolona. Co prawda kg na plusie mam 13 :/ nie jest źle ale szału tez nie ma... mam nadzieje ze nie dobije do 20 jak z Antkiem. Po badaniu pan dr stwierdził, że wszystko ok. A ktg było bardzo ładne. Spisała sie ta moja dziewczyna
                              Poprawił mi sie humorek.
                              Byłam wczoraj na warsztatach w przedszkolu Antka "wspieranie tworczego rozwoju" bardzo fajne a dzisiaj mialam konsultacje z pedagogiem, podpowiedziala nam kilka fajnych zabaw i troche uspokoiła...

                              Byłam dzisiaj z męzem w ikei. Kupilismy łózeczko, materac, poduszke kołdrę, dwa komplety pościeli. Super. Łózko M już złożył zeby sie wywietrzało z tego zapachu "nowowści". Poprzestawiał mi wszystko w pokoju moj kochany mąż tak jak chciałam wiec dzisiejszy dzień bardzo udany

                              kruszyna
                              ty tak nie szalej. odpocznij sobie, nie przemeczaj sie

                              monika
                              no ładnie ten twój maż to prawdziwy skarb

                              doroti2
                              pisz, pisz o wszystkim i kiedy tylko masz okazje. Ja w pierwszej ciazy tez pisałam tu na forum i nadal piszemy z dziewczynami to naprawde super sparawa.
                              A co do teściowej to witam w klubie. Ja już wpuszczam jednym uchem i wypuszczam drugim. Moja tesciowa jest najmądrzejsza i nic sie jej nie przetłumaczy, że to dla dobra dziecka itp. Opór.
                              Z Antkiem było to samo w pewnym momencie przestalismy jej co kolwiek mowic. Całe szczescie mieszka daleko i mam ja tylko od czasu do czasu a z 2 to pewnie jeszcze zadziej. Poza tym jestem zona tego mniej ukochanego syna takze moj m szczegolnie na nalega na wizyty u mamy a ona sama z siebie do nas nigdy nie przyjezdza

                              Uciekam
                              Zrobie najazd na allegro szukam fajnych kocyków...
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: marzec 2013

                                Hej,
                                pamka: fajnie że poczyniłaś już takie zakupy, ja też musze zaczać bo czas ucieka Ja niestety mam mają teściową na codzień i można zwariować z jej ciągłymi uwagami ale staram się nie przejmować...

                                kruszyna: jak się czujesz? mam nadzieję, że to tylko chwilowe osłabienie z tym gardłem, musisz więcej odpoczywać.

                                Dzisiaj mój maż odebrał badania krwi i okazało się, że oboje mamy taką samą grupę krwi, 0Rh plus, więc wydaje mi się że nie powinno być konfliktu serologicznego z dzieckiem. Jak myslicie? Muszę zapytać lekarza.
                                Na dodatek mąż ma sporo podwyższony choresterol, bidulek się przestraszył. Teraz będę go męczyć dietą bo brzuszek rośnie nie tylko u mnie hehe
                                a teściowa oczywiście na mnie, że ja go karmię tłusto... istny cyrk na kółkach! szkoda gadać...

                                do następnego razu!
                                Last edited by doroti2; 19-01-2013, 10:44.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X